Niekosmetyczne HITY JESIENI 2017 #1

2.11.17

Witajcie w pierwszym wpisie listopada. Zrobiło się jesiennie i nostalgicznie. Za oknami deszcz stuka o parapet. Nie trudno o jesienną chandrę. Takiej jesieni nie lubię, ale jakoś trzeba przetrwać ten czas, nie ma innego wyjścia! Skoro już sobie troszkę ponarzekałam to czas przejść do sedna wpisu, a dzisiaj będzie o ulubionych produktach i gadżetach października. Ostatnio mogliście poczytać o moich hitach kosmetycznych, teraz pora na coś z innej półki.

ŚWIECA ZAPACHOWA GLADE WIŚNIA&PIWONIA

Jednym z moich sprawdzonych sposobów na umilenie sobie jesiennych wieczorów są świece i woski zapachowe. Mam ich sporo, różnych firm, w tym także kilka z Glade by Brise. Bardzo lubię ich limitowane kolekcje świąteczne w ozdobnych opakowaniach, a ostatnio zachwycam się wersją rozkoszna wiśnia z piwonią. Uwielbiam to połączenie. Często wybieram nawet perfumy z takimi nutami zapachowymi. Po zapaleniu świecy wokół robi się przyjemnie kwiatowo, trochę romantycznie. To tak jakby ktoś postawił na środku stołu wazon z bukietem świeżo zerwanych, letnich kwiatów. Świece nie są drogie. Na iperfumy.pl w zależności od wersji kosztują od 12 złotych wzwyż.

TOREBKA BONPRIX

Przy okazji modowych wpisów już Wam wspominałam, że tej jesieni rządzi u mnie burgund i ciemna śliwka. W październiku nie rozstawałam się z niewielkich rozmiarów torebką BonPrix. Jest naprawdę świetna i jak się okazało po dłuższym noszeniu także dobrej jakości. Podobne torebki są na zagranicznych stronkach, tańsze, ale niestety nieco mniejsze. Skusiłam się na zamówienie szarej, myślałam, że będzie taka jak ta w kolorze oberżyny, ale niestety dużo jej brakuje pod względem wykonania. Szkoda, że na BonPrix nie ma innych wersji kolorystycznych, bo chętnie zamówiłabym sobie jeszcze jakiś inny kolor.

IMBRYCZEK Z PODGRZEWACZEM

Ten niepozornie wyglądający ceramiczny dzbanek to idealna opcja dla wszystkich zmarzluchów i miłośników herbat. Jesień to dla mnie idealny czas na odkrywanie nowych smaków herbat. Dzięki takiemu imbryczkowi można cieszyć się ciepłym napojem przez bardzo długi czas. To taka alternatywa dla kubka termicznego. Dzbanek można postawić na stole przy spotkaniu ze znajomymi czy rodzinką, co jest jego przewagą nad kubkiem termicznym. Wzbudza niemałe zainteresowanie. Myślę, że to też dobra propozycja na prezent.

PĘDZLE SYRENKI - GADŻET BLOGERKI

Na koniec zostawiłam sobie pędzle syrenki, które zamówiłam głównie z przeznaczeniem do zdjęć na bloga i Instagram. Pędzelki występują w wielu wersjach kolorystycznych. Wyglądają nieco dziecinnie, dla niektórych pewnie tandetnie. Ich włosie jest syntetyczne, do makijażu raczej nie będę ich używać, chociaż nie wykluczam tego. Pędzle trafiają do moich ulubionych blogerskich gadżetów. Potrafią ozdobić zdjęcie, przyciągają uwagę. Jeszcze nie raz je u mnie zobaczycie.

To zaledwie garstka moich jesiennych ulubieńców niekosmetycznych. Nie należę do ogromnych fanek tej pory roku, więc umilam ją sobie na wszelkie sposoby. Nie obejdzie się też bez dobrego serialu. Ostatnio wciągnęłam się z polską produkcję "Diagnoza" z Maja Ostaszewką w roli głównej. To serial medyczno-kryminalny, opowiada o kobiecie, które straciła pamięć i próbuje sobie przypomnieć jak wyglądało wcześniej jej życie. To czego się dowiaduje jest zaskakujące. Jeśli macie wolne wtorkowe wieczory to polecam. Dotychczas wyemitowane odcinki można obejrzeć też online.

Jestem ciekawa Waszych jesiennych hitów, tych niekosmetyczny? Podzielcie się koniecznie swoimi propozycjami :)