SINSKIN - nowa marka w drogeriach Rossmann
27.10.17
Od września w drogeriach Rossmann dostępna jest nowa marka kosmetyczna SINSKIN. Takie premiery zawsze wzbudzają wiele zaciekawienia, a jednocześnie wątpliwości. W moje ręce trafiły 3 kosmetyki: matowa pomadka w płynie, eyeliner w pisaku oraz utrwalacz makijażu. Zapraszam do zapoznania się z moimi subiektywnymi odczuciami na temat tych nowości.
Marka SINSKIN powstała przy współpracy z wizażystami. Bazując na doświadczeniu profesjonalistów stworzono kosmetyki, które pozwalają na wykonanie pełnego makijażu, tego dziennego, jak i wieczorowego. W ofercie znajdziemy bazy, podkłady, produkty do konturowania, rozświetlania, cienie do powiek, pomadki, a także pędzle. Pełen wachlarz kosmetyków o różnych formułach i wykończeniach.
Aktualnie wszystkie kosmetyki należą do jednej serii o nazwie Must.Have. Opakowania minimalistyczne, czarne z czerwonymi elementami. Docelowe produkty skrywają się w kartonikach, co chroni je przed niepożądanym otwarciem. Ceny dość wysokie, według mnie aż nazbyt, ale od czego mamy szalone promocje. Która z Was skusiła się na coś z SINSKIN podczas ostatniej obniżki na kolorówkę? :)
SINSKIN, Must. Have, pomadka matowa w płynie nr 423
"Pomadka o aksamitnej konsystencji i głębokim matowym wykończeniu. Usta pozostają podkreślone intensywnym kolorem przez wiele godzin. Zawarte składniki aktywne sprawiają, ze produkt nie wysusza ust. Formuła testowana dermatologicznie." Cena: 64,99zł / 3,8ml.
Matowe pomadki to hit ostatnich kilku sezonów. Pomadka ukryta została w czarnym opakowaniu z małym okienkiem, przez które widać odcień. Na uwagę zasługuje jej przyjemny zapach, który wyczuwalny jest podczas nakładania. Aplikator w kształcie gąbeczki nabiera troszkę mało pomadki, trzeba ponawiać aplikację dla uzyskania pożądanego efektu. Najlepiej używać jej w połączeniu z podobną konturówką, ponieważ łatwo wyjechać poza kontur ust. Formuła jest matowo – aksamitna, nie wysusza ust i nie zastyga całkowicie, co dla mnie jest minusem, bo łatwo ją niechcący rozmazać. Odcień 423 Nightshade to piękny zgaszony róż. Intensywny i elegancki. Trwałość nie jest zadowalająca, szczególnie biorąc pod uwagę cenę kosmetyku. To dyskwalifikuje ją na większe wyjścia, ważne imprezy, wesela. Oczekiwałam po niej dużo więcej.
SINSKIN, Must.Have, eyeliner w długopisie, nr 213
"Eyeliner w długopisie umożliwia szybka i precyzyjna aplikacje. Formuła łatwo rozprowadza się po powiece dając intensywny kolor i długotrwały efekt. Po aplikacji produkt błyskawicznie zastyga i jest odporny na rozmazywanie oraz działanie wilgoci. Testowany dermatologicznie i oftalmologicznie." Cena: 48,99zł/3,3g.
Eyelinery w pisaku kiedyś należały do moich ulubionych, później przerzuciłam się na żelowe i malowanie kreski skośnym pędzelkiem. Eyeliner SinSkin w odcieniu nr 213 Prussian ma kolor głębokiej, ciemnej zieleni. Jest to kolor nieoczywisty, szczególnie gdy dokładnie się mu przyglądniemy. Eyeliner posiada precyzyjny aplikator w postaci „ostro” zakończonej gąbeczki. Jego użycie wymaga wprawnej i pewnej ręki. Aby linia nie wyszła poszarpana trzeba nim operować pod odpowiednim kątem, co wcale nie jest łatwe. Ładnie maluje cienką linię. Jeśli zależy mi na grubszej to maluję kreskę kilka razy, aż do uzyskania pożądanego efektu. Eyeliner dość szybko zastyga na powiece i jest trwały w ciągu dnia. Po niecałym miesiącu stosowania nic złego się z nim nie dzieje, nie wysycha. Jestem z niego zadowolona, ale mógłby być o połowę tańszy.
"Odświeżająca i utrwalająca mgiełka do makijażu może być stosowana przed i po aplikacji produktów kolorowych. Specjalne polimery filmotwórcze utrzymują efekt nienaruszonego makijażu w ciągu dnia, przedłużając jego trwałość, także w sytuacjach stresowych i wzmożonej potliwości skóry. Mgiełka spaja wszystkie warstwy makijażu, nie powodując efektu maski. Zawiera kwas hialuronowy, który nawilża skórę i chroni ja przed niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi. Produkt nie podkreśla skórek i zmarszczek (93%*), nie zapycha porów, nie wysusza skóry (82%*) pozostawiając ja miękka w dotyku (86%*). Formuła testowana dermatologicznie. *Wyniki po 2 tygodniach stosowania potwierdzone testami in vivo." Cena: 48,99zł/70ml.
Od dłuższego czasu rozglądałam się za jakimś utrwalaczem do makijażu. Mgiełka ma aż 70ml pojemności, zatem z powodzeniem mogłaby być stosowana przez osoby, które pracują w zawodzie makijażystki. Co ciekawe może być stosowana na dwa sposoby, zarówno przed nałożeniem makijażu, jak i po aplikacji kosmetyków kolorowych. Ja wybieram drugą opcję. Utrwalam nią gotowy makijaż, spryskując delikatnie twarz z odległości mniej więcej 30 cm. Mgiełka ma perfumowany zapach. Atomizer działa bez zarzutu rozpylając w powietrzu delikatną chmurkę, która osiada na twarzy. Następnie należy odczekać kilka chwil, aby produkt całkowicie wchłonął się w nałożony makijaż. Mgiełka nie powoduje efektu maski, ściąga natomiast efekt pudrowości. Scala także makijaż wykonany kosmetykami mineralnymi. Utrwala makijaż, ale nie jestem jednak pewna co do przedłużenia jego trwałości. To produkt z potencjałem, którego jeszcze do końca nie odkryłam, ponieważ nie testowałam go na wielogodzinnych imprezach, a jedynie na co dzień przy delikatnym makijażu.
Podsumowując krótko. Z mojej trójki kosmetyków SINSKIN najbardziej jestem zadowolona z mgiełki utrwalającej / odświeżającej makijaż. Takiego produktu brakowało w mojej kosmetyczce. Eyeliner w pisaku tylko dla fanek takiego rozwiązania. Niestety ich wadą jest to, że dość szybko się zużywają w porównaniu do eyelinerów żelowych. Pomadka ma śliczny odcień, ale wymaga konturówki i kontroli w lustereczku podczas dłuższego noszenia. Jestem ciekawa jak wypadną podkłady tej marki.
Kosmetyki SINSKIN kupicie w drogeriach Rossmann.
Co sądzicie o nowej marce SINSKIN? A może poznałyście już jakieś produkty?
39 komentarzy
Nie pokusiłam się póki co na nie - nie spotkałam się dotychczas z recenzjami, natomiast ceny były według mnie zbyt wysokie nawet jak na promocję.
OdpowiedzUsuńPoszukaj recenzji na stronie Rossmanna, razem z Dziewczynami z Klubu Nowości Rossmann miałyśmy okazję testować różne wersje i tam jest sporo opinii :)
UsuńWidziałam już na blogach tę markę, ale nie miałam okazji poznać tych kosmetyków osobiście :)
OdpowiedzUsuńJa czekam na więcej opinii by skusić się na coś jeszcze... :) Ciekawią mnie podkłady :)
Usuńszkoda,a że trwałość tej szminki nie jest lepsza , uwielbiam utrwalacze od tych naturalnych jak lily lolo po bardziej chemiczne lirene i kryolan
OdpowiedzUsuńJa rzadko sięgam po takie mgiełki, właściwie to moja pierwsza od długiego czasu. Tą z Lily Lolo chciałabym wypróbować kiedyś :) I jeszcze kusi mnie mgiełka z Bielendy.
UsuńNajbardziej ciekawi mnie eyeliner, ale naprawde nie za taka cenę: )
OdpowiedzUsuńCena jest zbyt wysoka, to fakt. Znam dużo lepsze eyelinery w niższej cenie :)
UsuńNie znałam wcześniej tej marki ale widzę, że nadają się do makijażu dziennego jak i wieczorowego :)
OdpowiedzUsuńroksanary.com
Nie dziwię się, bo to totalna nowość :) A z tym, że kosmetyki nadają się do różnych makijaży to racja :)
UsuńSzczerze mówiąc marki nie znam, ale wydaje się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńCiekawa na pewno, bo to nowość :D
UsuńTestowałam dokładnie ten sam zestaw :) Generalnie kosmetyki wydają mi się w porządku, ale cena jest zawyżona, gdyby były o połowę tańsze, tak jak wspominasz przy eyelinerze, to bym się nie czepiała. Akurat mnie najmniej do gustu przypadł eyeliner, kompletnie nie byłam w stanie namalować nim kreski, cały czas był wyschnięty, moja siostra miała z nim dokładnie ten sam problem. Być może trafił mi się jakiś felerny, trudno powiedzieć. Najbardziej zadowolona jestem z pomadki :)
OdpowiedzUsuńO widzisz, to mamy podobne zdanie co do ceny tych kosmetyków :) Widziałam właśnie w recenzjach Dziewczyn z Klubu Nowości naprawdę skrajne opinie o tym eyelinerze. Te aplikatory w postaci gąbeczki bywają niestety zdradliwe :/
UsuńOstatnio obczajałam w Rossmanie :D
OdpowiedzUsuńCoś Ci wpadło w oko? :D
UsuńNie słyszałam jeszcze o tej marce, ale skoro to kompletna nowość to wcale mnie to nie dziwi :) Ja najbardziej zawsze jestem ciekawa szminek, szkoda, że ta nie jest wystarczająco trwała
OdpowiedzUsuńMoże teraz po szalonej promocji w Rossmannie na blogach pojawi się więcej recenzji o tych kosmetykach :)
UsuńNie znam tej marki. W promocji już bardziej opłaca się kupić. Mają ładne opakowania.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, polecam polować właśnie na promocje :) W listopadzie ma się pojawić jeszcze więcej produktów w ich ofercie :)
UsuńWidziałaś od nich rozświetla? Genialny💖 już prawie się skusiłam ale stwierdziłam że jeszcze mam ten swój i nie będę kupować na zapas☺
OdpowiedzUsuńMówisz o tych rozświetlaczach w płynie? Faktycznie są śliczne, tylko, że ja wolę jednak prasowane lub ewentualnie sypkie (minerały) formuły :)
UsuńNie znam, ale zapowiada się interesująco:)
OdpowiedzUsuńTa pomadka mardzo przypomina mi pomadkę Moov z Kontigo. Mają podobne opakowania (nawet kolor do tego co zamówiłam) i formułę. Tamta też nie zastyga i się rozmazuje, co mi nie odpowiada :/
OdpowiedzUsuńpomadka ma cudowny odcien, ale tak to bywa, że ten kolor wymaga konturówki i lusterka, nie ma swobody musi być kontrola
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej marce i raczej bym się nie skusiła. Nawet na promocji, jakoś na razie do mnie nie przemawia :)
OdpowiedzUsuńoglądałam ostatnio w Rossmannie ale sie nie skusiłam jeszcze
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale chyba nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku tej marki :)
OdpowiedzUsuńCiemawu mnie ta marka ;) chociaz pewnie sprawdze ja na jakiejs promcji bo jak na nowosc o ktorej nigdy nic nie slyszalam ceny sa dosc wysokie
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tych produktach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Widziałam ostatnio te produkty w Rossmanie
OdpowiedzUsuńten utrwalacz mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńMi szczególnie przypadł do gustu cień płynny, taki lekko fioletowy <3
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się wygląd tych kosmetyków, szkoda że pomadka się nie sprawdziła, bo kolor ma super :)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie mam możliwości ich spróbować na sobie :( szczegolnie ten eyeliner , bo pomady bym nie wzieła ze wzgledu na jej beznajdziejną trwałość. Buziaki :*
OdpowiedzUsuńNo właśnie, trochę drogi ten eye liner ale ważne że jesteś zadowolona! Podoba mi się design tych kosmetyków!^^
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ta pomadka w płynie nie jest zbyt trwała, bo kolor ma cudny.
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała jak się u mnie sprawdzą, wyglądają ciekawie.
OdpowiedzUsuńUtrwalacz do makijażu mi się z pewnością przyda :)
OdpowiedzUsuń