Bursztynowa pielegnacja wlosow z JANTAR
14.2.18
Jeszcze początkiem zimy wpadł w moje ręce zestaw kosmetyków do pielęgnacji włosów marki Farmona Jantar. Jest to jedna z popularnych linii z bursztynem przeznaczona do włosów zniszczonych. Z racji tego, że wówczas moje włosy przechodziły mały kryzys to od razu zabrałam się za testowanie. Zestaw zawiera szampon, małe serum oraz mgiełkę. Zapraszam na recenzję.
SZAMPON + SERUM Z WYCIĄGIEM Z BURSZTYNU
Szampon umieszczony został w dużej białej butelce o pojemności 330ml. Opakowania są estetyczne, posiadają wyróżniające je etykiety z bursztynowym wzorem. To co mi troszkę przeszkadza w tym szamponie to zakrętka, która nie jest zbyt wygodna. Szampon posiada lekko żelową konsystencję, jest dość "tępy" szczególnie na początku mycia, wytwarza niewielką pianę, przez co automatycznie nakładam go więcej i więcej. Przy drugim myciu pieni się już nieco lepiej. Zwykle myję włosy na dwa razy. Kosmetyki z tej serii polecane są do włosów zniszczonych, mi zależało przede wszystkim na ich wzmocnieniu. Na przełomie jesieni i zimy zmagałam się mocniejszym wypadaniem włosów. Postanowiłam wtedy wypróbować zestaw Jantar. Szampon okazał się w efekcie bardzo pomocny w tej właśnie kwestii. Co prawda plącze włosy i pozostawia je bez połysku (jeśli nie zastosuję odżywki czy maski), ale wybaczam mu to ze względu na to, że faktycznie wzmocnił mi włosy. Po wykończeniu całej butli mogę stwierdzić, że włosów na szczotce pozostaje dużo mniej. Nie piłam w tym czasie żadnych suplementów, także przypisuję to tylko i wyłącznie pielęgnacji. Działanie oczyszczające jest w porządku, włosy zyskują świeżość, są ładnie odbite od nasady, a efekt ten utrzymuje się około 2 dni.
W zestawie znalazło się także serum o niewielkiej pojemności 30ml. Wystarczyło mi ono na zaledwie 3 zastosowania, więc ciężko dużo o nim napisać. Stanowi ono dobre uzupełnienie szamponu, ponieważ zapewnia włosom sypkość i łatwość w rozczesywaniu. Nawilża je bez zbędnego obciążania.
W zestawie znalazło się także serum o niewielkiej pojemności 30ml. Wystarczyło mi ono na zaledwie 3 zastosowania, więc ciężko dużo o nim napisać. Stanowi ono dobre uzupełnienie szamponu, ponieważ zapewnia włosom sypkość i łatwość w rozczesywaniu. Nawilża je bez zbędnego obciążania.
MGIEŁKA Z WYCIĄGIEM Z BURSZTYNU
Z całego zestawu pozostała mi w użyciu już tylko mgiełka z wyciągiem z bursztynu. Jest to kosmetyk w atomizerze do użycia według uznania - na włosy suche lub wilgotne. Ja stosuję mgiełkę zwykle po myciu i osuszeniu włosów ręcznikiem. Następnie suszę je suszarką, jak zawsze w okresie zimowym. Mgiełka nie obciąża włosów, nie powoduje na szczęście szybszego przetłuszczania się. Używam jej zamiennie z odżywką w sprayu Gliss Kur. Przy tego typu kosmetykach ciężko doszukać się większego działania, a mimo to są one w mojej pielęgnacji obecne praktycznie cały czas. Mgiełka z Jantar nie wysusza nadmiernie włosów, a dociąża je w odpowiedni sposób. Delikatnie ułatwia rozczesywanie i zapewnia włosom sypkość tuż po myciu. Sprawia też, że włosy nie elektryzują się, o co zimą nie trudno przy szalikach i czapkach. Wspomaga pielęgnację przy użyciu całej linii bursztynowej, ale też sprawdza się przy innych kosmetykach.
Składniki aktywne całego trio to wyciąg z bursztynu, biotyna, arginina, niacynamid, proteiny, keratyna.
Składniki aktywne całego trio to wyciąg z bursztynu, biotyna, arginina, niacynamid, proteiny, keratyna.
Podsumowując, bursztynowa seria kosmetyków do włosów zniszczonych ma swoje wady i zalety. Inaczej sprawdzi się na włosach zniszczonych naturalnych, a inne efekty będą przy włosach zniszczonych farbowaniem. Sprawdzić musicie same, o ile jeszcze nie znacie tych produktów. To w końcu jedna z najbardziej rozpoznawalnych linii do pielęgnacji włosów od Farmony. Do szamponu na pewno jeszcze wrócę, a tymczasem kończę opakowanie mgiełki. Kosmetyki te możecie znaleźć m.in. w drogerii internetowej iperfumy.pl.
Stosujecie kosmetyki Farmona w pielęgnacji włosów? Macie doświadczenia z linią bursztynową? Co obecnie dba o Wasze włosy? :)
33 komentarzy
Kiedyś uzywalam wcierke, ktora swietnie sobie radzila. Tych nie znam, ale jesli bede miala okazje to przetestuje :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka produktów z tej serii,
OdpowiedzUsuńKiedyś kupiłam wcierkę, tych produktów jeszcze nie używałam :) ciekawa jestem jak u mnie by się sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńtę serię muszę koniecznie wypróbować
OdpowiedzUsuńMgiełkę chętnie bym wypróbowała. Szampon niestety nie dla mnie, ponieważ moje włosy potrzebują czegoś napakowanego silikonami i wygładzającego, inaczej w ogóle ich nie rozczeszę.
OdpowiedzUsuńu mnie jeden produkt tej marki sie nie sprawdzil wiec nie ciagnie mnie do niej.
OdpowiedzUsuńja znam te kosmetyki, może jakoś super nie odbudują włosów zniszczonych rozjaśnianych takich jak moje ale są tanie i warto je poznać.
OdpowiedzUsuńZnam tylko klasycznego jantara do wcierania, ale jakoś nie zrobił u mnie efektu wow. :)
OdpowiedzUsuńDla mnie akurat jantar to super się sprawdza :) w ogóle świetny post kochana! a co do kosmetyków jeszcze to polecam zajrzeć do melissy internetowej - ja chyba głównie tam zamawiam kosmetyki, naprawdę niezłe ceny mają
OdpowiedzUsuńJedynym kosmetykiem do włosów Farmona który stosowałam i nadal stosuję jest wcierka Jantar. Inne kosmetyki do mnie nie przemawiają :)
OdpowiedzUsuńCzytalam ostatnio o tych produktach ;) w chwili obecnej mam bardzo duzo produktow ale moze kiedys ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z Jantara, dla mnie są idealne:)
OdpowiedzUsuńU mnie szampon na początku słabo, teraz już lepiej się sprawdza ;) Natomiast dla mnie szampon jest bardzo mało wydajny, muszę go bardzo dużo zaaplikować na jedno mycie ;) mgiełkę mam, jest fajna, ale mam wadliwą buteleczkę i leje mi płynem wszędzie dookoła ;D
OdpowiedzUsuńLubię te produkty ;)
OdpowiedzUsuńlubię serię Jantar, tej jeszcze nie próbowałam. Wszystko przede mną i mam nadzieję, że będę zadowolona
OdpowiedzUsuńMam to trio u siebie, ale jeszcze nie używałam. W ogóle zapomniałam o tych produktach, więc cieszę się, że tu zajrzałam :D
OdpowiedzUsuńMarke znam ale tych produktów nie miałam okazjo używać
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu planuje zakup tego zestawu. Widziałam już kilka recenzji i bardzo mnie zachęciły. Jakiś czas temu miałam szampon Jantar i byłam z niego bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego serum :)
OdpowiedzUsuńmiałam "słynną" wcierkę Jantar, ale u mnie wrażenia nie zrobiła. Z tego tria ciekawi mnie szampon i pewnie, gdy go spotkam wrzucę do koszyczka ;-)
OdpowiedzUsuńProdukty Jantara sa mi znane, ale u mnie neistety nie zagoscily na dluzej. Moze czas dac im druga szanse?
OdpowiedzUsuńJa uważam że Jantar jest super, mam dobre doświadczenia z tą marką :)ale jak wiadomo każde włosy są inne :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wcierkę z tej marki .
OdpowiedzUsuńNie znam nowej serii od Jantara, wyglada zachęcająco :) Obserwuje ;*
OdpowiedzUsuńMi ich produkty się podobają :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego na temat tej kuracji! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńu mnie jantar sie nie sprawdzil amialam szampon,odzywke w piance,wcierkę oraz mgielkę.
OdpowiedzUsuńZ tego wszyskiego polubilam jedynie odzywkę i mgielkę,ale efekty nie sa takie jak oczekiwalam.
używam aktualnie i pierwsze wrażenia bardzo pozytywne ;)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten zestaw, może moje włosy go polubią :)
OdpowiedzUsuńSzampon prezentuje się ciekawie.
OdpowiedzUsuńMam ten zestaw, ale jeszcze czeka na swój debiut :) Ciekawe czy moje włosy go polubią, bo są dość wybredne :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio mam znowu problemy z włosami choć na troche się uspokoiło :/ Narazie stosue Herbal :* Buziaki
OdpowiedzUsuńJantar ma dobre produkty do włosów :)
OdpowiedzUsuń