Pielegnacja ciała z nowosciami NIVEA
21.2.18
Lubię patrzeć jak znane mi od lat marki rozwijają się i nie spoczywając na laurach wypuszczają coraz to nowe produkty. Wszystko po to by odpowiedzieć na potrzeby konsumentów, by zadowolić swoje stałe klientki i zwabić nowe. Jakiś czas temu w moje ręce wpadły nowości do pielęgnacji NIVEA. Jest to odświeżający balsam do nóg z koenzymem Q10 oraz nawilżający mus do ciała. Przyglądnijmy się bliżej tym kosmetykom.
NIVEA BODY MOUSSE
Kosmetyki o konsystencji musu czy pianki zwykle wzbudzają moje większe zainteresowanie. Teraz mamy naprawdę duży wybór i nie chodzi tylko o musy nawilżające, ale także myjące. Te drugie marka Nivea już miała wcześniej w ofercie. Mam tutaj na myśli jedwabisty mus do mycia ciała o zapachu maliny i rabarbaru oraz o zapachu cytryny i moringi. Oba muszę koniecznie wypróbować, tym bardziej, że słyszałam o nich wiele dobrego, a teraz wróćmy do musu nawilżającego. Mus skrywa się w ciemno niebieskiej butelce, którą przed użyciem należy wstrząsnąć. Wtedy uzyskujemy puszystą piankę, która otula nasze ciało. Wchłania się dość szybko, nie pozostawiając żadnej lepkiej warstwy. Zwykle używam go tuż po kąpieli, gdy skóra jest jeszcze rozgrzana, ale już osuszona ręcznikiem. Kosmetyk ma lekką formułę i tak samo określiłabym jego działanie. Nie jest to produkt do zadań specjalnych, a raczej do codziennego, regularnego stosowania. Zapewnia uczucie nawilżenia, przynosi natychmiastowe ukojenie. Właściwości pielęgnacyjne zawdzięczamy kompleksowi z olejkiem migdałowym. Pianka sprawdza się po depilacji, łagodząc skórę. Pachnie jak delikatniejsza wersja tradycyjnego kremu w blaszanym okrągłym pudełeczku tej marki, na pewno możecie go sobie wyobrazić.
NIVEA LEGS LOTION Q10 + MENTHOL
Kolejna nowość to nawilżająco - odświeżający balsam do nóg z mentolem. Tym razem mamy tutaj kosmetyk, który zainteresuje Was, jeśli borykacie się wieczorem z uczuciem ciężkich nóg. Po całym dniu nogi dają o sobie znać, praca siedząca też ma swoje minusy, słabe krążenie powoduje opuchnięcia. I tak źle i tak niedobrze, ale niestety nic samo się nie zrobi. Gdy już znajdziemy czas na odpoczynek, relaksującą kąpiel, warto po wyjściu spod prysznica (lub wanny) użyć lotionu z koenzymem Q10, który dedykowany jest do nóg. Lotion ma ciekawą konsystencję, niby lekka, a jakby pół-żelowa, treściwa, przyjemnie się go aplikuje. Przynosi niemalże natychmiastową ulgę, a to przez zapach i odświeżające działanie mentolu. Skóra jest przyjemna w dotyku, wygładzona, delikatnie napięta, podoba mi się ten efekt. Czuć odprężenie. Jest to kosmetyk polecany przez producenta także do walki z cellulitem, jednak w tej kwestii trudno mi cokolwiek powiedzieć. Latem na pewno będę do niego wracać. Wtedy w pełni doceniam takie chłodzące właściwości.
Poznałyście w ostatnim czasie jakieś nowości Nivea? Co sądzicie o powyższych kosmetykach? :)
26 komentarzy
Mus do ciała bym chciała ^^
OdpowiedzUsuńOooo nie wiedziałam o tych nowościach, zaciekawił mnie ten balsam, można stosować go w inne miejsca niż nogi ? :D:D:D
OdpowiedzUsuńO swietne nowosci!:)
OdpowiedzUsuńOstatnio polubiłam się na nowo z kosmetykami Nivea. Tych nie miałam, ale muszę poznać :)
OdpowiedzUsuńooooo! tego jeszcze nie widziałam nigdzie! Chcę ten mus do ciała! uwielbiam piankowe produkty! :D
OdpowiedzUsuńMus był świetny!!! Teraz pokochałam kulkę - balsam do ust ;)
OdpowiedzUsuńmus do ciała mi się spodobał! chyba go jeszcze nie ma u nas;)?
OdpowiedzUsuńJeden i drugi kosmetyk mi sie bardzo podoba. Mam strasznie sucha skore szczegolnie na nogach, wiev z checia sie z nimi zapoznam :)
OdpowiedzUsuńCiekawe kosmetyki, pierwszy raz je widzę, bardzo zainteresowała mnie ta pianka/ mus. Fajna, puszysta konsystencja
OdpowiedzUsuńta pianka mnie kusi, też mnie cieszy, że marki idą z duchem czasu
OdpowiedzUsuńO, nie znam tego duetu, Lubię wszelkie musy do mycia ;) Ja ostatnio poznałam balsam w kulce do ust Nivea
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym mus :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam żadnej pianki ani musu, ale mnie również mega ciekawią takie produkty ☺
OdpowiedzUsuńwell it's something for me, I have to buy it dear,thanks for sharing..
OdpowiedzUsuńhttps://clicknorder.pk online shopping in pakistan
Kocham te musy od NIVEA - są doskonałe - pięknie myją i nawilżają.
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia.
Kosmetyki nivea towarzysza mi od dawna i jeszcze nigdy mnie nie zawiodly! Pieknie pachna i swietnie dzialaja :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tych produktów :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Nivea ma co raz więcej nowości w swojej ofercie! Na mus jestem skłonna się skusić :D
OdpowiedzUsuńMus do mycia ciała... to brzmi naprawdę przyjemnie, a ja - choć jestem fanką bajerów do kąpieli - jeszcze nie miałam z taką formą do czynienia. Chętnie spróbuję.
OdpowiedzUsuńMus mnie bardzo zainteresował :)Lubię kosmetyki Nivea, mocno szaleją z nowościami :)
OdpowiedzUsuńJako Przyjaciółka Klubu Nivea poznaję bardzo wiele nowości tej marki, ale niestety nie były to te produkty :(
OdpowiedzUsuńOstatnio Nivea wypuszcza mnóstwo wspaniałych nowości. Zainteresowałaś mnie tym musem. Początkowo pomyślałam, że to mus do mycia, a tu proszę :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa jak pachnie ta moringa. Do tej pory nie miałam pojęcia, że coś takiego w ogóle istnieje.
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie mus do ciała i chętnie bym go użyła :)
OdpowiedzUsuńZnam markę Nivea i sami mamy sporo kosmetyków tej marki. Powyższych kosmetyków nie znam i nie miałam okazji z nich korzystać.
OdpowiedzUsuńJa to Kochana musze poiwedziec ze jesli chodzi o nivea to tylko lubie ich tradycyjny krem :) Buziaki
OdpowiedzUsuń