Peeling do skóry głowy NATURA SIBERICA

27.2.18

Peeling do skóry głowy to kosmetyk polecany przez wiele wlosomaniaczek. W drogeriach pojawia się coraz więcej specjalistycznych preparatów przeznaczonych docelowo do skalpu. A jeszcze więcej możemy znaleźć w sklepach internetowych. Dzisiaj postaram przybliżyć się Wam nieco peeling do skóry głowy marki Natura Siberica. Mam go od kilku miesięcy, a właściwie to już go wykończyłam. Czy taka kuracja jest potrzebna? Co o nim myślę? Za moment się przekonacie.


Zaczynając od opakowania, peeling został umieszczony w miękkiej tubie. Mamy tutaj zakrętkę, która według mnie jest niepraktyczna. Otwór, przez który uchodzi kosmetyk jest duży i chcąc nie chcąc zwykle peeling brudzi wspomnianą nakrętkę. Jego konsystencja jest średnio gęsta o żelowej formule. Zatopione drobinki to zmielone łupiny orzeszków cedrowych i pestek z malin. Te składniki zapewniają złuszczanie mechaniczne. Ale poza tym peeling posiada składnik odpowiedzialny na działanie enzymatyczne oraz myjące. Także mamy tutaj takie 3w1. Podczas masażu skóry peeling zmienia swoją konsystencję w myjący, lekko się pieni. Cały proces uprzyjemnia bardzo słodki owocowy zapach pomieszany z delikatnym mentolem. Pod opuszkami palców czuć wyraźne oczyszczenie skóry głowy, jakby nabrała oddechu. Poprzez masaż poprawiamy jej mikrokrążenie, a to przekłada się na polepszenie stanu cebulek. Małe problemy pojawiają się czy wypłukiwaniu peelingu. Im dłuższe włosy tym gorzej, wszędzie są drobinki, a do ich usunięcia potrzeba co najmniej trzykrotnego płukanka włosów. 


Po wysuszeniu efekt jest super, włosy są odbite od nasady, zyskują na objętości. Skóra głowy zostaje należycie oczyszczona. Warto czasem zastosować taki kosmetyk, szczególnie gdy na co dzień używamy odżywek i masek. Zawsze jakiś ich niewielki procent pozostaje na włosach i skórze głowy, a taki peeling zapewnia dokładne oczyszczenie i usunięcie martwego naskórka. W składzie znajdziemy m. in. olej z rokitnika ałtajskiego, marokański olejek arganowy, wyciąg z nagietka, dziko rosnącej syberyjskiej mięty, jakucki szczawiak oraz witaminy i aminokwasy. 


Podsumowując, myślę że taki peeling warto mieć w swojej łazience. Skóra głowy podobnie jak i skóra ciała potrzebuje od czasu do czasu konkretnego oczyszczenia i pozbycia się martwego naskórka. Kosmetyki Natura Siberica dostępne są obecnie w wielu sklepach, także internetowych. Duży asortyment posiada drogeria iperfumy.pl

Jestem ciekawa czy używacie takich produktów? A może znacie peeling z Natura Siberica? :)

Zobacz także...

25 komentarzy

  1. odkąd poznałam peeling trychologiczny Biovax, już zawsze będę miała peeling do skóry głowy w swojej łazience! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze warto mieć go pod ręką, szczególnie w okresie zimowym, który sprzyja wszelkiego rodzaju podrażnieniom.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie znam tego produktu, ale ostatnio nabyłam peeling innej marki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Maja przepiekna kolorystyke, ktora przyciąga wzrok! Nie stosowalam go nigdy, ani żadnego innego peelingu, ale planuje to zmienic :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Aktualnie stosuje naturalny domowy peeling wykonany z soli, z domieszką olejków. Produkt stosuje do pielęgnacji ciała, jak i włosów. Tanie, naturalne i dobre rozwiązanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zastanawiam się, czy sobie go nie kupic na promce w Rossku. Boje się, że będzie dla mnie za ostry :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś nie miałam pojęcia o peelingach skóry głowy, dopiero od ok. pół roku regularnie je stosuję, mam problemy ze swoim skalpem i w moim oczyszczaniu są nieocenione

    OdpowiedzUsuń
  8. Oo to cos dla mnie,musze wyprobowac :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hmmm tak sobie czytam i myślę, że taki kosmetyk bardzo by mi się przydał, tym bardziej że używam masek i odżywek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ten peeling i go lubię chodź wolę enzymatyczne

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem ciekawa, jak te peeling spisałby się u mnie, ale mam też obawy w związku z tym wypłukiwaniem. Ty masz długie włosy, a ja mam chyba jeszcze dłuższe :D No ale chyba się skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  12. nie stosowałam peelingu do skóry głowy jeszcze, widzę, że warto

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam taki z Vianka ale nie do końca chyba umiem go używać, wśród włosów mam problem dotrzeć do skóry głowy.... Hmmm może wypróbuję sobie ten :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znalam wczesniej tego produktu i musze przyznac ze bardzo mnie kusi!

    OdpowiedzUsuń
  15. Taki peeling to świetna sprawa;) Muszę kiedyś zrobić;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie widzialam wczesniej tego peelingu ;) ale opakowanie na prawde sliczne

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedyś czytałam o tych kosmetykach (tzn tej marki) i zaciekawiły mnie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Tego peelingu nie znam, ale używałam innych do skóry głowy i zawsze pojawia się ten problem z wypłukiwaniem drobinek z włosów.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy nie używałam takiego kupnego peelingu do skóry głowy, chociaz nie powiem, wielokrotnie już miałam go w swoim wirtualnym koszyku :P Peeling skóry głowy to u mnie niestety rzadkość, chcę jednak wprowadzić ten zabieg do swojej pielęgnacji, by nie przypominać sobie o nim tylko w kryzysowych sytuacjach :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Od dawna na niego poluję, muszę sobie w końcu kupić całą tą serię do włosów.

    OdpowiedzUsuń
  21. Od jakiegoś czasu stosuję peelingi do skóry głowy walcząc z łuską, która pojawia się przy ŁZS. To dla mnie świetne rozwiązanie, bo dobrze oczyszcza z martwego naskórka i zwiększa wchłanianie innych leczniczych produktów. Myślę, że to regularne stosowanie peelingu poprawiło stan mojej skóry. Do tej pory byłam wierna Pharmaceris, ale mam też peeling Phenome w zapasie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Z chęcią spróbuję tego kosmetyku! Właśnie czegoś takiego szukam! Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten peeling to dla mnie calkowita nowosc. Nie mialam okazji z niego korzystac

    OdpowiedzUsuń

ODWIEDZAM

Shein

SheIn -Your Online Fashion T-shirts

Archiwum bloga