Pomadki i błyszczyki / KOSMETYCZNE SKARBY CZ. III
27.9.14
Hej Dziewczyny! Zapraszam Was dzisiaj na kolejną część moich kosmetycznych skarbów. Akcja organizowana przez Asię z bloga 1001pasji powoli dobiega końca. Jak dobrze pójdzie jeszcze w poniedziałek pojawi się u mnie jedna notka w ramach akcji. Nie zdążę jednak we wrześniu opublikować zaplanowanej notki z organizacją i przechowywaniem kosmetyków. Po remoncie nie wszystko mam posegregowane i poukładane jak trzeba, więc na ten post będziecie musieli zaczekać jakiś czas. Wracając jednak do meritum... Dzisiaj pokażę Wam moje skarby, które służą mi do makijażu ust - pomadki i błyszczyki.
Jestem szminko- i błyszczykomaniaczką, przyznaję. Ledwo się to wszystko mieści się w pudełku po ShinyBoxie. Nie są to jednak luksusowe kosmetyki z wyższych półek, co to to nie. Ceny większości kosmetyków nie przekraczały 10-15zł, więc same rozumiecie, jakoś się tak uzbierało... :D Powiem Wam, że mam tego tyle, ale najchętniej zamieniłabym połowę z tego na jedną, a dobrą pomadkę MAC'a - to takie moje szminkowe marzenie. :)
Do tej notki postanowiłam wyselekcjonować aktualnie ulubione szmineczki i błyszczyki, które towarzyszą mi w torebkach, na toaletce czy przy lustrze w łazience. Lubuję się głównie w odcieniach różowych i koralowych, o czym zresztą przekonacie się przy zdjęciu ze swatchami. O niektórych z pomadek pisałam już na blogu, więc Wam podlinkuję do recenzji. Zatem zaczynamy...
Pomadki Maybelline Color Whisper lubię za ich żelową konsystencję i piękne kolory. Wszystko zaczęło się od fuksjowej 150 Faint For Fuchsia, a za jakiś czas do niej dołączyły 210 Oh La Lilac i idealna do dziennych makijaży, delikatna 130 Pink Possibilities.
Poniższe brzydaczki chyba każdy zna? To Wibo Eliksir, okropne z zewnątrz, ale całkiem niezłe wewnątrz. Te pomadki kosztują zaledwie kilka złotych, a w promocji można dorwać je jeszcze taniej. Mam koralową 07 i różową 01.
O szmince z Lily Lolo pisałam Wam całkiem niedawno. Mam odcień Romantic Rose. Ładnie kryje, a poza tym ma naturalny skład, dzięki czemu dodatkowo pielęgnuje usta.
Dalej mamy delikatną L'oreal Rouge Caresse w odcieniu 201 Flirty Violet, to chłodny róż wpadający w fiolet. Obok niej w ładnym opakowaniu znajduje się moja jedyna pomadka z Oriflame, intensywnie różowa Fashionista Pink. Joko Long Lasting nr 38 to również róż, ale delikatny, subtelny, pomadka jest super trwała i przyjemnie kremowa.
A poniżej widzicie 3 pomadki w kredce Power Pout z MakeUp Academy. Mają bardzo przyjemną konsystencję, do najtrwalszych nie należą, ale z drugiej strony są tanie jak barszcz. Obok nich leży błyszczyk Rimmel Moistue renew w odcieniu 105 Pink Benefit, nie klei się i pięknie błyszczy, polecam! :)
Poniżej pokaz pomadek na ręce. Zaplątała się tu jeszcze Rimmel Apocalips w odcieniu 102 Nova, którą również bardzo lubię, ale na jakieś większe wyjścia. Tak jak pisałam lubię odcienie różowe, fuksjowe, koralowe. W takich po prostu czuję się najlepiej.
Wszystkich tych szminek i błyszczyków pewnie nigdy nie zużyję, niektóre prędzej się popsują, zdaję sobie z tego sprawę, ale lubię mieć wybór. Nowych szminek nie kupuję już od dłuższego czasu, bo nie mam takiej potrzeby, ale w jakiś dzień na pewno się złamię dla kolejnej, a dokładniej mam na oku linię Vision Lipstick z Golden Rose.
A jak prezentują się Wasze kosmetyki do makijażu ust? :)
92 komentarzy
oddaj wszystkie :D eliksiry z wibo bardzo lubię, mam 04 i 07 :)
OdpowiedzUsuńEliksiry są super, tanie i ładnie wyglądają na ustach :)
UsuńDokładnie! czekam na kolejną promocje w Rosie to dokupię jeszcze jakiś kolor :)
Usuńa ja nie wiem czy mam jakiś kitowy odcień czy może coś z moimi ustami jest nie tak, ale Eliksir wcale nie wyglada ładnie na moich ustach :( Mam jedną tę pomadkę i więcej nie kupię :P
Usuńniezła kolekcja ;)
OdpowiedzUsuńTrochę się tego uzbierało :)
UsuńUwielbiam pomadki cięgle kupuję nowe.Kolorystycznie mamy podobny gust :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKarolina pokaż kiedyś na blogu swoją kolekcję :) Chętnie zobaczę co tam masz dobrego ;)
Usuńteż mam wielką ilośc tego i także lubię mieć wybór
OdpowiedzUsuńCzęsto mi się podobają pomadki czy błyszczyki, które pokazujesz u siebie na blogu :)
Usuńpokaźną masz kolekcję !
OdpowiedzUsuńtylko pozazdrościć ;)
No trochę się tego nazbierało, sama nie wiem kiedy :D
UsuńJestem zaskoczona bo chyba najbardziej podoba mi się ten róż od Oriflame :)
OdpowiedzUsuńDla mnie ta pomadka to też zaskoczenie, ponieważ nie przepadam ogólnie za kosmetykami tej marki :)
UsuńMam jedną pomadkę i jeden balsam ;D Twoje skarby to po prostu cuda ;)
OdpowiedzUsuńOo widzisz :D a ja w notce zupełnie zapomniałam o pomadkach nawilżających, a mam dodatkowo kilka :D
UsuńCałkiem sporo tego masz:) u mnie głownie pomadki pielęgnacyjne :)
OdpowiedzUsuńPielęgnacyjne pomadki i ja mam, zapomniałam o nich wspomnieć w notce, ale w sumie już kiedyś pokazywałam na blogu moje masełka i pomadki właśnie. Aktualnie moja ulubiona pochodzi z Sylveco. :)
Usuńładne kolory - mazideł nigdy za wiele, dobrze mieć wybór ;)))
OdpowiedzUsuńOtóż to :D
Usuńwibo do stycznia zuzyjesz???
OdpowiedzUsuńRaczej nie :)
Usuńciągle zbieram się do takiej serii postów ale najgorzej robić zdjęcia, kiedy się nie chce :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Wbrew pozorom zajmuje to trochę czasu, nie tylko przy szminkach :) Ale są też plusy - przy takich seriach to sobie porządek zrobiłam, niektóre nieużywane lub stare kosmetyki poszły do kosza. :)
UsuńA w tej notce i tak zapomniałam o pomadkach pielęgnacyjnych, ale już trudno, w sumie pokazywałam je kiedyś na blogu i od tamtego czasu niewiele się zmieniło. :)
No kolekcję masz sporą :) Ja pomadek i błyszczyków mam bardzo mało, bo bardzo rzadko używam ich. To raczej nie moje kosmetyki. Ja lubuję się w tuszach do rzęs :D
OdpowiedzUsuńNo tak, każdy ma jakiegoś swoje bzika :) Ja z kolei mam zazwyczaj 2 tusze otwarte, a kolejne idą w ruch dopiero jak jeden z tych dwóch używanych się skończy :)
UsuńSpora kolekcja :) ja jakoś ciągle kupuję pomadki, a później nie mogę się przekonać żeby ich używać, nie wiem dlaczego u innych mi się to podoba, a sama jak mam wyjść z domu pomalowana pomadką, to źle się z tym czuję i ubzdura mi się zawsze, że ze szminką na ustach inną niż bezbarwna źle wyglądam. Czy tylko ja tak mam? :(
OdpowiedzUsuńJa również tak mam :D
UsuńNa jakieś spotkania maznę delikatnie czerwoną szminką,na co mój facet patrzy dziwnie i zmywam przed wyjściem :P A więc u mnie królują bezbarwne pomadki,więc mój wpis o nich byłby niezwykle nudny ;)
Ale kolekcja autorki bloga jest bardzo ciekawa :)
Hehe ja miałam podobnie kiedyś, ale powoli powoli się przekonałam i teraz już śmiało maluję usta kolorową pomadką przed wyjściem z domu :) Ważne żeby sobie dobierać tak odcienie pomadek, by później się w nich dobrze czuć. Ja nie wyszłabym z domu z czerwoną pomadką na ustach, bo czuję się z taką po prostu niepewnie, ale z tymi co pokazałam śmigam śmiało na co dzień i od święta :D
Usuńsuper kolekcja i piekne kolorki!
OdpowiedzUsuńDzięki kochana :)
UsuńNiezła kolekcja!
OdpowiedzUsuńTrochę tego jest, mam tylko eliksiry :)
OdpowiedzUsuńSuper wybór :) Jakie masz odcienie? :)
UsuńAle masz pokaźną kolekcję ! :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, trochę tego się nazbierało ;)
Usuńteż bardzo lubię fuksjowe odcienie;)
OdpowiedzUsuńNo to witam w klubie :D Zdradź koniecznie jaka jest Twoja ulubiona fuksjowa pomadka? :)
UsuńFajna kolekcja:) paru produktów pozazdrościłam i wpisałam na chciej listę;)
OdpowiedzUsuńOo, a ciekawe co Ci się tak bardzo spodobało? :)
UsuńJa też mam pełno produktów do ust! W tym 90% stanowią błyszczyki, na odwrót niż u Ciebie :) Ale ostatnio stawiam na szminki, muszę się wybrać na zakupy bo te z Maybelline i Wibo bardzo mnie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńO to niezła błyszczykomaniaczka z Ciebie :) Ja dawniej kupowałam tylko błyszczyki, a teraz to tak na zmianę :)
Usuńrimmel apocalipse i orfilame - wow! jakie kolory! Ja się ostatnio przekonuję do róży i te kolory do mnie przemawiają!
OdpowiedzUsuńTe pomadki mają zdecydowanie mocne kolory :)
Usuńpiękne kolorki:)
OdpowiedzUsuńNo,no... pokaźny zbiór. :) W życiu naraz nie miałam tyle pomadek. :D
OdpowiedzUsuńJeszcze wszystko się może zdarzyć :)
UsuńMam tą szminkę z oriflame :) Fajna kolekcja :)
OdpowiedzUsuńWow! Jaka kolekcja :D
OdpowiedzUsuńJedyne co mam z tej kolekcji to eliksiry Wibo :)
OdpowiedzUsuńMoja kolekcja jest dużo skromniejsza :)
OdpowiedzUsuńWow, spora kolekcja :) Mam Wibo 07 i bardzo ją lubię.
OdpowiedzUsuńMarzenia się spełniają więc czekaj cierpliwie na pomadkę z Maca:)
OdpowiedzUsuńNo może kiedyś jak się dorobię to sobie sprawię jakąś :)
Usuńmasz sporo produktów do ust, piękne kolory, ja kolorówki mam bardzo mało.
OdpowiedzUsuńPoczekaj Żanetko jeszcze z rok blogowania i też będziesz miała pełno kolorówki :D
Usuńi tak wszystkich naraz nie używasz, szkoda kasy bo się przeterminują.
OdpowiedzUsuńwszystkich na raz też nie kupiłam :)
UsuńSpore zapasy :)
OdpowiedzUsuńJa również ostatnio przekonałam się, że nagromadziłam tego trochę.
Przy porządkach najczęściej wychodzi szydło z worka :D
UsuńLily lolo podbiła moje serce! ;)
OdpowiedzUsuńPokaźna kolekcja, duuużo większa od mojej ;-)
OdpowiedzUsuńHuuuu sporo tego!
OdpowiedzUsuńOsobiście nie przepadam za błyszczykami, ale szminki? uwielbiam :)!
Imponująca kolekcja :) Podobnie jak Ty lubię mieć wybór i mam masę pomadek, których nie zdążę wykończyć :)
OdpowiedzUsuńIle tego :D i kolorki wszystkie takie jak ja lubię :)
OdpowiedzUsuńpokaźny zbiór :) ja zaledwie mam 2 szminki, a reszta to balsamy czy pomadki :)
OdpowiedzUsuńSporo tego ;) Wibo Eliksir mam i polecam sa swietne ;) polecam tez Revlon masełko sa genialne
OdpowiedzUsuńwidać, że gustujesz w różach :D ciekawe jak u mnie by to wyglądało :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne odcienie różu ;) Ja mam jakąś słabość do Eliksir choć opakowaniem na prawdę nie przyciągają ;D
OdpowiedzUsuńNo tak tutaj naprawdę liczy się wnętrze :D
UsuńLubię kupować produkty do ust, gorzej z ich używaniem bo często mam wysuszone usta. Z Twojej kolekcji znam tylko Eliksiry i Apocalips na razie :)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie mam większych problemów z wysuszonymi ustami, no może zimą, a ta już niedługo :(
Usuńtrochę tego masz ;)
OdpowiedzUsuńale kolekcja! ja musze teraz dokupić sobie jakiś odcień z Golden Rose matowe, chciałam równiez kupić Eliksir z Wbo, ale nie trafiłam na swój odcień..
OdpowiedzUsuńJa nie lubię matowego wykończenia, ale kolory mają super z tego co widziałam, dużo większy wybór odcieni niż z Wibo :)
Usuńprzyznam, że umiem spokojnie przejść obok cieni do powiek, pudrów czy podkładów - ale nigdy nie umiem przejść obok pomadek i błyszczyków, żeby się chwilę nie zatrzymać :P
OdpowiedzUsuńNo to ja mam tak samo :D Pierwsze co przyciąga mój wzrok w szafach, gdy nie szukam czegoś konkretnie to właśnie szminki i błyszczyki :)
UsuńŚwietna kolekcja, kolorystycznie bardzo mi się podobają wszystkie pomadki:)
OdpowiedzUsuńPokaźna kolekcja :D kilka z tych rzeczy mam też u siebie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pomadki od Maybelline, seria Color Whisper jak dla mnie jest najlepsza na świecie :)
OdpowiedzUsuńTeż je bardzo polubiłam, najchętniej przygarnęłabym wszystkie odcienie ;)
UsuńAle tego sporo! :) Fashionista Pink z Oriflame od razu przykuła moją uwagę! Piękny kolor! :)))
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo polubiłam się ze szminkami i szczerze mówią zazdroszczę kolekcji :D!
OdpowiedzUsuńpolowałam na eliksir 07, bo mega mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szminki. Nie dziwię się, że lubisz produkty do ust. Mała rzecz a potrafi dać wielki efekt ;)
OdpowiedzUsuńOtóż to, wystarczy dobrać odpowiedni odcień i już makijaż z dziennego może stać się wieczorowy :)
UsuńColor Whisper bardzo lubię:) Staram się jednak nie posiadać zbyt dużo pomadek, bo bardzo rzadko używam..
OdpowiedzUsuńŁadna kolekcja :D Szminki to moje największe uzależnienie :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Wow, to ja praktycznie nigdy nie zużyłam żadnej szminki... a mam ich ze 4 może :D. Mega kolekcja!
OdpowiedzUsuńciekawa kolekcja :)
OdpowiedzUsuńmam zamiar zaopatrzyć się w jakieś kolorki z maybelline :)
Ha! Kiedyś miałam zbliżoną kolekcję, ale poszłam do po rozum do głowy i odpuściłam. Głównie dlatego, że spora część po jakimś czasie nadawała się do wyrzucenia. Teraz kupuję mniej, bardziej w przemyślany sposób. Dzięki temu mam mniej, ale lepiej a przede wszystkim nic mi się nie marnuje. Bo to mnie najbardziej wkurzało.... O ile pewne produkty zużywam na bieżąco i regularnie tak z błyszczykami i pomadkami miałam problem... Za to widzę, że mamy zbliżone preferencje kolorystyczne :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłam tę serię błyszczyków marki Gosh ♥
Życzę spełnienia marzenia :) zdecydowanie warto! jak nie MAC, to coś innego.
Omg, kolekcja robi wrażenie! Widzę, że masz "moją" MUA :) Lubiłam pomadki tej firmy (właśnie zużyłam ;) ). Za to Eliksirów Wibo nie lubię - są miękkie, ale aż za! Rozlewają się po ustach, miękną nawet w torebce, no nie przepadam...
OdpowiedzUsuń