Rimmel Apocalips Lip Lacquer - 102 Nova
5.9.13
Szminka w płynie, lakier do ust - to określenia dla bohatera dzisiejszego postu, a mowa będzie o Rimmel Apocalips w odcieniu 102 Nova. Podziwiałam te błyszczyko-pomadki dość długo na Waszych blogach zanim sama zdecydowałam się na zakup. Przyszedł jednak taki dzień i majowa promocja -40% w Rossmannie, która skutecznie zachęciła mnie do zakupu. Wybrałam coś różowego. :)
Opakowanie jest bardzo ładne, zakrętka ma geometryczne kształty, dzięki czemu okręcimy błyszczyk bez większych problemów nawet mokrymi, tłustymi dłońmi. Nie dość, że ładne, wygodne w użytkowaniu to jeszcze solidne. Po wyciągnięciu aplikatora szyjka nie brudzi się. Aplikator to lekko ścięta gąbeczka z zagłębieniem w środku, niezwykle precyzyjny. Nabiera odpowiednią ilość produktu.
Konsystencja jest gęsta, nie klejąca. Odcień 102 Nova to super napigmentowany róż (na zdjęciach niestety nie udało mi się tego uchwycić do końca). Taka pigmentacja zapewnia świetne krycie już po jednym pociągnięciu aplikatorem po ustach. Określenie pomadka w płynie jest więc bardzo trafne, a czy kosmetyk lśni jak lakier na ustach? Tak, Apocalips delikatnie połyskuje, więc ma w sobie coś z błyszczyka. Jeśli chodzi o trwałość to jest ona średnia. Przy jedzeniu/piciu zaczyna się szybko ścierać. Myślę, że to właśnie przez płynną formułę tego produktu. Jeśli chodzi o poprawki to tylko z lusterkiem, bo przy tak mocnej pigmentacji łatwo wyjechać poza kontur ust.
Pojemność: 5,5ml
Cena: ok. 30
Cena: ok. 30
Dostępność: Rossmann, szafy Rimmel
Podsumowując, pomadko-błyszczyk z Rimmel Apocalips sprawdza się u mnie całkiem dobrze. Szkoda tylko, że z trwałością jest nienajlepiej, ale ja kupiłam ten produkt za prawie pół ceny, więc mogę przymknąć na to oko. Żaden z moich błyszczyków nie miał tak świetnej pigmentacji i odcień 102 niesamowicie mi się podoba.
A Wy znacie ten kosmetyk? A może macie swoją Apocalips?
A Wy znacie ten kosmetyk? A może macie swoją Apocalips?
46 komentarzy
właśnie mnie ostatnio ta reklama szminki wpłynie zaintrygowała:P ale powiem Ci , że na Twoich ustach wygląda całkiem fajnie;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie kolory u siebie na ustach:)
OdpowiedzUsuńPrezentuje sie bardzo ładnie na ustach , ale sama jakiś go nie kupiłam
OdpowiedzUsuńten kolor jest boski ;)
OdpowiedzUsuńKolorek ładny :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda na ustach. Ja mam ją w dwóch wersjach mocny koral sprawdza się idealnie niestety nudziak nie za specjalnie;/
OdpowiedzUsuńŚwietny odcień, trochę taka fuksja :) Rzeczywiście świetnie napigmentowana :)
OdpowiedzUsuńRównież się napodziwiałam, a teraz sama chcę kupić, ale czerwień jakąś :>
OdpowiedzUsuńFaktycznie nieźle napigmentowana! I kolorek też ładny:-)
OdpowiedzUsuńWygląda na niezły kosmetyk:-)
kolor po prostu mnie urzekł!
OdpowiedzUsuńnie używam żadnych kolorów na usta od czasu, kiedy na zębach mam aparat, na szczęście niedługo zdejmuje i wtedy się obkupię :)
OdpowiedzUsuńKolor ładny, ale wolę pomadki niż błyszczki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na Twoich ustach, za pół ceny to bym brała, aż by się kurzyło ;)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor, i choć również podziwiam te błyszczyko-pomadki na blogach, to dotychczas na żadną się jeszcze sama nie skusiłam :-)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ale podoba mi się na kimś :)
OdpowiedzUsuńpiekny kolor;_
OdpowiedzUsuńkolorek świetny :) w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńkolor jest śliczny ;D
OdpowiedzUsuńOdcień wygląda bardzo ładnie, mnie niestety formuła tych błyszczyków rozczarowała i moja sztuka powędrowała w świat :)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam się z tymi lakierami :) Nova to mój ulubiony kolor :)
OdpowiedzUsuńale ma świetny kolor :)
OdpowiedzUsuńte błyszczyki są świetne, szkoda, że dostępnych jest tak niewiele kolorów:0
OdpowiedzUsuńJa nie mogę znieść smaku tego błyszczyku, jest dla mnie potworny i przez to nie mogę ich nosić na ustach :P
OdpowiedzUsuńBardzo intensywny kolor :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek. jeszcze nie miałam nic z tych słynnych pomadek w płynie;)
OdpowiedzUsuńA ja mam kolor 201 solstice :)
OdpowiedzUsuńkolor fajny, a trwałość nie zawsze jest taka ważna:P
OdpowiedzUsuńmam w identycznym kolorze, piękna fuksja. lubię ten błyszczyk :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wygląda na ustach ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tego kosmetyku ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
Świetny, żywy kolorek ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor :) Sama mam ochotę go przetestować ;)
OdpowiedzUsuń____________________________________________
alekssandrasssss.blogspot.com
muszę ją mieć ♥
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor, choć ja w takim wyglądam koszmarnie i niezmiernie tego żałuję... ;)
OdpowiedzUsuńZawsze mnie t w błyszczykach rozwala jak w opakowaniu jest intensywny a potem na ustach prawie nic nie widać, dobrze że w tym przypadku tak nie jest, na prawdę świetna pogmentacja i kolor. Mi się też podoba bardzo cieniowane opakowanie :)
OdpowiedzUsuńkolorek nie w moim guście
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńNova to jedyny kolor, który mi się podoba i którego ostatecznie nie kupiłam (mam sporo różowych pomadek więc dałam sobie spokój). Niestety za każdym razem jak go widzę u kogoś na zdjęciach to wzdycham - kocham takie kolory! A Apocalipsy bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńfajny taki naturalny kolorek.
OdpowiedzUsuńfajny kolorek:)
OdpowiedzUsuńmam kolorek Phenomenon i strasznie ważył się na ustach, jak nakładałam go aplikatorem. Szkoda mi było z niego zrezygnować, bo jedyny nude jaki mam w kolekcji a i najtańszy nie był, więc nakładam go teraz palcem:) śliczny, taki naturalny. Pamiętam, że wahałam się właśnie między Twoim kolorem a moim i ostatecznie skończyłam z moim;p
OdpowiedzUsuńPodoba mi się kolor :)
OdpowiedzUsuńwygląda super :) ja bardzo rzadko noszę takie kolory na ustach
OdpowiedzUsuńpięknie prezentuje sie na ustach :)
OdpowiedzUsuńPiękny odcień, na ustach wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńja kupilam celestial :) musze kupic wiecej bo sa wspaniale!
OdpowiedzUsuń