Włosowa aktualizacja - wrzesień 2014
23.9.14
Witajcie! Do tej notki zabierałam się długo, bardzo długo... :D Ostatnia włosowa aktualizacja na blogu pojawiła się dobrych kilka miesięcy temu, jeszcze w marcu (!). W sumie pod względem wyglądu moje włosy nie zmieniły się zbyt wiele, nie zdecydowałam się na ostre cięcie ani tym bardziej farbowanie, ale mimo wszystko zapraszam Was na dzisiejszą notkę. :)
Tak (patrz zdjęcie powyżej) moje włosy wyglądały w sierpniu. Wtedy byłam z nich bardzo zadowolona. Często nosiłam je upięte w koczek czy zaplecione w jakiś warkocz, bo tak było po prostu wygodniej w upalne dni. Niestety wraz z końcem lata zaczęły się problemy, jesienne przesilenie albo/i źle dobrana pielęgnacja sprawiły, że włosy zaczęły lecieć niczym liście z drzew... :/
Jakich kosmetyków używałam w ostatnim czasie?
- szampon i maska Chantal - pisałam o nich niedawno, niestety nie sprawdziły się u mnie dobrze, po części to te kosmetyki winię za aktualną kiepską kondycję moich włosów,
- szampon błotny z APIS - to była krótka przygoda, ale napiszę coś o nim więcej niedługo,
- teraz powyższe kosmetyki odstawiłam i wróciłam do sprawdzonego szamponu aloesowego z Equilibry, a niedługo rozpocznę kurację Seboradin, którą udało mi się wygrać u Ani, czekam jeszcze tylko na przesyłkę, ale myślę że lada dzień powinna się u mnie pojawić,
- używam odżywki Alterra aloes&granat, która jest całkiem niezła, chociaż bywały lepsze,
- do zabezpieczania końcówek służy mi kolejna już buteleczka jedwabiu z Green Pharmacy i olejek do włosów ISANA, któremu co prawda silikonów w składzie nie brakuje, ale i tak pozytywnie mnie zaskoczył, jego recenzja pojawi się niebawem,
- do olejowania, najczęściej na kilka godzin przed myciem używam olejku SESA w wersji egzotycznej, próbowałam też olejku ISANA, jednak nie przyniósł rewelacyjnych efektów
- włosy czeszę niezmiennie szczotką Tangle Teezer w wersji Salon Elite, ale powiem Wam, że chyba muszę rozglądnąć się za czymś nowym, po prawie roku stosowania igiełki trochę się powyginały i wydaje mi się, że nie wpływają najlepiej na końcówki włosów...
- włosy suszę suszarką, a przy tym jak sobie przypomnę używam kosmetyków do termoochrony z Marion i Schwarzkopf, szczerze mówiąc nie wiem czy to coś daje :/
- w użyciu są także dwie mgiełki dwufazowe, jedna z Gliss Kur, a druga z Chantal.
We wrześniu zaczynała mi powoli dokuczać długość włosów (co się dało odczuć szczególnie przy myciu) i ich kiepska kondycja. Tak jak już wspomniałam zaczęły mi wypadać, zrobiły się wyraźnie osłabione, jakieś takie 'bez życia'. Najgorzej jest po myciu, już dawno tyle włosów nie zostawało na szczotce po czesaniu. :( Poza zmianami w pielęgnacji postanowiłam zapisać się do fryzjera. Poprosiłam o skrócenie o ok. 15 cm, ale chyba mniej spadło ok. 10cm, albo tak mi się wydaje. Poniżej możecie zobaczyć włosy sprzed (akurat miałam warkocza dlatego włosy są lekko pofalowane) i po wizycie.
Tak moje włosy wyglądają teraz, widać, że na długości jeszcze muszę je długo pielęgnować, aby wyeliminować te połamane kudełki. Obcięcie ponad 10 cm to była bardzo dobra decyzja, może to niewiele, bo w sumie większość znajomych nie zauważyło różnicy - długie to długie, ale ja ją widzę. Włosy są zdecydowanie łatwiejsze w pielęgnacji, lepiej się układają, mniej plączą. Mam również nadzieję, że kuracja Seboradin przyniesie pozytywne efekty i włosy przestaną mi tak wypadać. A może to tylko jesienne przesilenie i samo przejdzie? Jak to jest u Was?
Jak się mają Wasze włosy? :)
73 komentarzy
jakie piękne masz włosy :))) takie to ja miałam do komunii :D
OdpowiedzUsuńDo komunii to miałam jeszcze dłuższe heh :D
Usuńale dlugie ;o
OdpowiedzUsuńzazdroszczę długości ;))
OdpowiedzUsuńImponująca długość gratuluje, na aktualnym zdjęciu włosy wydają się gęściejsze.
OdpowiedzUsuńPiękne włosy :) Dążę do takiej długości, ale nie wiem, czy się uda...
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie miałam takich długich włosów:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bardziej podoba mi się długość po wizycie u fryzjera ;) Nie przepadam za aż takimi długimi włosami ;)
OdpowiedzUsuńTakie właśnie zamierzam utrzymywać, bo dłuższe mi również się nie podobają jak teraz na nie patrzę, sama nie wiem kiedy mi tak urosły. Trafiłam ostatnio na bardzo sympatyczną fryzjerkę, więc na pewno będę do niej częściej zaglądać i teraz już regularnie podcinać końcówki, to takie moje włosowe postanowienie :)
UsuńJak zawsze nie mogę się przestać zachwycać Twoimi włosami :)
OdpowiedzUsuńKochana niezmiernie mi miło :)
UsuńWyglądają na tych zdjęciach cudnie :)
OdpowiedzUsuńZ bliska na pewno bym zauważyła 10 cm mniej u Ciebie bo sama jestem posiadaczką długich włosów tak niżej łopatek mi sięgają (nie widać tego na co dzień bo zawsze spinam włosy w koka). =) Kiedyś włosy mi wypadały potem przestały gdy zaczęłam używać mówię o tym roku produktów z Aussie natomiast w tamtym roku bardzo pomogły mi produkty z Dove nourishing oil care. =)
OdpowiedzUsuńDługowłosa długowłosą zawsze zrozumie i efekty zauważy nawet jak niewiele spod nożyczek spadło :)
UsuńKosmetyków z kangurem ani Dove do włosów jeszcze nie miałam, może kiedyś się skuszę w przyszłości :)
ale masz piękne, długie włosy! :)
OdpowiedzUsuńpiekne , chociaz jak dla mnie trochę za długie ;]
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię w zupełności, długie włosy trzeba po prostu lubić, wiele osób mi się dziwi jak z takimi wytrzymuję :D
Usuńja też jak podetnę te parę centymetrów to nikt nie widzi ;p dobrze mamy z długimi włosami :) Twoje są śliczne! :D
OdpowiedzUsuńja muszę w końcu wypróbować ten szampon z Equilibry :)
czasem to wolałabym żeby ktoś zauważył :D ale to będzie chyba wtedy jak zetnę włosy do ramion :D
Usuńszampon polecam, u mnie sprawdził się świetnie, ale z tego co widzę sporo osób go poleca na blogach czy YT :)
Ja bym tu widziała długość do ramion, max do łopatek :)
OdpowiedzUsuńEe no coś Ty :) Jeszcze nie jestem gotowa na takie cięcie, ale pewnie kiedyś się zdecyduję :)
UsuńWOW, ale masz piekne wlosy!
OdpowiedzUsuńDziś też byłam u fryzjera i scięłam dość dużo, ale ja mam cienkie włosy w porównaniu do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńO widzisz, to też masz teraz lżej na głowie :) Pokaż na blogu efekty wizyty :)
UsuńPrzy takich dlugich włosach ciężko zauważyć różnicę, chociaż włosomaniaczki ją dostrzegają :D
OdpowiedzUsuńśliczne włosy :)
No właśnie, moi znajomi mówią, że jakbym obcięła do ramion to pewnie by zauważyli od razu :D
UsuńNa ostatnim zdjęciu wyglądają pięknie i ja chyba zostałabym przy takiej długości.
OdpowiedzUsuńCo do wypadania włosów-może wypróbuj jakiegoś suplementu? Ja łykam Priorin i chyba nawet działa:)
Właśnie zamierzam już zostać przy takiej długości lub nawet będzie ich nieco mniej, bo teraz zamierzam regularnie chodzić do fryzjera co 2-3 miesiące na podcinanie końcówek. Tyle suplementów jest na włosy, że nie wiem nawet na jaki się zdecydować, ale masz rację, muszę zapytać w mojej aptece o coś dobrego.
UsuńWow, masz piękne włosy. Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńmasz piękne włosy, choć dla mnie pewnie byłby za długie :) u mnie końcówkom nie służy właśnie Tangle Teezer i od jakiegoś czasu zauważyłam, że także jedwab z GP jakoś tak im już nie pasuje, bo robią się sztywne :(
OdpowiedzUsuńMi się spodobała szczotka, o której niedawno pisałaś na blogu z hairstore :)
UsuńPewnie włosy przyzwyczaiły się już za bardzo do tego jedwabiu, ja teraz używam też już ostatniej buteleczki i zmieniam go na coś innego :)
Piękne masz włosy, rzeczywiście różnicy prawie nie widać. :)
OdpowiedzUsuńWizyta u fryzjera dobrze im zrobiła. Moje włosy od pewnego czasu też strasznie wypadają
OdpowiedzUsuńDobrze wizualnie, ale wypadają dalej :( Ja chyba muszę sobie jakiś suplement kupić...
UsuńZawsze zazdroszczę długich, pięknych i zadbanych włosów :)
OdpowiedzUsuńZ tego co mówisz to są tylko długie no i zadbane, bo nie powiem dbam o nie, z tłustymi z domu nie wyjdę :D Tylko do pięknych im jeszcze trochę brakuje, ale myślę, że z pomocą blogerek włosomaniaczek uda mi się osiągnąć kiedyś zamierzony cel :)
UsuńJakie Ty masz piękne długie włoski!! :)
OdpowiedzUsuńAle piękna ♥
OdpowiedzUsuńale masz długie włosy i dużo:)
OdpowiedzUsuńach no u mnie też problem z wypadaniem... kupiłam olejek phenome przeciw wypadaniu, będę kręcić kolejny taki na sklepowej recepturze... A ostatnio nabyłam eliksir Jason - ponoć dobre to ale zobaczymy...
pozdrawiam ciepło
*
Daj znać za jakiś czas na blogu jak się ten olejek z Phenome sprawdzi, kuszą mnie kosmetyki tej marki, na gwiazdkę sobie coś zamówię, mam nadzieję, że będą mieli jakieś ciekawe promocje :)
Usuńja mam wrażenie, że mi TT wręcz już zaczyna wyrywać włosy ;/ ale chciałabym taką długość :D
OdpowiedzUsuńO widzisz to jeszcze gorzej, ja jestem w sumie zadowolona, tylko wydaje mi się że mam do niej za długie włosy, teraz powoli rozglądam się za czymś nowym, bo jesień i zima nie sprzyjają włosom, więc przynajmniej szczotkę do czesania niech mają dobrą :)
Usuńpiekne i bardzo długie
OdpowiedzUsuńWłosy to TWÓJ OLBRZYMI ATUT, SĄ PO PROSTU CUDOWNE, aż zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńO jej, dziękuję Ci za takie miłe słowa :) Jak chcesz możemy się zamienić, bo ja zawsze marzyłam o takich kręconych jakie Ty masz :D
UsuńDążę do takiej długości włosów jak Twoja aktualna :)
OdpowiedzUsuńDużo Ci jeszcze brakuje? :)
UsuńUwielbiam długie włosy! ;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
UsuńWłosy przepiękne! Idealna długość!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie lepiej wyglądają po wizycie u fryzjera. Masz piękne włosy i mimo cięcia super długie :)
OdpowiedzUsuńoh jak ja bym chciała takie długie włosy : c
OdpowiedzUsuńZapuszczaj kochana zapuszczaj :)
Usuńile ja bym dała za tak długie włosy :)
OdpowiedzUsuńjakie długie - zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńale masz śliczne długie włosy :)
OdpowiedzUsuńładne, dobrze, że je obcięłaś- lepiej się prezentują :)
OdpowiedzUsuńMasz piękne i długie włosy- przy takiej długości obcięcie nie rzuca się tak bardzo w oczy, a napewno wyglądają zdrowiej :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy przeżywają właśnie koszmar życia i nie wiem czy to za sprawą tego że olałam ostatnio pielęgnację (koniecznie muszę się wziąć za siebie już nawet się dziś olejowałam) czy to sprawka kota który chyba myśli że moje włosy to futerko i codziennie chce je tak jakby ugniatać łapkami :]
OdpowiedzUsuńW każdym razie Twoje włosy tak czy inaczej niezmiennie zachwycają :)
No ja właśnie też się trochę opuściłam z olejowaniem w ostatnim czasie i mam tego skutki. Postanowiłam też, że nie będę już eksperymentować z kosmetykami bez uprzedniego zerknięcia na skład lub przynajmniej czytania opinii w necie.
UsuńTwoja kotka wie gdzie najlepiej :D
Przepieknie sie prezentuja :) Niezle centymetrow poszlo :) 3mam kciuki za kuracje z Seboradinem - oby przestaly wypadac! Moze zaopatrz sie jeszcze w jakis supelemnt, zeby je dodatkowo wzmocnic?
OdpowiedzUsuńSuplement też się przyda to fakt, muszę zapytać o jakiś dobry w mojej ulubionej aptece :)
Usuńjakie cudne włoski!
OdpowiedzUsuńUwielbiam je ;) widać różnicę po podcięciu ;) moje też ostatnio wypadają na potęgę ;/
OdpowiedzUsuńco ja bym dała za taką długość :)
OdpowiedzUsuńco do wypadania to ja zmagałam się z nim w wakacje i pomogła mi wcierka z kozieradki, przestały i o dziwo nie ma teraz na nie wpływu nawet przesilenie jesienne ;)
Oo kozieradka, zupełnie o niej zapomniałam, a już dawno miałam zamiar wypróbować jej działanie! Jutro pędzę do sklepu zielarskiego.
Usuńwow, co za długość. 10cm to jednak widać
OdpowiedzUsuńi pomyśleć że kiedyś jako dziecko miałam dłuższe od Ciebie, ech....głupia byłam, że ściełam;/
Jedni widzą efekt, inni nie :) Ja jako dziecko też miałam długie tzn. pamiętam że jak szłam do komunii to miałam do kości ogonowej włosy, później z wiekiem robiły się coraz krótsze, ale nigdy nie zbuntowałam się na tyle żeby je ściąć całkiem tzn. do ramion czy coś takiego :D
UsuńCudowne włosy, zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńPiękne włosy :)
OdpowiedzUsuńTwoje włosy zachwycają, można ich tylko pozazdrościć, ja tylko raz miałam takie długie a było to gdy miałam ok. 8 lat;)
OdpowiedzUsuńCudowne masz włosiska <3 Moje są ostatnio nie do ogarnięcia. Suche, wypadają garściami... Jak się dzisiaj okazało prawdopodobnie to wina tarczycy:/
OdpowiedzUsuńAle masz piękne długie włosy! :)
OdpowiedzUsuń