Naturalna pomadka Romantic Rose od LILY LOLO
14.9.14
Hej! Od jakiegoś czasu dzięki firmie Costasy testuję kosmetyki mineralne LILY LOLO. O tym co konkretnie wybrałam pisałam Wam już w sierpniu (klik). Nie raz widziałam na Waszych blogach czy Youtubie pomadki naturalne Lily Lolo, z negatywną opinią właściwie ani razu się nie spotkałam. Gdy dostałam możliwość wyboru kosmetyków, wiedziałam, że wśród nich znajdzie się jedna pomadka. Swatchy w internecie jest trochę, a mimo tego bardzo trudno było mi się zdecydować na jeden konkretny odcień. Ostatecznie wybrałam Romantic Rose, chociaż tak do końca po zdjęciach w internecie nie wiedziałam czego się spodziewać, ale wszyscy zachwalili, więc pomyślałam, że nie może być źle. Zapraszam na moją opinię. :)
Kosmetyki mineralne Lily Lolo od jakiegoś czasu mają nową szatę graficzną. Opakowania są czarno białe, według mnie wyglądają bardzo estetycznie, trochę elegancko i po prostu ładnie. Do tego każdy kosmetyk zapakowany jest w kartonik, to właśnie na nim umieszczony jest pełny skład pomadki, który możecie przeczytać na jednym ze zdjęć.
Przy zamykaniu pomadki słychać charakterystyczny klik, to lubię bo wiem, że pomadka nie otworzy się samoistnie w torebce czy kosmetyczce podczas podróży.
Pomadka
jest oczywiście kryjąca, nawet mocno kryjąca, do jej aplikacji
potrzebuję zawsze lusterka. Ma bardzo przyjemną kremową konsystencję, z łatwością sunie po ustach, to chyba zasługa olejków w składzie. Jej trwałość jest dobra, utrzymuje się
ładnie tak do około 2 godzin jeśli nic nie jemy. Uważam to za dobry
wynik. Jeśli zamierzacie pomalować się nią na jakąś imprezę z jedzeniem
to nie zapomnijcie od czasu do czasu zerknąć w lusterko. Pomadka bowiem podczas jedzenia szybko się ściera i zostawia na ustach kiepsko wyglądającą otoczkę, tak jakby usta były
obrysowane samą konturówką. Zostawia też ślady na szkle.
Nie dziwię się czemu w internecie nie znalazłam swatchy, które by w 100% odzwierciedlały kolor pomadki Romantic Rose. Robiąc zdjęcia sama miałam duże problemy z jak najlepszym uchwyceniem jej rzeczywistego koloru. Trochę
mało w nim różu prawda? W sumie zależy też dużo od światła, raz jest to
faktycznie taki przygaszony romantyczny róż, innym razem wpada nieco w
koral.
Pomadka ma właściwości nawilżające, już na pierwszym miejscu w składzie jest olej rycynowy, a dalej olej jojoba. Ponadto w składzie znajdziemy olej z nasion słonecznika, ekstrakt z rozmarynu i witaminę E. Dzięki takim składnikom pomadka nie ma prawda wysuszać ust, a nawet wręcz przeciwnie jej zadaniem jest, poza nadaniem ustom głębokiego koloru, nawilżenie i pielęgnacja. Muszę przyznać, że pomadka rzeczywiście dba o usta, nie dość że ładnie na nich wygląda, to dodatkowo je pielęgnuje. To mi się podoba.
Pojemność: 4g
Cena: 48,90zł
Dostępność: sklep internetowy Costasy oraz stoisko w CH Atrium Reduta w Warszawie
Podsumowując, pomadka Lily Lolo w odcieniu Romantic Rose jest trudna do pokazania na zdjęciach, w rzeczywistości natomiast prezentuje się świetnie. Przy jej wyborze kierowałam się po trochu urodą blogerek, które zachwalały właśnie ten odcień. Stwierdziłam, że i mi powinien dobrze pasować i trafiłam. Odcień jest intensywny, jednak nienachalny. Pasuje jak najbardziej na co dzień, ale także do makijaży wieczorowych. Mam jeszcze ochotę na Passion Pink. :)
Znacie te pomadki z Lily Lolo? :)
85 komentarzy
Bardzo ładne opakowanie :) Kolor troszkę nie w moim guście, ale jestem bardzo ciekawa jakie jeszcze mają w ofercie :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest urocze to fakt, wszystkie ich kosmetyki są takie czarno - białe :) A jest jeszcze kilka odcieni do wyboru w sumie 10, ale po zdjęciach na ich stronie trochę trudno jest się zdecydować :)
UsuńŁadna ale już wiem że skreślam ją z listy zakupów. Moje usta bardzo wybiją wszelkie 'intensywności' z pomadek i ta byłaby za ciemna na co dzień. Hm hm pora szukać innego odcienia :D
OdpowiedzUsuńJak się na jakąś zdecydujesz koniecznie pokaż na blogu :D
UsuńBardzo mi się podoba jak wygląda na ustach. Opakowanie ma cudne :).
OdpowiedzUsuńOpakowanie cudne i zawartość też :D
UsuńAle cudny kolorek! Chodziłabym w nim chętnie :)
OdpowiedzUsuńHehe, no ja ostatnio często jej używam, niby kolor mocny ale taki stonowany, nadaje się na co dzień :)
UsuńŚwietny kolor! :) Zapraszam do siebie na rozdanie z kosmetykami Balea i Alverde :)
OdpowiedzUsuńKolorek jest bardzo ładny to fakt :) A dziękuję za zaproszenie, już lecę obczaić to rozdanie :)
UsuńBardzo delikatny kolor ;)
OdpowiedzUsuńMocna pigmentacja jest, ale kolorek jest rzeczywiście subtelny :)
UsuńPrzyjemny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ładny jest :)
UsuńBardzo ładny kolor.
OdpowiedzUsuńNiczego mu nie brakuje, jest bardzo ładny :)
UsuńJa mam kolorek Intense Crush, jest super. :)
OdpowiedzUsuńWygooglowałam sobie ten odcień i jest rzeczywiście świetny :)
UsuńBardzo ładny kolorek i ładnie się prezentuje na usteczkach :)
OdpowiedzUsuńKolorek jest super, myślę że będzie pasował do każdego makijażu :)
UsuńPomadek Lily Lolo jeszcze nie znam, a ten kolor jest przepiękny. Lubię takie odcienie, ponieważ sa bardzo uniwersalne :)
OdpowiedzUsuńNo to myślę, że byś się polubiła z Romantic Rose :)
Usuńo proszę, takiego kolorku jeszcze nie miałam:)
OdpowiedzUsuńMyślę że by Ci pasował Paula :)
UsuńTakie róże właśnie lubię.
OdpowiedzUsuńLily Lolo znam tylko z blogów,ale przyznaje że skutecznie mnie do siebie wabią.
Opakowane i ogólnie szata graficzna Lily Lolo jest bardzo estetyczna i podoba mi sie.
Ja przez długi czas też wzdychałam do Lily Lolo tylko przez laptopa, ale szczęście się do mnie uśmiechnęło i testuję kilka produktów tej marki :)
UsuńAleż pięknie się prezentuje ! :]
OdpowiedzUsuńJest super :)
UsuńSzata graficzna bardzo ładna. Kolor wydaje się być ładny :) i lubię jak pomadki nawilżają :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię pomadki o nawilżającej formule, dlatego też z tej Lily Lolo jestem zadowolona, no i z kolorem trafiłam :)
UsuńBardzo ładny kolor
OdpowiedzUsuńKolor idealny :-) bardzo mi się podoba,nienachalny, dodaje uroku
OdpowiedzUsuńOtóż to :) Inne odcienie pewnie też są fajne jak są bardziej wyraziste :)
UsuńTeż mam przyjemność testować tą pomadkę i potwierdzam, że jest świetna. Też nabrałam ochoty na inne odcienie i podobnie jak Ty miałam ogromny problem z wyborem. Kolor jest naprawdę trudny do uchwycenia.
OdpowiedzUsuńNo to super, że również jesteś z niej zadowolona :) Ja mam ochotę na jeszcze jeden odcień, bardziej różowy Passion Pink, może na gwiazdkę sobie sprawię :)
Usuńmnie by bardziej odpowiadało więcej koralowych nut, ale ciekawy ten odcień ;)
OdpowiedzUsuńJeśli marzą Ci się koralowe nuty to chyba odcień Intense Crush byłby dobry, chociaż też różnie wygląda na swatchach w internecie...
UsuńBardzo ładny i uniwersalny odcień :-)
OdpowiedzUsuńKolor ma bardzo w moim guście :)
OdpowiedzUsuńKolor jak dla mnie rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo naturalnie :)
OdpowiedzUsuńRóż idealny. Piękny kolor. Bardzo mi się jeszcze podoba Intense Crash.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny odcień, znasz może jakąś w tańszej wersji w podobnym kolorze? :)
OdpowiedzUsuńNiestety ciężko mi odpowiedzieć, nie spotkałam do tej pory takiego odcienia wśród innych pomadek, ale pewnie coś jest tylko trzeba dobrze poszukać, może z Golden Rose, sama nie wiem :)
Usuńbardzo ladny,nienachalny i neutralny kolor,lubie takie :)
OdpowiedzUsuńTeż testuję LL :)) Śliczny kolor! Ja niestety nie wycelowałam z kolorem, ale jakość szminki i tak mnie zachwyca :)
OdpowiedzUsuńA jaki odcień zamówiłaś?
UsuńŁadny jest ten kolor, chociaż niejednoznaczny (w sensie, że wygląda bardzo różnie na ustach) :) Miałam okazję ją powąchać i niekoniecznie podoba mi się jej zapach. Szminki tej marki na razie mnie nie interesowały, na razie skupiam się na podkładzie. Wczoraj jeden zamówiłam :)
OdpowiedzUsuńPodkład też testuję i sama nie wiem jeszcze co o nim myśleć. Wcześniej miałam mineralny z Annabelle, który sprawdza się u mnie naprawdę rewelacyjnie, a z Lily Lolo to mam raz lepsze raz gorsze dni :) Chyba jeszcze nie opracowałam jak go nakładać, żeby było najlepiej :)
Usuńbardzo mi się podoba,lubię takie kolory
OdpowiedzUsuńchoć nie lubię jak jakaś otoczka zostaje,wolę jak kolor równomiernie po całości schodzi
No niestety przy tej i podejrzewam, że innych odcieniach tak się robi ;/ Trzeba czasem zerknąć w lusterko, żeby głupio nie wyglądać :)
Usuńswietnie wygląda na ustach:)
OdpowiedzUsuńW moim typie :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńodcień piękny ale ZA przemawiają głównie właściwości tej szminki.
OdpowiedzUsuńPomadka w żadnym wypadku nie wysusza ust, też mi się to podoba :)
UsuńPiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńMam i stała się jedną z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńWiem, ze ją masz :) To m.in. po Twojej recenzji skusiłam się na ten właśnie odcień :)
Usuńopakowanie jest świetne :D Kolor taki sobie, niezbyt mi przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńa mi podoba się już na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na ustach, chociaż ciekawi mnie jak z tym pielęgnowaniem ust by było bo moje nie są w najlepszym stanie.
OdpowiedzUsuńMyślę, że byłby dobrze, bo pomadka ma już na pierwszym miejscu olej rycynowy :)
Usuńświetny kolorek:)
OdpowiedzUsuńWolę intensywniejsze odcienie, ale ten tez mi się podoba- dobry na co dzień. ;)
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiałam nad tą pomadką. :) Ale dobrze, że jej nie wzięłam, bo mam podobny odcień z MAYBELLINE :)
OdpowiedzUsuńO widzisz, to faktycznie dobrze zrobiłaś, ja zazwyczaj też staram się unikać kupowania pomadek w tym samym odcieniu, ale czasem jednak się zdarzy mała pomyłka :D
UsuńŚliczny ma kolor, bardzo w moim guście ;)
OdpowiedzUsuńgenialny odcień, mi też się podoba
OdpowiedzUsuńkolor na jesień jest idealny!
OdpowiedzUsuńOdcień bardzo ładny i opakowanie też mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńKolor ma przepiękny i świetnie wygląda na ustach :) Akurat mineralne pomadki są gdzieś w tle mojego zainteresowania minerałami ogółem, ale uroku odmówić im nie można :)
OdpowiedzUsuńA mnie kusiła jakaś od dawna, tzn. odkąd zaczęły się częściej pojawiać w recenzjach :D Ach ta moc internetu :D
UsuńOdcień jest piękny! Widoczny, ale lekko przygaszony - dla mnie super! I kolejny plus za właściwości nawilżające :)
OdpowiedzUsuńOdcień jest bardzo ładny, podoba mi się, mimo że nie używam szminek :-)
OdpowiedzUsuńO naprawdę? Ale w sumie i tak może być :) Ja polubiłam szminki jakieś rok temu, wcześniej mnie nie interesowały, bo bałam się odważnych kolorów na ustach.
UsuńŁadny kolor ale właśnie taki nieoczywisty i ciężki do zdjęć i do opisania słowami :) Ale również mi się wydaje że do Ciebie bardzo pasuje :)
OdpowiedzUsuńI bardzo lubię pomadki które tak dobrze kryją :)
Krycie to ma świetne, wystarczy raz przejechać :) Z jednej strony pomadka jest wyjątkowa, a z drugiej trudna do opisania, nie lubię pisać notek o takich produktach gdy sama nie wiem jak mam ubrać kolor czy coś w słowach, ale na szczęście rzadko się to zdarza :D
Usuńbardzo ładny kolorek, subtelny, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńOooj, przydałby mi się taki odcień! Wśród moich intensywnych kolorów, ta byłaby idealna na dzień :)
OdpowiedzUsuńA w dodatku, naturalnej pomadki nie miałam, więc tym bardziej warto byłoby się w nią zaopatrzyć :)
Polecam :) Mamy tu super krycie, mocną pigmentację i do tego coś dobrego dla ust :)
Usuńładny jest taki podobny do rimmela prawda? : ) ja sie zastanawiam nad jakimiś mocniejszymi kolorkami <3
OdpowiedzUsuńHmm nie wiem do jakiej z Rimmela, ale wszystko możliwe :D Z mocniejszych kolorków mi się marzy Passion Pink z Lily Lolo :)
UsuńBardzo ładnie wygląda na ustach, a naturalny skład to jego kolejna zaleta ;)
OdpowiedzUsuńMoże trudny do uchwycenia, ale kolor wygląda na piękny :)
OdpowiedzUsuń