Okryj tajemnicę piękna z olejkiem do ciała KNEIPP

20.1.17

W mojej zimowej pielęgnacji nie może zabraknąć olejków nawilżających. Kiedyś kojarzyły mi się one z tłustą warstwą, która wchłania się wieki. Na szczęście teraz nie ma problemu ze znalezieniem kosmetyków, których używa się z przyjemnością, nawet jeśli bogate są one w naturalne oleje. Dość duży wybór olejków oferuje niemiecka marka KNEIPP. Zapraszam Was dzisiaj na recenzję tzw. suchego olejku o wdzięcznej nazwie "Tajemnica piękna"


Olejek umieszczony został w solidnej butelce o pojemności 100ml. Opakowanie jest ze szkła, więc trzeba nieco uważać. Już raz po kąpieli o mało mi nie upadł na płytki w łazience. Chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na otwór dozujący, który został tak zabezpieczony, że kosmetyk nie wylewa się w nadmiernej ilości. 


Olejku używam zazwyczaj tuż po kąpieli, wmasowując go w tylko delikatnie osuszoną ręcznikiem skórę. Wchłania się dość szybko jak na tego typu kosmetyki i niemalże natychmiast daje uczucie gładkiej oraz nawilżonej skóry. Otula ciało niczym lekka pierzynka. Nie zostawia lepkiej warstwy, a jednie delikatną nawilżającą poświatę, która zupełnie w niczym nie przeszkadza, można się śmiało ubierać. Skóra jest miękka, odżywiona, nie straszne jej mrozy i zimowa niepogoda, przy codziennym użyciu można szybko zauważyć poprawę w nawilżeniu. Olejek ten można dodać także do kąpieli w wannie, jednak mi zwyczajnie go szkoda zużywać w takim celu. Tym bardziej, że nawet stosowany tylko na skórę znika zdecydowanie za szybko, 100ml to w tym przypadku troszkę mało, czuję niedosyt.


Składnikami aktywnymi wymienionymi na etykiecie są olej arganowy, olejek marula, olej rycynowy oraz oliwa z oliwek. Ale wystarczy spojrzeć na skład, żeby doszukać się jeszcze innych dobroczynnych olejków. Na pierwszym miejscu mamy olej z nasion słonecznika, dalej olej ze słodkich migdałów, olejek paczulowy, olejek eteryczny z pomarańczy oraz z cytryny. Podejrzewam, że to te ostatnie składniki nadają kosmetykowi przyjemny, tajemniczy zapach, trochę słodki, troszkę owocowy. Ciężko go jednoznacznie określić, ale jest przyjemny dla nosa, dodatkowo utrzymuje się przez jakiś czas na skórze.


Skład: Helianthus Annuus Hybrid Oil, Olus(Vegetable) Oil, Isopropyl Myristate, Caprylic/CapricTriglyceride, Tocopheryl Acetate, Prunus AmygdalusDulcis (Sweet Almond) Oil, Sclerocarya Birrea(Marula) Seed Oil, Argania Spinosa Kernel Oil,Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Ricinus Communis(Castor) Seed Oil, Pogostemon Cablin Oil, Citrus AurantiumDulcis (Orange) Peel Oil, Citrus Limon PeelOil, Linalool, Limonene, Coumarin, Alpha-IsomethylIonone, Parfum (Fragrance), Tocopherol


Podsumowując, tej olejek szybko stał się moim ulubieńcem. Zużyłam go do ostatniej kropelki z wielką przyjemnością. Podoba mi się skład bogaty w naturalne olejki, które pielęgnują skórę i zapewniają jej nawilżenie w tym trudnym zimowym okresie. Jestem zakochana w jego zapachu i w tym jak szybko może doprowadzić suchą skórę do lepszej formy. To mój pierwszy olejek marki Kneipp, ale na pewno nie ostatni. W drogerii internetowej iperfumy już mam upatrzony zestaw olejków do kąpieli.

Znacie kosmetyki marki Kneipp? Chętnie wypróbuję inne produkty, czekam na Wasze opinie :)

Zobacz także...

37 komentarzy

  1. dobrze działa na moją skórę

    OdpowiedzUsuń
  2. ja ostatnio coś się przestałam lubić z olejkami:/

    OdpowiedzUsuń
  3. O produktach tej marki słyszałam do tej pory same pozytywne rzeczy, jednakże... a nie wiem jak to się stało - jeszcze nie miałam okazji sprawdzić tego na sobie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie specjalnie lubię się z olejkami ale Twoja recenzja jest tak zachęcająca, że chętnie spróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  5. jeszcze złego słowa na te olejki nie przeczytałam :) kurczę, kuszą!

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo lubię ich olejki do kąpieli

    OdpowiedzUsuń
  7. muszę się skusić, jeszcze nie miałam, a chętnie je przetestuję. lubię olejki:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię olejki do kąpieli tej marki <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jeszcze nie miałam styczności z tą marką, ale ich płyny do kąpieli robią furorę w blogosferze :D widzę, że olejek ów także cechuje zadowalające działanie i jakość :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie znam tej marki, ale przyznam szczerze że zaciekawił mnie ten produkt :)

    mam problem z suchą skórą, dlatego nie wyobrażam sobie życia bez olejków :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie używałam ich kosmetyków, ale olejek całkiem całkiem widzę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. zainteresował mnie ten olejek :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Takiego olejku jeszcze nie miałam. I u mnie zapewne wystarczyłby na wieki, ponieważ z balsamowaniem to bywa u mnie różnie 😊

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze nie miałam do czynienia z tego rodzaju kosmetykami.Myślałam że są za tłuste,ale po twojej recenzji chyba spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj muszę go koniecznie wypróbować po Twojej recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Chętnie wypróbuję ♥

    http://roseaud.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy nie miałam tych olejków.

    OdpowiedzUsuń
  18. Trzeba będzie wypróbować olejku;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Muszę wreszcie wypróbować olejki tej firmy

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam olejki do ciała ;)
    Pozdrawiam ;)

    www.moda-eny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie używam tego typu produktów ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Czytałam juz wiele razy, że te olejki są świetne, ale sama ich nie używałam

    OdpowiedzUsuń
  23. Muszę w końcu wypróbować inne kosmetyki Kneipp bo póki co miałam tylko kryształki do kąpieli :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Chciałabym wypróbować :)) U mnie 100 ml to akurat w sam raz, mam olejek 150 ml i tak się zastanawiam kiedy go zużyję, bo idzie mi to bardzo opornie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. osobiście nie przedpadam za olejkami... ;/

    OdpowiedzUsuń
  26. Przed olejkami strasznie się broniłam zarówno jeżeli chodzi o twarz jak i o ciała ale ostatnimi czasami spróbowałam ich i teraz olejki są stałym punktem w mojej pielęgnacji.

    OdpowiedzUsuń
  27. Jeju, jak mi się marzą te olejki :)

    OdpowiedzUsuń
  28. uwielbiam ich zapachy teraz mam zel pod prysznic z pomaranczowa etykieta

    OdpowiedzUsuń
  29. KNEIPP mnie kusi od dawna, ale jakoś ciągle coś innego mam do zużycia.

    OdpowiedzUsuń
  30. Taki olejek by mi się przydał ;) Cięzko jest kupić dobry, ja nie miałam szczęście na taki trafić ;))

    OdpowiedzUsuń
  31. Świetny olejek! Podoba mi się zapach, ali i fajnie nawilża i uelastycznia skórę ;)

    OdpowiedzUsuń

ODWIEDZAM

Shein

SheIn -Your Online Fashion T-shirts

Archiwum bloga