MÓJ RANKING PŁYNÓW MICELARNYCH
31.1.15
Hej Dziewczyny! Jak Wam mija sobotni wieczór? Ja zamierzam dzisiaj prędzej położyć się do łóżka i obejrzeć jakiś babski film. Może polecicie coś z komedii romantycznych albo inny lekki film z 2014 albo 2013 roku? Wiecie, taki, żeby dało się go obejrzeć bez problemu online. :)
A teraz przejdźmy do tematu notki. Z racji tego, że płynów micelarnych różnych firm miałam już sporo, postanowiłam zrobić mały ranking i napisać Wam, do których chętnie wracam i które najszybciej rozprawiają się z makijażem. Po
dłuższym zastanowieniu wypisałam na kartce 10 marek kosmetycznych
(okrągła liczba akurat dobrze nadaje się do stworzenia rankingu),
których micele gościły w mojej łazience.
Płyny micelarne idą u mnie jak woda - dosłownie. Z mleczek zrezygnowałam już ok. 2-3 lata temu, a ostatnią buteleczką jaką zużyłam był Garnier w jasnoróżowym opakowaniu. Od tamtego czasu kupuję głównie płyny micelarne, czasem dwufazowe, ale to raczej latem, bo wtedy częściej używam kosmetyków wodoodpornych. Zazwyczaj jedna buteleczka płynu micelarnego starcza mi na około miesiąc, czasem na dwa, ale to wtedy gdy rzadziej się maluję. Micelami zmywam głównie makijaż z oczu, przecieram również twarz nasączonymi wacikami, ale za zmywanie twarzy odpowiedzialny jest raczej żel, którego i tak zawsze używam do oczyszczania cery po demakijażu.
Nazwa płyny micelarne wzięła się od małych kuleczek mikroskopijnej wielkości zwanych micelami. Składają się one z aktywnych cząsteczek zawieszonych w roztworze wodnym. Zewnętrznie położone cząsteczki miceli posiadają właściwości hydrofilowe, czyli przyciągają wodę i odpychają tłuszcze, dzięki czemu doskonale łączą się z zanieczyszczeniami np. kurzem, makijażem. Cząsteczki tworzące wnętrze miceli mają właściwości hydrofobowe – oznacza to, że odpychają wodę i wiążą się z tłuszczami, dzięki czemu „wyłapują” sebum oraz makijaż. W efekcie mają po prostu oczyścić twarz. Dobrze by przy tym nie wysuszały ani nie podrażniały cery. Producenci mają to na uwadze i często wzbogacają płyny o dodatkowe składniki aktywne wspomagające pielęgnację cery. Są to m.in. wyciągi roślinne (np. z orchidei, z aloesu, z ogórka, z owoców), witaminy, D-panthenol, gliceryna.
Płyny micelarne idą u mnie jak woda - dosłownie. Z mleczek zrezygnowałam już ok. 2-3 lata temu, a ostatnią buteleczką jaką zużyłam był Garnier w jasnoróżowym opakowaniu. Od tamtego czasu kupuję głównie płyny micelarne, czasem dwufazowe, ale to raczej latem, bo wtedy częściej używam kosmetyków wodoodpornych. Zazwyczaj jedna buteleczka płynu micelarnego starcza mi na około miesiąc, czasem na dwa, ale to wtedy gdy rzadziej się maluję. Micelami zmywam głównie makijaż z oczu, przecieram również twarz nasączonymi wacikami, ale za zmywanie twarzy odpowiedzialny jest raczej żel, którego i tak zawsze używam do oczyszczania cery po demakijażu.
Nazwa płyny micelarne wzięła się od małych kuleczek mikroskopijnej wielkości zwanych micelami. Składają się one z aktywnych cząsteczek zawieszonych w roztworze wodnym. Zewnętrznie położone cząsteczki miceli posiadają właściwości hydrofilowe, czyli przyciągają wodę i odpychają tłuszcze, dzięki czemu doskonale łączą się z zanieczyszczeniami np. kurzem, makijażem. Cząsteczki tworzące wnętrze miceli mają właściwości hydrofobowe – oznacza to, że odpychają wodę i wiążą się z tłuszczami, dzięki czemu „wyłapują” sebum oraz makijaż. W efekcie mają po prostu oczyścić twarz. Dobrze by przy tym nie wysuszały ani nie podrażniały cery. Producenci mają to na uwadze i często wzbogacają płyny o dodatkowe składniki aktywne wspomagające pielęgnację cery. Są to m.in. wyciągi roślinne (np. z orchidei, z aloesu, z ogórka, z owoców), witaminy, D-panthenol, gliceryna.
1. BIODERMA SENSIBIO H2O to mój numer jeden. Najlepszy, ale też najdroższy z wszystkich miceli jakie miałam. Najlepiej opłaca się go kupować w dwupaku albo na promocjach i ja też tak czynię. Zmywa makijaż w mig, radzi sobie nawet z kosmetykami wodoodpornymi, ciężkimi eyelinerami. Dzięki ekstraktowi z ogóra odświeża i lekko orzeźwia twarz.
2. BOURJOIS w fioletowej butelce to według mnie jeden z lepszych miceli drogeryjnych. Szybko i dokładnie rozpuszcza makijaż, co pozwala też na mniejsze zużycie wacików. ;) Zawiera ekstrakt z korzenia linii wodnej, który ma działanie łagodzące i regulujące pracę gruczołów łojowych.
3. GARNIER 3w1 do cery normalnej i mieszanej z zielonym korkiem. Ten płyn również bardzo szybko rozpuszcza makijaż. Nie trzeba czekać długo z wacikiem na oku jak w przypadku kolejnych pozycji. Niestety ma jeden minus - alcohol denat dość wysoko w składzie, więc może wysuszać cerę. Mi osobiście to nie przeszkadza, ponieważ i tak myję cerę zawsze dodatkowo jakimś żelem i staram się pamiętać o toniku albo wodzie termalnej, które przywracają cerze właściwe pH. Wersja z różowym korkiem nie zawiera alkoholu, muszę ją koniecznie wypróbować, bo jeszcze nie miałam.
4. BEBAUTY wersja podstawowa niebieska - czyli słynny płyn z Biedronki. Swego czasu używałam go butelka za butelką. Nie znam lepszego w tak niskiej cenie.
5. DERMIKA PURE to nie tylko piękne opakowanie, ale też bardzo dobra zawartość. Ten płyn jest bardzo łagodny ale zarazem skuteczny. Trzeba jednak dłuższej przytrzymać wacik na oku żeby makijaż dobrze się rozpuścił. Zawiera ekstrakt z granatu, który ma właściwości przeciwzmarszczkowe i regenerujące.
Żaden z wyżej wymienionych płynów nie zostawia tłustej/lepiej warstwy. Nie spowodował u mnie podrażnień ani uczulenia. Z pewnością jeszcze nie raz je zakupię.
6. GREEN PHARMACY - płyny mieszczą się w dużych butlach o pojemności aż 500ml. Miałam obie dostępne wersje, czyli z owsem i rumiankiem. Zmywają makijaż w miarę dobrze, ale zostawiają lepką warstwę, co może niektórym przeszkadzać. Ja tak jak pisałam oczyszczam cerę dodatkowo żelem, więc dla mnie to nie problem.
7. AA WRAŻLIWA NATURA - ten płyn miałam 2 razy, w sumie byłam z niego zadowolona, ale był trochę niewydajny i chyba już do niego nie wrócę. W końcu jest jeszcze sporo płynów innych marek do przetestowania. ;)
8. FLOSLEK i płyn do skóry wrażliwej - hypoalergiczny, dla mnie jednak zbyt delikatny. Dość powoli zmywa makijaż w porównaniu do płynów z powyższych pozycji.
9. LIRENE YOUNG 20+, płyn z tańczącymi drobinkami, zawierającymi witaminę E. Aby drobinki znalazły się na waciku trzeba przed użyciem dobrze wstrzasnąć butelką. Ostatecznie i tak sporo drobinek zostaje na dnie opakowania.
10. DERMEDIC Hydrain3 Hialuro to płyn, który najmniej przypadł mi go gustu. Nawet przy delikatnym makijażu potrafi zrobić "pandę" wokół oczu. Komplenie niewydajny, bo sporo go trzeba zużyć żeby wreszcie zobaczyć czysty wacik.
Tak przedstawia się mój ranking. Żaden z wymienionych płynów mnie nie uczulił ani nie spowodował podrażnień. Jedne jak widać polubiłam bardziej, inne mniej. Z wydajność bywa naprawdę różnie, wszystko zależy od pojemności poszczególnych opakowań, od rodzaju makijażu.
2. BOURJOIS w fioletowej butelce to według mnie jeden z lepszych miceli drogeryjnych. Szybko i dokładnie rozpuszcza makijaż, co pozwala też na mniejsze zużycie wacików. ;) Zawiera ekstrakt z korzenia linii wodnej, który ma działanie łagodzące i regulujące pracę gruczołów łojowych.
3. GARNIER 3w1 do cery normalnej i mieszanej z zielonym korkiem. Ten płyn również bardzo szybko rozpuszcza makijaż. Nie trzeba czekać długo z wacikiem na oku jak w przypadku kolejnych pozycji. Niestety ma jeden minus - alcohol denat dość wysoko w składzie, więc może wysuszać cerę. Mi osobiście to nie przeszkadza, ponieważ i tak myję cerę zawsze dodatkowo jakimś żelem i staram się pamiętać o toniku albo wodzie termalnej, które przywracają cerze właściwe pH. Wersja z różowym korkiem nie zawiera alkoholu, muszę ją koniecznie wypróbować, bo jeszcze nie miałam.
4. BEBAUTY wersja podstawowa niebieska - czyli słynny płyn z Biedronki. Swego czasu używałam go butelka za butelką. Nie znam lepszego w tak niskiej cenie.
5. DERMIKA PURE to nie tylko piękne opakowanie, ale też bardzo dobra zawartość. Ten płyn jest bardzo łagodny ale zarazem skuteczny. Trzeba jednak dłuższej przytrzymać wacik na oku żeby makijaż dobrze się rozpuścił. Zawiera ekstrakt z granatu, który ma właściwości przeciwzmarszczkowe i regenerujące.
Żaden z wyżej wymienionych płynów nie zostawia tłustej/lepiej warstwy. Nie spowodował u mnie podrażnień ani uczulenia. Z pewnością jeszcze nie raz je zakupię.
6. GREEN PHARMACY - płyny mieszczą się w dużych butlach o pojemności aż 500ml. Miałam obie dostępne wersje, czyli z owsem i rumiankiem. Zmywają makijaż w miarę dobrze, ale zostawiają lepką warstwę, co może niektórym przeszkadzać. Ja tak jak pisałam oczyszczam cerę dodatkowo żelem, więc dla mnie to nie problem.
7. AA WRAŻLIWA NATURA - ten płyn miałam 2 razy, w sumie byłam z niego zadowolona, ale był trochę niewydajny i chyba już do niego nie wrócę. W końcu jest jeszcze sporo płynów innych marek do przetestowania. ;)
8. FLOSLEK i płyn do skóry wrażliwej - hypoalergiczny, dla mnie jednak zbyt delikatny. Dość powoli zmywa makijaż w porównaniu do płynów z powyższych pozycji.
9. LIRENE YOUNG 20+, płyn z tańczącymi drobinkami, zawierającymi witaminę E. Aby drobinki znalazły się na waciku trzeba przed użyciem dobrze wstrzasnąć butelką. Ostatecznie i tak sporo drobinek zostaje na dnie opakowania.
10. DERMEDIC Hydrain3 Hialuro to płyn, który najmniej przypadł mi go gustu. Nawet przy delikatnym makijażu potrafi zrobić "pandę" wokół oczu. Komplenie niewydajny, bo sporo go trzeba zużyć żeby wreszcie zobaczyć czysty wacik.
Tak przedstawia się mój ranking. Żaden z wymienionych płynów mnie nie uczulił ani nie spowodował podrażnień. Jedne jak widać polubiłam bardziej, inne mniej. Z wydajność bywa naprawdę różnie, wszystko zależy od pojemności poszczególnych opakowań, od rodzaju makijażu.
Dajcie znać jakie są Wasze ulubione płyny micelarne? A może wolicie mleczka lub jeszcze inne formy demakijażu? :)
92 komentarzy
używałam nr 4, wykończyłam 3 buteleczki :) teraz używam nr 3, tyle, że z różową zakrętką i to jest mój hit :)
OdpowiedzUsuńJa go kupię pewnie w lutym, bo mój aktualny micel powoli się kończy i chcę wypróbować coś nowego :) Może to będzie też mój hit? Zobaczymy :)
UsuńKocham ziaję zieloną :) Używam już kilka lat i chyba nie zdradzę :D
OdpowiedzUsuńAż sama się sobie dziwię, że jeszcze nie miałam tego płyny, jest taki popularny i tani... Na pewno kiedyś wypróbuję :)
UsuńOsobiscie nie uzywam płynow micelarnych. Makijaż zmywam chusteczkami dla niemowląt a potem żel do mycia twarzy:)
OdpowiedzUsuńCiekawa metoda, takie chusteczki są na pewno nasączone jakimiś dobrymi i bezpiecznymi składnikami :) Ja czasem używam chusteczek do demakijażu ale to głównie na wyjazdach, ale i tak wolę coś w płynie :)
UsuńBiedronkowego uwielbiam :) WIdziałaś np. ,,Sekstaśmę" - zabawna, lekka komedia :)?
OdpowiedzUsuńNie widziałam tego filmu, ale widzę że Cameron Diaz tam gra, a lubię filmy z jej udziałem więc na pewno obejrzę, ale już jutro pewnie :)
UsuńZnam kilka pozycji z Twojego rankingu - zgadzam się, że Biodermy nie jest w stanie pokonać nic innego. Moje wrażliwe oczy tolerują jedynie ten produkt. Natomiast na twarzy dobrze sprawdza się u mnie micel z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńNie raz czytałam, że niektóre z tych miceli z mojego rankingu kogoś uczulały itp., a u mnie było ok, więc na szczęście bardzo wrażliwych oczu nie mam, chociaż jestem okularnicą :D
UsuńTa pierwsza trójka bardzo mnie kusi, by wypróbować, jednak ja już mam swojego ulubieńca i nie po drodze mi do innych płynów ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście ulubieńcem tym jest lipowy płyn micelarny Sylveco- polecam wypróbować, oprócz mnie chwali go sobie wiele osób :)
Dzięki za polecenie, markę Sylveco lubię, więc z pewnością kiedyś i ten płyn wypróbuję :)
UsuńAktualnie moim ulubionym jest z garniera ale ten różowy ;) jest genialny! Ja uzywam aktualnie mleczka, potem zmywam go micelem, a potem myje żelem lub mydłem :) taki rozbudowany proces demakijażu :) ale jak skoncze mleczko to kolejnego nie kupie i pozostanie micel, a potem żel :)
OdpowiedzUsuńNo jakoś trzeba to mleczko zużyć jak widzę :D Muszę wypróbować tego Garniera koniecznie, tyle osób go chwali, coś czuję że też go mogę polubić :)
Usuńmiałam 1 i 4 i były fajne:)
OdpowiedzUsuńGdyby tylko 1 miał taką cenę co 4 to byłby już prawdziwy ideał :)
Usuńzaciekawiłas mnie zielona wersją Garniera, nie znam jej. Uwielbiam różową wersję i jej się trzymam.
OdpowiedzUsuńBourjois długo bylam zafascynowana, dopóki nie poznałam Loreal, ale u Ciebie go nie ma i tak skończyłam na Garnierze.
Z Lirene miałam, ale wkurzały mnie kulki. Floslek i Dermedic za słaby, A Bioderma za droga:)
Ten zielony Garnier niedawna nowość, więc może dlatego jeszcze nie wpadł Ci w oko :)
UsuńTego płynu z L'oreal nie miałam, ale wiem o jakim mówisz, kiedyś zapewne i ja go wypróbuję :)
Miałam 1, 4 i 8. Bioderme uwielbiam, teraz mam zieloną wersję, ale fakt... cena czasem mnie odstrasza. Po micela z Biedronki sięgam tylko gdy już nie mam nic innego w domu, jakoś specjalnie miłością go nie darzę.
OdpowiedzUsuńCo do filmu.. może "Samotność w sieci" :)
I jak ta zielona Bioderma, też taka dobra? Po regularnej cenie nigdy jej nie kupie, zazwyczaj poluje na promocje w Super-Pharm albo na allegro można tanio znaleźć, ale znów koszty przesyłki dochodzą, najlepiej zamawiać z kimś na spółkę coś od jednego sprzedawcy, to się opłaca.
UsuńSamotność w sieci widziałam :)
Jest niezła, nawet mam już napisaną jej recenzję- na dniach pewnie będzie :) Ja raczej też nie.
UsuńJa lubię z Garniera, ale ten z różowym korkiem :)
OdpowiedzUsuńKażdy go chwali, kupię go w lutym, pewnie też polubię skoro zielona wersja przypadła mi do gustu :)
UsuńDla mnie Sensibio z Bioderma również jest najlepszym płynem micelarnym :)
OdpowiedzUsuńZmywa makijaż w mig i to się liczy, oszczędność czasu i płatków kosmetycznych :D
UsuńW sumie to w toniku do cery mieszanej Garnier dobrze, że jest alkohol - przysuszy zmiany trądzikowe. Ja jednak sięgam po ten z różowym korkiem - jest rewelacyjny :) Jeszcze jest bardzo dobry Ideal Soft z L'Oreal ale dopatrzyłam się, że mają z różowym Garnierem ten sam skład.
OdpowiedzUsuńJak składy takie same, to chyba Garnier się lepiej opłaci bo jest większy, a ceny podobne :) Jak wykończę mój aktualny to skuszę się na ten Garnier z różową zakrętką :)
UsuńNie miała Biodermy ale jestem ciekawa tego różowego Garniera ponieważ słyszałam że to jej tańszy odpowiednik :)
OdpowiedzUsuńTeż tak czytałam, ten z zielonym korkiem sprawuje się dobrze, ale różowy ma lepszy skład :)
UsuńMuszę w końcu wypróbować micel biodermy, wstyd przyznać, ale nigdy go nie miałam... ;)
OdpowiedzUsuńPolecam jak najbardziej :) Jest trochę drogi, ale naprawdę wart swojej ceny :)
UsuńMoim nr 1 jest Garnier ale różowy;)
OdpowiedzUsuńKupię go pewnie z lutym, bo mój aktualny micel sięga dna :)
UsuńPolecam ''Ostre psy'' i "Turecki dla początkujących" - przy obu filmach uśmiałam się do łez ;)
OdpowiedzUsuńCo do tematu postu to póki co używałam tylko BeBeauty,Garniera i Biały Jeleń - każdy z nich poza różowym biedronkowym micelem sprawdził się u mnie również :)
Pozdrawiam
Filmów nie kojarzę, więc dziękuję za propozycje :)
UsuńJa z BeBeauty miałam tylko ten zwykły niebieski, czytałam właśnie że te inne wersje podrażniają :/
Miałam Dermedic, BeBeauty, w zapasach mam Garniera i wiele innych, ale na razie używam z Tołpy :D A moim ulubionym jest chyba z Bielendy micel :) Nie ma go tutaj.
OdpowiedzUsuńZ Bielendy nie miałam nigdy, ani z Tołpy - ale o tym czytałam dużo dobrego, kiedyś może się skuszę jak będzie jakaś korzystna oferta :)
Usuńsuper zestawienie , u nas w usa niestety nie mamy zadnych plynow tego typu, chociaz slyszlaam ze mamy jakosc w niedlugim czasie Bioderme miec , wiec sie nie moge doczekac.
OdpowiedzUsuńAle z pewnością macie inne wspaniałe marki kosmetyczne, które do Polski pewnie nigdy nie zawitają :D
UsuńUżywałam 1,2,4. Różowy płyn Garnier koniecznie wypróbuj bo wg mnie najlepszy: duże, ekonomiczne opakowanie, makijaż zmywa szybko, nie szczypie, nie podrażnia, tani i łatwo dostępny. BeBeauty uwielbiam i stosuję głównie do odświeżenia w ciągu dnia gdy nie mam makijażu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW lutym sobie kupię tego różowego Garniera, też z tego względu że ma dużą pojemność :)
UsuńUżywałam Bourjois i micelka z biedronki :)
OdpowiedzUsuńI który okazał się lepszy? :)
UsuńJa też zrezygnowałam z mleczek. Nie ma to jak micele. Próbowałam ten z Biodermy, ale dla mnie jest za drogi. W produkcie Bourjois irytowała mnie butelka. Teraz mam z AA, ale najczęściej kupuję biedronkowy :)
OdpowiedzUsuńNo tak Bioderma tanio nie wychodzi niestety, podobno różowy Garnier jest równie dobry ale jeszcze go nie miałam... :)
UsuńJa jeszcze nie poznałam ich tak wiele :)
OdpowiedzUsuńDla mnie numerem 1 jak na razie jest Vichy
Ja już dość długo używam miceli, wiec trochę się ich przez moja łazienkę przewinęło :D
UsuńZ Vichy mnie kusi taki zielony żel do mycia twarzy :)
U mnie również Bioderma jest na pierwszym miejscu, i zawsze kupuję ją w promocji :) Zaraz za nią jest micel z Tołpy który szczerze polecam :)
OdpowiedzUsuńSporo osób poleca ten micel z Tołpy, kiedyś się skuszę. Ja uwielbiam ich serię kosmetyków z czarną różą ;)
Usuńznam tylko 4 ♥ i 6 z odlewki
OdpowiedzUsuńlada moment otworzę Lirene a mam wielką ochotę na Garniera, ale jeszcze nigdzie go nie widziałam - różowy spisywał się świetnie :)
Ten zielony z mojego rankingu to niedawna nowość, więc możliwe że jeszcze nie dotarł do wszystkich drogerii :)
UsuńMnie biedronkowy podrażnia ;./
OdpowiedzUsuńO to szkoda :(
Usuń4 bardzo lubię i zużyłam kilka buteleczek, 3 miałam z różowym korkiem i uwielbiam, 10 i u mnie się nie sprawdziła:/
OdpowiedzUsuńO widzisz, ten 10 jest słabiutki, tylko ewentualnie do odświeżania cery, ale z makijażem radzi sobie kiepsko... To ja muszę jeszcze ten z różowym korkiem wypróbować i z Tołpy, z tego co w komentarzach Dziewczyny mi polecają :)
UsuńBioderme kupuje tylko w dwupaku, ale muszę też wypróbować różowego Garniera :)
OdpowiedzUsuńNiektórzy tego Garniera porównują właśnie do Biodermy, też go muszę wypróbować :)
UsuńWłaśnie używam micela z Bourjois, ale nie do końca jestem z niego zadowolona, bo nie radzi sobie ze zmywaniem niektórych tuszy, co później skutkuje efektem pandy :/ Micela z Biodermy chętnie bym wypróbowała, bo jeszcze nie miałam okazji :)
OdpowiedzUsuńO to szkoda, u mnie się sprawdził, ale w sumie tylko raz go miałam, więc może akurat używałam wtedy jakieś lekkiego w zmywaniu tuszu, nie pamiętam dokładnie. W każdym razie Bioderma zmywa wszystko w mig :)
UsuńBioderma również jest u mnie numerem jeden :)
OdpowiedzUsuńJa z trudem zużyłam niebieski płyn z biedronki, powodował straszne szczypanie moich oczu. Dermedic był bardzo łagodny. Maluję się delikatnie więc sobie radził. Płyn z flosleku też lubiłam ale bardzo szybko go zużyłam, jakiś mało wydajny się okazał.
OdpowiedzUsuńO coś musi być w składzie, bo już kilka razy czytałam że kogoś ten micel uczula. Szkoda, bo jest tani i łatwo dostępny, ale co poradzić. Na szczęście prawie każda marka kosmetyczna ma micele w ofercie, więc jest w czym wybierać :)
UsuńMiałam płyn z AA i Bourjois i byłam z nich zadowolona. Będę do nich wracać.
OdpowiedzUsuńJa na pewno wrócę do Bourjois nie raz, AA już chyba sobie daruję, będę próbować kolejnych miceli, których nie miałam :)
Usuńu mnie póki co najlepiej sprawdza się płyn z Dermedic :)
OdpowiedzUsuńO widzisz, czyli ostatnia pozycja z mojego zestawienia komuś może dobrze służyć :)
UsuńZ tych tutaj miałam tylko biedronkowy i Dermedica- oba przypadły mi do gustu. Zapiszę sobie ten post i przy kolejnych zakupach kupię coś z Twojej listy :)
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam Bourjois albo Garnier, bo ceny mają w miarę ok :)
UsuńMicelek z Bourjois jest moim numerem 1 :) ale tego z Biodermy jeszcze nie wypróbowałam
OdpowiedzUsuńPolecam zatem Biodermę, naprawdę szybko rozpuszcza makijaż :)
UsuńJa płynów micelarnych w ogóle nie używam. Ale co do filmu to i mi by się przydało parę podpowiedzi. Zazwyczaj wybieram mocniejsze filmy ale czasem też mam ochotę na coś po prostu lekkiego i przyjemnego. Może skorzystam z propozycji tej "Sekstaśmy"
OdpowiedzUsuńA ostatnio widziałam całkiem fajną komedię "Udając Gliniarzy" nawet się uśmiałam :)
O poważnie, tylko mleczka pewnie? To mnie zaskoczyłaś :D Ja nie wyobrażam sobie już teraz demakijażu przy użyciu mleczek, wolę zdecydowanie micele :)
UsuńZaczęłam oglądać kiedyś ten film "Sekstaśma", ale jednak zmieniłam po 20 minutach, bo narzeczony przysypiał, to chyba rzeczywiście babski film :D Innym razem go dokończę, a tego "Udając Gliniarzy" nie widziałam, więc dzięki za propozycję. :)
mam różowego Garniera i polubiłam się z nim :)
OdpowiedzUsuńMuszę go wypróbować, tyle osób go chwali, coś musi być na rzeczy :)
UsuńNO ja bardzo lubię numer 5 :). Bez niego nie wyobrażam sobie demakijażu, czasem zabłądzę w stronę mleczka aczkolwiek powoli się odzwyczajam.
OdpowiedzUsuńTen micel z Dermiki ma piękne opakowanie :) Ładnie wygląda na półce w łazience :)
UsuńZ pierwszą dwójką jak najbardziej się zgadzam :D 7 testowałam, ale jakoś mi niczego nie urwała :P
OdpowiedzUsuńTeraz mam AA Ultra nawilżanie i stwierdzam, ze również jest godny polecenia :)
fajny blog
OdpowiedzUsuń- http://laninatosia.blogspot.co.uk/
dla mnie BOURJOIS na razie najlepszy, Garniera biorę w obroty a i jeszcze lubię płyn z komórkami macierzystymi LE’MAADR :)
OdpowiedzUsuńoooj nie.. bebeauty totalnie mnie podrażnił i już po pierwszym użyciu miałam mega wysyp na buzi.. :(
OdpowiedzUsuńDruga piątka jest mi kompletnie nieznana.
OdpowiedzUsuńświetny ranking :) z tych, które pokazałaś miałam i chwaliłam sobie właśnie garniera, dermedic biodermę i be beauty :)
OdpowiedzUsuńmiałam tylko czwórkę, ale w końcu musze Garniera wypróbować koniecznie!
OdpowiedzUsuńZnam tylko ten z Biedronki i Lirene, pozostałe muszę przetestować :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie Bioderma nie szukam niczego lepszego ;))))
OdpowiedzUsuńWiększość z nich już miałam i raczej polubiłam :) Mój podstawowy kosmetyk do demakijażu to mleczko, micel ma tylko domyć pozostałości.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie Bioderma jest i moim numerem 1 ;)
OdpowiedzUsuńBioderma&Garnier moj nr 1 :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię płyny micelarne. Z pokazanych tu miałam Bioderma i Dermedic. Jednak nie wrócę do nich bo mam już innych ulubieńców.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię też Biodermę ale ostatnio przypadł mi do gustu micel Garniera poza tym nie gardzę też tym z biedronki całkiem spoko
OdpowiedzUsuńZ Twojego rankingu znam tylko płyn BeBauty. Obecnie stosuje Tołpę i jak na razie sprawdza się bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuń:*
DERMEDIC Hydrain3 Hialuro i GREEN PHARMACY z twojej listy miałam i 10 jest dla mnie super. Chyba tez wszystko zależy od cery .
OdpowiedzUsuń