Manhattan - Soft Compact Powder, puder prasowany 3 Beige
14.8.13
Puder prasowany to kosmetyk, którego we wcześniejszych latach używałam bardzo rzadko. Wtedy wydawało mi się, że sam podkład zrobi dobry i długotrwały makijaż. Na szczęście wyszłam z tego błędu i teraz wiem, że aby cieszyć się przez długie godziny pięknym makijażem, warto go utrwalić. Jakiś czas temu sięgnęłam po puder Natural Look z firmy Manhattan. Wybrałam odcień nr 3 Beige.
Opakowanie stanowi mała kasetka z wysuwaną szufladką, w której znajduje się gąbeczka. Użyłam jej kilka razy na początku, a później przerzuciłam się na pędzel. Zamiast tej szufladki wolałabym, aby opakowanie miało lusterko. Byłoby to bardziej praktyczne, zwłaszcza, że puder ten często zabieram ze sobą do torebki. Jest idealny do poprawek w ciągu dnia czy imprezowej nocy. :)
Odcień 3 Beige jak dla mnie jest idealny. Stapia się zarówno z samym kolorem cery, bo zdarza mi się czasem używać go solo, jak i z podkładami (Maybelline Affinitone, Revlon CS). Cera jest ładnie zmatowiona, puder na buzi wygląda naturalnie. Nie ma efektu maski. Zmatowienia proszę nie mylić z kryciem, bo z tym sobie słabo radzi.
Drobne niedoskonałości będą przez niego przebijać, jeśli nie użyjemy
podkładu. Utrwala makijaż na kilka godzin. W ciągu dnia jest pomocny przy poprawkach. Są one często nieuniknione, ale to też zależy od tego, jakiego użyjemy podkładu. Np. przy Revlonie poprawki są rzadkością, przy Affinitone zdarzają się już częściej. Puder ma miękką konsystencję, dobrze się go aplikuje pędzlem, nie tworzy smug ani plam. Nie zapycha porów. Może podkreślać włoski na twarzy, gdy nałoży się go za dużo. Wydajność jest średnia, mam go od końca czerwca i już go prawie wykończyłam. Trafi do sierpniowego denka jak nic. Soft Compact Powder ma swoje plusy i minusy, jednak u mnie plusy przewyższają i na pewno będę do niego wracać.
Skład:
Pojemność: 9g
Cena: ok. 20zł
Dostępność: Rossmann, szafy Manhattan
Podsumowując, puder prasowany w odcieniu beige z firmy Manhattan świetnie wpasował się w kolorystykę mojej cery i podkładów jakich używam. Nie zmienia ich koloru, matowi twarz i utrwala makijaż. Mały minus za brak lusterka w opakowaniu i średnią wydajność. Teraz mam ochotę wypróbować puder sypki tej firmy.
A Wy jakich pudrów matujących używacie? :)
49 komentarzy
ale ma pigment :D ja czytałam i słyszałam, że puder z rimmela jest bdb :)
OdpowiedzUsuńKiedyś a i owszem teraz też mam ale rzadziej go używałam
OdpowiedzUsuńOstatnio trafilam na informację o 25 % zniżce na podkłady i pudry tej firmy. I puder w kamieniu, i sypki miałam i byly rewelacyjne. Na pewno będę do nich wracać. Sypki raczej do utrwalenia i zmatowienia. Solo chyba nie da rady.
OdpowiedzUsuńTak, tak jest teraz promocja w Rossmannie. :)
UsuńPrzyznam, że nigdy nie miałam pudru z tej firmy, ale recenzja "brzmi" zachęcająco:-)
OdpowiedzUsuńDla mnie najważniejsze jest matowienie, a skoro się sprawdza to może kiedyś znajdzie miejsce w mojej kosmetyczce:-)
Jak tylko wykończę swój obecny puder w kamieniu,to na pewno skuszę się na jego zakup :)
OdpowiedzUsuńTeż nie używałam pudru, tak jak ty myślałam, że sam podkład załatwi sprawę :D Teraz już nie popełniam tego błędu ;)
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że tylko ja taka naiwna byłam :D
UsuńMam dokładnie ten puder i nawet ten sam odcień:) Ale ostatnio z niego zrezygnowałam ponieważ przez moją opaleniznę wydaje się za blady:D
OdpowiedzUsuńAle lubie ten puder:)
Pozdrawiam:)
No tak, do opalonej cery może być za jasny. U mnie nie ma tego problemu, bo mnie słońce słabo łapie. :)
UsuńJakiś czas temu również go miałam i byłam zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, jasny kolor :) Lubię pudry z Manhattanu :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne tło do zdjęć :)
OdpowiedzUsuńMuszę sprawdzić na żywo może będzie idealny dla mnie
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś, jednak najlepiej sprawdza się u mnie puder matujący z Essence ;-)
OdpowiedzUsuńSkoro matuje, musi znaleźć się w mojej kosmetyczce ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio zastanawiam się nad jego zakupem, po Twojej recenzji nie mam żadnych wątpliwości i wiem,że wkrótce go kupię.
OdpowiedzUsuńNie używałam , ciekawe jakby się u mnie sprawdził
OdpowiedzUsuńA jak z zapychaniem? Nie daje przypadkiem efektu maski?
OdpowiedzUsuńPisałam w notce, że nie zapycha (przynajmniej mojej cery) i efektu maski też nie robi. :)
Usuńnigdy go nie miałam, a przyzwczaiłam się do Rimmel Stay Matte;] Cena podobna, więc być może wypróbuję ;]
OdpowiedzUsuńPrzyjrze sie mu, bo koncze moj Miss Sporty i do tego nie chce wracac
OdpowiedzUsuńJedyny puder jaki posiadam to transparentny matujący sypki bambusowy z BU (:
OdpowiedzUsuńja muszę sobie dopiero sprawić;)
OdpowiedzUsuńSzkoda że jest tak mało wydajny, ale ja aktualnie mam puder z KOBO i również już solidnie zahaczył denka a kupiłam go też w czerwcu, obecnie zastanawiam się nad kupnem Kryolanu lub Paese :)
OdpowiedzUsuńWygląda całkiem fajnie, choć niestety w moim R. szafy Manhattan brak :(
OdpowiedzUsuńJa niestety muszę zawsze szukać pudru z formułą oil-free, bo inne źle działają na moją cerę ;)
OdpowiedzUsuńpowiem Ci, że wygląda zachęcająco mimo średniej wydajności :)
OdpowiedzUsuńOj nie polubiłam się z tym pudrem, ale ja używam z paese puder ryżowy
OdpowiedzUsuńPuder wygląda zachęcająco, tylko ta wydajność ;(
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy tego pudru:)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja, nigdy nie miałam a aktualnie poszukuję swojego ideału :)
OdpowiedzUsuńDo torebki wydaje się być w sam raz :) W domu wolę jednak pudry sypkie, bo są bardziej wydajne i jakieś takie "lżejsze" w użyciu :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie używałam, ale wydaje się być naprawdę godny uwagi :-)
OdpowiedzUsuńkolorówkę zużywam całe wieki bo nie maluję się co dziennie nawet do pracy
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam nigdy pudru z Manhattanu ;) Ale bardzo fajnie się prezentuje, więc pewnie kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie :)
też mam gdzieś ten puder:)
OdpowiedzUsuńNie używam pudru ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji go używać, ale polecam Maybelline Pure Stay, niestety jest niedostępny w PL. malując się rano w ciągu dnia nie wymaga ŻADNYCH poprawek.
OdpowiedzUsuńNie miałam go nigdy ;)
OdpowiedzUsuńzapowiada się bardzo fajnie :) może wypróbuję go jak skończy mi się mój aktualny :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne sa takie pudry na lato, super recenzja ;)
OdpowiedzUsuńbez konkurencji nie było by zabawy :D
OdpowiedzUsuńnie stosuje jak na razie pudrów ;P
Ja używałam transparentnego i też polecam:)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego u nim słyszałam, muszę kupić sobie najjaśniejszy ;) Póki co ja używam Sensique, co dziwne jak na takiego tanioszka jest dobry ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny odcień :) Może się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
ajuuuu1.blogspot.com
nie znam go, ale odcień bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńsą jeszcze jaśniejsze odcienie? choć ten wydaje się bardzo jaśniutki. niedługo wybiorę się do Ross to popatrzę na niego i sypańca :)))
OdpowiedzUsuńTak, są jeszcze jaśniejsze :)
OdpowiedzUsuń