Green Pharmacy - Jedwab w płynie, serum na łamliwe końcówki
24.8.13
Serum na łamliwe i rozdwajające się końcówki? Tak, to zdecydowanie coś dla mnie. Końcówek nie podcinam regularnie co miesiąc czy dwa (muszę się poprawić!), włosy suszę suszarką, czasami kręcę na lokówce, karbuję. Każdego dnia działa na nie wiele niekorzystnych czynników. Ostatnio z pomocą przyszedł mi jedwab do włosów z Green Pharmacy, na którego recenzję dzisiaj Was zapraszam.
Opakowanie stanowi mała buteleczka z pompką. Muszę przyznać, że z tą pompką dozowanie jest bardzo wygodne. Wcześniej miałam jedwab z Biosilk, którego opakowanie nie posiadało pompki i zawsze nalało mi się go za dużo na palce. Buteleczka jest przezroczysta, więc możemy obserwować na bieżąco ile produktu nam pozostało. Mieści ona 30ml, jednak wcale nie jest to mało - jest bardzo wydajny, wystarczy 2-3 pompki do nałożenia na końcówki włosów.
Konsystencja jest bardzo gęsta, przezroczysta, oleista. Najpierw dozuję odpowiednią ilość na dłoń, rozcieram w palcach, a następnie wcieram w końcówki. Już w czasie aplikacji czuć, że włosy stają się sypkie i widać, że błyszczące. Wyczuwalny jest ładny, lekki kwiatowo-owocowy zapach, który niestety znika tuż po aplikacji. Z działania jedwabiu jestem zadowolona. Co prawda nie scalił mi on już rozdwojonych końcówek, ale na pewno dba o to, aby nie rozdwajały się bardziej. Serum sprawia, że włosy są wygładzone, sypkie i lśniące. Przez to wyglądają na zadbane i zdrowe. Mi on włosów nie obciąża ani nie przetłuszcza, ale nie gwarantuję, że tak samo będzie u Was. Najlepiej przetestować serum i samemu się przekonać. Wspominałam już, że jedwab jest bardzo wydajny? Nie trzeba go zbyt dużo nakładać, czasem wystarczy odrobinka. No chyba, że ktoś będzie go nakładał na całej długości włosów to co innego. :)
W składzie znajdziemy m.in. silikony (Cyclopentasiloxane, Dimeticonol), ekstrakt z aloesu (Aloe Barbadensis Extrax), oliwę z oliwek (Olea Europea (Olive) Fruit Oil), olejek cedrowy (Pinus Sibirica Nut Oil), olej ryżowy (Oryza Sativa (rice) Germ Oi), olej kameliowy (Camellia Sasanqua (Camellia) Seed Oi). Wszystkie te składniki mają za zadanie wygładzić, nawilżyć i zregenerować nasze włosy.
Pojemność: 30ml
Cena: ok 9zł
Dostępność: Rossmann, Natura, inne sklepy kosmetyczne
Podsumowując, jedwab w płynie z Green Pharmacy stał się moim ulubieńcem jeśli chodzi o tę kategorię kosmetyków. Wcześniej myślałam, że Biosilk jest niezastąpiony, ale jak widać warto testować nowości, bo można w nich odkryć jeszcze większą perełkę.
A Wy używacie jedwabiu na swoje włosy?
52 komentarzy
Mam go i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńCzyli tak jak ja :)
Usuńchyba się na niego skuszę. Akurat skończyłam swoje serum do koncówek
OdpowiedzUsuńPolecam, warto wypróbować, zwłaszcza, że o tym jedwabiu jest mnóstwo pozytywnych opinii :)
UsuńFajne ekstrakty w składzie. I dobra cena. Pomyślę nad nim. Ja co prawda nie używam suszarki, prostownicy lokówki od daaawna - właściwie nigdy nie używałam regularnie, ale zapuszczam włosy i coś dla ochrony się przyda.
OdpowiedzUsuńFajnie ze jestes zadowolona! :)
OdpowiedzUsuńJa nie uzywam, bo chyba nigdy mi sie wlosy nie rozdwajaly.
Szczęściara z Ciebie :)
Usuńja mam biosilka ale nie używałam jeszcze :D
OdpowiedzUsuńja ostatnio skusiłam się na jedwab biosilka ale ten jest następny na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam go, świetny jest, najgorsze, że mi się kończy:P
OdpowiedzUsuńOj, to trzeba będzie kupić nowe opakowanie - dobrze, że nie jest drogi :)
UsuńMam jedwab z Biosilku, ale jeszcze nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńjedwab biosilku to złooo..:(
UsuńJedynego jedwabistym którego uzywalam to Biosilk
OdpowiedzUsuńJedwabiu
UsuńMam go i również jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńmam tylko krem do rąk z tej firmy,ale teraz po obcięciu muszę postarać się o lepsze zabezpieczenie końcówek:)
OdpowiedzUsuńużywałam jedwab z Biosilku i w sumie byłam zadowolona. Jakiś czas temu jednak zrezygnowałam ;-)
OdpowiedzUsuńKurcze nie słyszałam o nim. Musi być fajny:)
OdpowiedzUsuńtrzeba będzie wypróbować na końcówki, bo zewsząd słyszę wiele dobrego:)
OdpowiedzUsuńZawsze używałam jedwabiu Biosilk, ale ten na pewno też przetestuję skoro się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńczytam, czytam: no efekty super to super... czytam dalej: pewnie sporo kosztuje... zjeżdżam niżej: cena: 9 zł :O i już wiem, że mi się nie wymknie:D
OdpowiedzUsuńTeż jestem zadowolona z jego ceny :)
UsuńWłaśnie pompka to coś czego brakuje mi w jedwabiu z Biosilk'u!
OdpowiedzUsuńTeż używam Biosilk'u, ale gdy tylko się skończy to zakupię ten :P
OdpowiedzUsuńCzegoś takiego szukam:)
OdpowiedzUsuńMam ogromną butlę biosilku i chyba nigdy jej nie skończę żeby móc przetestować ten:-)
OdpowiedzUsuńNo tak to właśnie jest z tymi jedwabiami :)
Usuńja biorę 5 pompek, ale stosuję go nie tylko na końcówki tylko trochę dłużej
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak spisze się przy regularnym używaniu, ale bardzo lubię zapach :)
Ja nie używam żadnego jedwabiu :( Jakiego bym nie zaczęła używać to moje włosy od razu są przetłuszczone :( Nawet jeżeli wezmę go na prawdę malutko , to chwila moment i kaput :(
OdpowiedzUsuńprzeczytałam pierwsze zdanie i myślę sobie "Boże, przecież robię to samo ze swoimi włosami" ;O
OdpowiedzUsuńZ Green Pharmacy znam jedynie krem do rąk :) Ale chętnie wypróbuję także inne produkty z tej linii (m.in. ten jedwab ;) Też myślałam, że Biosilk jest w tej kwestii niezastąpiony :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować! Nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest.
OdpowiedzUsuńJa używam czasem z BioSilk :)
OdpowiedzUsuńja muszę ograniczyć silikony w mojej pielęgnacji...
OdpowiedzUsuńMi dziewczyny odradzają biosilk i ogólnie jedwab, więc póki co szukam olejku arganowego :)
OdpowiedzUsuńRównież obserwuję! :D
Używałam i polecam :)
OdpowiedzUsuńPs. dodaje do obserwowanych ;)
Ja używam Biosilk i bardzo go lubię :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za tę recenzję. Kupię go jak tylko uda mi się go znaleźć. Też stosuję jedwab BioSil i z chęcią zamienię go na coś innego (:
OdpowiedzUsuńMuszę go kiedyś wypróbować.
OdpowiedzUsuńJa go już mam, używam i narazie jestem zadowolona, końcówki na pewno lepiej się trzymają, lubię też ten zapach. :)
OdpowiedzUsuńNa składach się nie znam, ale w tym jedwabiu podobno nie ma jedwabiu! :D Oj tam..ważne, że działa.
Ja też go bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńjedwab używałam tylko Biosilk, ale ten też spróbuję. Tyle że najpierw muszę skończyć inny produkt do końcówek, a mam teraz serum na końcówki Indola ;] Dobrze, że Green Pharmacy nie obciąża :)
OdpowiedzUsuńMam ten jedwab u siebie w zapasach. To chyba składowo jeden z najlepszych na rynku, bo np. Biosilk zawiera w sobie alkohol, który jeszcze wysusza końcówki zamiast im pomagać,a z tego co wiem ten nie ma.
OdpowiedzUsuńNie mam, ale planuje mieć w najbliższym czasie:)
OdpowiedzUsuńmocno się zraziłam do jedwabiu, ale chyba mnie namówiłaś na test tego... ;)
OdpowiedzUsuńzapatrzyłam się na Twoje włosy z lipca ;o.
OdpowiedzUsuńpiękne!
muszę go sobie nabyć, dobrze,że mi o nim przypomniałaś!
OdpowiedzUsuńja wczesniej tez tylko stosowalam biosilk, w takim razie trzeba wyprobowac ten :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zrezygnowałam z jakichkolwiek silikonowych odżywek do końcówek, ale chyba będę musiała się nawrócić. Może skuszę się na ten jedwab :)
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy, lecz zapewne spróbuję
OdpowiedzUsuńNie mów, że on jest w Rossmannie w Rzeszowie? :D Gdzie dokładnie go dorwę? :P
OdpowiedzUsuń