Barwa, Siarkowa Moc - Antybakteryjne specjalistyczne serum do stosowania miejscowego
5.8.13
Punktowy krem, żel do zwalczania niedoskonałości to coś, co bywa czasami potrzebne, dlatego jeszcze podczas słynnej promocji -40% w Rossmannie zdecydowałam się na kosmetyk Barwy, Siarkowa Moc - antybakteryjne serum punktowe. Zapraszam do recenzji!
Opakowanie to mała plastikowa tubka z precyzyjną końcówką, typową dla kremów pod oczy. Tuba ma pomarańczowy kolor, więc łatwo znajdziemy ją pośród innych kosmetyków na półce lub w kosmetyczce. :) Konsystencja jest żelowa, koloru lekko pomarańczowego, prawie przezroczysta. Zapach jest zdecydowanie siarkowy, wyczuwalny, ale jako, że jest to serum punktowe to aż tak bardzo nie czuć go na buzi.
Serum po nałożeniu na niedoskonałości zasycha i po 10 minutach tworzy powłoczkę (podobną do tych w maseczkach typu peel-off). Podczas całego procesu zasychania nie czuć żadnego ściągnięcia, pieczenia ani nic z tych rzeczy. Można by się więc zastanowić czy serum w ogóle działa. Producent zaleca, aby powłoczkę zmyć wodą po 20 minutach od nałożenia, ale nic się raczej nie dzieje, jeśli ściągniemy to delikatnie palcami lub zostawimy na całą noc. Jeśli chodzi o działanie i efektywność tego małego pomarańczowego kosmetyku, to muszę na początku zaznaczyć, że nie mam jakichś większych problemów z niedoskonałościami. Zazwyczaj pojawiają się przez @ i jest ich kilka, jednak zawsze o kilka za dużo. Wtedy używam właśnie tego serum. Według moich obserwacji nie wyleczy ono krostki od A do Z, a jedynie pomaga w szybkim pozbyciu się pozostałości. Wysusza to miejsce i nie pozwala się rozprzestrzeniać bakteriom, ale nic pozatym. Nie ma efektu WOW, który chciałybyśmy uzyskać i pozbyć się nieprzyjaciół z naszej twarzy. Serum zawiera składniki aktywne, których działanie opisane jest na opakowaniu. Główną rolę gra oczywiście jak na firmę przystało siarka.
Poniżej foto składu:
Pojemność: 15 ml
Cena: od 6 do ok 10zł
Dostępność: Rossmann, hipermarkety
Podsumowując, punktowe serum z Siarkowej Mocy z pewnością nie usunie nam niedoskonałości w kilka godzin czy jeden dzień. Jest natomiast bardzo pomocne przy leczeniu pozostałości po tychże niedoskonałościach, dlatego u mnie nie zostało ono całkowicie skreślone, jednak raczej nie kupię tego produktu ponownie.
A Wy jakich preparatów używacie do miejscowego zwalczania niedoskonałości? (jeśli w ogóle macie z nimi problemy)
56 komentarzy
Hmm, a wszyscy bardzo sobie chwalą produkty z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs http://kraina-kosmetykow.blogspot.com/2013/08/konkurs-z-loli-beads.html
Właśnie szukam czegoś, co pomoże zwalczyć niedoskonałości... Ale ten specyfik może być trochę za słaby :(
OdpowiedzUsuńja nie uzywam takich kosmetykow x x x
OdpowiedzUsuńA więc zazdroszczę, że nie są potrzebne :)
Usuńna punktowe u mnie chyba jednak najlepiej spisuje się okład ze spirytusu salic. i maść cynkowa. ;/
OdpowiedzUsuńTaką niepochlebną opinię czytam po raz pierwszy o tym kosmetyku.
OdpowiedzUsuńJa już widywałam bardziej drastyczne opinie - mówiące, że produkt nie działa zupełnie nic. Dobrze, że u mnie chociaż radzi sobie z pozostałościami po niedoskonałościach. :)
UsuńUwielbiam ich produkty;)
OdpowiedzUsuńtez mam to serum, nie działa na moje wypryski, wolę maści z apteki
OdpowiedzUsuńzgadzam się w pełni z Twoją recenzją
UsuńU mnie ten produkt się totalnie nie sprawdził...
OdpowiedzUsuńmam to serum, i zdanie mam takie samo, z resztą już pisałam :) Bardzo fajne recenzja :)
OdpowiedzUsuńMam inne produkty z tej serii i lubię a tego serum nie miałam bo miałam już styczność z kilkoma produktami do stosowania punktowego i nic mi nie pomogły i musiały w końcu wylądować w koszu. I przestałam wierzyć w takie cuda :)
OdpowiedzUsuńNie mam większych problemów z niedoskonałościami. Pojawiają się (chwałą niebiosom) naprawdę sporadycznie. Pewnie się sięgnę więc po ten produkt. Jednak dobrze wiedzieć, że jest i choć nie uleczy, to dość skutecznie pomoże (:
OdpowiedzUsuńJa używałam z tej serii kremu i byłam bardzo zadowolona ! ;)
OdpowiedzUsuńKrem obecnie mam, ale używam go dopiero kilka dni więc jeszcze sama nie wiem co o nim myśleć. :)
UsuńNie znam tej serii z Barwy. Punktowca nie potrzebuję, ale na kremik bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńnigdy nie stosowałam tzw punktowca
OdpowiedzUsuńWypróbuję i się przekonam jak sprawdzi się u mnie :)
OdpowiedzUsuńCała seria siarkowa moc jest moim zdaniem godna uwagi, szczególnie krem matujący :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kremik się u mnie sprawdzi, bo go od kilku dni testuję. :)
UsuńMiałam serum jak i krem matującxy i muszę prznać, że to dobre produkty
OdpowiedzUsuńMiałam razemz kremem matującxym i lubiłam :)
OdpowiedzUsuńja jeśli coś mi wyskoczy na twarzy, stosuję pastę cynkową, super wysusza i po problemie ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie poszukuje dobrego, punktowego serum na twarzy, bo moja cera ostatnio szaleje:D
OdpowiedzUsuńnic specjalnego- nie wierzę w takie cuda..
OdpowiedzUsuńOdkąd mam epiduo nawet nie spoglądam w stronę takich preparatów, bo nigdy u mnie nie działały.
OdpowiedzUsuńOd lat jestem wierna Effaclar Duo i nie mam ochoty go zdradzać z żadnym innym produktem na niedoskonałości :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbować:)
UsuńNie stosowałam tego produktu ale o firmie słyszałam,że jest ok :)
OdpowiedzUsuńJa używam na krostki maści w witaminą A ;) kosztuje 3 zl i w ciągu nocy znikają mi wszystkie zaczerwienienia i pryszcze ;) nie gwarantuje, że u Ciebie będzie tak samo, ale warto sprobować
OdpowiedzUsuńTeż mam maść z wit. A :)
UsuńNie używałam jeszcze nic z tej firmy... Ale nie żałuję raczej;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)
Wyszło na to, że taki średniaczek z tego sebum trochę :]
OdpowiedzUsuńNie mam problemów z niedoskonałościami jednak w lecie się one pojawiają i właśnie się rozgladam za takim czymś :)
OdpowiedzUsuńja mam krem z tej serii i jestem mega zadowolona
OdpowiedzUsuńJakoś tak nie wierzę w takie produkty. Do zwalczania używam Sudocremu i w tej roli sprawdza się całkiem ok :)
OdpowiedzUsuńjak będę z nów w Rossmannie to zakupię
OdpowiedzUsuńja właśnie też teraz szukam czegoś, co szybciej wyciągnie pojawiającą się niespodziankę i potem szybko zlikwiduje wszelkie pozostałości - może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedys krem i był całkiem w porządku ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą serię :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie wierzę w takie produkty. Ale ten krem chetnie wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńDzięki za opinie bo właśnie się nad nim zastanawiałam :) Pozdrawiam cieplutko i zapraszam
OdpowiedzUsuńJa na przyspieszenie gojenia używam punktowo olejku z Sorai (5 drogocennych olejów)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten olejek, ale nie pomyślałam, żeby stosować do punktowo :)
UsuńMiałam to serum,ale zupełnie nie przypadło mi do gustu.
OdpowiedzUsuńmialam mydelko... fajne
OdpowiedzUsuńAktualnie nie potrzebuję takiego kosmetyku, ale chyba warto go zapamiętać :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńStosuję tylko pastę cynkową, do kupienia za 2 zł w aptece :) Jak można się domyślić u mnie sprawdza się świetnie :D
OdpowiedzUsuńMuszę sobie kupić zatem taką pastę. :)
Usuńmiałam je i mam dokładnie takie samo zdanie jak Ty :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście na mojej twarzy rzadko się coś pojawia, więc nie inwestuję w tego typu kosmetyki ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie się nie sprawdziło, a szkoda.
OdpowiedzUsuńTeraz używam na wypryski Tribiotic-u i jeszcze czegoś lepszego nigdy nie stosowałam :)
Oj mam problemy z niedoskonałościami... Ja stosuję Tormentiol oraz Bliznasil. A 'świeże' wypryski wysuszam... Pastą do zębów. I to działa!
OdpowiedzUsuńBardzo chcę sobie kupić kosmetyki z tej serii ;)
OdpowiedzUsuń