Peeling do dłoni 8w1 / EVELINE Cosmetics
13.3.15
Peelingowanie skóry to jeden z kluczowych elementów pielęgnacji. Zabieg ten pozwala na pozbycie się obumarłego naskórka oraz wszelkich zanieczyszczeń. Sprawia, że skóra staje się gładka i przyjemna w dotyku, a składniki aktywne z aplikowanych później nawilżających balsamów czy kremów mogą lepiej wniknąć do głębszych warstw naskórka. Peelingów do ciała i twarzy jest na rynku kosmetycznym zatrzęsienie. Z łatwością na drogeryjnych półkach możemy znaleźć także peelingi dedykowane specjalnie do stóp czy dłoni. Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o luksusowym peelingu do dłoni EVELINE Cosmetics, który od kilku tygodni gości w podręcznym koszyczku w mojej łazience.
Zapewne wiele z Was kojarzy waniliowy peeling tej samej marki z serii Młode Dłonie? Sama kiedyś go miałam i bardzo lubiłam, dlatego z ciekawością przystąpiłam do testów nowego peelingu, który również pachnie waniliowo, ale jest wzbogacony dodatkowymi składnikami aktywnymi.
Peeling posiada ładne opakowanie, utrzymane w złotej tonacji, być może dlatego też został nazwany luksusowym. Dużą jego zaletą jest zapach, pod warunkiem, że lubicie aromat wanilii. Kosmetyk pachnie bowiem intensywnie i zapach utrzymuje się na jakiś czas na dłoniach po całym zabiegu. Szkoda, że producent nie pomyślał o wprowadzeniu kilku innych wersji zapachowych, kwiatowych albo owocowych, tak by każdy miał wybór.
EVELINE obiecuje kompleksowe działanie 8w1, a jak jest w rzeczywistości? Przyznam, że peeling spełnia większość obietnic producenta. Podstawowym jego zadaniem jest złuszczanie martwego naskórka i na szczęście z tym radzi sobie bardzo dobrze. Drobinki zatopione w kremowej konsystencji są dość ostre, nie rozpuszczają się podczas peelingowania. W efekcie dłonie są wygładzone i bardzo przyjemne w dotyku. Dzięki zawartości wyciągu z cytryny peeling ma właściwości rozjaśniające przebarwienia. Potwierdzić może to mój Narzeczony, który używał peelingu by pozbyć się uciążliwych śladów po smarze. Regularnie stosowany usuwa też szorstkość skóry. Peeling świetnie wygładza skórę, przygotowuje ją do zastosowania kremiku, ale sam w sobie na długo dłoni nie nawilża, potrzeba użyć kremu.
W składzie znajdziemy m.in. mocznik, olej sojowy, masło shea, olej arganowy, olej ze słodkich migdałów, ekstrakt z cytryny, miodu, wanilii, kakao, dzikiej róży, aloesu, z korzenia lukrecji. Jest też szereg składników, które chętnie bym wyrzuciła.
Peeling posiada ładne opakowanie, utrzymane w złotej tonacji, być może dlatego też został nazwany luksusowym. Dużą jego zaletą jest zapach, pod warunkiem, że lubicie aromat wanilii. Kosmetyk pachnie bowiem intensywnie i zapach utrzymuje się na jakiś czas na dłoniach po całym zabiegu. Szkoda, że producent nie pomyślał o wprowadzeniu kilku innych wersji zapachowych, kwiatowych albo owocowych, tak by każdy miał wybór.
EVELINE obiecuje kompleksowe działanie 8w1, a jak jest w rzeczywistości? Przyznam, że peeling spełnia większość obietnic producenta. Podstawowym jego zadaniem jest złuszczanie martwego naskórka i na szczęście z tym radzi sobie bardzo dobrze. Drobinki zatopione w kremowej konsystencji są dość ostre, nie rozpuszczają się podczas peelingowania. W efekcie dłonie są wygładzone i bardzo przyjemne w dotyku. Dzięki zawartości wyciągu z cytryny peeling ma właściwości rozjaśniające przebarwienia. Potwierdzić może to mój Narzeczony, który używał peelingu by pozbyć się uciążliwych śladów po smarze. Regularnie stosowany usuwa też szorstkość skóry. Peeling świetnie wygładza skórę, przygotowuje ją do zastosowania kremiku, ale sam w sobie na długo dłoni nie nawilża, potrzeba użyć kremu.
W składzie znajdziemy m.in. mocznik, olej sojowy, masło shea, olej arganowy, olej ze słodkich migdałów, ekstrakt z cytryny, miodu, wanilii, kakao, dzikiej róży, aloesu, z korzenia lukrecji. Jest też szereg składników, które chętnie bym wyrzuciła.
Skład: Aqua, Glycerin, Polyethylene, Cetyl Alcohol, Caprylic/Capric, Trygliceryde, Urea, Glycine Soja Oil, Sodium Polyacrylate, Sodium Hyaluronate, Butyrospermum Parkii Butter, Ceteareth-20, Betaine, Dimethicone, Argania Spinosa Kernel Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Juglans Regia Shell Powder, Propynele Glycol, Citrus
Limon Fruit Extract, Mel Extract, Vanilla Planifolia Fruit Extract,
Theobroma Cacao Extract, Rosa Canina Fruit Extract, Aloe Barbadensis
Leaf Extract, Glycyrrhiza Glabra Root Extract, Polysorbate 20,
PEG-20 Glyceryl Laurate, Tocopherol, Linoleic Acid, Retinyl Palmitate,
Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Benzoic Acid, Sorbic Acid,
Tocopherol, DMDM Hydation, Parfum, Cl 16255, Lilial, Linalool, Limonene,
Hexyl Cinnamal, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol.
Pojemność: 75 ml
Cena: ok. 7-8 zł
Dostępność: drogerie kosmetyczne, internetowy sklep EVELINE Cosmetics [tutaj]
Podsumowując, nowy peeling do dłoni z Eveline sprawdza się podobnie do swojego młodszego brata z serii Młode Dłonie. Pachnie tak samo waniliowo, usuwa szorstkość, znakomicie wygładza skórę dłoni i przygotowuje ją do następnego etapu w pielęgnacji - czyli aplikacji treściwego nawilżającego kremu. Jestem z niego zadowolona, aczkolwiek nie uważam, żeby tego typu produkt był u mnie jakimś must have - przecież równie dobrze mogę wykonać peeling dłoni przy pomocy peelingu do ciała.
Uważacie, że takie kosmetyki są potrzebne? Macie peeling dedykowany specjalnie do dłoni wśród swoich kosmetyków?
28 komentarzy
Na razie podziękuję. Mam teraz peeling z Yves Rocher i nie mogę go zużyć, raczej okazał się być zbędny :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie zbedna chyba rzecz. Nie uzywam...
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś inna wersje więc pewnie i tą wyprobuje ;)
OdpowiedzUsuńMam na niego ochotę. Wsród peelingów do dłoni nie ma za dużego wyboru, obecnie mam jakiś solny, niby z oliwką jest, ale wysusza okropnie.
OdpowiedzUsuńMam go i lubię :)
OdpowiedzUsuńDenerwuje mnie zapach waniliowy w tej serii
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że peeling dłoni można wykonać peelingiem do ciała, ale jakby trafił się jakiś fajny dedykowany tylko do dłoni to czemu nie. Ten jakoś szczególnie mnie nie kusi, może dlatego, że szata graficzna do mnie nie przemawia. :)
OdpowiedzUsuńPóki co peelinguję dłonie peelingiem do ciała ;) Ale miałam jeden przeznaczony tylko do dłoni, waniliowy, tez z Eveline i lubiłam go :D
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę się przekonać do Eveline...
OdpowiedzUsuńJa na razie używam peelingu z YR :)
OdpowiedzUsuńZapach na pewno by mi się spodobał, nie miałam jeszcze peelingu typowo do dłoni :)
OdpowiedzUsuńladnie zmieniony blog:)
OdpowiedzUsuńNa pewno ten peeling zainteresuje moją mamę - koniecznie muszę go pokazać :)
OdpowiedzUsuńu mnie takie peelingi do dłoni są zbędne więc nie kusi mnie ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tego peelingu. Ale widać, że zdania na jego temat są bardzo podzielone.
OdpowiedzUsuńja miałam tą starszą waniliową wersję i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńa ja dłonie peelinguje tym samym peelingiem co reszte ciała i tez jest dobrze ;)
OdpowiedzUsuńZapach musi być fajny :). Peeling dłoni zawsze wykonuję przy okazji, zwykłym peelingiem :)
OdpowiedzUsuńDo dłoni stosuje ten sam peeling co do ciała.
OdpowiedzUsuńGdzieś już o nim słyszałam i sądzę, że to świetna sprawa. Zdecydowanie wart zakupu!
OdpowiedzUsuńJa nie lubię wanilii, chyba bym go przez to nie pokochała ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię peelingi do dłoni, bardzo mnie relaksują :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że polubiłabym się z tym produktem. Zapach wanilii mnie uspokaja.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego pilingu, ale zwrócę na niego uwagę przy kolejnych zakupach :)
OdpowiedzUsuńprzeważnie jak robię peeling twarzy to i rąk, nie mam specjalnego peelingu do tego :P
OdpowiedzUsuńSpecjalnego peelingu do dłoni na razie nie mam,nie czuję potrzeby posiadania go :)
OdpowiedzUsuńniedługo zrobią osobne peelingi do ramion i nóg :P
OdpowiedzUsuńTa seria wygląda bardzo luksusowo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, strudelka