SZCZOTKI DO WŁOSÓW: TANGLE TEEZER ORIGINAL, DTANGLER

20.1.15

Przy moich długich włosach do rozczesywania najlepiej sprawdzają się szczotki. Mam też kilka grzebieni, ale ich rola sprowadza się jedynie do rozczesywania na morko (co robię bardzo rzadko) lub wydzielenia przedziałka. W dzisiejszej notce chcę Wam przedstawić dwie szczotki, bez których nie wyobrażam sobie już teraz rozczesywania moich kłaczków. Jedna to zapewne wszystkim znana słynna Tanglee Tezer w wersji Original, a druga to raczej mniej popularna (ale do czasu!) Dtangler z rączką. Obie szczotki mają za zadanie po prostu rozczesywać włosy, rozprowadzać kołtuny, robić do bezboleśnie i bez szkody dla włosów. A jak jest w praktyce? Odpowiedź znajdziecie w dalszej części notki.


SZCZOTKA TANGLE TEEZER THE ORIGINAL PLUM DELICIOUS
Zanim kupiłam swoją pierwszą szczotkę TT (była to wersja Salon Elite, którą po jakimś czasie oddałam siostrze, dlatego brak jej na zdjęciu) zastanawiałam się co w niej jest takiego, że każdy chce są mieć i tak dużo osób ją chwali. Odpowiedź na to pytanie uzyskałam już przy pierwszych dniach używania TT. Tak jak wspominałam na początku włosy rozczesuję zazwyczaj na sucho lub jak są w większości wysuszone. TT doskonale rozczesuje pasma, jest w miarę delikatna dla moich włosów. Nie wyrywa ich, chyba że szybko nią pociągnę, ale oczywiście staram się  być delikatna. Ząbki są giętkie, gładkie, nie zahaczają się o włosy, nie ciągną ich. Kilka razy zdarzyło się, że szczotka wypadła mi w dłoni. Może przy krótkich włosach nie jest to tak odczuwalne. Kłania się tutaj brak rączki, dlatego też postanowiłam zamówić sobie szczotkę Dtangler.


SZCZOTKA DTANGLER WHITE ZEBRA
Szczotki Dtangler dostępne są w kilkunastu wersjach kolorystycznych. Ja wybrałam czarno-białą zebrę, piękna jest prawda? :D Główna cecha jaką Dtangler odróżnia się ona od Tangle Teezer jest rączka. Szczotka wygodnie leży w ręce, prawdopodobieństwo że się wyślizgnie jest niewielkie, chociaż dla 100% komfortu przydało by się kawałek gumy przynajmniej na wewnętrznej stronie rączki (by nie psuć wyglądu zewnętrznego). Na tym różnice się nie kończą. Dtangler tym jest tańsza i niestety odbiega trochę jakością od TT, co widać głównie po ząbkach. Są one nieco grubsze, dłuższe i zdecydowanie mniej elastyczne. Z jednej strony to dobrze, bo nie ulegają szybko odkształceniu, z drugiej strony jednak są podatne na złamania, już dwa ząbki mi się złamały sama nie wiem kiedy, a szczotki używam od niespełna 2 miesięcy. TT służy mi ok. rok i wszystkie ząbki są na swoim miejscu. Dtangler wygląda na dużą, ale w rzeczywistości ma nieco mniejszą powierzchnię czeszącą od TT. W ogólnym rozrachunki nie stanowi to dla mnie żadnego problemu, ponieważ szczotka bardzo dobrze rozczesuje włosy. Różnica wyczuwalna przy czesaniu TT a Dtanger jest minimalna.

 

Podsumowując, obie szczotki lubię tak samo, pomimo tego, że Dtangler ma odrobinkę gorszej jakości ząbki, to używam jej równie często co TT i nie zauważyłam żeby w jakikolwiek sposób szkodziła moim włosom. Podstawą jest dzielenie włosów na pasma i delikatne rozczesywanie, a nie szarpanie całej czupryny od góry do dołu. Dtangleer jest tańsza, kupicie ją już za niecałe 20zł np. TT są nieco droższe, chociaż trzeba przyznać, że ostatnio sklepy internetowe czy drogerie stacjonarne ścigają się wręcz z promocjami. Te i inne "czesadła" do włosów znajdziecie w drogerii internetowej iperfumy.pl. 

A Wy, czym lubicie czesać swoje włosy? Jak Wam się podoba szczotka Dtangler? :)

Zobacz także...

79 komentarzy

  1. posiadam TT a siostra Dtanger, różnica jest w ergonomii Dtanger jest łatwiejszy, wygodniejszy w użyciu

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam dwie szczotki TT, z których jestem niezmiernie zadowolona! Tylko one póki co potrafią w miarę bezboleśnie rozczesać moje trudne włosy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z moimi włosami też najlepiej radzi sobie właśnie TT :)

      Usuń
  3. ja mojej TT nigdy w życiu nie zamienię na żadną inną szczotkę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli coś się sprawdza to nie ma co szukać innych wynalazków :) mi zależało na rączce dlatego zamówiłam sobie jeszcze Dtangler :)

      Usuń
  4. TT fajnie się u mnie sprawdza w rozczesywaniu mokrych włosów. Do suchych wolę szeroką szczotkę z Rossmana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mogę mokrych rozczesywac, bo mi wypadają wtedy bardziej :( nawet przy czesaniu TT.

      Usuń
  5. Ja mam szczotkę TT i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam TT w tej samej wersji i póki co ją testuje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Szczotka wygląda ładnie, trzeba przyznać, nawet na prezent się nada z takim designem :)

      Usuń
  8. Dokładnie,ceny TT widuje coraz niższe,
    Przyznaję,że i ja czaje się na te szczotke ale oglądałam również te mniej oryginalne.
    Nie będę oszukiwać - kusza mnie głównie wyglądem ,ale działanie (bezbolesne rozczesywanie) też byłoby mile widziane :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem warto się skusic na TT jeśli jest w dobrej cenie. Według mnie wersja salon elite jest odrobinkę lepsza od original :)

      Usuń
  9. Ten drugi typ szczególnie mnie zainteresował :-) :-) :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja mam TT od ponad roku i jestem z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TT to dobra jakość, potrafią służyć przez lata :)

      Usuń
  11. Ja rozczesuję włosy grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami. Ale u mnie to łatwizna, bo raczej włosy nie mają tendencji do tworzenia się kołtunów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym chyba połowę włosów straciła jakbym je rozczesywała tylko grzebieniem, zdecydowanie lepiej mi się czesać szczotką, chociaż nie mam kto wie jak splątanych włosów :)

      Usuń
  12. Mam TT i uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja wolę DTANGLER , łatwiej mi sięczesac z raczka;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, niby to nic takiego a różnica jest odczuwalna :)

      Usuń
  14. U mnie już cała rodzina używa TT i każdy jest zadowolony!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też rozpowszechniłam te szczotki w domu i wśród przyjaciół :D

      Usuń
  15. ja mam dtangler i byłam z niego bardzo zadowolona - byłam, bo już stracił ćwierć jak nie jedną trzecią ząbków:( a mam go dopiero rok:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to nieciekawie, ale faktycznie łamliwe ma te ząbki ta szczotka :(

      Usuń
  16. Ja mam TT, ale już w takim stanie, że chyba musze go wymienić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to aż tak z nią źle? :) pewnie długo już Ci służy? :)

      Usuń
  17. Ja nie mam żadnej ale teraz ma jakąś z firmy reed chyba i tez jest dobra ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Posiadam TT compact silver, bardzo lubię i nie żałuję zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie compact byłaby chyba za mała, przynajmniej tak mi się wydaje :)

      Usuń
  19. musze sobie to kupic

    Zapraszam do obserwowania i komentowania

    - http://laninatosia.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam TT i bardzo go sobie chwalę, jedno z moich odkryć 2014 roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię Ci się ze polubilas TT, to naprawdę użyteczny gadżet :D

      Usuń
  21. Ale dziwnie się prezentuje :D Żadnej jeszcze nie mam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta w zeberkę? Kształt ma specyficzny ale to celowo żeby dobrze się ją trzymało w ręce :)

      Usuń
  22. Myślę, że o wiele bardziej spodobałaby mi się wersja z rączką już pomijając wszystkie inne kwestie według mnie to rączka to duuuuża wygoda. Twoje wersja z zeberką jest świetna! Wybrałaś sobie śliczny model :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie wygoda jest, ładny wygląd tez no i różnica w czesaniu tą szczotką a TT nie jest jakaś duża :) nie wiem tylko czy można je kupić stacjonarne czy tylko online.

      Usuń
  23. Ja od niedawna mam TT i jestem nią bardzo zachwycona.:) Ta zeberka świetnie wygląda!:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jestem anti TANGLE TEEZER dla mnie nie wygodne to to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może ta druga szczotka z rączka by się lepiej u Ciebie sprawdziła? :)

      Usuń
  25. mam od dwóch lat dtangler i go uwielbiam:) i myślę żeby dokupić TT żeby właśnie poczuć różnicę na własnych włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Zdecydowanie Detangler u mnie rządzi :) uwielbiam, a TT nie bardzo lubię
    Z tego co się orientuję piszę się Detangler, a nie Dtagler, Dtagleer tak jak u Ciebie we wpisie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, racja, sama nie wiem gdzie e zjadlam ;) jutro poprawie, bo teraz pisze z telefonu i nie chce przez przypadek całej notki usunąć :D

      Usuń
  27. Ja mam TT w wersji różowej i uwielbiam ją! Wszędzie ze sobą zabieram.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też plus TT ze się mieści do torebki, najlepsza jest wersja compact :) szczotki Detangler lepiej w torebce nie nosić bo się ząbki szybko połamią :/

      Usuń
  28. mam już ponad rok TT i niestety mam wrażenie, że ząbki się powykrzywiały i zaczęły mi już wyrywać włosy ;/ zastanawiam się teraz czy znowu postawić na TT czy może na Dtangler :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po roku to możliwe :) w mojej TT salon elite która miałam ponad rok też się trochę ząbki odkształciły, to chyba taka kolej rzeczy :) Dtangler nie nadaje się np. kompletnie do noszenia w torebce, bo ząbki mogą się połamać.

      Usuń
  29. Mój TT nie długo będzie miał 2 lata i żaden ząbek nie jest uszkodzony, szczotka nadal wygląda jak nowa. Dtanglerem też się interesuję, ale tylko tak z Ciekawości jak Ty, może nawet zamówię . Ta wersja bardzo mi się spodobała http://www.iperfumy.pl/detangler/hair-brush-grzebie-do-wlosow-limitowana-edycja/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TT to wyjątkowo trwałe szczotki, jednak są warte swojej ceny :) Ta nowość z iperfumy wygląda świetnie i nawet elegancko przez ten złoty kolor, nawet przypomina trochę TT :)

      Usuń
  30. ja od dwóch lat używam TT ;) i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Mam TT od ponad roku i już jej nie zamienię na inną:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie mam ani jednej, ani drugiej szczotki :) Ja czeszę się Remingtonem i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przez TT nie miałam żadnej firmowej szczotki, jakieś kupowałam od czasu do czasu w Rossmannie, ale jednak jest różnica między takimi za kilkanaście zł a TT czy szczotką firmową :)

      Usuń
  33. mam TT i chciałam wersje kompaktową, ale teraz zaczynam się zastanawiac nad tą wersją z rączką

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczotka z rączką jest dużo wygodniejsza w użyciu od TT, dla mnie kompakt byłby zdecydowanie za mały :)

      Usuń
  34. Mam tą samą wersję TT, taką samą kolorystykę fioletowo-różową. Jestem z niej zadowolona i również nie zauważyłam żadnego zużyciu ząbków ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że ta szczotka jeszcze długo nam posłuży i będzie nadal w dobrym stanie :)

      Usuń
  35. TT sprawdza się u mnie wzorowo, muszę dokupić jeszcze wersję kompaktową do torebki. Z innych szczotek mam ochotę na D-Meli-Melo, ale tylko dlatego, że są dostępne w uroczych, pastelowych kolorach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam ostatnio wersję ze skrzydełkiem D-Meli-Melo, jest przeurocza :)

      Usuń
  36. Ja nie mam TT choć ciągle jakoś tak na mnie patrzą i krzyczą KUP ;) ale nie wiem czy przy moich rzadkich i nie za długich włosach jest sens

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto wypróbować szczotkę TT :) A nuż stanie się Twoją ulubioną? :)

      Usuń
  37. Tez mam TT i jakoś nie potrafię bez niej sie obejść jest mega dobra

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja wole Dtangler - dzieki raczce jest wygodniejsza, a jakos igielek mi jakos mocno nie robi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z początku różnicy nie ma i dla mnie, gorzej będzie jak się większa ilość igiełek połamie, ale na szczęście ta szczotka to nieduży wydatek, więc po prostu kupię sobie kolejną :)

      Usuń
  39. Sama mam wersję klasyczną i kompaktową, która jest moim faworytem, a Mężczyzna używa tej z rączką i w sumie jest zadowolony, ale też woli TT, przez "ostrzejsze" ząbki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się wydaje, że ta kompaktowa jest malutka i ciężko byłoby mi się nią czesać, ze względu na długie włosy, ale może się mylę :)

      Usuń
  40. mam starą wersję TT od... 3 lat? albo jeszcze dłużej. ujmę to tak - ta szczotka zmieniła moje życie. moje cienkie i porowate włosy strasznie się plączą, czesanie ich po myciu to był koszmar od dzieciństwa. teraz raz-dwa i po sprawie. niestety moja szczotka trochę już się rozłazi (otwiera się część wierzchnia i od tej z ząbkami). nie przeszkadza to w niczym, tylko trochę kiepsko wygląda. po paru latach codziennego używania ma prawo się coś z nią dziać. powoli myślę o kupieniu nowej.
    mam też wersję kompaktową ale bardzo rzadko z niej korzystam - w zasadzie tylko na wyjazdach. jest mniej wygodna, trochę gorzej czesze, ale jej wykonanie jest lepsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 3 lata to i tak bardzo długo, ja miałam wersję Salon Elite ponad rok i była w znakomitym stanie, jedynie ząbki na brzegach miała trochę powykrzywiane, dałam ją siostrze bo chciała, a sobie kupiłam nową Original :) Wersja kompaktowa wydaje mi się strasznie mała, myślę, że nie byłaby dla mnie wygodna, przy długich włosach...

      Usuń
  41. mam taką samą, różowo-fioletową szczotkę i ją uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Niedawno pojawiła się szczotka Tangle Teezer Angel :)

    OdpowiedzUsuń

ODWIEDZAM

Shein

SheIn -Your Online Fashion T-shirts

Archiwum bloga