Kosmetyczni ulubieńcy i jeden bubel - CZERWIEC 2014

29.6.14

Cześć Dziewczyny! Wydaje mi się jakbym dopiero co pisała o ulubieńcach maja, a tutaj już mamy koniec czerwca. Mówiono mi nie raz, że po studiach czas będzie szybciej uciekał, ale aż tak? :) Na dzisiaj przygotowałam ulubieńców kosmetycznych ostatnich tygodni. Zapraszam. :)
Znaczę od płynu micelarnego z Biodermy, którego chyba nie muszę nikomu przedstawiać. Żałuję, że już się skończył, bo był to najlepszy płyn do demakijażu z jakim się do tej pory spotkałam. Niestety jego regularna cena nie zachęca do zakupu, więc poczekam na jakąś korzystną promocję i wtedy do niego wrócę. 
Kolejny ulubieniec to kokosowe masło do ciała z The Body Shop. Mimo wysokich temperatur nie rezygnuję z mocno nawilżających kosmetyków do ciała. To fakt, sięgam po nie nieco rzadziej niż zimą, ale zawsze muszę mieć jakieś masło w użyciu. Ogólnie masła z The Body Shop uwielbiam, miałam już sporo różnych wersji, ale ta bije większość na głowę pod względem właściwości pielęgnacyjnych (no może wersja z masłem shea była lepsza, ale to jest tuż za nim). Do tego bardzo ładnie pachnie. :)
Kredkę NYX Jumbo w kolorze Milk zamówiłam sobie ponad miesiąc temu, przy okazji zakupów w Minti Shopie. Bardzo często po nią sięgałam i muszę przyznać, że vlogerki które ją polecają mają 100%-ową rację. Kredka super się sprawdza jako baza pod makijaż, a na linii wodnej utrzymuje się naprawdę wyjątkowo długo. To był udany zakup. Na pewno napiszę o niej coś więcej.
Kolejny ulubieniec to pianka pod prysznic z Wellness&Beauty o zapachu kwiatu jabłoni i wanilii. Pochodzi ona z jakiejś ubiegłorocznej jeszcze linii limitowanej, więc już jej nie kupicie w Rossmannie. Pianka jest bardzo gęsta, zbita, wygląda niczym męska do golenia z Gillette. Nie rozpuszcza się zaraz na skórze, tylko troszkę się rozrzedza i można się nią miziać dość długo. Atomizer jest wygodny w użyciu, nie zacina się, po naciśnięciu na dłoń wychodzi tak jakby żel, który natychmiastowo zwiększa swoją objętość do postaci pianki. Zapach jest przyjemny, ale niezbyt intensywny. Przeczytałam gdzieś, że przypomina on pianki do jedzenia marshmallow i w zupełności się z tym zgadzam. Jeśli o piankach mowa to chciałabym kiedyś wypróbować truskawkowo-jogurtową piankę z Balea, widuję ją czasem na Waszych blogach. :) 
Do ulubieńców mogę jeszcze śmiało zaliczyć rozświetlacz theBalm Mary-Lou, o którym pisałam Wam już w czerwcu - TUTAJ. Idealne podkreśla szczyty kości policzkowych czy wewnętrzny kącik oka.
Na ulubieńców czerwca załapał się także podkład mineralny z Annabelle, do którego wróciłam po dość długiej przerwie. W sumie pisałam o nim niedawno, więc jeśli ktoś przegapił to odsyłam do notki z recenzją - KILK. Mój odcień to Gold Fairest.
W tytule notki wspomniałam jeszcze o bublu. Otóż trafił mi się jeden w czerwcu - żel do oczyszczania twarzy z Rival De Loop. Żel jest co prawda +30 (ale jaki to ma znaczenie w przypadku żelu do mycia twarzy?), wygrałam go jakiś czas temu w jakimś konkursie z Rossmannem wraz z innymi kosmetykami. Postał chwilę w szafce z zapasami i wzięłam go do użytku. Już przy pierwszym użyciu odrzucił mnie zapach alkoholu, zerknęłam na skład a tam Alcohol Denat na drugim miejscu. Używałam żelu przez zaledwie kilka dni bo dłużej się nie dało. Wysusza skórę i śmierdzi okropnie alkoholem. Uważajcie na niego.
 I to by było na tyle. Znacie któryś z tych produktów? Jestem ciekawa Waszych czerwcowych ulubieńców? :)

Zobacz także...

133 komentarzy

  1. Chyba muszę wreszcie sie skusić na tę kredkę NYx ;)
    A pianki Balea niestetyjuz od ponad roku nie ma w sprzedaży- wycofana :( Ta też wkrótce zniknie, w de już jej nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kredkę jak najbardziej polecam :)
      A co do tej pianki to nie miałam pojęcia, szkoda że została wycofana :(

      Usuń
  2. trochę tego jest, jestem ciekawa tej pianki z wellnes&beauty :)
    zapraszam na mój nowy blog:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pianki niestety niedostępnej już serii limitowanej, ale może jakieś inne mają w ofercie, sama nie wiem.. :)

      Usuń
  3. To prawda, nie wiadomo kiedy zleciał czerwiec.. niestety jeszcze nie używałam żadnego Twojego ulubieńca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas leci zdecydowanie za szybko :/ Jeśli o ulubieńców chodzi to w takim razie jeszcze wszystko przed Tobą :)

      Usuń
  4. Mnie ogólnie żaden kosmetyk z Rival De Loop nie przekonuje. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam czasem pozytywne opinie np. o toniku czy kapsułkach do twarzy, ale sama nie miałam. Teraz już wiem by przed zakupem koniecznie zerknąć na skład tych kosmetyków.

      Usuń
  5. Ja się zraziłam do kosmetyków Rival de loop jak kupiłam tonik, niby dla wrażliwców - nie dość że śmierdział okrutnie spirytusem to jeszcze mnie tak podrażnił, że chyba nigdy już nie kupię nic od nich :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, to i w toniki skład nieciekawy, a wydawało mi się, że gdzieś czytałam dobrą opinię o nim, teraz już sama nie wiem. Po tym żelu też się trochę zraziłam do marki, będę ostrożnie sprawdzać składy i recenzje przed zakupem czegoś z tej marki własnej Rossmanna.

      Usuń
  6. Szkoda ,że żel do oczyszczania twarzy się nie sprawdził, polecam ci żel antybakteryjny z ziaji jest na prawdę super, a tak po za wszystkim super notka i ulubieńcy też fajne : )
    http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za polecenie, będę miała na uwadze. Dawno nie miałam nic z Ziaji, planuję zrobić jakieś zakupy w sklepie firmowym, możliwe nawet że w nadchodzącym tygodniu :)

      Usuń
  7. Ten płyn micelarny z Biodermy bardzo mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Płyn jest rewelacyjny, zbiera wysokie noty na KWC wizaż. Polecam jak najbardziej, oczywiście najlepiej kupić go w promocji :)

      Usuń
  8. znam ten żel z Rival De Loop i podzielam Twoje zdanie

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię kosmetyki Nyxa i czekoladowy balsam do ciała z body shopu ;)

    buziaki
    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  10. ohhh ten rozświetlacz tak mi się marzy :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też długo o nim marzyła, w końcu jest mój ;)

      Usuń
  11. Nigdy nie miałam płynu Biodermy, ale ja nie przepadam za micelami.
    A pianka pod prysznic to fajny bajer, takiej jeszcze nie miałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie lubisz miceli to nic dziwnego :) Ja uwielbiam szczególnie do demakijażu oczu, nie używam raczej kosmetyków wodoodpornych więc nie mam też dużych wymagań :)
      To też moja pierwsza pianka pod prysznic, ale na pewno nie ostatnia :)

      Usuń
  12. Zaciekawilas mnie ta kredka z NYX ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie mało o niej na blogach, ale na YT często dziewczyny używają w makijażach :)

      Usuń
  13. Rival De Loop prawie wszystkie kosmetyki ma słabe;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie widzę po komentarzach, że nie tylko mój żel to taki bubel :/

      Usuń
  14. Bardzo lubię Mary Lou :) chętnie spróbowałabym tej pianki pod prysznic, szkoda, że już jest niedostępna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, w limitowanych edycjach często są świetne produkty, taka pianka mogłaby być na stałe w sprzedaży, wcale bym się nie obraziła :)

      Usuń
  15. Zauważam, że Rival de Loop ma coraz więcej bubli.. U mnie nie sprawdził się ich krem pod oczy - czasem po użyciu szczypał/piekł :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, czyli kolejny kosmetyki z Rival De Loop nieciekawy :/ Ja w sumie znam tylko ten żel i trochę teraz zraziłam się do innych kosmetyków tej marki.

      Usuń
    2. U mnie właśnie całkiem przypadkiem trafił się ten krem pod oczy - chciałam coś niedrogiego na start no i mam :[

      Usuń
  16. Nie używałam żadnego z tych kosmetyków, ale chyba zdecyduję się na rozświetlacz theBalm Mary-Lou, tak mnie kusiiiii ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozświetlacz jest rewelacyjny, mimo że drogi to naprawdę warty swojej ceny :)

      Usuń
  17. Odpowiedzi
    1. Ja nie znam w sumie zbyt wielu kosmetyków tej marki, ale powoli powoli się zaznajamiam :) Na użycie czekają kapsułki Matricium :)

      Usuń
  18. Mnie właśnie najbardziej kusi płyn z Biodermy :) Miałam jeden produkt tej firmy i był genialny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z płynu na pewno też będziesz zadowolona, polecam :)

      Usuń
  19. Jesteś kolejną osobą która chwali ta kredkę z Nyxa , kurcze coraz bardziej mnie kusi ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kredkę sporo osób chwali, bo jest naprawdę dobra, jeszcze nie miałam kredki która by tak długo jak ta utrzymywała się na linii wodnej :)

      Usuń
  20. świetni ulubieńcy, zainteresowałaś mnie kredką nyx oraz pianką do mycia :) coraz poważniej zastanawiam się także nad podkładem mineralnym AM ale dobranie podkładu przez komputer jest ciężkie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym podkładem do racja, sama nie od razu trafiłam, ale dobrze przynajmniej, że próbki można sobie u nich zamówić. Na forum wizażu jest też wątek odnośnie kosmetyków AM, gdzie dziewczyny sobie pomagają w dobieraniu odcieni, może tam zaglądnij, jak zdecydujesz się na zakup :)

      Usuń
  21. nie miałam żadnego z tych kosmetyków
    a na ten żel do twarzy muszę uważać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak trzeba uważać, patrzeć na składy :)

      Usuń
  22. u mnie Bioderma się nie sprawdza niestety :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Szkoda, że tej pianki z Wellness&Beauty już nie ma :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, sama bym na pewno chętnie do niej wracała.

      Usuń
  24. jestem strasznie napalona na theBalm. chodzi za mną ich róż.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby ceny były niższe sama skusiłabym się na kilka kosmetyków :)

      Usuń
  25. Mili ulubieńcy. :) Bubel nigdy mnie nie interesował więc sobie daruję. ;) Szkoda że się u Ciebie nie sprawdził. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten żel to jakaś katastrofa :) Ciekawe jakich Ty wybierzesz ulubieńców czerwca :)

      Usuń
  26. Zadnego z Twoich ulubiencow nie mialam, ale podklad i rozswietlacz chetnie sama bym nabyla ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że z oby tych kosmetyków byłabyś zadowolona, tylko żeby trafić dobrze z podkładem.. :)

      Usuń
  27. Jestem ciekawa minerałów AM, a moim ulubieńcem został dwufazowy płyn do demakijażu oczu i ust Apis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Apis powiadasz? Coraz częściej podczytuję dobre opinie o kosmetykach tej marki. Sama miałam tylko peeling do ciała, który zresztą nieźle się sprawdził :)

      Usuń
  28. Zastanawiam się od dłuższego czasu nad zakupem tej kredki z NYXa i pewnie się skuszę!
    Pozdrawiam! ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj znać później jak się u Ciebie sprawdza :)

      Usuń
  29. Bioderme także bardzo lubię, a próbowałaś może micela z Garniera ? Moim zdaniem jego działanie jest bardzo zbliżone do Biodermy, a cena dużo niższa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego z Garniera nie miałam (jeszcze:D), ale też właśnie czytałam o tym, że działanie mają podobne. Na pewno kiedyś wypróbuję. Póki co jeszcze mam w zapasie Dermedic i kończę micel z Green Pharmacy :)

      Usuń
  30. Podkład z am musze w koncu kupic, a na zel musze uważać : ) szkoda tyłku ze ta pianka jest juz Wycofana : (

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz na AM :)

      Usuń
  31. Odpowiedzi
    1. Ten rozświetlacz ma naprawdę wiele wielbicielek :)

      Usuń
  32. Ta kredka z NYX bardzo by mi się przydała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki temu, że można jej używać na kilka sposób może spodobać się naprawdę wielu osobom :)

      Usuń
  33. Używałam jedynie płynu micelarnego Biodermy, ale ja go tak średnio lubię :) Masło do ciała TBS mi się marzy, pewnie byłabym zachwycona tym kokosem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masełka z The Body są naprawdę rewelacyjne, warto czekać na promocje 2+1 :)

      Usuń
  34. Bubla nie dotknę, a co do ulubieńców to Bioderme uwielbiam, kredkę z Nxy chętnie bym kupiła i masełka z TBS nie miałam o tym zapachu ale bardzo lubię peeling kokosowy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam tylko jeden peeling z TBS miodowy - cudownie pachniał, ale jednak na peelingi nie lubię wydawać zbyt dużo :)

      Usuń
  35. Szkoda, że już nie znajdę tej pianki do mycia, bo ostatnio mam chyba jakąś manię na pianki, a to do mycia twarzy, a to do rąk :P Mam tą białą kredkę z NYX i też bardzo ją lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piankę do rąk to i ja miałam ostatnio z B&BW :) Brakuje mi zatem tylko pianki do twarzy :D

      Usuń
    2. A nawet do twarzy mam z Lirene, zapomniałam o niej :D

      Usuń
  36. Co jestem w Dougu po korektor, to tak się denerwuję, że znowu/wciąż go nie ma, że o kredce zapominam :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, to na jaki korektor tak polujesz? :)

      Usuń
  37. Sporo tych ulubieńców u Ciebie się znalazło, niestety nie znam żadnego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz jest kilku ulubieńców, a w lipcu pewnie będzie posucha :D

      Usuń
    2. Może akurat się coś znajdzie:)

      Usuń
  38. Niestety nie miałam żadnego z tych produktów, ale marzy mi się Mary-Lou, może wreszcie kupie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten rozświetlacz jest naprawdę świetny, super odbija światło, a efekt można sobie stopniować, ja go nawet na co dzień używam :)

      Usuń
  39. Nie znam tych kosmetyków. Szkoda, że ten żel to taki bubel. :(
    Chętnie wypróbowałabym ten micel. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żel śmierdzi okropnie spirytusem :/ Nie wiem co by było jakbym go używała rankiem po jakiejś mocniejszej imprezie :D

      Usuń
  40. Poluję na kredkę ;). Słyszałam , że dobrym tańszym zamiennikiem theBalm Mary-Lou jest jakiś rozświetlacz z Bell z Biedronki za 14 zł.


    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też to czytałam, chodzi dokładnie o LadyCode by Bell, widziałam je kiedyś w Biedronce, ale się nie skusiłam :)

      Usuń
  41. Będę uważała na tego bubelka ;D

    OdpowiedzUsuń
  42. Kiedyś chciałam kupić ten żel z Rival de Loop, ale widzę, że niczego nie straciłam nie kupując go ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymaj się od niego z daleka, jeśli nie chcesz mieć wysuszonej cery :)

      Usuń
  43. Fajni ulubieńcy ;) a tego bubelka nie miałam, ale z tej firmy używam inny żel do mycia twarzy i jest teraz po 3,99 zł stoi na kasach w Rossmannie i jest genialny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie zerknę na składy innych żeli, może rzeczywiście są lepsze :)

      Usuń
  44. Mnie zawsze kusi Bioderma, ale potem patrzę na cenę :D. Czekam na recenzję kredki jumbo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, ceny ich kosmetyków nie są przyjazne dla portfela. Micel można często złapać na promocji 2 w cenie jednego. ;)

      Usuń
  45. Nie znam żadnego z tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  46. Czekam właśnie na przesyłkę z masełkiem z TBS (w wersji shea). A kredka strasznie mnie kusi po tych wszystkich pozytywnych recenzjach. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam masło w wersji shea i było naprawdę rewelacyjne, na zimę na pewno do niego wrócę, nawilżało dobrze i do tego długotrwale :)

      Usuń
  47. Piękny jest ten rozświetlacz TheBalm :)

    OdpowiedzUsuń
  48. To kokosowe masło jest na prawdę świetne! ;)
    Dziękuje za miły komentarz u mnie
    + Obserwuje :*

    OdpowiedzUsuń
  49. Mozna się było spodziewać, że Rival De Loop okaże się bublem ;) Nie przepadam za tą marką ;)

    OdpowiedzUsuń
  50. Podkładów mineralnych z Annabelle używam już od dawna. :)

    OdpowiedzUsuń
  51. O kredce NYX chętnie poczytam więcej, bo zastanawiam się nad jej kupnem i stosowaniem jako bazę pod cienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Recenzja pojawi się w pierwszej połowie lipca :)

      Usuń
  52. Mnie niestety Bioderma nie powaliła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, to szkoda ;( Ale jak widać nie wszystko świetnie się sprawdza co polecane przez innych :)

      Usuń
  53. Masło TBS mam w zapasach, więc mam nadzieję, że i ja się z nim polubię :) Jeśli chodzi o kredkę NYX też mam w planach zakup jednej z nich ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa w takim razie opinii o tym masełku :) A kredkę polecam, sama jestem ciekawa innych kolorów ;)

      Usuń
  54. Żadnego z Twoich ulubieńców nie miałam, aczkolwiek dojrzewam do zakupu Mary-Lou Manizer :)
    PS. Piękna szata graficzna bloga :) Podoba mi się granat i róż – urocza kombinacja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego rozświetlacza na pewno będziesz zadowolona. Trochę kosztuje, ale starczy na długi czas i nadaje się nie tylko do podkreślania policzków :)
      Dzięki za miłe słowa, tym bardziej że sama się męczyłam nad nagłówkiem i resztą :)

      Usuń
  55. Fajne ulubieńce, masło kokosowe mam, ale jeszcze nie stosowałam, już się ciesze, że fajnie się sprawdza :)
    A pianka Wellness&Beauty brzmi bardzo kusząco, szkoda że limitowana ;(
    Zapach alkoholu zraziłby i mnie, nie znam produktów tej marki, nigdy na nie nie zwracałam uwagi, choć czytałam wiele fajnych opinii na temat ich kapsułek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem zatem czy będziesz równie zadowolona z tego masełka co ja :) Będę wyglądać recenzji :)
      W limitowanych edycjach to zazwyczaj perełki można znaleźć, a później trzeba się obejść smakiem, bo już takich samych kosmetyków nie kupimy :/
      O kapsułkach Rival De Loop też czytałam pozytywne recenzje, muszę się przyglądnąć jaki mają skład.

      Usuń
  56. Fajne rzeczy! :) Dla mnie masła TBS są szczerze mówiąc za drogie i wolę zamiast niego kupić sobie jakiś ciuch. A Rival de Loop zawsze kojarzyło mi się z szajsem i tandetą :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze żadnego z masełek TBS nie kupiłam w regularnej cenie, dla mnie jest ona też za wysoka. Wszystkie kupuję na promocjach najczęściej w Anglii, albo siostra robi mi zakupy :)

      Usuń
  57. Ach zazdroszczę Mery-lu :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Rozświetlacz theBalm Mary-Lou jest i moim ulubieńcem wszech-czasów, genialny kosmetyk!

    OdpowiedzUsuń
  59. Ależ Bioderma ma teraz piękną etykietę na opakowaniu :-)) Mary Lou to miłość aż po grób!
    Zupełnie nie rozumiem po co pakować do żelu do twarzy alkohol denaturyzowany?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe dobrze napisałaś z tą Mary, bo rozświetlacz jest tak wydajny, że na upartego starczy naprawdę na długie lata :)
      A z tym żelem to porażka jakaś, teraz już wiem żeby patrzeć zawsze na składy, przynajmniej przy kosmetykach do twarzy.

      Usuń
  60. Odpowiedzi
    1. poluj, poluj, bo jest naprawdę godna uwagi ;)

      Usuń

  61. ale u cb różowiutko! :D


    fashionable-sophie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  62. Nie mialam zadnego z tych cudeniek :) ani tego bubla na szczescie :)

    OdpowiedzUsuń
  63. Kusiła mnie dawniej ta pianka pod prysznic, ale niestety nie skusiłam się, a szkoda ;)

    OdpowiedzUsuń
  64. Mam kredkę białą ;] Bardzo ją lubię.

    OdpowiedzUsuń
  65. super! z checia bym je przetestowala :)

    OdpowiedzUsuń
  66. Dobrze wiedzieć, by omijać ten żel do oczyszczania twarzy ;-) A najbardziej chciałabym piankę pod prysznic, nigdy o takim kosmetyku nie słyszałam :-) Ciekawa jestem :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pianka pod prysznic to ciekawe rozwiązanie, chociaż chyba jednak tradycyjne żele są najlepsze, a na jakąś piankę można się skusić od czasu do czasu :)

      Usuń
  67. Zaciekawiła mnie ta kredka, pewnie niebawem ją przetestuję i podzielę się opinią:) Natomiast jeśli chodzi o żel do mycia twarzy w 100% mogę Ci polecić rumiankowy żel do mycia twarzy od Sylveco, jest to naprawdę bardzo dobry produkt, świetnie radzi sobie z makijażem;) nie wysusza i nie podrażnia skóry, od kąd go kupiłam nie rozglądam się już za innymi produktami do mycia twarzy:)) zaczynam już 3 buteleczkę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że ten żel rumiankowy właśnie mam zamiar kupić. Naczytałam się tylu pozytywnych opinii o nim i o tymiankowym jeszcze, że przy najbliższej okazji jak gdzieś mi się rzuci w oczy to go kupię. Kosmetyki Sylveco bardzo lubię. Nawet mieszkam stosunkowo niedaleko od ich siedziby. :)

      Usuń
  68. Roświetlacz Mary-Lou mnie zainteresował ;)

    OdpowiedzUsuń

ODWIEDZAM

Shein

SheIn -Your Online Fashion T-shirts

Archiwum bloga