KOSMETYKI EVELINE - zapowiedź recenzji
17.2.15
Witajcie! W ostatnich tygodniach moja kosmetyczna szuflada wzbogaciła się o pokaźną gromadkę kosmetyków Eveline. Pomyślałam, że zanim zacznę je recenzować zrobię krótki wstęp z zapowiedzią tego co w niedługim czasie pojawi się na blogu. Zebrałam zatem do zdjęć wszystkie kosmetyki tej marki, które aktualnie posiadam i używam. Część z nich dotarła do mnie od firmy Eveline w ramach testowania, o czym Wam kiedyś wspominałam na moim Facebooku. Pierwszy raz mój blog został wybrany do tej akcji, z czego się bardzo cieszę, bo trafiły do mnie same nowości.
Marki EVELINE Cosmetics nie muszę chyba nikomu przedstawiać, ale zanim przejdę do prezentacji kosmetyków wspomnę na początku o kilku ciekawostkach. Marka Eveline jest obecna na kosmetycznym rynku od 30 lat, przez ten czas zdążyła osiągnąć wiele sukcesów. Obecnie kosmetyki Eveline można kupić w aż 70 krajach na całym świecie!
Każdego roku eksportowane są miliony produktów na do większości krajów
Europy, ale także do USA, Korei, na Tajwan, do krajów arabskich. To
robi wrażenie, przyznajcie same. Szczerze mówiąc jeszcze do niedawna nie
miałam pojęcia, że ta nasza polska marka jest tak popularna. A co obecnie testuję? Odpowiedź poniżej. :)
Przez zimę moje paznokcie nie wyglądały najlepiej. Stały się łamliwe, końcówki zaczęły się rozdwajać, nie wspomnę już o skórkach, z którymi nie mogę ostatnio dojść do ładu. Powiedziałam sobie dość! Do wiosny moje paznokcie muszą być takie jak dawniej - mocne i o wyrównanym kształcie. W tej walce pomagają mi dwa produkty. Pierwszy z nich to odżywka 6w1 nadająca kolor. Z racji tego, że faktycznie nadaje kolor - pastelowy róż używam jej solo, ale też jako bazę pod inne lakiery. O skórki dba arganowy balsam SOS. Dodatkowo w używam znanego Wam zapewne żelu na skórki z Sally Hansen.
Pozostając z temacie dłoni, luksusowy peeling do rąk z ekstraktem z wanilii dba o ich gładką skórę. Jakiś czas temu miałam podobny peeling z Eveline Młode Dłonie i z tego co pamiętam również pachniał waniliowo.
Jak już doprowadzę swoje paznokcie i dłonie do ładu to pokażę Wam lakier z serii Color Edition w pięknym koralowym odcieniu.
Teraz coś do pielęgnacji twarzy. Mój pierwszy magiczny krem CC - nawilżająco - rozświetlający 8w1. Ucieszyłam się, gdy zobaczyłam, że jest do jasnej cery. Nie jest zły, ale miłości z tego nie będzie, opowiem Wam więcej przy pełnej recenzji.
Maseczka do twarzy SOS na zaskórniki i przebarwienia. Nie lubię rozgrzewających kosmetyków do twarzy, zawsze boję się jakichś większych podrażnień. Z tą maseczką na szczęście nie było problemów, została już przetestowana i jeszcze w tym tygodniu postaram się Wam o niej napisać coś więcej.
Pozostałe kosmetyki to kolorówka. Podkład trwale kryjący bez efektu "maski" ideal stay 12h dostałam do testów, ale niestety odcień 16 jest dużo za ciemny na teraz, zresztą latem chyba też nie będzie dobry. Spróbuję go pomieszać z jakimś jasnym podkładem, może wtedy będzie ok.
Eyeliner w kałamarzu Celebrity zamówiłam jakiś czas temu w drogerii iperfumy. Swoją drogą znajdziecie tam też sporo innych kosmetyków Eveline. Skusiłam się na niego po kilku pozytywnych recenzjach na Waszych blogach i jestem zachwycona! Pędzelek jest bardzo wygodny w użyciu i łatwo można nim narysować kreskę. Recenzja jest już gotowa, czeka tylko na publikację. :)
Róż do policzków Satin Blush w odcieniu 06 Peach Beige. Na zdjęciu wyszedł nieco ciemniejszy niż w rzeczywistości. Jest bardzo delikatny, posiada malutkie drobinki.
Korektory pod oczy do tej pory uważałam raczej za zbędne. Wydawało mi się, że wszystko co trzeba zakrywa podkład, ale teraz widzę, że tak nie jest. Podkład zazwyczaj nie rozświetla spojrzenia tak jak korektor. Ten z Eveline w odcieniu light jest dla mnie idealny pod względem koloru. Nie mam dużych cieni pod oczami, ale zdecydowanie widać różnicę po jego zastosowaniu.
I na koniec dwa tusze do rzęs. Big Volume Explosion w złotym opakowaniu ma ogromną szczoteczkę. Ale koniec końców jest rewelacyjny! Nie sądziłam, że Eveline ma takie dobre kosmetyki kolorowe. Na pewno będę do niego wracać, bo cena niska, a działanie dużo lepsze od niejednego tuszu L'oreal czy innych droższych marek. Drugi tusz X-treme Noir wypada nieco słabiej, ale też jest niezły.
Nigdy nie miałam tylu kosmetyków marki Eveline w jednym czasie. Jestem oczarowana eyelinerem, tuszem Big Volume i korektorem. O niektórych kosmetykach jeszcze nie wyrobiłam sobie zdania, więc będziecie musiały poczekać na recenzje przynajmniej do marca. Na pewno najpierw pojawią się recenzje kolorówki, a na końcu produktów do paznokci, bo tu na efekty trzeba trochę poczekać.
Jestem ciekawa czy macie jakieś swoje ulubione kosmetyki z marki EVELINE? Którego kosmetyku z powyższych jesteście najbardziej ciekawe? :)
71 komentarzy
ciekawa jestem jak się sprawdzą u Ciebie te produkty, a peeling do rąk prezentuje się świetnie w opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńPrzez to złote opakowanie trudno mu zrobić dobre zdjęcia :D
UsuńMiałam kiedyś ich peeling do twarzy ale nie było rewelacji ;) Czekam na recenzj CC :)
OdpowiedzUsuńJa miałam 2 peelingi do ciała i nawet dobrze je wspominam, do twarzy to z Eveline chyba nic wcześniej nie miałam albo miałam a nie pamiętam :)
Usuńja tego kremu CC nie lubię
OdpowiedzUsuńU mnie średnio się sprawdza, chyba byłby lepszy do suchej cery, tak mi się wydaje :)
Usuńmiałam kilka kosmetyków tej marki, ale uważam, że bubel goni bubla :) i już nigdy więcej w nic od nich nie zainwestuje :)
OdpowiedzUsuńO, aż tak źle? Ja uważam, że każda marka kosmetyczna ma swoje perełki, ale w sumie jakby mi kilka kosmetyków pod rząd nie podeszło to też pewnie dałabym sobie spokój z dalszym testowaniem :) Wcześniej z Eveline miałam tylko kilka kosmetyków do ciała, z czego peelingi w dużych tubkach całkiem dobrze wspominam :)
UsuńSuper nowości :). Tą odżywkę do paznokci 6w1 udało mi się kupić ostatnio i zaczęłam testowanie dziś :)
OdpowiedzUsuńJa jak na razie większych efektów jej zastosowania nie widzę :( ale 3 tygodnie, bo tyle mniej więcej jej używam to może jeszcze za krótki okres czasu.
UsuńTusze najciekawsze :)
OdpowiedzUsuńTen w czarno-złotym opakowaniu daje dość delikatny efekt podobny do słynnego tuszu z Lovely, natomiast ten w złotym Big Volume jest rewelacyjny, w tym tygodniu pojawi się dodam notkę z recenzją i pokażę jak wygląda na rzęsach. :)
UsuńTak więc wyczekuję:) Wszystkie równo mnie ciekawią:)
OdpowiedzUsuńJutro pojawi się pierwsza recenzja - tuszu Big Volume :)
Usuńoczywiscie tusz mnie ciekawi;) a nie mam obecnie niz z tej firmy
OdpowiedzUsuńNajpierw pojawi się recenzja tuszu w złotym opakowaniu, jutro opublikuję, bo do tego drugiego jeszcze nie zrobiłam zdjęć :)
UsuńMiłego testowania :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję, testy już trwają od początku lutego :)
UsuńCiekawe produkty, z Eveline najbardziej lubię peeling do rąk;)
OdpowiedzUsuńTo udany akurat bardzo udany kosmetyk, nie widziałam tego typu peelingów u innych marek :)
UsuńCzekam na recenzję kremu CC :)
OdpowiedzUsuńja jakoś z eveline sie nie lubie ;p / ps. zapraszam do mnie na rozdanie :)
OdpowiedzUsuńPewnie trafiłaś na jakieś słabe kosmetyki i się zraziłaś? Ja testuję, póki co jestem najbardziej zadowolona tylko z jednego tuszu, eyelinera i korektora, czyli wszystko do makijażu oczu i okolic :D
UsuńUwielbiam ten eyeliner!
OdpowiedzUsuńJest świetny, muszę przyznać :)
Usuńja jestem ciekawa tego korektora :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia już porobiłam, tylko teraz muszę się zabrać za napisanie recenzji :)
UsuńLubię tusz Big Volume :)
OdpowiedzUsuńNa dłuższą chwilę zatrzymałam się przy eyelinerze, ostatnio myślę o powrocie do czarujących kresek i pora wybrać coś odpowiedniego :)
Ja ostatnio prawie codziennie maluję kreskę tym eyelinerem. Jest rewelacyjny, sama jestem zaskoczona, bo nawet lepiej mi się nim maluje niż eyelinerami w pisaku, które też bardzo lubię :)
UsuńCzekam na recenzję maseczki rozgrzewającej, przydałaby mi się taka, więc jestem ciekawa, jak sprawdzi się u Ciebie. A odżywkę z kolorem muszę kupić sobie, będę ją nosić pomiędzy hybrydami :).
OdpowiedzUsuńUżywam tej odżywki od 3 tygodni i jak na razie nie widzę większych efektów, ale zobaczymy co będzie dalej... :) Ja myślę coraz bardziej nad hybrydami, lubię mieć pomalowane paznokcie, a czasem mi się zwyczajnie nie chce ich malować, jak wiem że za 3-4 dni trzeba będzie zmywać.
Usuńpiękny odcień lakieru, z tych akurat produktów niczego nie używałam
OdpowiedzUsuńKolor jest świetny, iście wiosenny, ale ja w sumie lubię takie żywe kolorki przez cały rok :)
Usuńmagiczny krem CC - oo a to brzmi niezwykle intrygująco. Będę czekać na recenzję ;* !
OdpowiedzUsuńJeszcze nie odkryłam w nim tej magii :D
UsuńW korektorze się nie zakochałam... ale jestem ciekawa różu :)
OdpowiedzUsuńO widzisz, a ja ten korektor polubiłam. Róż jest dość delikatny, trzeba się pędzlem namachać żeby uzyskać ładny efekt :)
UsuńGratuluję :) jestem ciekawa wszystkich kosmetyków jak się sprawdzą :) trochę tego jest :):):)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Eveline :)
OdpowiedzUsuńZ Eveline uwielbiam produkty 'naustne' - błyszczyki i szminki :) Są tanie jak barszcz, pięknie pachną i nie obciążają budżetu :)
OdpowiedzUsuńDo ust jeszcze nie miałam z Eveline, w ogóle jakoś unikałam ich kolorówki wcześniej, sama nie wiem czemu :D
UsuńJestem bardzo ciekawa Twojej recenzji eyelinera - czekam z niecierpliwością :-)
OdpowiedzUsuńPojawi się niebawem, bo zdjęcia mam już porobione :)
Usuńpeeling do rąk z serii młode dłonie uwielbiam, więc koniecznie muszę wypróbować i ten
OdpowiedzUsuńPachnie super, ale ja lubię waniliowe aromaty w kosmetykach, działa też dobrze podobnie jak ten z serii Młode Dłonie :)
Usuńczekam na prezentację lakieru :) mam kilka z tej serii
OdpowiedzUsuńU mnie to pierwszy lakier z tej serii, a w ogóle dopiero drugi z Eveline :D
UsuńMam ta odzywke 6w1 z programu nowosci i nawet milo mnie zaskoczyla ;) zazdroszcze mozliwosci testowania ;))
OdpowiedzUsuńTa moja odżywka 6w1 też pochodzi z Programu Nowości :) Podoba mi się w niej połączenie odżywki z kolorem, bo trafiłam akurat na różowy pastelowy odcień, a takie lubię. Odnoszę wrażenie, że utwardziła mi trochę płytkę paznokcia, ale musiałam i tak ściąć je na krótko, bo końcówki były w kiepskim stanie, teraz mam nadzieję, że będą równo rosły. :)
UsuńŻadnego z tych kosmetyków nie znam, ogólnie nie przepadam za tą marką, ale może ich nowości są warte uwagi :)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że każda marka ma jakieś perełki :)
Usuńszkoda, że podkład takie ciemny :/ mam korektor i też do tej pory uważałam, że jest mi zbyteczny a teraz używam na co dzień :)
OdpowiedzUsuńPeeling do rąk - to może być ciekawe.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem kremu CC, czekam na wiecej :)
OdpowiedzUsuńTa bańka w kałamarzu mnie interesuje;)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie chyba każdy produkt! super kosmetyki, gratuluję i owocnych testów :)
OdpowiedzUsuńEyeliner podobno świetny, a o peelingu słyszałam mieszane opinie ;) miłych testów ;)
OdpowiedzUsuńtusze chętnie przygarnęłabym ;)
OdpowiedzUsuńaz wszystko bym wziela :) super! gratuluje
OdpowiedzUsuńwow, fajny zestaw, przyjemnego testowania
OdpowiedzUsuńMiłego testowania! Ciekawi mnie eyeliner, będę czekać na recenzję ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję linera! Wpadł mi w oko już jakiś czas temu, ale zanim kupię chętnie poznam Twoje zdanie :)
OdpowiedzUsuńFajne produkty.Miłych testów:)
OdpowiedzUsuńMarkę Eveline darzę dużą sympatią :)
OdpowiedzUsuńOby wszystkie kosmetyki spełniły Twoje oczekiwania ;-) Czekam na ich recenzje :-)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię kosmetyki z Eveline :)
OdpowiedzUsuńMiłego testowania!
OdpowiedzUsuńco ja moge dóżo napisać post jak zawsze znakomity
OdpowiedzUsuńMój Blog - klik!
korektora jestem ciekawa, bo nawet dobrze wygląda :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię eveline i jestem ciekawa recenzji każdego produktu :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ten krem cc :)
OdpowiedzUsuń