Szampon naturalny z olejkami / THE SECRET SOAP STORE
7.7.14
Hej Dziewczyny!
Jakiś czas temu obiecałam Was recenzję szamponu z The Secret Soap Store. Jak już pewnie Wam wspominałam uwielbiam kosmetyki tej marki, w szczególności kremy do rąk i do stóp. Ale na uwagę zasługują także inne produkty, dzisiaj będzie o szamponie, a na recenzję czeka jeszcze peeling do ciała i świetny olejek do ciała i masażu.
Butelka ma pojemność 200ml, jest niewielka, zamykana na klik. Mieści się w dłoni, więc dozowanie jest wygodne. Sam szampon ma jasną lekko złocistą, ale nie perłową konsystencję, zapomniałam zrobić zbliżenia, a szampon już zużyłam. Zapach jest przyjemny, orzeźwiający, powiedziałabym że lekko perfumowany. Szampon pieni się powoli, ale nie jest tępy jak np. BabyDream z Rossmanna. Po chwili zaczyna wytwarzać coraz więcej pisany. Dobrze oczyszcza włosy, jednak nie stosowałam go do zmywania olei, bo on sam w sobie ma olejki, więc pewnie słabo by sobie z tym poradził.
Wracając do olejków, w szamponie TSSS znajdziemy 2 certyfikowane oleje:
-olej z awokado - bogaty w lipidy, w tym nienasycone kwasy tłuszczowe, z przewagą kwasu oleinowego, zawiera kompleks witamin A, E i D. Zabezpiecza przez wysuszeniem i złuszczaniem się, a także nawilża i odżywia skórę. Dzięki zawartości olejku z awokado szampony wspomagają procesy naturalnej regeneracji naskórka.
-olej z shea - uzyskiwany z nasion drzewa masłowego Magnifolia, zawiera substancje tłuszczowe, witaminy A, E, F oraz naturalne filtry chroniące przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym.
Można by pomyśleć, że przez zawartość olei w składzie szampon może obciążać włosy lub przyspieszać ich przetłuszczanie, ale nic bardziej mylnego. W przeciwieństwie do dużo droższego szamponu Macadamia, o którym pisałam Wam tutaj, ten z TSSS nie obciąża włosów u nasady, doskonale je oczyszcza i zauważyłam nawet, że przedłuża świeżość o średnio 1 dzień. Tak jest w przypadku moich długich włosów, które zazwyczaj myję 2-3x na tydzień. Stosowany solo, beż żadnych odżywek zostawia trochę poplątane włosy. Po wysuszeniu wyglądają one bardzo dobrze, może nie są jakieś super błyszczące i wygładzone, ale od czego mamy specjalne oleje, maski i inne mikstury, prawda? :)
Szampon nie zawiera SLES, jest stworzony na łagodnej bazie myjącej. Wzbogacony został o aktywny skladnik Keratrix, który ma za zadanie naprawiać, nawilżać i ogólnie korzystnie wpływać na kondycję włosów. Oleje z awokado i shea są certyfikowane. Patrząc na skład szampon nie wydaje się być naturalnym. Firma mogłaby zrezygnować z takiego określania, ja i tak ich kosmetyki lubię czy są naturalne czy nie, ale ktoś kto oczekuje bogactwa składników wprost z natury może poczuć się trochę (a może nawet bardzo) zawiedziony.
Wybaczcie, że nie ma zdjęcia tylnej etykietki, ale jest ona papierowa i rozmoczyła się po prostu pod prysznicem. Ale mam dla Was dokładny skład:
Skład: Aqua, Cocamidopropyl Betaine,
Sodium Lauroyl Sarcosinate, Laureth-4, Betaine, Glicerin, Hydrolyzed
Ceratonia Siliqua Seed Extract Zen Mays Starch, Sodium Benzoate,
Potassium Sorbate, Polyquaternium-7, Guar Hydroxypropyltrimonium
Cloride, Betaine, D-panthenol, Shea Oil, Avocado Oil, Cetrymonium
Cloride, Retinol, Ascorbic Acid, Benzyl Alcohol,
Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Lactid Acid, Parfum,
Limonene, Linalool
Pojemność: 200ml
Cena: ok. 20zł
Dostępność: internet, stacjonarnie nie spotkałam, jeśli wiecie to napiszcie w komentarzach :)
Podsumowując, to bardzo dobry szampon. Dzięki temu, że przedłuża nieco świeżość włosów na pewno będę do niego wracać i wypróbuję jeszcze inne wersje szamponów z tej marki. Dedykowany jest do włosów słabych i bardzo suchych - takie to mam tylko na końcach, a szampon dobrze się sprawdza na całej długości, więc najlepiej samemu wypróbować nawet w przypadku włosów przetłuszczających się lekko u nasady, czyli takich jak moje. Niedługo pojawi się nowa aktualizacja włosowa, dawno nie było, a ja wybieram się w tym tygodniu do fryzjera, więc uwieczniłam jeszcze na zdjęciach moją aktualną długość. W sumie dużo nie będę obcinać, tylko trochę, bo końcówki są poniszczone. :(
A Wy znacie ten szampon lub w ogóle kosmetyki The Secret Soap Store?
38 komentarzy
nie miałam nic z tej firmy, ale ciekawią mnie ich produkty :)
OdpowiedzUsuńPrzygodę z TSSS proponuję zacząć od kremów do rąk, na pewno się nie zawiedziesz :)
Usuńzaciekawił mnie ten szampon :) może kiedyś zakupię :D
OdpowiedzUsuńJakby z dostępnością było lepiej to u mnie już stałaby kolejna butelka, a tak to przez internet jednego szamponu nie chce mi się zamawiać :)
Usuńja mam takie włosy słabe więc szampon dla mnie! akurat jestem w temacie włosowym :)
OdpowiedzUsuńMoże akurat by się sprawdził, nie dowiesz się dopóki nie spróbujesz :)
UsuńNigdzie nie spotkałam się z tą firmą ale może kiedyś skuszę się na wypróbowanie ich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie słyszałam o tej firmie, ale ten szampon wygląda całkiem fajnie
OdpowiedzUsuńCiekawy szampon, z chęcią bym go przetestowała :)
OdpowiedzUsuńKurczę, chcę go :-) Mam dobre wspomnienia z tą marką!
OdpowiedzUsuńmiałam go... i to nie bylo u nie trochę poplątane włosy - u mnie był jeden wielki kołtun :D
OdpowiedzUsuńOj to nieciekawie :/ Ja zazwyczaj stosują jakąś odżywkę, tylko kilka razy użyłam go solo i nie było tak źle, na szczęście, bo przy mojej długości nie znoszę mieć bardzo poplątanych włosów, bo później długo trzeba nam nimi siedzieć, żeby doprowadzić je do ładu :)
Usuńnie miałam styczności z tą firmą
OdpowiedzUsuńfajnie, że przedłuża świeżość włosów :) ciekawe jakby się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńZ marką nie miałam styczności, ale sądzę że ten szampon mógłby rozpocząć naszą znajomość ;)
OdpowiedzUsuńThe Secret Soap Store ma bardzo fajne niektóre kosmetyki, szczególnie polecam każdemu ich kremy do rąk :)
UsuńNie miałam, ale skoro zapewnia uczucie świeżości włosów, to chętnie po niego sięgnę. Ostatnio nie mogę trafić na dobry szampon a moje włosy sprawiają wrażenie "obciążonych".
OdpowiedzUsuńNie znam tego szamponu. Może kiedyś wypróbuję :).
OdpowiedzUsuńNie znam tego szamponu. Może kiedyś wypróbuję :).
OdpowiedzUsuńStacjonarnie można narazie tylko w Krakowie kupic : )
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze szamponów z TSSS, ale lubię ich krem do rąk z masłem shea.
OdpowiedzUsuńKrem z tej firmy to moje ulubione nawilżacze do rąk, do stóp też mają fajny kremik :)
UsuńUwielbiam kremy do rąk z TSSS :) Ciekawa jestem czy szampon też by się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńJa również kocham ich kremy :) Ostatnio, w sumie nie ostatnio bo od kilku miesięcy używam tez ich olejku do ciała i masażu :)
Usuńnie znam firmy :) ale i tak bałabym się przyklapu :)
OdpowiedzUsuńW szamponach z dużą zawartością olejków jest faktycznie takie ryzyko, ale nie zawsze :)
UsuńNie widziałam jeszcze nigdzie produktów tej firmy. Szampon ma mój ulubiony sposób zamykania produktów;)
OdpowiedzUsuńA ja w ogóle widzę pierwszy raz tą firmę ! ;] muszę przejrzeć ich asortyment ! :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie pod katem skladu to tak roznie z ta naturalnoscia. Alr i tak byn go chetnie przetestowala ;)
OdpowiedzUsuńnie znam te firmy, ale eraz moje włosy pokochały duet od Loreal Elseve
OdpowiedzUsuńa który duet konkretnie? kosmetyki Elseve lubię :)
Usuńnie mam żadnego kosmetyku tej marki, ale jestem ich bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńa ten szampon na pewno by się u mnie spisał :)
Strasznie ciekawi mnie ten szampon jak by sprawdził się na moich włosach, ale nie mam do niego dostępu♥
OdpowiedzUsuńCzuję się skuszona <3 Dzięki za fantastyczną i dogłębną recenzję.
OdpowiedzUsuńJutro zamawiam :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs: http://beauty-fresh.blogspot.com
Zapowiada się ciekawie, może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńwydaje się ciekawy, może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńfajnie sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuń