W poszukiwaniu szalika na zimę
23.12.14
Pogoda za oknem mało świąteczna, śniegu brak. Ja tam nie mam nic przeciwko, bo ostrej zimy nie lubię. :P Temperatury są w miarę sprzyjające, ale ubierać też się trzeba odpowiednio, bo pogoda bywa bardzo zdradliwa, a wiatr prawie urywa głowy. Dlatego dzisiaj postanowiłam zrobić mały przegląd szalików. Pod lupę wzięłam sklep SHEINISDE, bo tam wybór jest ogromny, ale wiele podobnych można znaleźć w naszych sieciówkach czy sklepach internetowych. Miałam opublikować ten post po świętach, ale do 25 grudnia właśnie w Sheinside jest promocja -40% na wszystkie szaliki, więc może akurat komuś się przyda ta informacja jeszcze teraz.
Wiecznie modna kratka tym razem króluje nie tylko na spódnicach, ale też na szalikach. Poniżej pokazuję kilka propozycji, w sumie nie tylko kraciastych. :)
Wiecznie modna kratka tym razem króluje nie tylko na spódnicach, ale też na szalikach. Poniżej pokazuję kilka propozycji, w sumie nie tylko kraciastych. :)
Nie linkuję Wam bezpośrednio do konkretnych szali, bo wszystkie znajdziecie tutaj i tak jak są razem po kilka obok siebie to chyba lepiej coś wzrokowo wybrać. Ich ceny są różne, w większości szaliki kosztują poniżej 50zł, ale najlepiej jak sprawdzicie sobie same konkretne modele na stronce. :)
Ciekawa jestem czy w ogóle lubicie chodzić w szalikach, czy wręcz przeciwnie? Ja lubię i to bardzo, mam kilka szali i kominów w przeróżnych kolorach, a do tego jeszcze chustki, apaszki. Życzenia świąteczne będę składać Wam jutro! :)
13 komentarzy
Uwielbiam szaliki i każdego roku sprawiam sobie conajmniej kilka sztuk ;)
OdpowiedzUsuńTen klasyczny, pierwszy wzór zawsze chciałam mieć :) Ale jednak na co dzień wolę nosić kominy, wydają mi się cieplejsze :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię szaliki :)
OdpowiedzUsuńJa bez szalika, właściwie to komina zimą się nie ruszę ;D
OdpowiedzUsuńtradycyjny a'la Burberrry mi się podoba, ale pozostałe kraciaste też :)
OdpowiedzUsuńSuper post i Wesołych Świąt
OdpowiedzUsuń- http://laninatosia.blogspot.co.uk/
Ja mam pomaranczowy grubyy welniany komin <3
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, do szalików mam słabość. Teraz mi się marzy taki wielgachny, robiony na drutach :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukałam jakiegoś szalika na zimę więc na pewno zajrzę na stronę ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy rząd , pierwszy szalik po lewej - ten najbardziej mi się podoba.
OdpowiedzUsuńmogłabym przygarnąć je wszystkie ;)
OdpowiedzUsuńmogłabym przygarnąć je wszystkie ;)
OdpowiedzUsuńjakie piękne, szczególnie te wielkie, którymi można się utulić.
OdpowiedzUsuń