ALOES W KOSMETYCE - właściwości i zastosowanie
2.12.14
Hej Dziewczyny! Jak tam zakupy w dniu darmowej dostawy? Zaszalałyście? :) Ja skromnie zrobiłam zakupy w 3 sklepach (kosmetyki i woski zapachowe), jak paczuszki do mnie dojdą to pokażę je w osobnej notce. Jednak troszkę mi się pozmieniało w stosunku do listy, którą publikowałam kilka dni temu, ale nie dużo. :)
Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć nieco więcej o ALOESIE. Ta roślinka może nie tylko ozdobić parapet, ale też ma wspaniałe właściwości, które pozwalają na jej szerokie zastosowanie w kosmetyce oraz medycynie naturalnej. Aloes to najlepsze lekarstwo jakie znam na drobne skaleczenia, otarcia czy poparzenia skóry. W moim domu rośnie sobie w kilku doniczkach, nie wymaga jakiejś specjalnej pielęgnacji, wystarczy go podlać od czasu do czasu, w każdym razie lepiej go przesuszyć niż przelać. Trzeba pamiętać o tym, żeby w doniczce były dziurki od spodu, tak by woda nie zalegała, bo to może doprowadzić do gnicia korzeni.
Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć nieco więcej o ALOESIE. Ta roślinka może nie tylko ozdobić parapet, ale też ma wspaniałe właściwości, które pozwalają na jej szerokie zastosowanie w kosmetyce oraz medycynie naturalnej. Aloes to najlepsze lekarstwo jakie znam na drobne skaleczenia, otarcia czy poparzenia skóry. W moim domu rośnie sobie w kilku doniczkach, nie wymaga jakiejś specjalnej pielęgnacji, wystarczy go podlać od czasu do czasu, w każdym razie lepiej go przesuszyć niż przelać. Trzeba pamiętać o tym, żeby w doniczce były dziurki od spodu, tak by woda nie zalegała, bo to może doprowadzić do gnicia korzeni.
ALOES to roślina o grubych liściach, zakończonych ostrymi kolcami. To właśnie wnętrze liścia - miąższ i sok są najcenniejszymi i najczęściej stosowanym produktami tej rośliny. Między skórką liścia, a wnętrzem jest warstwa komórek zawierających sok o nieprzyjemnym gorzkim posmaku. Kto stosował aloes np. do leczenia zajadów (osobiście polecam, w jeden dzień problem z głowy) z pewnością się z tym zgodzi. Miąższ posiada właściwości nawilżające i regenerujące, dlatego też jest z powodzeniem wykorzystywany w produkcji kosmetyków do pielęgnacji twarzy (szczególnie kremy, maseczki) i całego ciała.
Jedni mówią, że najlepszy jest miąższ ze starego aloesu, inni że w młodego. Sama nie wiem w co wierzyć, u mnie działa chyba i taki i taki, bo mam aloesy w różnym wieku. :) A czy wiecie, że taki miąższ zawiera ponad 140 aktywnych substancji? Nie ma się tu co dziwić, że coraz więcej marek kosmetycznych stawia na całe linie produktów aloesowych.
Co dokładnie znajdziemy w liściu aloesu?
- endogenne i egzogenne aminokwasy oraz szereg enzymów (m.in. lipaza, amylaza, celulaza, oksydaza, katalaza),
- wiele witamin, w tym wit. z grupy B (B1, B2, PP, B6, kwas foliowy), beta-karoten, wit. C,
- aloes jest bogaty w związki mineralne, w tym wapń, magnez, cynk, mangan, żelazo, chrom, miedź i german,
- ponadto zawiera trzy nienasycone kwasy tłuszczowe, takie jak kwas stearynowy, linolenowy i linolowy,
- sok z liści aloesu jest też bogatym źródłem naturalnego kwasu salicylowego.
Wybór kosmetyków z
dodatkiem ekstraktu z aloesu jest ogromy. Niektóre firmy oferują całe
linie aloesowych produktów. Poniżej przedstawiam Wam kilka aloesowych
kosmetyków, które znajdziecie w drogerii internetowej iperfumy.
Jednym z moich ulubionych produktów aloesowych jest szampon marki Equilibra. Poznałam go jakiś rok temu i jest to jeden z tych kosmetyków do których chętnie wracam. Świetnie oczyszcza włosy i skórę głowy, nie powodując przy tym podrażnień, swędzenia ani wysuszenia skalpu. Odnoszę wrażenie, że ten szampon nawet delikatnie pomaga w walce z wypadającymi włosami, chociaż wiadomo, że samym szamponem zbyt wiele przy tym problemie nie zdziałamy. Przez ostatnie miesiące, właściwie całą jesień włosy wypadają mi jak szalone. Odstawiłam wcześniej używane szampony i teraz używam właśnie tego z aloesem.
Jednym z moich ulubionych produktów aloesowych jest szampon marki Equilibra. Poznałam go jakiś rok temu i jest to jeden z tych kosmetyków do których chętnie wracam. Świetnie oczyszcza włosy i skórę głowy, nie powodując przy tym podrażnień, swędzenia ani wysuszenia skalpu. Odnoszę wrażenie, że ten szampon nawet delikatnie pomaga w walce z wypadającymi włosami, chociaż wiadomo, że samym szamponem zbyt wiele przy tym problemie nie zdziałamy. Przez ostatnie miesiące, właściwie całą jesień włosy wypadają mi jak szalone. Odstawiłam wcześniej używane szampony i teraz używam właśnie tego z aloesem.
Dawne przekazy opisują, jak mieszkańcy Ameryki Środkowej dbali o swoje włosy. Wieczorem smarowali głowę świeżo wyciśniętym sokiem z aloesu, a rano spłukiwali wodą. W ten sposób stosowali aloes jako szampon, odżywkę i płyn do układania włosów jednocześnie. Rezultaty były doskonałe i dawni mieszkańcy Meksyku posiadali gęste, puszyste włosy o pięknym połysku. Ale sok z aloesu wpływa nie tylko na strukturę włosa. Leczy również zaatakowaną przez łupież, łojotok i łuszczycę skórę głowy. Biorąc pod uwagę te wszystkie zalety aloesu, przemysł kosmetyczny szeroko go wykorzystuje do produkcji szamponów i odżywek do włosów. Nasza medycyna ludowa również stosowała aloes w leczeniu chorób skóry głowy. źródło
Aloes bardzo szybko wnika wgłąb skóry, nawet do 4x szybciej niż woda. Regeneruje, nawadnia i ujędrnia naskórek. Dostarcza antyoksydantów, które pomagają zwalczać wolne rodniki odpowiedzialne za starzenie skóry. Zawiera naturalne filtry chroniące skórę przed szkodliwym działaniem promieniowania UV. Dzięki zawartości enzymów przyspieszających regenerację naskórka oraz aloektyny o działaniu przeciwzapalnym aloes jest wykorzystywany przy produkcji kosmetyków do cery problematycznej, trądzikowej.
W poprzednim miesiącu pisałam Wam o żelowym toniku marki Sylveco, który zawiera w składzie sok z liści aloesu, nadal go używam i chyba polubiłam go jeszcze bardziej. Kiedyś miałam też kremy do twarzy i pod oczy na bazie soku z liści aloesu, a dopiero za tym składnikiem była woda. Bardzo dobrze służyły mojej mieszanej cerze. Sok aloesowy można dodawać dla wzbogacenia masek do słabych masek włosów. Zastosowań jest wiele, jeśli macie jakieś ciekawe sposoby podzielcie się nimi w komentarzach, chętnie poczytam, a może nawet wypróbuję.
W poprzednim miesiącu pisałam Wam o żelowym toniku marki Sylveco, który zawiera w składzie sok z liści aloesu, nadal go używam i chyba polubiłam go jeszcze bardziej. Kiedyś miałam też kremy do twarzy i pod oczy na bazie soku z liści aloesu, a dopiero za tym składnikiem była woda. Bardzo dobrze służyły mojej mieszanej cerze. Sok aloesowy można dodawać dla wzbogacenia masek do słabych masek włosów. Zastosowań jest wiele, jeśli macie jakieś ciekawe sposoby podzielcie się nimi w komentarzach, chętnie poczytam, a może nawet wypróbuję.
Jestem ciekawa co Wy sądzicie o aloesie i kosmetykach z jego zawartością? Macie jakieś swoje ulubione aloesowe kosmetyki, czy wręcz przeciwnie ten ekstrakt nie służy Waszej skórze, włosom?
34 komentarzy
ja lubię produkty z aloesem szczególnie w lato gdzie skóra wystawiana jest na słońce ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś żel aloesowy, który dawał lekki efekt chłodzenia, latem był naprawdę super :)
Usuńmoje włosy aloes kochają i pewnie dlatego tak bardzo lubię kosmetyki do włosów z equilibry ;)
OdpowiedzUsuńNo to piąteczka :) Szampon również bardzo lubię, znam też maskę, ale po wykończeniu jednego opakowania jeszcze do niej nie wróciłam, nie zachwyciła moich włosów na tyle co szampon.
UsuńJa w sumie nie używałam jeszcze kosmetyków z tym składnikiem :)
OdpowiedzUsuńO to polecam coś wypróbować, a nuż polubisz aloesowe kosmetyki tak jak ja :)
UsuńAloes to świetny kosmetyk sam w sobie :)
OdpowiedzUsuńZawsze mam w domu czysty żel aloesowy i uwielbiam wszelakie kosmetyki z nim w składzie
OdpowiedzUsuńUwielbiam aloesowe kosmetyki i muszę posadzić sobie takiego w doniczce :)
OdpowiedzUsuńJa często mam kremy do rąk z aloesem :)
OdpowiedzUsuńja mam krem do twarzy z aloesem, ale nie za często po niego sięgam..
OdpowiedzUsuńGdy coś jest z aloesem zawsze dobre ;) ciekawa jestem jak smakuje :)
OdpowiedzUsuńja stosowałam sok z aloesu jednak nie zauważyłam jakiś efektów :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś aloes w doniczce i często korzystałam z jego dobroczynnych właściwości:) Pamiętam, że stosowałam go na opuchliznę i dość szybko zeszła.
OdpowiedzUsuńUwielbiam żel aloesowy- stosuję go głównie w pielęgnacji włosów :)
OdpowiedzUsuńaloes to ja mam w doniczce :)
OdpowiedzUsuńSwego czasu dostępny był żel aloesowy z firmy Paloma. Stosowałam go na podrażnienia po depilacji bikini. Cudownie radził sobie z pieczeniem i zaczerwienieniem skóry.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię aloes szczególnie w czystej wersji. Jest rewelacyjny na wszelkie podrażnienia i zadrapania. Do twarzy używam rzadko kiedy.
OdpowiedzUsuńMoje włosy bardzo lubią kosmetyki z Aloesem :)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak moja babcia go miała w doniczce, zawsze rwałyśmy z kuzynką i tak jak piszesz leczyłyśmy zajady ;-)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię aloes i ogólnie mam dwa okazy w doniczce ;)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z aloesem ;)
OdpowiedzUsuńja chyba żadnego kosmetyku nie miałam z aloesem:)
OdpowiedzUsuńLatem bardzo lubię używać aloesu na opaloną skórę, jest lepszy od wszystkich balsamów po opalaniu ;)
OdpowiedzUsuńLubię aloes ale z umiarem ;) Inaczej moje włosy są gumowate i dziwne ;)
OdpowiedzUsuńZawsze zwracam uwagę na produkty z aloesem, ale taki w doniczce też posiadam :)
OdpowiedzUsuńDobrze mieć chociaż kilka kosmetyków z Aloesem w swojej domowej łazience :)
OdpowiedzUsuńo rajciuszku, a ja chyba nic z aloesem nie miałam :O ;/
OdpowiedzUsuńno ja mam mieszane uczucia jeśli chodzi o aloes... kupiłam sobie na zsk i miałam po nim zaczerwienienie :(
OdpowiedzUsuńBardzo lubię aloes w kosmetykach i kusi mnie żeby kupić go w formie doniczkowej :)
OdpowiedzUsuńKup kup, przyda się na pewno w domu :) Ja nie wiem nawet gdzie można aloes kupić, bo swój dostałam od mamy, a ona z kolei od jakiejś koleżanki, był duży i go rozsadziłyśmy, stąd teraz jest w domu kilka doniczek :)
Usuńja miałam żel aloesowy, miał pomóc mi na tradzik, niestety choroba stała się na tyle zaawansowana, ze aloes nie dał rady...
OdpowiedzUsuńmam aloes w doniczce. Jak go moge spozytkowac?:D
OdpowiedzUsuńTaki świeży aloes tzn. miąższ z jego liścia to najlepszy jest na drobne skaleczenia, rany czy poparzenia - przyspiesza gojenie. Jest też niezawodny w przypadku zajadów, znikają za jedną noc :)
Usuń