DYNIA - dobra dla zdrowia i urody

30.10.14

Hej Dziewczyny! Internet zalewają już makijaże na Halloween (swoją drogą niektóre naprawdę rewelacyjne i bardzo realistyczne jeśli chodzi o rany), DIY jak zrobić najlepszy lampion z dyni (macie już swój?), przepisy na ‘straszne’ ciasteczka czy inne dania, a ja przygotowałam artykuł na temat tego najpopularniejszego w tym czasie warzywa - czyli oczywiście dyni.  O jej zaletach można by pisać długo, szczególnie o jej wpływie na zdrowie, ale ja skupię się tylko na zastosowaniu dyni w kosmetyce. Przy okazji przedstawię Wam przykładowe kosmetyki z dynią.
Z czego słynie dynia?
Dynia jest rośliną jednoroczną z rodziny dyniowatych. Pochodzi z Ameryki Południowej. W Polsce największe znaczenie w uprawie ma dynia olbrzymia i dynia zwyczajna (dynia makaronowa, kabaczek, cukinia i patison). Dzięki swoim wspaniałym właściwościom jest z powodzeniem wykorzystywana w kuchni, można z niej przygotować pyszne zupy, kremy, serniczek, upiec razem z ziemniaczkami i kurczakiem (pycha!). Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że dynia ma naprawdę świetny wpływ nie tylko na zdrowie ale i na naszą urodę.

Dynia jest bogata w potas, fosfor, wapń, witaminę A, E, C, B11 oraz beta-karoten, któremu to zawdzięcza intensywnie pomarańczową skórkę. Spożywanie czy też używanie kosmetyków z dynią znacząco poprawia wygląd cery. Jej dużą zaletą jest także niska kaloryczność oraz brak sodu – dlatego potrawy z dyni są polecane w różnych dietach. Ze względu na wysoki indeks glikemiczny nie jest dobra dla cukrzyków.

Dobroczynne właściwości ma zarówno miąższ jak i pyszne pestki dyni. Są one bogate w  magnez, fosfor, mangan, cynk, który jest odpowiedzialny za zdrową cerę. Kompleks witamin A+E wpływa korzystnie na poziom nawilżenia skóry, zwalcza wolne rodniki, które jak wiadomo odpowiadają za starzenie się skóry.  
Z pestek dyni otrzymuje się olej, który również ma dobry wpływ na urodę. Bogaty jest w witaminy E, B1, B2, B6, A, C i D, dodatkowo zawiera duże ilości fitosteroli, selenu, potasu i cynku. Zarówno w diecie jak i jako kosmetyk świetnie wpływa na organizm, ponieważ jest bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe. Posiada właściwości  nawilżające oraz wpływa korzystnie na elastyczność skóry (wykorzystanie w walce z cellulitem), dodatkowo koi podrażnienia, wspomaga procesy regeneracyjne naskórka. Olej z pestek dyni jest polecany właściwie dla każdego typu skóry:
  • dla cery mieszanej i problematycznej dzięki zawartości potasu, który reguluje gospodarkę wodną organizmu, ponadto ma działanie rozjaśniające blizny lub przebarwienia,
  • dzięki zawartości cynku działa oczyszczająco na skórę tłustą, reguluje proces produkcji sebum przez co z kolei zapobiega  powstawaniu zaskórników, koi podrażenieni,
  • dla skóry naczynkowej ze względy na zawartość szeregu witamin, szczególnie C, K, A, E,
  • dla skóry suchej, odwodnionej, łuszczącej się, dzięki właściwościom nawilżającym i regeneracyjnym,
  • dla cery dojrzałej, pomaga w walce z drobnymi zmarszczkami,
  • olej z pestek dyni ma także działanie uelastyczniające, regularnie stosowany zapobiega powstawaniu rozstępów. 
 
Kosmetyki dyniowe
Szukając kosmetyków z dynią w sumie myślałam, że nie będzie z tym trudności, a jednak okazuje się, że nie wszystkie marki kosmetyczne doceniają właściwości tego brzuchatego warzywa. Jeśli znacie jakieś kosmetyki z dynią dajcie koniecznie znać w komentarzach, bo wierzę, że jest ich więcej, tylko ja się ich nie doszukałam. :)

Na uwagę zasługuje z pewnością linia Pumpkin z Oranique, w skład której wchodzi kilka produktów do pielęgnacji twarzy: maska algowa, krem nawilżający, krem pod oczy, koncentrat nawilżający, hydrolipidowa maseczka oraz mydło glicerynowe. Osobiście mam ogromną ochotę na koncentrat nawilżający, czytałam o nim wiele dobrego.
Sporo kosmetyków z dynią znajdziemy także w Bath&Body Works. Widać to szczególnie na ich amerykańskiej stronie internetowej, nie wiem jak jest z asortymentem dyniowych kosmetyków u nas w Polsce, ale mam nadzieję, że przynajmniej 1/3 z tego co można obejrzeć online jest do kupienia w salonie stacjonarnie. 
Moją uwagę przyciągnął także peeling do ciała z serii EKO marki AA z wyciągiem z pestek dyni. Jak tylko go gdzieś znajdę to na pewno kupię. Luksja oferuje żel pod prysznic z olejkiem z pestek dyni, ciekawe czy znajdę go w Rossmannie? W sklepie iperfumy.pl znalazłam olejek dyniowy ma wiele zastosowań i myślę, że kiedyś się na niego skuszę. Poza gotowymi kosmetykami można sobie także przygotować samodzielnie maseczkę z miąższu dyni na twarz czy włosy.
A może znacie jakieś inne kosmetyki z dynią? Jestem ciekawa czy lubicie dynię i co sądzicie o Halloween? Bawicie się w ten dzień, wybieracie się na przebieraną imprezę? Lampiony już zrobione? :)

Zobacz także...

57 komentarzy

  1. uwielbiam czasem podziubać pestki dyni :D nie wiedziałam, że mają tyle korzyści! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie cieszę się, że mój post okazał się przydatny :D Ja osobiście najbardziej lubię słonecznik, jeśli chodzi o tego typu przekąski :D

      Usuń
  2. jeszcze nie używałam dyni w kosmetykach :) ale mam chęć zjeść z niej zupkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie też jeszcze nie miałam żadnego kosmetyku z olejkiem dyniowym, albo miałam i nawet o tym nie wiem, bo dawniej na składy nie zwracałam uwagi, teraz jest zupełnie inaczej, niemalże każdy kosmetyk sprawdzam pod względem składu :)

      Usuń
  3. Nie miałam jeszcze dyni w kosmetykach, ale pestki dziubać uwielbiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kosmetyków z dynią nigdy nie stosowałam ale zupki dla maluchów gotuję bardzo często :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie mało wykorzystuję dni w kuchni, ale moja bratowa potrafi świetne dania z jej dodatkiem przygotować, szczególnie z dynią pieczoną, niejedno danie już u niej podpatrzyłam i teraz robię w domu :)

      Usuń
  5. U nas są peelingi AA ale z ogórkiem i śliwką ( mam w zapasie), dyni nie znoszę a lampion mam ;D miałam ta luksję ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w tym roku nie robiłam lampionu i już raczej robić nie będę :) Ten żel z Luksji na pewno kiedyś kupię jak mi wpadnie w oko :)

      Usuń
  6. Ja nie przepadam za dynią. Jakaś taka mdła, nie umiem jej dobrze przyrządzić:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też dynia jest nieco mdła, dlatego nigdy nie robię jej samej tylko raczej jako dodatek :) Najlepiej mi smakuje pokrojona w paseczki i upieczona razem z ziemniakami i jakimś mięskiem, a z przypraw to głównie zioła, ja lubię np. tymianek :)

      Usuń
  7. Przydatny post! Ja bardzo lubie zupe dyniową albo pestki dyni:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze zupy z dyni nie robiłam, ale może w tym tygodniu spróbuję zrobić jakąś kremową :) Przepisów w internecie jest mnóstwo, tylko ciekawe czy mi wyjdzie :D

      Usuń
  8. Pestki z dyni, z własnego ogródka są nie do pobicia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mam grządek, ale trochę dalsza moja sąsiadka miała dynie w tym roku, widziałam, były ogromne niektóre :D

      Usuń
  9. Nie wiedziałam, że dynia jest aż tak przydatna w kosmetykach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawiera dużo witamin i minerałów, ale niestety niewiele marek kosmetycznych to wykorzystuje, przynajmniej jak narazie, ale może kiedyś przyjdzie bum na dynię i olejek dyniowy :)

      Usuń
  10. ja nigdy nic nie miałam dyniowego, ani nie wiem jak dynia smakuje;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosmetyków z dynią też jeszcze nie miałam, ale jak dynia smakuje to wiem, osobiście aż tak bardzo za nią nie przepadam w smaku ale dobrze doprawiona nie jest zła :)

      Usuń
  11. Fajny wpis! Nawet nie wiedziałam, że tyle kosmetyków z dynią przygotowano!

    OdpowiedzUsuń
  12. jeśli macie dostęp do kosmetyków z usa, polecam osławioną pumpkin nutrient rich facial mask marki Michael Todd True Organics. najlepsza maska ever!! <3 będę ją kupować do końca życia i sprowadzać z drugiego końca świata! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za polecenie :) Jak tylko nadarzy mi się jakaś okazja na zamówienie czegoś z USA to na pewno się skuszę na tę maskę :)

      Usuń
  13. Organique z dynią strasznie mnie kuszą odkąd pojawiły się w sprzedaży. Na razie mam spore zapasy i chyba nie będzie mi dane je kupić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie większe zapasy w kosmetykach do pielęgnacji ciała niż twarzy :D

      Usuń
  14. Kosmetyku z dynią jeszcze żadnego nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie, ale jeszcze tej jesieni mam zamiar to zmienić :)

      Usuń
  15. suuper wlasciwiosci ja uwielbiam zdrowy placek z dyni z jabłkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. wow, nawet nie wiedziałam, że są kosmetyki z dyni, aż muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się zainteresowałam jak pojawiła się linia kosmetyków dyniowych z Organique, a okazało się, ze inne marki też mają coś do zaoferowania, jeszcze przyjdzie bum na dynię w kosmetykach :)

      Usuń
  17. Ja z dyni bardzo lubię pestki :D Zupa dyniowa z żółtym serem i paseczkami schabu - pyszota :) A z kosmetyków tylko olej z pestek dyni - świetnie nawilża i nadaje gładkość mojej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie jadłam zupy dyniowej, może spróbuję taką ugotować w najbliższych dniach... aż sama jestem ciekawa co mi z tego wyjdzie... :) Na olejek z pestek dyni mam właśnie ochotę, przygotowując tą notkę tyle się naczytałam o jego właściwościach, że musi być mój :)

      Usuń
  18. Kosmetyków dyniowych to raczej nie miałam..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam największą ochotę na olejek z pestek dyni, ponoć szybko się wchłania ;)

      Usuń
  19. Rzadko stosuję dynię w każdej postaci, ale kremy dyniowe to mnie zainteresowały.

    OdpowiedzUsuń
  20. Kosmetyki B&BW z tej serii ciekawie pachną. Ale czy ich zapach się komuś spodoba to zależy od gustu :D. Dyniowe wydanie wąchałam jeszcze w NY, we wrześniu. Wtedy już mieli wprowadzone te produkty do sprzedaży.
    Pestki dyni uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Aktualnie chce sobie zrobic krem z dyni!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też planuję zrobić zupę krem z dynia w najbliższym czasie, w internecie jest sporo przepisów, może się uda :)

      Usuń
  22. Myślę że i mnie przydało by sie wypróbować kosmetyki z tym nie koniecznie lubianym w kuchni warzywem, ale może w kosmetykach polubię:))

    OdpowiedzUsuń
  23. Kurcze muszę zwrócić uwagę na te kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja musze spróbować zrobić krem z dyni :) i szczerze jeszcze nie miałam kosmetyków z dynią :)

    OdpowiedzUsuń
  25. kosmetykiz dynią tak ! Pestki z dyni tak ! Ale miąższ - bleee :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja nie miałam jeszcze żadnych dyniowych kosmetyków. W moim ogródku rośnie dynia gigant, nie można jej nawet kulnąć, jest taka wielka i ciężka.

    OdpowiedzUsuń
  27. Chyba jeszcze nie miałam żadnego kosmetyku z dodatkiem dyni ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. a ja za to UWIELBIAM zupę-krem z dyni! <3

    OdpowiedzUsuń
  29. Dla mnie nie ma nic pyszniejszego od pestek dyni ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  31. Kusząco wyglądają dyniowe kosmetyki :) Ja od lat zajadam pestki dyni :)

    OdpowiedzUsuń
  32. nie wiedziałam że dynia daje tyle korzysci :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Uwielbiam zupę dyniową i pestki dyni sobie skubać :).

    OdpowiedzUsuń
  34. jeszcze nie miałam dyniowego kosmetyku :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Dyniowego kosmetyku chyba jeszcze nie miałam, ale sama dynię ubostwiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  36. Jak dotąd nie wpadłam na to by poznać kosmetyk z dodatkiem dyni. Natomiast w okresie jesiennym od kilku lat gotuję zupę-krem z dyni z dodatkiem prażonych pestek.

    OdpowiedzUsuń
  37. Już dawno nie jadłam pestek dyni, które uwielbiam. Nie wiedziałam, że dynie wykorzystuje się w tak wielu kosmetykach :D

    OdpowiedzUsuń

ODWIEDZAM

Shein

SheIn -Your Online Fashion T-shirts

Archiwum bloga