Hakuro H77 - Pędzel do rozcierania cieni
7.11.13
Hej kochani! Z tego co widzę posty z nowościami kosmetycznymi cieszą się dużym powodzeniem, bo wiele z Was wczoraj skomentowało moją notkę. <3 Recenzje kosmetyków TBS z linii Honeymania pojawią się już wkrótce, a na resztę będziecie musiały jeszcze troszkę poczekać, bo dopiero zaczęłam testowanie.
Dzisiaj mam dla Was nieco inny post, bo recenzję pędzelka Hakuro H77 do rozcierania cieni, który otrzymałam kilka tygodni temu w ramach współpracy od drogerii internetowej BODYLAND.PL. Mimo, że po pędzelek sięgam prawie codziennie, to będzie to taka wstępna recenzja, bo to dopiero miesiąc użytkowania. :)
Pędzel jest wykonany z naturalnego włosia (koza). Jego całkowita długość to 18 cm. Długość włosia to 1,8 cm. Trzonek wykonany jest z naturalnego drewna. Pędzel służy do zacierania granic pomiędzy kolorami, ale może być też stosowany do nakładania pudru w trudno dostępnych miejscach twarzy lub do rozprowadzenia płynnego korektora pod oczami.
Pędzelek świetnie sprawdza się w swojej podstawowej roli blendowania. Super rozciera cienie w załamaniu powieki oraz przejścia między kolorami. Przy prostych codziennych makijażach wystarczy kilka pociągnięć i już mamy ładnie roztarte granice cieni. Znacznie przyspiesza mi wykonanie makijażu. Nie stosowałam go natomiast do pudru ani do korektora. Poniżej wrzuciłam zdjęcie makijażu, który już pokazywałam na blogu, o tutaj. Zrobiłam go z użyciem m.in. recenzowanego pędzla Hakuro.
Zaskoczyło mnie to, że pędzelek prawie wcale nie zbiera w sobie cieni. Jeśli codziennie wykonujemy podobny makijaż np. tak jak ja w brązach, złocie, to nie musimy go prać często. Przy kolorowych makijażach już raczej tak, bo można by sobie wszystko zepsuć (no chyba, że ma się kilka takich pędzelków). Ja prałam go dopiero kilka razy. Póki co nie wypadł z niego ani jeden włosek, a całe włosie pozostaje w swoim pierwotnym puchatym kształcie.
Włosie ma 1,8 cm, jest puszyste i milutkie. Wiele razy czytałam, że pędzelek drapie. U mnie nic takiego nie ma miejsca, chyba po prostu trafiłam na dobrą sztukę. Włosie jest mięciutkie i nic a nic nie drapie po powiece.
Ale, żeby nie było tak kolorowo, to przyczepię się do długości włosia. Wydaje mi się, że włosie jest odrobinkę za długie do moich powiek i jakby było o kilka mm krótsze, to byłoby idealne. Ale to tylko taka malutka moja uwaga. Przy wyborze kolejnego puchacza będę o tym pamiętać.
Poniżej zrobiłam zdjęcie porównawcze do pędzelka Hakuro H70 do nakładania cieni. Jak widać włosie H77 jest prawie 2 razy większe.
Cena: 16,50zł
Dostępność: m.in. drogeria internetowa BODYLAND.PL (obecnie trwa promocja 5% zniżki na pierwsze zakupy)
Podsumowując, pędzel Hakuro H77 do cieni dobrze się u mnie spisuje. Jest bardzo dobrej jakości i świetnie rozciera cienie oraz granice między nimi. Przyspiesza mi wykonanie makijażu i żałuję, że wcześniej go nie kupiłam. Mam nadzieję, że przy stosowaniu na dłuższą metę będzie się równie dobrze spisywał. Obecnie mam już 4 pędzle Hakuro: H70, H77, H50s, H55. Wszystkie uwielbiam. :)
A Wy używacie pędzelków do blendowania? Macie pędzle z Hakuro, jeśli tak to jakie? :)
Przy okazji zapraszam Was do mojej zakładki "SPRZEDAM", dodałam kilka rzeczy ostatnio - KLIK
Przy okazji zapraszam Was do mojej zakładki "SPRZEDAM", dodałam kilka rzeczy ostatnio - KLIK
70 komentarzy
Pewnie i ja bym się z nim polubiła;P
OdpowiedzUsuńWłasnie zastanawiałam sie ostatnio nad tym pędzlem i chyba jednak wypróbuje:) Podoba mi sie tu wiec obserwuje : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, PiszącDniem : )
Ja mam pędzle Ecotools ale taki z Hakuro by mi się przydał :)
OdpowiedzUsuńZ Ecotools kusi mnie zestaw 4 pędzli kabuki :)
UsuńMam go dobrze rozciera ale drapie :(
OdpowiedzUsuńCzyli jednak mi się trafił jakiś lepszy model, bo mój nie drapie... :)
UsuńMam już 219 z MAC ale pędzelków do blendowania nigdy za dużo.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Hakuraki! ;)
OdpowiedzUsuńmam h70 a do blendowania mam też z Hakuro tyle, ze z białym włosiem, ale nr nie pamiętam :) W swojej kolekcji mam kilka pędzli tej firmy i ze wszystkich jestem zadwolona :)
OdpowiedzUsuńJest taki z białym włosiem, jest, bo też go brałam po uwagę przy wyborze, ale ostatecznie wzięłam właśnie ten H77 :)
UsuńChyba sobie sprawię takie. :)
OdpowiedzUsuńciekawy pędzelek i niedrogi jak na swoją jakość :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się bardzo ciekawie, ja do rozcierania używam pędzelka z sushade minerals , a z hakuro mam h50s :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! : )
Nie znam tej firmy Sushade Minerals, muszę się jej bliżej przyglądnąć :)
UsuńMiałam go i zrobiła się z niego okropna miotła.... Nie lubię pędzli Hakuro, szczególnie tych do oczu bo do twarzy jeszcze jakoś trzymają poziom.
OdpowiedzUsuńU mnie rządzi MAC 217 i kilka sztuk z Zoevy :)
Miotła? Oj to niedobrze, muszę więc o niego dobrze dbać! MAC i Zoeva to trochę wyższa półka cenowa, kiedyś może i na takie sobie pozwolę ;)
UsuńNiestety :( Rozcapierzył się w taki sposób, że trudno go używać.
UsuńWyszłam z założenia, że wolę wydać raz a dobrze :) jednak ceny MAC'a w PL są jakieś absurdalne, za to Zoeva wcale aż tak drogo nie wypada ;)
Hakuro kosztuje ok 16zł a Zoeva ok. 25zł i można kupić te pędzle u Ladymakup więc nie płacisz za przesyłkę z DE. Sama żałuję, że dałam się ponieść fantzaji z Hakuro. Utopiłam mnóstwo kasy, po czym i tak kupiłam nową edycję pędzli z Zoevy bo nie miałam wtedy nic sensownego pod ręką. Mam nauczkę na przyszłość i teraz w pogotowiu zawsze czeka zestaw na wyjazdy :)
nie miałam pędzli z tej firmy ;D
OdpowiedzUsuńJa już niedługo i będę mieć swoje Hakuro ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe jakie? :)
UsuńJest na mojej chciej liście;) bardzo bym go chciała :D tym bardziej po takich pozytywnych recenzjach;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że trafi Ci się model, który nie drapie, bo sądząc nawet po komentarzach różnie to może być :/
Usuńjuż bardzo długo zbieram się do kupna nowego pędzla do rozcierania. Może teraz mi sie uda :)
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym pędzelkiem do blendowania cieni jest pędzelek Oriflame :)
OdpowiedzUsuńMam go, jest fajny, ale trochę drapie.. Oprócz rozcierania lubię nakładać nim korektor kryjący:)
OdpowiedzUsuńWyglądają interesująco, póki co mam nowe pędzle, ale... cóż, myślę, że ten co mam średnio nadaje się do różu. Po wypłacie się rozejrzę ;)
OdpowiedzUsuńKusiły mnie pędzle, zwłaszcza z Hakuro, ale ostatnio najlepiej mi się pracuje palcami.. A rozcieram sobie tylko pędzlem z Essence i mam taki jeden, którym wygodnie się nakłada na dolną powiekę i teraz w sumie nie potrzebuję więcej pędzli ;)
OdpowiedzUsuńNie jestem zbyt wymagająca w kwestii pędzelków, więc pewnie u mnie sprawdzałby się idealnie ;)
OdpowiedzUsuńa chyba mam nawet taki pedzel w domu hihi, juz wiem jak go urzyje :)
OdpowiedzUsuńBardzo cenie sobie tę firmę. Mam kilka ich pędzli gł do podkładu bo na nich mi zależało i z powodzeniem zastępują mojego ulubieńca czyli beautyblender;)
OdpowiedzUsuńP.S zapraszam na makijaż:P chętnie coś zmaluje na nowej twarzy:D
Mam ten pędzelek i bardzo go lubię, chyba kupię jeszcze kilka sztuk
OdpowiedzUsuńMam H79 z Hakuro i uwielbiam go! ;)
OdpowiedzUsuńMam Hakuro H67 i go uwielbiam :)) Nie wiem jak wcześniej mogłam bez niego funkcjonować :P
OdpowiedzUsuńMam i lubie :) mam tez h70, h cos tam do brwi i linera i pedzel jezyczkowy do podkladu. Wszystkie sa bardzo dobre i pomocne :)
OdpowiedzUsuńPędzle Hauro znacznie się ostatnio wybiły i są coraz bardziej popularne, ja również mam pozytywne wrażenia :)
OdpowiedzUsuńNie słyszeliśmy o takiej marce nawet:)
OdpowiedzUsuńPosiadam i ja ten pędzelek. Ogólnie go lubię, choć ostatnio znalazłam inny pędzelek z tej firmy, którym mi się lepiej blenduje. Mimo tego z tego i tak nie zrezygnuje. I oczywiście zgadzam się z tym, że pędzelek nie zbiera cienia co jest jego wielkim plusem! :)
OdpowiedzUsuńNa moim blogu znajdziesz recenzje innych pędzli z Hakuro więc jeśli masz ochotę to zapraszam! :)
Lubię go, ale troszkę mnie drapie :-)
OdpowiedzUsuńJa przybieram się do zakupu 3 pędzli z Hakuro, do rozcierania, do podkładu i do różu - tylko ciągle mam jakieś ważniejsze wydatki... :/
OdpowiedzUsuńmoże gdybym miała taki pędzelek zaczęłabym używać cieni?:P
OdpowiedzUsuńmam kilka pędzli Hakuro i są całkiem ok:)
OdpowiedzUsuńa ja nie mam owego cuda mimo że mnie korci ale jakoś funkcjonuję z pędzlami z bazarku xd :D
OdpowiedzUsuńcoś mi sie mielą komentarze wrr;p
OdpowiedzUsuńJak będę kupowała sobie w końcu pędzel z prawdziwego zdarzenia, to pierwszy będzie właśnie do blendowania, bo mój (jak na razie drogeryjny) jest fatalny - zdecydowanie za twardy i nie spełnia dobrze swojej funkcji. Nie wiem dlaczego, myślałam, że ten pędzelek jest o wiele droższy, kurcze chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńAle śliczny jesienny makijaż. Krecha mistrzowska :D
OdpowiedzUsuńLubię takie klki mam chyba z 3 takie !
OdpowiedzUsuńja właśnie jestem na etapie szukania i zakupu jakiś fajnych pędzelków do cieni :)
OdpowiedzUsuńja w ogóle nie używam cieni ;) śliczny makijaż!
OdpowiedzUsuńMam ale wolę mac:)
OdpowiedzUsuńja jakiś czas temu kupiłam kilka pędzli hakuro i oczywiście zakochałam się w Hakuro H79. IDEAŁ. ale tylko po dobrym suszeniu w osłonce, bo inaczej się rozczapierza na prawo i lewo i wygląda strasznie.
OdpowiedzUsuńprzy okazji zapraszam do rozdania u mnie na blogu. :)
Świetny blog !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, www.modefriends.pl
ja akurat mam ten nowszy do rozcierania ale hakuraki chyba wszystkie są jak dla mnie dobrymi pędzlami nawet i bardzo w porównaniu z innymi nawet w tym samym zasięgu cenowym
OdpowiedzUsuńŚwietne są te pędzle ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio kupiłam Hakuro H74 ale jeszcze nie używałam ;p
OdpowiedzUsuńA makijaż mi się podoba :)
Ja mam jeden pędzel z naturalnego włosia-z Maestro :) Też go lubię bo jest mięciutki <3
OdpowiedzUsuńSzukam właśnie jakiegoś pędzla do rozcierania i chyba na niego się zdecyduję ;) To byłby już mój 3 Hakuro ;)
OdpowiedzUsuńRzadko używam pędzli ;)
OdpowiedzUsuńMam zestaw 10 pędzli Hakuro i jestem bardzo zadowolona.:)
OdpowiedzUsuńLubię pędzle Hakuro. Całkiem nieźle się sprawdzają. Jak nauczę sie robić make up (tak z prawdziwego zdarzenia), to pędzelki się przydadzą :)
OdpowiedzUsuńDziwisz się, kobiety to sroczki :D Lubią patrzeć na błyskotki, szczególnie jeśli błyszczą kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż, a Hakuro zazdraszczam :]
to i ja muszę się zaopatrzyć :) piękny jesienny makijaż :)
OdpowiedzUsuńprzydałby mi się dobry pędzel do rozcierania,będę miała go na uwadze;)
OdpowiedzUsuńNie mam go, ale chcę zainwestować w pędzle z Hakuro to może i ten się załapie :D
OdpowiedzUsuńMuszę zaopatrzyć się w jakiś dobry pędzel. ;)
OdpowiedzUsuńfajny makijaż:) ja mam jakiś niefirmowy pędzel do rozcierania i też jest ok:)
OdpowiedzUsuńja akurat zamówiłam sobie pędzel do aplikowania cieni ten h70 :) ciekawe jak u mnie się będzie sprawować!!
OdpowiedzUsuńFacebook like?,
Youtube subskrypcja?,
Właśnie się zastanawiam nad zakupem pędzli Hakuro :)
OdpowiedzUsuńchodzi za mną i chodzi ten pędzel, ale nie nie nie :D
OdpowiedzUsuńMam ten pędzel od roku i nic się nie zmienił od początku. Nie wypadł mu żaden włosek, dobrze się nim rozciera cienie :)
OdpowiedzUsuńRównież posiadam go i bardzo się polubiliśmy :)
OdpowiedzUsuń