Perfecta SPA - Solny peeling do ciała, Minerały morskie + olejek z krokosza
20.6.13
Dzisiaj mam dla Was recenzję peelingu solnego z serii Perfecta SPA, który trafi do czerwcowego denka, ponieważ zostało mi go jeszcze tylko na raz. O ile peelingi cukrowe z tej formy uwielbiam, tak ten solny nie zachwycił mnie. Jeśli jesteście ciekawe, co mi się w nim nie spodobało to zapraszam do recenzji.
OPIS PRODUCENTA
Solny peeling do ciała o właściwościach złuszczających i wygładzających. Zawiera naturalne kryształki soli, które usuwając martwe komórki naskórka idealnie wygładzają powierzchnię skóry i niwelują wszelkie niedoskonałości. Minerały morskie - magnez, wapń i potas oraz witaminy E-C-F znakomicie regenerują, odżywiają i koją podrażnienia skóry. Olejek z krokosza doskonale nawilża, tworząc barierę ochronną skóry. Peeling regulując mikrokrążenie, ujędrnia i odmładza skórę, a orzeźwiający zapach morskiej bryzy odświeża, pobudza i dodaje energii na cały dzień.
MOJA OPINIA
OPIS PRODUCENTA
Solny peeling do ciała o właściwościach złuszczających i wygładzających. Zawiera naturalne kryształki soli, które usuwając martwe komórki naskórka idealnie wygładzają powierzchnię skóry i niwelują wszelkie niedoskonałości. Minerały morskie - magnez, wapń i potas oraz witaminy E-C-F znakomicie regenerują, odżywiają i koją podrażnienia skóry. Olejek z krokosza doskonale nawilża, tworząc barierę ochronną skóry. Peeling regulując mikrokrążenie, ujędrnia i odmładza skórę, a orzeźwiający zapach morskiej bryzy odświeża, pobudza i dodaje energii na cały dzień.
MOJA OPINIA
Peeling zamknięty jest w zakręcanym plastikowym słoiczku w relaksujących dla oka morskich klimatach. Dodatkowo zabezpieczony jest "sreberkiem", które ja jednak od razu ściągam i wyrzucam.
Konsystencja jest zbita, klejąca i tłusta. Białe i błękitne drobinki średniej wielkości zatopione są w przezroczystej mazi.
Zapach jest dość rześki, morski, przyjemny dla nosa. Na skórze nie utrzymuje się długo.
W kontakcie z wodą kryształki błyskawicznie się rozpuszczają, a działanie peelingujące jest wtedy znikome. Peeling tym kosmetykiem najlepiej zatem zrobić przed kąpielą, wtedy jednak trochę się osypuje. Przy takiej aplikacji działa całkiem nieźle, dobrze złuszcza martwy naskórek, ale po spłukaniu pozostawia na skórze tłustą powłoczkę, co nie każdemu może odpowiadać. Tłusta warstwa to nic innego jak parafina, która jest na pierwszym miejscu w składzie kosmetyku. Nie doszukałam się natomiast w składzie olejku z krokosza. (???) Peeling ma być nawilżający, jednak jest to jedynie złudzenie przez tłustą parafinową powłokę.
Skład: Paraffinum Liquidum, Sodium Chloride, Silica, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Parfum, Sea Salt, Prunus Armeniaca Seed Powder, Tocopheryl Acetate, Ascorbyl Palmitate, Linoleic Acid, Synthetic Wax, Caprylic/Capric Glycerides, Sodium Propylparaben, CI 42090.
Cena: ok 15zł
Pojemność: 225 ml
Dostępność: internet, drogerie, supermarkety
Lubię kosmetyki z Perfecty, jednak ten peeling nie podbił mojego serca. Teraz będę dokładnie sprawdzać składy, i jeśli parafina będzie na początkowych miejscach, to nie sięgnę po takie peelingi.
A Wy wolcie peelingi cukrowe czy solne? A może jeszcze jakieś inne? :)
62 komentarzy
ja uwielbiam cukrowy z kawa:)
OdpowiedzUsuńMoja mama używała tego peelingu i to do stóp, i była bardzo zadowolona. Ja solnego nie używałam, za to bardzo często kupuję cukrowe.
OdpowiedzUsuńdla mnie peelingi z Perfecty mają tylko fajny zapach i nadają się jedynie do 'pomiziania' skóry :)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu wygląda jak dobry zdzierak, ale... Na pewno nie kupię, skoro to peeling parafinowy :(
OdpowiedzUsuńNie podobają mi się takie morskie zapachy ;)
OdpowiedzUsuńprezentuj się fajnie ale jak skład taki to pewnie nie
OdpowiedzUsuńLubię z Perfecty cukrowe peelingi - solnego nigdy nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę peelingi cukrowe, bo nie szczypią w ranki ;) Tłustej powłoce mówimy stanowcze nie ;)
OdpowiedzUsuńteż go miałam i nie byłam nim zachwycona ;/
OdpowiedzUsuńo nie widziałam jeszcze takiego :)
OdpowiedzUsuńkonsystencja idealna dla mnie, świetnie wygląda.
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale pewnie i tak bym się nie skusiła, bo lubię tylko cukrowe peelingi :p
OdpowiedzUsuńJa mam teraz cukrowy antycellulitowy:)
OdpowiedzUsuńja zdecydowanie wolę jednak cukrowe
OdpowiedzUsuńLubię cukrowe peelingi, drapiące:D
OdpowiedzUsuńZapraszam cię do konkursu
Lubię cukrowe ale także kawowy peeling ;)
OdpowiedzUsuńJa mam cukrowy i jest ok
OdpowiedzUsuńWidzę, że większość podobnie jak ja woli peelingu cukrowe. :)
OdpowiedzUsuńbardzo bardzo nie lubię peelingów, które zostawiają tłusty film na skórze :(
OdpowiedzUsuńNie lubię morskich zapachów, jednak konsystencja ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńPS. W jakim programie robi się taki stempelek jak u Ciebie na 1 zdjęciu? :)
Stempelki i wiele innych ciekawych możliwości daje stronka online picmonkey.com
UsuńNigdy nie używałam peelingów z tej firmy :D
OdpowiedzUsuńMnie peelingi perfecty zawiodły... miałam raz bodajże kakaowy? I jakoś nawet w 10% nie spełnił moich oczekiwań :(
OdpowiedzUsuńbardzo nie lubię tłustej powłoki na ciele
OdpowiedzUsuńOj przydałoby mi się właśnie coś takiego ;)
OdpowiedzUsuńkuszą te peelingi z Perfecty ale jestem wierna mojemu kawowemu domowej roboty :-)
OdpowiedzUsuńU mnie też trafia do czerwcowego denka. Kupiłam za namową koleżanki (była nim zachwycona). Ja za to jestem nim przerażona. Pachnie pięknie i ma piękne opakowanie i to koniec zalet. Tak jak piszesz - najpierw peeling potem mycie. Ja tę parafinę muszę zmyć od razu...
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie kocham cukrowe
OdpowiedzUsuńnajbardziej lubię cukrowe a co do tłustej warstewki po peelingu lubię ją :)
OdpowiedzUsuńja mam peeling cukrowy :D też jest fajny ;D
OdpowiedzUsuńlubię Perfectę choć tego cuda jeszcze nie miałam okazji poznać :)
OdpowiedzUsuńNie chce go poznawać, a wygląda tak kusząco...
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru
lubię peelingi, lubię te cukrowe bardziej niż solne a tłustawa powłoczka w sumie nigdy aż tak mi nie przeszkadzała, nie wiem jakby było z tym kosmetykiem, nie miałam okazji próbować :)
OdpowiedzUsuńCzasami sięgamm po Perfectę... Miałam od nich bodajże peeling cukrowy, ale tego akurat nie próbowałam.. A co do wyboru - czy peelingi cukrowe czy solne - chyba lubie i takie i takie :) po prostu sięgam na zmianę...
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bardziej wolę peelingi cukrowe :)
OdpowiedzUsuńNie lubię jak peelingi zostawiają tłustą warstwę, oj nie lubię, no i wolę cukrowe :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię peelingi od perfecty, nawet te słodsze :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu!
DaisyLine
solnego peelingu z perfecty nie miałam, ale uwielbiam cukrowe peelingi perfecty:)
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji używać żadnego peelingu z pefecty.
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie znalazłam z Perfekty nic co by mi podeszło. Moja skóra chyba nie lubi tej firmy;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ma w sobie parafinę, której nie toleruję :( Zapraszam do mnie na Urodzinowe Rozdanie ;)
OdpowiedzUsuńszkoda, że z parafiną, która mi szkodzi :(
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie u mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://daquerreblog.blogspot.com/2013/06/drugie-rozdanie.html
OdpowiedzUsuńMam peeling z perfecty ale ten pomarańczowy :) bardzo go lubię :) ogólnie peelingi solne to moje ulubione :)
Zapraszam do wzięcia udziału w moim konkursie :) Do wygrania naszyjnik :)
Buziaki, Dakota
uwielbiam peelingi więc i ten wypróbuję! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do udziału w konkursie, gdzie do wygrania są cudne bransoletki ! ♥
ja lubię mocne zdzieraki takich do kąpieli pilingów ne lubię:)
OdpowiedzUsuńnie miałam go jeszcze, ale w sumie chyba żadnego z Perfect jeszcze nie używałam, wole delikatne peelingi ;)
OdpowiedzUsuńwygląda porządnie i co za konsystencja ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na konkurs! Do wybrania para dowolnych okularów korekcyjnych lub przeciwsłonecznych i 6 voucherów po $20!
OdpowiedzUsuńWystarczy tylko wybrać model!
http://obojetnieco.blogspot.com/2013/06/konkurs-firmoo-giveaway.html
a ja tak jakoś od dłuższego czasu robię po prostu domowy , zazwyczaj kawowy :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bardziej wole te cukrowe peelingi od Perfecty, też miałam ten solny ale z jakimiś czarnymi drobinkami i właściwie tylko one ścierały. Przyjemny, ale są lepsze :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zapach nie utrzymuje się długo na skórze dla mnie to minus. W sumie nie mam jakiegoś ulubionego peelingu...
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny, pozdrawiam i zapraszam częściej:D
ja stosuję tylko 2 peelingi do ciała - rękawicą kessa, albo peeling w fusów kawy. Dają świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńfajnie wyglada ! nie probowalam jeszcze nigdy solnych
OdpowiedzUsuńWygląda kusząco ale zniechęca mnie tą tłustą powłoczką, o której wspomniałaś.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego peelingu i po przeczytaniu Twojej recenzji chyba bym go nie kupiła :-) Opakowanie zaś jest bardzo ładne ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Peeling prezentuje się ciekawie, choć skoro pozostawia na skórze tłustą powłokę to jest nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem jest peeling z Dairy fun, który tez zostawia tłustą warstewkę ;)
OdpowiedzUsuńParafina od razu mnie odstraszyła ;(
OdpowiedzUsuńmam i jak dla mnie ujdzie - bardziej jako bajer bo ścieranie kiepskie, są zdecydowanie lepsze:)
OdpowiedzUsuńSama konsystencja i wygląd peelingu mi się podobają. Szkoda, że jest kiepski.
OdpowiedzUsuńDla mnie był za ,,ostry,, i podrażniał mi skórę. Nigdy więcej go nie kupię!
OdpowiedzUsuń