Nowości w szafie / SHEINISDIE #2

16.12.14

Witajcie! W ubiegłym tygodniu otrzymałam moją kolejną paczuszkę ze sklepu SHEINSIDE. Korzystając z ładnej pogody porobiłam zdjęcia i mam dla Was dzisiaj zestawienie dwóch ciuszków - zdjęcia katalogowe kontra moje pokazujące rzeczywisty wygląd rzeczy. Tym razem w ramach współpracy wybrałam sukienkę oraz sweter - narzutkę.

Najpierw pokażę Wam miętowo - błękitną sukienkę, która skusiła mnie nietypowym krojem i swoją długością za kolano. Wiedziałam przynajmniej, że nie będzie za krótka, jak to przeważnie bywa u mnie z chińskimi ubraniami. Sukienka wygląda identycznie jak na zdjęciach katalogowych, a nawet lepiej - jest zachwycająca. Jeden mały mankament - zapomnieli doszyć guziczków z tyłu przy zapięciu, muszę dokupić sobie jakieś małe 'perełki' w pasmanterii i będzie ok. Posiada podszewkę która sięga do połowy spódnicy, także zakrywa co trzeba. :) Sukienka może niekoniecznie nadaje się na teraz, na zimę, ale poczeka spokojnie w szafie do lata. Zresztą do opalonej skóry będzie wyglądała dużo lepiej. Na biuście ma wstawkę z beżowego materiału, który zgubi się właśnie przy opalonej skórze. Myślałam, żeby założyć ją na Sylwestra, ale z racji tego, że idziemy na domówkę będzie po prostu zbyt wytworna i głupio bym się w niej czuła. Odnośnie rozmiaru - to wybrałam rozmiar M sugerując się wymiarami podanymi na stronie sklepu i był to dobry wybór.

Drugą rzeczą jest sweterek narzutka w kolorowe wzorki. Sweterek ma rozmiar uniwersalny, który wypada w rzeczywistości na M lub małe L, rękawy są optymalnie długie, no a reszta to już się układa jak chce - taki urok narzutek. Najchętniej to codziennie bym w nim siedziała w domu, bo wbrew pozorom jest cieplutki i przyjemny w dotyku. Niestety nie ma żadnych metek, więc nie wiem co to za materiał, ale podejrzewam, że akryl. Na stronie sklepu sweterek dostępny jest jeszcze w dwóch innych wersjach kolorystycznych - klik. :)

Przygotowanie przesyłki do wysłania trwało kilka dni, a później paczka doszła do mnie bardzo szybko w ok. tydzień, z tego co sprawdzałam po numerze nadania. Jakość tych rzeczy oceniam bardzo wysoko. Gdyby nie brak guziczków przy sukience mogłabym rzecz, że jej wykonanie jest wręcz perfekcyjne. Z utęsknieniem czekam na lato i jakąś okazję by móc założyć plisowaną sukienkę i sandałki. :)

Poniżej podaję Wam bezpośrednie linki do sukienki i sweterka na stronie sklepu SHEINSIDE

miętowo - błękitna sukienka
szary sweterek narzutka

Co sądzicie o tych rzeczach? Robiłyście ostatnio zamówienia w zagranicznych sklepach internetowych czy jednak wolicie przeczekać ten gorący okres związany jednocześnie z obciążeniem poczty i firm kurierskich? Nawiązując do kurierów ostatnio się trochę zdziwiłam jak dostarczono mi przesyłkę w sobotę. Widać, że niektórym chłopakom zależy na pracy skoro nawet w soboty rozwożą, żeby się z wszystkim wyrobić. :)