Program Nowości Rossmann / styczeń 2017
15.2.17
Hej Dziewczyny! Tym razem jestem nieco spóźniona z prezentacją styczniowego pudełka z Programu Nowości Rossmanna, ale przynajmniej zostanie ona wzbogacona o moje wrażenia z używania tych produktów. Pierwsze pudełko w nowym roku okazało się dość bogate w kosmetyki do testów. W innych zestawach można było otrzymać nawet całą nową serię do włosów Elfa Pharm Basil Element.
Jedynym kosmetykiem kolorowym w moim pudełku był róż Eveline w postaci mozaiki. Marka wypuściła ten produkt w 3 wariantach. Ja mam wersję 02 w której przeważają róże, z czego właściwie bardzo się cieszę. Jest to kosmetyk z serii takich, którymi nie można sobie zrobić krzywdy. Zazwyczaj mieszam wszystkie odcienie, a gdy zależy mi tylko na ożywieniu policzków różem to omijam pędzelkiem bronzer. Kosmetyk nieco pyli, więc trzeba strzepać namiar przed przystąpieniem do malowania. Efekt można stopniować. Róż ładnie ożywia makijaż, nadaje się do stosowania na co dzień, jest subtelny i dziewczęcy. Taki jak lubię. Z kolorówką Eveline bywało różnie, ale akurat ta mozaika bardzo przypadła mi do gustu.
W pudełku znalazły się kosmetyki pod prysznic. Z tego co zauważyłam Palmolive ostatnio często wypuszcza nowości. Tym razem mamy kremowy żel z olejkiem kameliowym i migdałami. W składzie znajdziemy także olejek cedrowy oraz olejek eteryczny z pomarańczy. Zapach jest idealny na zimę, otulający. Żel dobrze oczyszcza i mimo przeciętnego składu nie wysusza jakoś nadmiernie skóry. W opakowaniu z pompką znajduje się żel do higieny intymnej marki Cztery Pory Roku. Żel ma średnio gęstą konsystencję i całkiem przyjemny ziołowy zapach. Dość dobrze się pieni jak na kosmetyki tego typu. W składzie znajdziemy ekstrakt z lawendy, antybakteryjną i przeciwgrzybiczną chlorheksydynę, kwas mlekowy oraz prebiotyki. Żel sprawdza się znakomicie do codziennej pielęgnacji okolic intymnych, nie podrażnia. Czasem zdarza mi się do użyć do całego ciała, jest delikatny dla skóry.
Balsam / fluid do ciała CC to kosmetyk, który ma za zadanie wyrównać koloryt skóry i faktycznie tak się dzieje. Lekka konsystencja dobrze się rozprowadza, aczkolwiek podobnie jak przy samoopalaczach najlepiej robić do szybkimi i zdecydowanymi ruchami. Balsamu używałam głównie na nogi i już teraz wiem, że będzie to dobry kosmetyk na wiosnę lub lato. Określiłabym go jako taką lżejszą wersję rajstop w sprayu, a efekt całkiem podobny. Jestem pozytywnie zaskoczona. Antyperspirant w kulce Nivea Powder Touch ma przyjemny zapach, ale jego kremowa konsystencja sprawia, że trzeba chwilkę odczekać do całkowitego wchłonięcia się kosmetyku. W składzie nie znajdziemy alkoholu, ale jest kontrowersyjne aluminium, więc jeśli ktoś zwraca na to uwagę to niekoniecznie się zainteresuje tą nowością. Ochronę przed poceniem określiłabym dobrze, ale nie idealnie, ponieważ w bardziej stresujących sytuacjach kulka nie zapewniła mi komfortu jakiego oczekiwałam.
Kiedyś miałam okazję testować kosmetyki pielęgnacyjne do włosów John Frieda Frizz Ease i seria ta bardzo przypadła mi do gustu. Zaciekawił mnie także lakier utrwalający i był to jeden z produktów dla których zdecydowałam się na wybór tego właśnie zestawu. Lakier okazał się bardzo dobry, świetnie utrwala fryzurę, sprawdza się też co stosowania na co dzień w celu wygładzenia odstających baby hair. Trzeba tylko pamiętać o odpowiedniej odległości z jakiej spryskuje się włosy, bo może trochę sklejać. Maska Syoss przeznaczona jest do włosów obciążonych koloryzacją. Oddałam ją do testów mamie, która dość często farbuje włosy. To co pierwszy przyciąga uwagę to bardzo ładny zapach, niczym kosmetyki fryzjerskie. Mama ma cienkie i krótkie włosy, maseczka nawilża, zmiękcza i przede wszystkim nie obciąża kosmyków. Producent obiecuje odbudowę włosa po każdym użyciu, co jest już według mnie nieco przesadne. Maska na pewno wspomaga pielęgnację, ułatwia układanie włosów, ale na większą regenerację bym nie liczyła.
Ostatnim kosmetykiem jest nowa odżywka do paznokci marki Bielenda Płynne Złoto. Z racji tego, że akurat mam zrobione hybrydy odżywkę testowała moja siostra. Co ważne, produkt nie zawiera formaldehydu. Aplikacja nie sprawia większych problemów, odżywka posiada lekko złotą poświatę, drobinki są malutkie, ale pewnie nie każdemu przypadnie to do gustu. Producent obiecuje aż 10 korzyści, z czego po 2-3 tygodniach stosowania można zauważyć dopiero kilka. Odżywka wyrównuje płytkę paznokcia, chroni je nieco przed uszkodzeniami mechanicznymi, złamaniami. Ciężko jednak po tak krótkim czasie stosowania ocenić wpływ na wzmocnienie płytki, kuracja trwa. Niedługo i ja będą ją testować, bo muszę sobie zrobić przerwę od hybryd.
I na koniec jeszcze akcesoria niekosmetykcze. Zestaw 21 gumek do włosów Franck Provost to coś co zawsze się przyda. Część z nich posiada metalowe łączenie, takich używam tylko do wiązania warkocza na dole. Gumki są dość mocne i wydają się trwałe. Stopki Marilyn wyróżniają się tym, że ich brzegi zostały wzmocnione silikonowym paskiem. Dzięki temu nie zsuwają się ze stopy. Na pewno wiosną zaopatrzę się w więcej sztuk do balerinek, bo muszę na pewno kupić nowe, a nowe buty lubią mi niestety często obcierać stopy.
Podsumowując, styczniowe pudełko okazało się całkiem udane. Najbardziej jestem zadowolona z kosmetyków pod prysznic oraz z mozaiki róży Eveline. Lakier do włosów to kosmetyk, którego nie używam zbyt często, ale jednak musi być jakiś w domu i dobrze, aby był skuteczny w swoim działaniu. Balsam CC marki Venus przyda się na pewno wiosną, bo zanim opalę swoje nogi to minie trochę czasu.
Wpadło Wam coś w oko? Testujecie z Rossmannem, jaki zestaw trafił się Wam w styczniu?
54 komentarzy
mozaika róży z Eveline bardzo ciekawa, lubię bardzo takie produkty :) zawartość moim zdaniem w porządku :)
OdpowiedzUsuńTa mozaika to taki trochę wielofunkcyjny kosmetyk, idealny do wyjazdowej kosmetyczki :)
UsuńW jakim programie zrobiłaś napis? :)
OdpowiedzUsuńPhotoscape :)
UsuńBalsam CC? koniecznie kupię gdy już zacznę pokazywać nogi :)
OdpowiedzUsuńwiosno, gdzie jestes :)
Oj tak, marka Venus dobrze zrobiła wprowadzając taki balsam do sprzedaży przed sezonem wiosennym :)
UsuńSame praktyczne rzeczy do użytku :)
OdpowiedzUsuńOtóż to :)
UsuńNie wiedziałam, że są takie pudełka. Ten róż wygląda pięknie:) reszta też super:)
OdpowiedzUsuńKlub Nowości istnieje od kilku lat :) Pudełek nie można niestety kupić, otrzymują je tylko klubowiczki. Może dlatego te boxy nie są tak popularne jak Shiny czy beGlossy itp. :)
UsuńCiekawi mnie ten żel Cztery Pory Roku, tylko od razu sprawdziłam skład (nie mogę mieć w żelu SLS/SLeS itp) i tam zobaczyłam Sodium Lauroyl Sarcosinate i szczerze mówiąc nie mam pojęcia co to jest. Czy jakiś kolejny zamiennik SLS równie mocny tylko inny z nazwy?
OdpowiedzUsuńZ tego co wygooglowałam ten składnik jest nieco delikatniejszy od SLS, ale wciąż o podobnym charakterze, także niestety... Dobre składy ma marka Vianek, zerknij na ich płyn do higieny intymnej :)
UsuńNooo, to już wiem, że róż będzie mój :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie ta wersja 02 jest najładniejsza :)
UsuńOdżywka z Bielendy mnie szczerze zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że nie zawiera formaldehydu :)
UsuńBalsam Venus może być całkiem fajny :) miałam kiedyś rajstopy w sprayu i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam rajstopy z Sally Hansen, to mój nr 1 jeśli chodzi o tego typu kosmetyki :)
UsuńPiękny róż:)
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy, w zasadzie wszystko mi się podoba.
OdpowiedzUsuńJedynie maska Syoss mnie zaciekawiła ;)
OdpowiedzUsuńZawsze bardzo mi się podobają te Rossmannowe pudełka, ale jak kiedyś był nabór to się nie zgłosiłam, teraz już chyba nie potrzebują :)
OdpowiedzUsuńKochana, jeśli jeszcze nigdy się nie zgłaszałaś to wpisz sobie w google Klub Nowosci Rossmann i pod pierwszym linkiem powinno Ci wyskoczyć okienko rekrutacyjne. Czasem jak ktoś rezygnuje z programu lub nie spełnia zasad regulaminu to są wybierane kolejne osoby, więc jeszcze nic straconego :)
UsuńCiekawi mnie ta mozaika z Eveline :)
OdpowiedzUsuńz całości zaciekawiła mnie jedynie odżywka z Bielendy, Eveline zawsze mnie uczula, zawsze, nawet pomadka scrub do ust powodowała pieczenie , a reszta cóż nie moje gusta ;)
OdpowiedzUsuńTo dziwna sprawa z tymi kosmetykami Eveline, muszą mieć w sobie jakiś składnik, którego Twoja cera nie toleruje, szkoda, bo niektóre kosmetyki mają całkiem fajne. Ale na szczęście jest jeszcze wiele innych marek do wyboru :)
Usuńfajne te nowości ;)
OdpowiedzUsuńperełki :)
OdpowiedzUsuńSuper zestaw. Ja nie testuję, jakoś nie mogę się załapać :(
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze się uda :) Czasem ktoś rezygnuje albo zostaje odrzucony i potrzebują nowych osób :)
UsuńFajne pudełko wszystko bym zużyła :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, w styczniu pudełko okazało się bardzo praktyczne :)
UsuńZaciekawił mnie róż i odżywka do paznokci :)
OdpowiedzUsuńTa mozaika róży faktycznie fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńRóż wygląda super :)
OdpowiedzUsuńróż wygląda bardzo obiecująco :-)
OdpowiedzUsuńMoim zadaniem wszystkie produkty są świetne i bardzo przydatne :)
OdpowiedzUsuńŁadny jest ten róż :) Na ich instagramie widziałam, że ma pojawić się niedługo puder ryżowy z wibo :)
OdpowiedzUsuńPuder ryżowy mam z marki EcoCera, świetny jest :)
UsuńRóż ma piękny kolor;)
OdpowiedzUsuńraczej tam nic dla siebie nie widziałam ;p
OdpowiedzUsuńJak zawsze fajne kosmetyczne nowości skrywa ten zestaw
OdpowiedzUsuńAle zazdroszczę takiego pudełeczko. Chętnie bym przygarnęła takie pudełeczko.
OdpowiedzUsuńW wolniej chwil zapraszam do mnie na bloga na nowy post -CAŁA PRAWDA O BLOGOWANIU, CZYLI SPOWIEDŹ BLOGERKI
Program Nowości trwa od kilku lat :) Jeśli lubisz testować nowości i pisać recenzje to warto się tym zainteresować :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna edycja:)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tej maski syossa :)
OdpowiedzUsuńPudełko bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńZawartość całkiem fajna :-)
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości :) Odżywka do paznokci wpadła mi w oko
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad kupnem tej odżywki do paznokci ;)
OdpowiedzUsuńciekawe kosmetyki, pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńMozaikę znam i bardzo lubię :) Ogólnie miałyśmy podobne pudełka. Ja jestem ze swojego bardzo zadowolona :) Prakatycznie wszystko się u mnie spisało. Lubię lakier do włosów, odżywkę z Bielendy, maskę Syoss itp :) Niedługo będę o nich więcej pisać na blogu :)
OdpowiedzUsuńsame cuda!:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zele Palmolive - z chęcią przetestuję nowość :)
OdpowiedzUsuń