KOSMETYCZNI ULUBIEŃCY STYCZNIA I LUTEGO 2016
8.3.16
Hej Kochane! Dzisiaj 8 marca - nasze święto - Dzień Kobiet. Z tej okazji pragnę złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia, przede wszystkim dużo uśmiechu, spełnienia marzeń i zdrowia - na każdy dzień. Pamiętajcie o tym, że każda z nas jest wyjątkowa. Na naszej drodze często pojawia się wiele przeszkód do pokonania, dlatego życzę Wam (i sobie także) dużo siły i odwagi w dążeniu do realizacji planów i celów, zarówno w życiu osobistym i zawodowym. A między nami blogerkami - samych wspaniałych kosmetyków. ;)
W dzisiejszym wpisie czas na nieco spóźnionych ulubieńców ostatnich 2 miesięcy. Są to zatem ulubieńcy zimowi, ale tak dokładnie tyczy się to tylko jednego kosmetyku, który już zdenkowałam, reszta natomiast przechodzi do wiosennej pielęgnacji i makijażu. Zobaczcie co mnie zachwyciło i po jakie produkty sięgałam najczęściej w styczniu i krótkim lutym. Zaczynamy...
Na początek makijaż, czyli kosmetyki kolorowe i akcesoria. Bez wątpienia najczęściej używaną paletką cieni była Zoeva Cocoa Blend. Te kolory, ta pigmentacja, ta konsystencja, to jest coś niesamowitego. Niebawem napiszę o niej więcej w osobnym wpisie. Paletka pozwala na wykonanie pięknego makijażu wieczorowego, cienie pięknie się ze sobą komponują. Kombinacji jest mnóstwo. Paletkę wykorzystuję także w dziennym makijażu w połączeniu z cieniami innych marek. Często ciemnymi odcieniami maluję kreskę wzdłuż linii rzęs. Z czasem dopiero zrozumiałam fenomen tych cieni, a teraz mam tylko ochotę na więcej i paletę w jakichś bardziej neutralnych kolorach. Moim ulubieńcem okazał się także kamuflaż w płynie z Catrice, dokładnie w odcieniu 010. To bardzo dobry korektor dla jasnych karnacji. Używam go głównie pod oczy, ładnie rozświetla spojrzenie, przydaje się także do ukrycia niedoskonałości, ale ostatnio (odpukać w niemalowane) moja cera ma się całkiem dobrze. Dla niektórych może okazać się zbyt ciężki pod oczy, ale ja nie zauważyłam negatywnego działania. Nie mogę także nie wspomnieć o dwóch chińskich pędzelkach z metalowymi trzonkami. O całym zestawie pisałam Wam niedawno na blogu, najbardziej polubiłam pędzel do różu i bronzera. Używam ich prawie codziennie, są miękkie, przyjemne i dobrze nakładają kosmetyki.
PIELĘGNACJA TWARZY I CIAŁA
W pielęgnacji twarzy postawiłam przede wszystkim na nawilżanie. Pomógł mi w tym krem Make Me Bio Garden Roses, który już niestety wykończyłam. W okresie wiosenno - letnim byłby dla mnie zbyt ciężki, ale sprawdził się rewelacyjnie w pielęgnacji zimowej. Gęsty, treściwy, dobry pod makijaż, nie obciążający cery, dobrze nawilżający. Do tego ma naturalny skład. Teraz rozglądam się za lżejszą wersją Orange Energy. Z tej samej marki używam kremu pod oczy z ekstraktem z ogórka. Polubiłam go za lekkie napinanie skóry pod oczami. Jest lekki i przyjemny, ale pod względem nawilżania nie przebija mojego ulubionego kremu arganowego z Nacomi, jest tuż za nim. Pielęgnację cery cały czas wspomaga olejek liftingujący Evree Revita Perilla, którego używam co kilka dni w minimalnej ilości. Nie zapycha cery, używam go jako serum. Od początku roku nie rozstaję się z jajeczkiem EOS do pielęgnacji ust. A dobry stan cery zawdzięczam poniekąd maseczce oczyszczającej z miodłą indyjską marki Himalaya Herbals. W pielęgnacji ciała nie było wielkich odkryć, moim ulubionym kosmetykiem był balsam Evree Instant HELP, którego zapomniałam umieścić na zdjęciach. :)
POZOSTAŁE
Jeśli chodzi o paznokcie to nadal pozostaję przy zwykłych lakierach. Jestem jednak coraz bardziej przekonana do inwestycji w hybrydy. Zastanawiam się nawet czy dzisiaj nie kliknąć zestawu przy okazji zniżek na Dzień Kobiet. Moim odkryciem jest natomiast zmywacz w gąbce marki Delia Cosmetics. Nie sądziłam, że taki produkt może tak szybko i przede wszystkim usunąć (zwykły) lakier.
Na koniec jeszcze raz wszystkiego dobrego z okazji DNIA KOBIET! :*
Jakie macie plany na dzisiejszy wieczór, świętujecie Dzień Kobiet? Jestem ciekawa czy znacie coś z moich ulubieńców oraz jakie są Wasze kosmetyczne odkrycia ostatnich tygodni? :)
107 komentarzy
skusiłabym się na korektor
OdpowiedzUsuńwarto go wypróbować, tym bardziej, że jest niedrogi :)
UsuńUlubiona czekolada mojego syna. :) Mam taka sama paletke i bardzo sie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero niedawno okryłam ten smak, pyszności :) Natomiast samych ciastek Oreo jeszcze nie jadłam :) Zoeva górą :)
UsuńPiękna jest ta paletka :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, paletka robi wrażenie :)
UsuńTe pędzle wyglądają bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńWieczorem zapraszam na rozdanie z okazji Dnia Kobiet, warto bo fajna nagroda czeka :)
Cały zestaw tych pędzli jest warty uwagi, ale te 2 są chyba najlepsze :) Zaglądnę :)
UsuńNie znam nic z Twoich ulubieńców, ale ciekawią mnie te pędzle :)
OdpowiedzUsuńTutaj znajdziesz moją opinię na temat całego zestawu tych pędzli - klik :) Myślę, że można się nad nimi zastanowić, tym bardziej, że nie są drogie :)
UsuńNiestety dzisiaj na noc ląduje w pracy :( Jutro z pracy na uczelnie, więc może w czwartek dopiero jako tako uda mi się odespać i odpocząć.. Eos to niezaprzeczalny ulubieniec, a produkty Himalaya Herbals są zawsze na plus. Zauważyłam, że te pędzelki prężnie podbijają internet :)
OdpowiedzUsuńOjej, to ciężki miałaś wieczór w Dniu Kobiet, ale czasem tak bywa niestety :( Mam nadzieję, że szybko uda Ci się ten dzień odrobić i znaleźć trochę czasu na babskie przyjemności :)
UsuńJa mam ochotę na więcej kosmetyków z Himalaya Herbals, bo póki co to poznałam tylko wspominaną maseczkę i pomadkę do ust :)
Ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńMam tylko z Twoich kosmetyki do makijażu, do pielęgnacji niestety nic nie mam oprócz Eos :)
To i tak znalazło się kilka znajomych kosmetyków :) Mam nadzieję, że jesteś z nich równie zadowolona co ja? :)
UsuńSame ciekawe produkty.
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się chętnie na paletkę <3
Cienie w tej paletce są świetnej jakości, więc jeśli tylko kolorystyka Ci odpowiada to się nie zawiedziesz :)
UsuńJa bym przygarnęła palete Zoeva Cocoa Blend oraz pędzle, ale kusi mnie serum/olejek evree ;)
OdpowiedzUsuńOlejek z Evree to kosmetyk wielofunkcyjny i niezwykle wydajny :) U mnie w kolejce czeka jeszcze wersja Magic Rose :)
UsuńWkrótce mam urodziny i chyba sobie na prezent od siebie dla siebie hehe kupię tę paletę Zoeva ;)
OdpowiedzUsuńA pewnie, taka okazja to można sobie pozwolić :) Ja sobie ją kupiłam w prezencie mikołajkowym hehe :D
UsuńKorektor planuję kupić, ale zawsze jest wyprzedany.
OdpowiedzUsuńWidziałam go ostatnio na iperfumy, sama zresztą też tam swój zamawiałam :)
UsuńMarzy mi się ta paleta :)
OdpowiedzUsuńJa też długo do niej wzdychałam i w końcu się skusiłam na zakup, a teraz mam tylko ochotę na więcej :)
UsuńMarzy mi się jakaś paleta Zoevy, każdą bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńWybór tej jednej jedynej jest trudny, to fakt, bo one wszystkie piękne i ciekawie skomponowane kolorystycznie :)
UsuńPiękna ta paletka Zoevy :)
OdpowiedzUsuńJedna paletka generuje chciejstwo kolejnej :D
UsuńKusi mnie ten korektor Catrice :)
OdpowiedzUsuńTrudno go dostać, ja swój zamawiałam online na iperfumy i to był dobry wybór :) Korektor poleca wiele dziewczyn i u mnie też się super sprawdza, ale trzeba mieć na uwadze, że ten jasny kolor jest naprawdę jaśniutki :)
UsuńCatrice jest na mojej liście. Jak wykończę korektor Bell to kupię ten :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona, tak jak połowa blogosfery :D
UsuńUżywam tego EOSa :) Make me Bio chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy EOS, jest mega wydajny :) Kosmetyki z Make Me Bio kuszą naturalnymi składami :)
UsuńBardzo przyjemni ulubieńcy, miałam krem Make Me Bio, był fajny, choć nie za wiele mi pomógł :)
OdpowiedzUsuńO widzisz to szkoda, ale najważniejsze, że nie zaszkodził :)
UsuńMuszę wreszcie kupić coś z Evree:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, Evree ma wiele udanych kosmetyków zarówno tych do twarzy jak i do pielęgnacji ciała :)
UsuńPaletka jest cudowna, lubię takie kolory, a milkę uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPoklikaj u mnie jeśli możesz w najnowszym poście
---------------------------------
http://fashionelja.pl
Kolory w Cocoa Blend są naprawdę super :) Poklikam :)
UsuńCiekawa jestem paletki :)
OdpowiedzUsuńZoeva kusi, ja jestem ciekawa tych nowych dużych palet Spectrum :)
UsuńA mnie zachwyciła Milka OREO..mimo, że dzisiaj całą taką dużą pochłonęłam z rodzicami i chłopakiem :D
OdpowiedzUsuńHehe ostatnio to też moja ulubiona czekolada :D
UsuńMam korektor z Catrice ale inny i również jest mega dobry.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, w ogóle sporo kosmetyków tej marki zbiera pozytywne recenzje :) Ja niestety nie mam zbyt wiele kolorówki z Catrice, bo nie mam na co dzień dostępu do Natury, nad czym trochę ubolewam :(
UsuńPikne foty <3 Pędzelkowy fetysz włączony ZNÓW :D
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana :) Pędzle są nie tylko ładne, ale i funkcjonalne :)
Usuńooo maseczka Himalaya wygląda ciekawie, muszę się za nią rozejrzeć
OdpowiedzUsuńJa swoją zamawiałam na iperfumy, ale stacjonarnie powinna być na pewno w Hebe :)
Usuńoddawaj paletkę ;D
OdpowiedzUsuńOj nie, bo czym się będę zachwycać :D
UsuńZamówiłam właśnie takie pędzelki, czekam na nie i mam nadzieję że się sprawdzą. A ten korektor uwielbiam choć Catrice mnie zdenerwowało w tym że w całym Toruniu obecnie nie ma żadnych korektorów bo hurtownie nie dostarczają przez producenta.
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na Twoją opinię o tych pędzelkach jak już dojdą i trochę ich poużywasz :)
UsuńJa swój korektor zamawiałam online, bo u mnie co lepsze kosmetyki z takich marek jak właśnie Catrice, My Secret czy Essence to też trudno dostępne. A w dodatku nie mam na co dzień dostępu do Natury, tzn. nie jest mi tam po drodze :)
Z kamuflażu w płynie Catrice też jestem bardzo zadowolona, świetnie się u mnie sprawdza. Milka Oreo jest boska, narobiłaś mi na nią ochoty :)
OdpowiedzUsuńTo super, mamy dobry kosmetyk i do tego niedrogi :) A Milka Oreo to moje niedawne odkrycie, ciastek nigdy nie jadłam, ale za to czekolada z nimi smakuje świetnie :)
Usuńpaletka ma piekne kolory, no i EOS również kusi
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tak wydajnego balsamu do ust jak EOS :) A i cienie z paletki Zoeva posłużą na długo :)
UsuńSame cudowne produkty, ale żadnego jeszcze nie miałam :/
OdpowiedzUsuńCzaję się na ten korektor catrice, ale jak robię zakupy to jest wiecznie wykupiony :/
Ja świętowałam święto kobiet w wannie pełnej piany <3
Oj to prawda, bardzo trudno ten korektor dostać, myślę, że najlepiej go poszukać w drogeriach internetowych :)
UsuńMam zamiar zamówić te pędzle :)
OdpowiedzUsuńPędzelki polecam, moje są z Banggood, ale na ebay'u można je znaleźć jeszcze taniej, nawet na 8$ :)
UsuńTa paletka z Zoeva to moje małe marzenie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że niebawem się to Twoje marzenie spełni, bo paleta jest świetna :) Ja też długo nad nią wzdychałam i w końcu sobie zamówiłam z okazji mikołajkowego prezentu od siebie dla siebie :D
UsuńWidzę dwóch moich ulubieńców: paletka Cocoa Blend i miętowy Eos (a właściwie trzech - Milka Oreo :D).
OdpowiedzUsuńMoj EOS to wersja Blueberry Acai, ale opakowanie faktycznie jest podobne (o ile nawet nie takie samo?) jak wersji miętowej. Oreo to moje ostatnie odkrycie, miałam się ograniczać w poście ze słodyczami, ale jakoś tak nie wychodzi... :)
UsuńBardzo fajni ulubieńcy, zwłaszcza makijażowi! Od kilku dni testuje sobie ten korektor i z każdym dniem jestem coraz bardziej zachwycona!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to jest jeden z lepszych tanich korektorów, tylko z dostępnością kiepsko przez te wszystkie pozytywne recenzje na blogach :)
UsuńKuszą mnie palety z Zoevy, ale postanowiłam w końcu zacząć oszczędzać. :))
OdpowiedzUsuńMądre podejście :) Ja sobie sprawiłam paletkę jeszcze na mikołaja, więc była okazja :D
UsuńZoeva bardzo mnie kusi.
OdpowiedzUsuńMają piękne pędzle i duży wybór kosmetyków, więc doskonale Cię rozumiem :)
UsuńMam ochotę na ten kamuflaż z Catrice :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie to jeden z lepszych korektorów w tej cenie :)
UsuńKamuflaż z catrice mam, oczywiście jajeczko <3 i paletkę zoeva :) ale ja mam naturally yours :) wszystkie te trzy produkty bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńWersja Naturally Yours to moja kolejna zachcianka :) Paletka wydaje się idealna do dziennych makijaży :)
UsuńTa paletka jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńŚliczna, a i cienie są bardzo dobrej jakości ;)
Usuńahh, sporo mamy wspólnego... uwielbiam Zoevę , maskę Hymalaya i korektor :) cudne zdjęcia i pędzle, bardzo mnie one kuszą :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo tylko potwierdza fakt, że to kosmetyki są naprawdę godne uwagi :) Dziękuję za miłe słowa, a pędzelki polecam, można je tanio zdobyć na ebay'u albo Aliexpress :)
Usuńśliczne pędzle :) aż chciałabym takie mieć
OdpowiedzUsuńPędzelki są niedrogie, myślę, że warto się na nie skusić, a co lepsze widziałam na ebay'u, że można je kupić także na sztuki (za ok 2-3$), to dobre rozwiązanie dla osób, które nie chcą inwestować od razu w cały zestaw :)
UsuńPaletę z Zoeva zazdroszczę, bo tej akurat jeszcze nie mam :P
OdpowiedzUsuńJeszcze? Czyli pewnie prędzej czy później się na nią skusisz? Myślę kochana, że nie pożałujesz, bo cienie są dobrej jakości :)
UsuńPędzelki wyglądają fajnie :) potrzebuję właśnie jakichś do konturowania, bo mój Maestro okropnie gubi włosie :(
OdpowiedzUsuńJa właśnie długo szukałam dobrego pędzla do konturowania i w końcu trafiłam :)
UsuńSame "fajności" u ciebie!
OdpowiedzUsuńW końcu to ulubieńcy :)
UsuńFajni ulubieńcy. Jajeczko EOS lubię za to, że ładnie pachnie i smakuje :P :) Pędzle wyglądają przepięknie. Cały czas myślę nad tym olejkiem z Evree:)
OdpowiedzUsuńOlejki Evree mają fantastyczne składy, warto zwrócić na nie uwagę :)
UsuńMusze kupić sobie jajeczko Eos i kamuflaż Catrice :-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńKamuflaż z Catrice mam w słoiczku i sobie chwalę bardzo.
OdpowiedzUsuńZ marki Himalaya skończyłam ostatnio piankę do twarzy i też byłam z niej bardzo zadowolona.
Mi bardziej odpowiada wersja w płynie, bo kamuflaż jest po prostu lżejszy, ale oczywiście to wszystko zależy od potrzeb :)
UsuńKusisz tą pianką, może kiedyś wypróbuje, bo lubię pianki w porannym oczyszczaniu twarzy :)
Ta paletka jest kusząca <3
OdpowiedzUsuńJak wszystkie Zoevy ;)
Usuńoooo milka hihi :D uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńto moje odkrycie, tzn. z tymi ciasteczkami oreo, bo nigdy ich wcześniej właściwie nie jadłam :D
UsuńKamuflaż z Catrice też bardzo lubię a paleta z Zoeva jest idealna. Cienie są rzeczywiście bardzo wysokiej jakości ☺
OdpowiedzUsuńTy to potrafisz przynajmniej w 100% wykorzystać paletki, tworzysz przepiękne makijaże :)
UsuńNie miałam nic, ale ciekawi mnie kamuflaż z Catrice. ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Ten kamuflaż to taki hit blogosfery, moja babska ciekawość też sprawiła, że musiałam go wypróbować i dobrze zrobiłam, bo to jeden z lepszych i jednocześnie niedrogich korektorów jakie znam :)
Usuńta paletka Zoevy wkrótce będzie moja <3 kamuflaż Catrice niestety u mnie pod oczy się kompletnie nie sprawdził, ale używam do konturowania :)
OdpowiedzUsuńOo to super, mam nadzieję, że również będziesz z niej zadowolona :) A czytałam właśnie, że ten korektor nie zawsze sprawdza się pod oczy, ale u mnie na szczęście jest ok :)
UsuńNo do mnie też dotarły po długim czasie pędzle i po za Twoimi 2 ulubieńcami lubię też ten duży do pudru :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa do pudru wolę Hakuro H55, ale też z zestawu bold metals jest też super, taki puchacz :)
UsuńTe pędzelki wyglądają mega<3
OdpowiedzUsuńJejku używałam dawno dawno temu tej maseczki z Neem i kompletnie o niej zapomniałam:)