ULUBIEŃCY I ODKRYCIA 2015 / MAKIJAŻ

9.1.16

Cześć Dziewczyny! 

Czas na podsumowanie kosmetyczne minionego roku. Zaczynam od kosmetyków do makijażu, a za kilka dni pojawi się podobny wpis z pielęgnacją. W 2015 roku poznałam całkiem sporo nowych kosmetyków, testowałam różne produkty, ale z wyborem moich perełek nie miałam większego problemu. Niektóre z poniższych kosmetyków znam od dawna, a inne są odkryciami, z którymi miałam styczność pierwszy raz. Jesteście gotowe poznać moich ulubieńców? Zapraszam na przegląd :) 


KATEGORIA 1: PODKŁAD, PUDER
W minionym roku poznałam kilka drogeryjnych podkładów, z dwoma wyjątkowo się polubiłam. Pierwszy to Bourjois Healthy Mix w odcieniu 51 Light Vanilla. Sama nie wiem dlaczego tak długo zwlekałam z jego zakupem. Podkład okazał się bardzo dobry do codziennego stosowania, nie zapycha cery i jest mniej kłopotliwy przy demakijażu niż Revlon ColorStay, którego używam na większe wyjścia. 

Drugim podkładem jest ASTOR Skin Match w odcieniu 100 Ivory. Ma on nieco słabsze krycie od Bourjois HM, ale mimo tego mi odpowiada. Lekka konsystencja daje bardzo naturalny efekt, koloryt cery jest wyrównany. Teraz jest dla mnie odrobinę za ciemny, ale wrócimy do siebie za kilka miesięcy. Recenzja [klik].

Ulubionym pudrem okazał się tani i wszystkim znany Rimmel Stay Matt w odcieniu transparentnym. Dobrze matuje i trzyma mój makijaż w ryzach przez większość dnia. 



KATEGORIA 2: RÓŻ DO POLICZKÓW, BRONZER, ROZŚWIETLACZ
Bez wątpienia moim ulubionym różem był mineralny róż prasowany Lily Lolo w odcieniu In The Pink. Piękny, subtelny odcień będzie pasował przede wszystkim blondynkom i dziewczynom o jasnej karnacji. Ja go uwielbiam, co zresztą widać po zużyciu. Róże mineralne zazwyczaj mają sypką formułę, a tutaj mamy formę prasowaną, więc dużo łatwiej z aplikacją. W opakowaniu umieszczono także malutkie lusterko. Recenzja [klik].

Kolejnym kosmetykiem, który mnie oczarował jest róż z bronzerem Lirene Shiny Touch. Ten kosmetyk jest odkryciem jesieni i na pewno będę po niego sięgać w obecnym roku. Piękne kolorki, szczególnie część z bronzerem przypadła mi do gustu. Recenzja [klik].

Do rozświetlania używałam głównie produktu theBalm Mary-Lou. Kosmetyk wielofunkcyjny, sprawdza się latem do rozświetlania opalonej skóry, sprawdza się także solo jako cień na powieki lub do rozświetlania wewnętrznych kącików oczu, no ale przede wszystkim tworzy piękną taflę na szczytach kości policzkowych. Recenzja [klik].


KATEGORIA 3: TUSZ DO RZĘS, EYELINER
W kategorii tuszy do rzęs na wyróżnienie zasługuje maskara Max Factor 2000 Calorie. Ładnie wydłuża i pogrubia moje rzęsy, na pewno jeszcze nie raz do niego wrócę, ale teraz chcę wypróbować polecane na Waszych blogach 2 tusze: L'oreal Volume Milion Lashes So Cuture i Maybelline Lash Sensational. 

Jeśli lub jesteśmy przy makijażu oczu to wyjątkowo polubiłam eyeliner w kałamarzyku Eveline Celebrity. Pięknie maluje kreski i jest trwały. Świetny produkt w niskiej cenie. Recenzja [klik].


KATEGORIA 4: PRODUKT DO BRWI
Tutaj bez większych szaleństw. Do podkreślania brwi służy mi kremowy cień Maybelline Color Tattoo w odcieniu 40 Permanent Taupe. To już mój drugi słoiczek i z pewnością nie ostatni, chociaż mam ochotę na coś nowego.



KATEGORIA 5: CIENIE DO POWIEK, BAZA POD CIENIE
W makijażu oczu stawiałam raczej na neutralne kolorki. Świetnie sprawdziły się  dwie palety cieni MakeUp Revolution: Iconic 3 oraz czekoladka Death by Chocolate, której brak na zdjęciach, bo aktualnie pożyczyłam ją siostrze. Polubiłam też czwórkę matowych cieni z My Secret Nude Look oraz złoty przepiękny cień L'oreal Color Riche w odcieniu Nude  204. W grudniu kupiłam sobie pierwszą paletę marki Zoeva Cocoa Blend, za wcześniej by mówić o ulubieńcach roku, ale na pewno mogę ją określić ulubieńcem grudnia. Wszelkie cienie utrzymują się świetnie przez większość dnia, a to zasługa bazy z Artdeco





KATEGORIA 6: POMADKA
W tej kategorii chyba najdłużej się zastanawiałam nad odpowiednim kandydatem. Myślę, że najczęściej sięgałam po Golden Rose Vision Lipstick w odcieniu nr 104, Maybelline Color Whisper Faith for Fuchsia i Lily Lolo Romantic Rose. 





KATEGORIA 7: AKCESORIA DO MAKIJAŻU
Jak jest makijaż to i muszą być akcesoria. Beauty Blender służy mi do nakładania podkładów, a dobry podkład nałożony przy pomocy tej gąbeczki sprawia, że cera wygląda wygląda nieskazitelnie. Z pędzli nadal jestem wierna marce Hakuro, często makijażowi towarzyszył Super Kabuki z Lily Lolo, kabuki z Annabelle Minerals oraz różne pędzelki bezfirmowe zamówionych na ebay'u.



Tak oto prezentują się moje makijażowe hity 2015. Dajcie znać czy znacie te kosmetyki i co Was zauroczyło w minionym roku? :)

Zobacz także...

78 komentarzy

  1. ciągle wracam do mascary max factor 2000calorie, pędzle hakuro są niezniszczalne, muszę wypróbować pomadki z lily lolo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pędzelki Hakuro faktycznie super się trzymają, ja niektóre mam już prawie 3 lata :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. W końcu to ulubieńcy roku, to trochę się ich nazbierało :)

      Usuń
  3. Z Twoich ulubieńców znam tylko the Balm Mary Lou
    jest cudowny
    _____________
    Pozdrawiam
    MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
    ♡♥♡♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co to mój jedyny kosmetyk theBalm, ale myślę o zakupie paletki cieni Nude Tude :)

      Usuń
  4. Paletkę Iconic 3 i szminkę z LL Romanic Rose również bardzo lubię :) natomiast eyeliner od Eveline był dla mnie okropny, utrzymywał sie fatalnie i strasznie piekły mnie od niego oczy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, to fatalnie się u Ciebie spisał tej eyeliner, szkoda :(

      Usuń
  5. paletkę Iconic 3 i Zoeva też lubię <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cienie z MakeUp Revolution są dobre i tanie :) Na pewno jeszcze się skuszę na jakąś paletę tej marki. Zoeva też jest super, ale ceny mają wysokie.

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Perełki te są jak najbardziej godne wypróbowania :)

      Usuń
  7. Uwielbiam ta paletke iconic 3. Cienie z my secret też skradły moje serce w minionym roku ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja żałuję tylko, że nie mam lepszego dostępu do drogerii Natura i kosmetyków My Secret, szkoda że w Rossmannie ta marka nie ma szafy :)

      Usuń
  8. Widzę wiele perełek u Ciebie, zapraszam na rozdanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Można powiedzieć, że czuję się jakbym czytała swoich ulubieńców :) Super perełki!

    OdpowiedzUsuń
  10. Baza artdeco towarzyszy mi już sporo czasu :), ogólnie pod kilkoma pozycjami mogłabym się podpisać. Jeśli chodzi o akcesoria to zdecydowanie u mnie wygrywa Zoeva :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach ta Zoeva, wszyscy ją zachwalają :) Ja póki co skusiłam się na jedną paletę tej marki (Cocoa Blen), ale kiedyś może i pędzle będą moje :)

      Usuń
  11. Puder bardzo lubię i paletkę z MUR;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cienie z MUR według mnie są naprawdę świetne, a do tego ten ogromny wybór paletek ♥

      Usuń
  12. u mnie super się sprawdza podkład Rimmel Wake Me Up, a z cieni My Secret również jestem bardzo zadowolona - trwałe i się nie rolują :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam ten podkład z Rimmel, używałam go latem na przemian z minerałami :) My Secret ma kilka takich poczwórnych paletek, na pewno jeszcze sobie jakąś sprawię, a póki co mam dwie :)

      Usuń
  13. Mary Lou Manizer i cień Permanent Taupe też są moimi hitami, a podkład Burjois właśnie wczoraj zamówiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem miłego testowania i używania podkładu, niech Ci równie dobrze służy :)

      Usuń
  14. Ten róż z bronzerem Lirene także bardzo polubiłam, ale rozświetlacz jeszcze bardziej,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam zamiar sobie kupić rozświetlacz podczas promocji i 49% w Rossmannie, ale trochę się spóźniłam. Może na wiosnę znów ruszy taka akcja to wtedy znów spróbuję go upolować :)

      Usuń
  15. znam kilka produktów :) w ogóle nie lubię tej bazy artdeco, ona jest perłowa :( jak tą zużyję kupię bazę zoeva :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie w tej bazie są maluteńkie drobinki :) Mi to nie przeszkadza, bo najczęściej sięgam po perłowe cienie :)

      Usuń
  16. o, jaki ładny ten cień z L'Oreal :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten cień jest rewelacyjny, takie mokre złotko :)

      Usuń
  17. Sporo rzeczy jest mi bardzo dobrze znane. Mary Lou! <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Baza Art Deco mi nie pasowała, ale Mary nawet lubię choć nie jest ulubiona już:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Maskarę Max Factor 2000 Calorie znam od kilku lat i co jakiś czas do niej wracam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dokładnie tak ja ja :) Jak nie mam ochoty na jakieś nowości to wybieram 2000 Calorie albo tusz z Lovely w żółtym opakowaniu :D

      Usuń
  20. W 2015 też dopiero kupiłam healthy mix i polubiłam ;) Swego czasu używałam tego color tatoo do brwi i lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te kosmetyki są zdecydowanie bardzo popularne i u wielu osób się sprawdzają :)

      Usuń
  21. Bourjois HM używam już od dawna i stał się również moim ulubieńcem, dawno temu, jeszcze kiedy był w plastikowym opakowaniu :) Tusz 2000 Calorie długo był też moim ulubieńcem, ale już z niego zrezygnowałam na rzecz Kobo. Mam natomiast od dawna ochotę na Permanent Taupe, właśnie do wypełniania brwi i chętnie wypróbowałabym też ten róż z Lily Lolo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dawniej, właściwie przez dobrych kilka lat byłam wierna podkładowi Revlon ColorStay, później jak zaczęłam czytać blogi i prowadzić własnego to pojawiły się też inne podkłady w mojej kosmetyczce. Chętniej zaczęłam testować nowości, podkład z Bourjois wiele dziewczyn poleca na forach, YT i blogach, więc w końcu musiałam go wypróbować i to był dobry pomysł :)

      Usuń
  22. Oj wiele znam i lubię, Mary, Zoeva paletka, 2000 calorie :) color tatto :) !

    OdpowiedzUsuń
  23. Z nowości Lirene mam puder matujący w kamieniu, ale jeszcze czeka na swoją kolej :)
    Tusz Max Factor 2000 calorie miałam kiedyś, ale w granatowym opakowaniu, chwaliłam go.
    Paletkę Revolution mam, ale chyba inne kolorki :) Zoeva zazdroszczę :D
    Cień Loreal mam, chyba nawet ten sam kolor. Lubię go.
    Bazę Ardeco mam po raz drugi, ale jakoś średnio się u mnie teraz spisuje, cienie szybko się rozdzielają :(
    Ostatnio też kupiłam pędzle Hakuro :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to widzę, że sporo moich ulubieńców znasz :)
      Ja bardzo lubię pędzle Hakuro, są w miarę niedrogie a jakościowo naprawdę super. Jakie modele wybrałaś dla siebie czy może jakiś zestaw? :)

      Usuń
  24. Muszę wypróbować ten róż :))

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja dzis wzięłam troche próbki skin match do domu, ale kolorystycznie na bank będzie za ciemny :( (wzięłam najjaśniejszy)
    Beautyblender też uwielbiam <3
    A hakuro jeden pędzel ostatnio zgubiłam :( choć przypuszczam że zawieruszył mi się na szkoleniu...

    OdpowiedzUsuń
  26. marzę o mary lou i mam nadzieję, że w tym roku trafi w moje łapki :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Sporo ulubieńców nam się pokrywa, mi też przypadł do gustu różo-brązer z Lirene, Color Whispers, Color Tattoo czy ta paletka z My Secret w naturalnych odcieniach. Iconic lubię umiarkowanie, a na Cocoa Blend sama się skusiłam:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Troszkę tych ulubieńców jest :) Chyba nic nie miałam z tej gamy produktów :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo fajny post :) widzę tu też kilka kosmetyków, które sama lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Bronzer z lirene ma piękny kolor, podkład HM znam i również bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Bourjois jest chyba moim ulubionym podkładem, bardzo je lubię i już nawet nie szukam innych, używam tego i jeszcze 123 Perfect. :)
    Od dawna chciałam kupić cienie color tatoo, może na przyszłej promo w Ross :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jeszcze nie mam pędzli Hakuro :) Ale te z Zoevy to mi się marzą najbardziej w pędzlowej kategorii :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Mi równie dobrze sprawdza się puder z rimmela :) bardzo też polubiłam podkład Healthy Mix. Bardzo kusza mnie szminki Lily Lolo, ale to jeszcze przede mną :)
    Widzę, że znów mamy podobne gusta!

    OdpowiedzUsuń
  34. ta paletka Zoevy marzy mi się od dawna idealne zestawienie kolorów ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Puder Stay matte też bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Max Factor 2000 Calorie. To jednak nie mój tusz. Miałam go i był ok. ale nie pokochaliśmy się. MakeUp Revolution: Iconic 3 podarowałam w zeszłym roku siostrze pod choinkę i nadal jej używa. Ja zamierzam w najbliższym czasie kupić bazę z Artdeco o której wspominasz bo zaczęłam czasami malować powieki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W drogeriach internetowych ta baza z Artdeco bywa czasem na promocjach, więc wtedy warto ją zamówić. Podobno bardzo dobra jest też baza z Hean (tańsza), ale sama jej nie miałam. Myślę, że jak na początku kupisz sobie dobrą bazę to i malowanie powiek polubisz :)

      Usuń
  37. ta szybka jest razem z toaletka czy oddzielnie w innym sklepie trzeba kupic?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana toaletka jest razem z szybką :) W przypadku komód Malm szyby kupuje się oddzielnie, tyle wiem bo mam też te komody, więc mogę Ci to powiedzieć :)

      Usuń
  38. Same sprawdzone i świetne kosmetyki, też mam kilku tych samych ulubieńców, którym jestem wierna :)
    Jeśli możesz kliknij u mnie.

    http://fashionelja.pl

    OdpowiedzUsuń
  39. rimmel stay matt planuje nabyc:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Uwielbiam paletki Z MUR. Są mega wydajen i bardzo dobre jakościowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, z bazą cienie utrzymują się naprawdę długo, ładnie się rozcierają i łączą ze sobą :) A do tego ten ogromny wybór palet :)

      Usuń
  41. U mnie w 2015 roku zdecydowanie wygrały podkłady mineralne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podkłady mineralne świetnie służą mojej cerze, uwielbiam szczególnie markę Annabelle Minerals, dobrze też wspominam podkład z Lily Lolo. Teraz testuję podkład z Neauty, wersja kryjąca, ale chyba wybrałam dla siebie zbyt jasny odcień :/

      Usuń
  42. Podklad Healthy Mix to klasyk miałam chyba ze 2 opakowania i byłam z niego bardzo zadowolona. Również miałam okazję sprawdzić działanie podkładu Astor ale nie byłam z niego do końca zadowolona. To jedyne produkty, które się nam pokrywały. Dla mnie totalnym odkryciem jest kredka do brwi Maybelline BrowSatin, firma Kiko i kilka pomadek od Golden Rose ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaciekawiłaś mnie tą kredką, muszę poczytać o niej więcej, bo przydałaby się jakaś odmiana od tego kremowego cienia, który służy mi już naprawdę dłuuugo.
      Do Kiko niestety nie mam dostępu, ale kiedyś jak będę miała okazje zrobić zakupy w tym sklepie to na pewno zostawię im trochę złotych monet :D
      Marka Golden Rose mega się rozwinęła, pamiętam jak dawniej była popularna tylko z lakierów do paznokci, a teraz szminki, błyszczyki, cienie do brwi. Ciekawe czym zaskoczy nas w 2016 roku :)

      Usuń
  43. Mary-Lou muszę w końcu kupić, pomadki LL kocham :)

    OdpowiedzUsuń
  44. uwielbiam color tattoo na brwiach :)

    OdpowiedzUsuń
  45. MF 2000 Calorie to mój ulubieniec wszech czasów, jeśli chodzi o mascary :)
    A podkłąd Bourjois muszę koniecznie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Moim odkryciem i ulubieńcem minionego roku jest maskara Lash Sensational :)

    OdpowiedzUsuń

ODWIEDZAM

Shein

SheIn -Your Online Fashion T-shirts

Archiwum bloga