Korektor w płynie CATRICE 010 Porcellain
21.1.16
Hej Dziewczyny!
Kosmetyki Catrice nie są mi dobrze znane. W mojej kosmetyczce można znaleźć naprawdę garstkę produktów tej marki. Na pewno ma na to wpływ fakt, że bliżej mi zawsze do Rossmanna niż do Natury czy Hebe, gdzie mieszczą się szafy Catrice. Ale z pomocą przychodzą przecież drogerie internetowe, w których robię zakupy coraz częściej, bo tak mi po prostu wygodniej. Jeszcze w grudniu kosmetyki Catrice wypatrzyłam na iperfumy.pl. Szybciutko dorzuciłam do koszyka osławiony już w sieci korektor kamuflaż w płynie i to właśnie o nim chcę Wam dzisiaj opowiedzieć. Zapraszam na recenzję. :)
Korektor dostępny jest tylko w dwóch wersjach: 010 Porcellain oraz 020 Light Beige. Aplikator ma postać mięciutkiej gąbeczki, co mi odpowiada, bo wolę takie rozwiązanie niż pędzelek.
Dla siebie wybrałam odcień Porcellain, który jest jaśniutki i lekko wpada w różowe tony. Odcień Light Beige na pewno też niebawem trafi do mojej kosmetyczki, gdyż 010 okazał się nawet dla mnie (jasna karnacja) zbyt jasny do maskowania niedoskonałości/przebarwień na wszystkich partiach twarzy. Sprawdza się za to znakomicie do rozświetlania obszaru pod oczami i to właśnie w taki sposób go używam. Gdy zależy mi na ładniejszym rozświetlaniu i mam czas na konturowanie nakładam go, tworząc taki jakby odwrócony trójkąt, co podpatrzyłam na filmikach na YT, a następnie wklepuję delikatnie opuszkami palców lub Beauty Blenderem. Korektor ładnie rozjaśnia, rozświetla spojrzenie, a do tego naprawdę dobrze kryje cienie. Nie daje matowego wykończenia, więc warto go dla utrwalenia przypudrować. Nie zauważyłam, żeby podkreślał zmarszczki czy załamania, nie działa też wysuszająco na skórę pod oczami. Jak dla mnie same plusy pod względem działania. Minus daję za mały wybór odcieni oraz wydajność, która nie jest najlepsza przy codziennym stosowaniu.
Na kilku filmikach na YT słyszałam, że jest to godny zamiennik dla trudno u nas dostępnego korektora Collection 2000. Wiem, że wiele z Was go lubi. :)
Podsumowując, polubiłam ten korektor i na pewno będę do niego wracać po wykończeniu tego opakowania. Sprawdza się u mnie zarówno stosowany pod oczy jak i do maskowania niedoskonałości, chociaż tak jak pisałam do tego celu muszę sobie też sprawić odcień 020. Jeśli macie jasną karnację to koniecznie sprawdźcie testery tych koretorów w drogerii, bo na ogół niełatwo o tak jasne odcienie. A może już macie te kamuflaże w swoich kosmetyczkach? :)
Jakiego korektora Wy obecnie używacie? Co polecacie z kosmetyków marki Catrice? :)
50 komentarzy
Pomijając, że odcienie są dla mnie za jasne to korektor jest udany ;)
OdpowiedzUsuńJa nie używam w ogóle korektorów :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny korektor, lecz kolor nie mój
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy nic z Catrice, ale czytałam recenzje i są zachęcające :)
OdpowiedzUsuńkamuflaż znam tylko w kremowej wersji, po tę też chętnie sięgnę. Jednak moje ulubione korektory to te w pędzelku.
OdpowiedzUsuńMam oba odcienie, bo pierwszy zakupiony 010 okazał się za jasny dla mnie pod oczy a różowa tonacja podbijała sińce pod oczami. Kupiłam 020 i jest idealnie :)
OdpowiedzUsuńKonsystencje ma świetną, jednak szybko zastyga i trzeba z nim szybko pracować :)
Muszę go wypróbować właśnie bo wiele osób go poleca :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować kiedyś :)
OdpowiedzUsuńCzytałam dużo dobrego o tym korektorze. ;] Jednak odcienie byłyby dla mnie za jasne.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego korektoru ale nigdy w Naturze go nie ma :(
OdpowiedzUsuńDla mnie za jaśniutki, ale mam komu polecić :)
OdpowiedzUsuńdla mnie również za jaśniutki :)
Usuńintensywnie sięnad nim zastanawiam :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony w kolorze 020! Na dowód tego posiadam jeszcze 4 sztuki w zapasie :P
OdpowiedzUsuńMiałam na niego ochotę ale akurat nie był dostępny na stronie sklepu ale bardzo mnie ciekawi, ma dobre opinie :-)
OdpowiedzUsuńJa nie mam żadnego korektora, chyba luknę na niego ;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wypróbowala :)
OdpowiedzUsuńTen niestety jest też trudno dostępny, przeszłam wszystkie galerie w pobliżu i go nie ma... No cóż :) Może kiedyś trafię :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie go przetestować, bo zbiera on same dobre opinie :)
OdpowiedzUsuńJa mam jasną cerę, ciekawe jak by się u mnie sprawdził.
OdpowiedzUsuńCała blogosfera się rozpływa nad tym korektorem, a nieustanne braki tego kosmetyku w drogeriach o czymś świadczą :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię, ale niestety nie mogę używać na co dzień, bo przy dłuższym stosowaniu zaczyna mnie przesuszać. Za to świetnie sprawdza się stosowany od czasu do czasu, na większe wyjścia lub w dni, gdy potrzebuję solidniejszego krycia ;)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor. Faktycznie wydaje się idealny pod oczy. Ja używam teraz korektora Loreala.
OdpowiedzUsuńJa mam kamuflaż z kremie z Catrice i jestem z niego bardzo zadowolona, świetnie kryje niedoskonałości i służy mi też jako baza pod cienie :)
OdpowiedzUsuńNie znam zupełnie produktów tej firmy. Ja obecnie używam korektora Illsmasqua i Smashbox.
OdpowiedzUsuńBardzo chcę wypróbować zarówno tę wersję, jak i kamuflaż w słoiczku!
OdpowiedzUsuńNajpierw pokuszę się właśnie o ten płynny, tylko od pewnego czasu nie mogę go dostać ani stacjonarnie w Naturze i Hebe w moim mieście, ani w ulubionych drogeriach internetowych! Wszędzie wykupiony, a to chyba dodatkowy znak, że doooobry ;)
Sprawię go sobie, jak skończę wersję w słoiczku, bo aktualnie mam dość sporo korektorów ;)
OdpowiedzUsuńU mnie również jest ogromny problem z korektorem i podkładem ponieważ jestem za jasna na wszystko. Może z nim spróbuję ? Chociaż średnio mi się marzą ciemniejsze podkowy pod oczami :p. Pozdrawiam BlackLine <3
OdpowiedzUsuńmam ten w słoiczku, ale tem też kupię:)
OdpowiedzUsuńZ jednym aspektem nie mogę się zgodzić - dla mnie ten korektor kryje, ale absolutnie nie rozświetla i to jest jego wielki minus :P
OdpowiedzUsuńOstatnio go szukałam u siebie i chyba wszyscy go wykupili :) a szkoda bo sama chciałam dorwać ten korektor, zapowiada się długa przygoda z nim :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie coraz bardziej, dużo pozytywnym opinii o nim ostatnio czytam :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie coraz bardziej, dużo pozytywnych opinii o nim ostatnio czytam :)
OdpowiedzUsuńma ładny kolor choć nie często używam tego typu produtów, im mniej pod oczami tym lepiej :)
OdpowiedzUsuńu mnie niestety nie do końca sprawdza się pod oczami :( podkreśla załamania skóry :(
OdpowiedzUsuńdosyć ciekawy
OdpowiedzUsuńmam kamuflaż w kremie i spisuje się bardzo dobrze, radzi sobie nawet z moimi cieniami pod oczami :-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ląduje on na mojej liście korektorów do przetestowania:)
OdpowiedzUsuńmam kamuflaż w słoiczku i idealnie radzi sobie z moimi cieniami pod oczami :)
OdpowiedzUsuńciekawe czy u nas bedzie dostepny :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie stosowałam korektora, ale to tylko dla tego,że nie umiem nim malować moich cieni pod oczami
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam się z tym korektorem :).
OdpowiedzUsuńJa nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku tej firmy.
OdpowiedzUsuńA ja ciągle na niego poluję i wiecznie nie mogę trafić, by był dostępny, ani online, ani w Naturze. Ale nie poddaje się, będzie mój! Oczywiście najjaśniejszy odcień ;)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie wzięłam go w piątek jak byłam w Naturze, bo akurat się nad nim zastanawiałam :)
OdpowiedzUsuńmam ogromny problem z cieniami pod oczami! ;/ nie uzywałam go i z przyjemnością spróbuje, chcę się przekonac czy podoła moim cieniom ;)
OdpowiedzUsuńDobry korektor pod oczy. Ale kamuflaż w kremie wygrywa z nim bez 2 zdań
OdpowiedzUsuńJa na razie jestem wierna korektorowi Maybelline Affinitone, ale ten mnie tez kusi :)
OdpowiedzUsuńsprawdziłabym go pod oczami, bo wersja w słoiczku zdaje u mnie egzamin tylko na niedoskonałościach :D
OdpowiedzUsuńMam to cudeńko i jestem z niego baardzo zadowolona ;D
OdpowiedzUsuń