Kosmetyczni ulubieńcy LIPCA 2016
6.8.16
Hej Dziewczyny!
Dawno na blogu nie było wpisu z ulubieńcami. Postanowiłam zatem zebrać kosmetyki, które w ostatnich tygodniach zachwyciły mnie swoim działaniem. Wyszło tak, że większość z nich dotyczy pielęgnacji twarzy. Mam nadzieję, że druga połowa lata przyniesie dla równowagi jakieś perełki do pielęgnacji ciała. Pożyjemy, zobaczymy... :)
SKIN79 KREM BB ORANGE
Latem, kiedy temperatury sięgają 30stopni makijaż ograniczam do minimum. Tradycyjne podkłady porzuciłam w kąt na rzecz kremu BB Skin79, który notabene również ma bardzo dobre krycie. Ładnie stapia się z cerą, dodaje takiego naturalnego blasku. Dodatkowo ma filtr SPF 50+, co zapewnia bardzo dobrą ochronę przed słońcem. Wersja pomarańczowa jest zbliżona kolorem do słynnego podkładu Revlon CS 150 Buff. Niebawem pojawi się pełna recenzja to pokażę Wam dokładnie odcień kremu.
ŻELOWY EYELINER GOLDEN ROSE
Pozostając w temacie kolorówki. Kolejnym ulubieńcem jest czarny eyeliner z Golden Rose. Dacie wiarę, że jest to mój pierwszy eyeliner żelowy? Mam go od kwietnia i po 3 miesiącach intensywnego używania zaczyna mi trochę zasychać, ale pomijając ten fakt to bardzo go polubiłam. Jest kruczo czarny, a na powiece trzyma się ładnie przez długie godziny. Posiada też ukryty w nakrętce pędzelek, całkiem niezły, ale ja najczęściej do malowania kresek wykorzystuję skośny z Hakuro.
LAKIERY HYBRYDOWE SEMILAC
Hybrydy Semilac znakomicie się u mnie sprawdzają. Lakiery, które śmiało mogę określić ulubieńcami pierwszej połowy lata to soczysty różowy 008 Intensive Pink, pastelowy 000 Lazure Dream oraz delikatny 128 Pink Marshmallow, idealny pod zdobienia. Na blogu staram się Wam na bieżąco pokazywać moje poczynania z hybrydami. Niedługo przydałoby się zrobić 2 tygodnie przerwy, żeby nie obciążać zbytnio paznokci, ale to mam zaplanowane na drugą połowę sierpnia, więc myślę, że jeszcze jeden manicure Wam pokażę.
LUSH CZYŚCIKI DO TWARZY, AQUA MARINA i HERBALISM
Kosmetyki Lush przywiozłam ze sobą w czerwcu z Anglii. Powoli kończy się ich termin ważności, więc muszę się pospieszyć z ich zużyciem. Obie pasty są bardzo wydajne. Ale to nie za to je polubiłam, a za działanie. Aqua Marina wspaniale łagodzi cerę i pozostawia ją delikatnie nawilżoną, miękką (odsyłam do pełnej recenzji). Herbalism to z kolei pasta pasta bardziej peelingująca, świetnie oczyszcza, wygładza cerę i odblokowuje pory.
EVREE RÓŻANY TONIK DO TWARZY
Szukasz odświeżenia w upalny dzień? Evree ma dla Ciebie pewną propozycję. Tonik w formie delikatnej różanej mgiełki powinien sprostać temu wyzwaniu. Ja polubiłam go za to, że przyjemnie odświeża, ale też sprawdza się w codziennej pielęgnacji. W użyciu mam też wersję hamamelisową i właściwie to oba te toniki bardzo lubię, ale różany wygrywa u mnie ze względu na zapach.
NACOMI, AGRANOWY KREM POD OCZY
Kosmetyki naturalne marki Nacomi znam od dawna. O tym kremie wspominałam już kiedyś na blogu, ale ostatnio znów do niego wróciłam i nie mogłabym go pomiąć w ulubieńcach. Składniki aktywne to nie tylko tytułowy olej arganowy, ale także masło Shea, olej z pestek winogron i olej kokosowy. Krem bardzo dobrze pielęgnuje delikatną skórę wokół oczu i zapewnia solidną dawkę nawilżenia. Kosmetyki Nacomi dostępne są stacjonarnie np.w Hebe.
MINCER PHARMA, SERUM OLEJKOWE Z WIT. C
Marka Mincer Pharma to dla mnie totalna nowość. Przeciwstarzeniowe serum z witaminą C trafiło do mnie w jednym z ostatnich pudełek z Programu Nowości Rossmanna. Po wykończeniu bardzo dobrego serum z wit. C marki GlySkinCare, także wobec serum olejkowego z Mincer miałam duże oczekiwania. Zastosowana w serum Mincer wit. C rozpuszczalna jest tylko w olejach, zatem i sam skład kosmetyku jest bogaty w szereg naturalnych olejków. W efekcie serum zapewnia rozpromienioną i przyjemną w dotyku cerę. Mimo tak bogatego składu nie zapycha porów. Muszę napisać pełną recenzję, bo nie sposób mówić o jego właściwościach w skrócie.
MASECZKI W TKANINIE
I na koniec chcę jeszcze wspomnieć o maseczkach w tkaninie. Tak, tak, mnie też opanowała mania na te maseczki. Do tej pory najwięcej zużyłam ich z marki Skin79, ale także nasze polskie marki mają tego typu maski w ofercie. Przykładem jest L'biotica. Na początek wybrałam maskę aloesową, żeby zerknąć na skład i ogólnie sprawdzić czy maseczki są dobrze nasączone. Skoro widzicie maskę w ulubieńcach, to odpowiedź jest jasna. Na pewno wypróbuję też pozostałe dostępne wersje, których w sumie nie ma dużo.
Znacie coś z moich ulubieńców? Jestem pewna, że tak? :) Napiszcie koniecznie jakie kosmetyki Was zachwyciły w pierwszej połowie lata? :)
67 komentarzy
Znam krem pod oczka, jestem w trakcie jego używania :) Jest fajny.
OdpowiedzUsuńSuper, że u Ciebie również się sprawdza :) Dla mnie w tej cenie to chyba najlepszy kremik jaki znam :)
Usuńo tak tonik Evree lubię, kusisz BB kremem
OdpowiedzUsuńSporo osób kusi tymi kremami, sama też kupiłam pod wpływem pozytywnych recenzji i w tym przypadku nie zawiodłam się :)
UsuńTonik z Evree jest świetny ;) Muszę koniecznie wypróbować eyelinery z GR:)
OdpowiedzUsuńJa mam ochotę na kobaltowy eyeliner, ten to dopiero jest piękny <3
UsuńMaseczki uwielbiam, kremy BB tez znam ma gold i ślimakowy.
OdpowiedzUsuńCzyli widzę, że kosmetyki Skin79 nie są Ci obce :) Ja mam ochotę na kolejne ich produkty do pielęgnacji twarzy, m.in. płatki pod oczy i mus oczyszczający o wdzięcznej nazwie yum yum z seri Natural 98 :)
Usuńtonik wyglada swietnie
OdpowiedzUsuńTo prawda, sam wygląd toników Evree jest bardzo ładny, ale przede wszystkim działanie jest świetne :)
Usuńmaseczkowy szał :D uwielbiam kolorek 128 <3
OdpowiedzUsuńTe maseczki ostatnio co kilka dni stosuję, co jedna to lepsza, powoli mi się kończą zapasy :D
UsuńSemilac też uwielbiam.
OdpowiedzUsuńA tonik evree jest moim ulubionym
pozdrawiam MARCELKA♥
Czyli mamy podobne gusta kosmetyczne pod tym względem :) Obie te marki mają naprawdę świetne produkty :)
UsuńMam ochotę na ten różany tonik :)
OdpowiedzUsuńNa lato spełni kilka funkcji, tonizująca i odświeżającą podczas upałów :)
UsuńNajbardziej interesuje mnie recenzja kremu BB, bo już dawno miałam ochotę zamówić jakiś, ale zawsze obawiam się odcienia :P
OdpowiedzUsuńZ tymi odcieniami to może być różnie, ja na początku zamówiłam sobie wersję Pink i niestety nie trafiłam, ale miałam o tyle dobrze, że siostra sobie wzięła. Najlepiej chyba na początek wybrać dość popularny zestaw 3 mini kremów, (często jest w promocji za 34,90zł) i sobie przetestować, a dopiero później zamówić pełnowymiarowe opakowanie :)
UsuńSłyszałam o tym kremie BB wiele dobrego ale ten kolor jest dla mnie za jasny.
OdpowiedzUsuńPodobno wersja Gold jest ciemniejsza :) Ten mój jest faktycznie jaśniutki :)
UsuńWłaśnie też używam sobie tego kremu bb :) a tonik evree uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńJa najpierw zamówiłam wersję Pink, ale nie był to dobry wybór. Orange dla mnie teraz latem idealny :)
UsuńKochana powiedz mi gdzie kupiłaś tego Semilaca 000? Jestem w tym kolorze zakochana a Pani w stacjonarnej drogerii powiedziała mi, że to kolor szkoleniowy :( na allegro tylko jedna aukcja, na stronie semilaca też nie mogę znaleźć albo jestem zwyczajnie ślepok :P
OdpowiedzUsuńTen kolor niestety nie jest dostępny w regularnej sprzedaży. Można go dostać tylko na pokazach marki, na targach kosmetycznych lub tak jak piszesz na allegro (tyle te ceny...). Jest jeszcze jedna możliwość, a mianowicie konkursy organizowane przez Semilac lub ambasadorki marki, warto czasem spróbować swoich sił :)
UsuńZnam krem bb dla mnie za jasny ;)
OdpowiedzUsuńJa mam dużo jaśniejszą karnację od Ciebie, więc wcale się nie dziwę. Może wersja Gold by była dla Ciebie lepsza? :)
UsuńU mnie również tonik Evree stał się ulubieńcem! <3
OdpowiedzUsuńNo to piąteczka :) Te toniki szczególnie na lato to strzał w dziesiątkę, ten drugi też jest niezły :)
UsuńChętnie poznam tonik z evree :)
OdpowiedzUsuńWarto, warto :) A znasz już jakieś kosmetyki tej marki? Jeśli nie to polecam też krem i olejek do twarzy Magic Rose oraz kosmetyki do pielęgnacji ciała z serii Instant Help :)
Usuńja się totalnie zakochałam w maseczkach w płachcie i azjatyckiej pielęgnacji! :)
OdpowiedzUsuńAzjatycka pielęgnacja jest teraz wyjątkowo na topie :) Ja dopiero niedawno tak naprawdę zainteresowałam się bardziej koreańskimi markami i tymi maseczkami w tkaninie :)
Usuńja nie miałam nic z twoich ulubieńców, ale wiele razy widziałam już te maseczki w płachcie i chciałabym którąś wypróbować w końcu;]
OdpowiedzUsuńMaseczki są dostępne w wielu drogeriach internetowych, więc jeśli tylko robisz zakupy online to można jedną dorzucić kiedyś na wypróbowanie :)
Usuńmuszę kupić maseczkę w płachcie :)
OdpowiedzUsuńCoraz więcej marek wprowadza takie do sprzedaży, więc myślę, że znajdziesz je w dowolnej drogerii z łatwością :)
UsuńZ Twoich ulubieńców znam osobiście tylko lakiery Semilac. Marka Skin79 mocno mnie kusi, w końcu muszę kupić te osławione maseczki!
OdpowiedzUsuńNatomiast marka Mincer Pharma jakoś mnie do siebie nie przekonała. Ale to niedrogie kosmetyki, więc wypróbuję to serum, skoro tak polecasz.
Maseczki na stronce Skin79 są często w promocji, 4 w cenie 3, więc się opłaca, ja tak kupiłam sobie już 2 zestawy :)
UsuńZ Mincer Pharma używałam jeszcze kremu z tej samej serii co serum VitaCInfusion, przyjemny był bardzo. Jakoś wcześniej nie kojarzyłam tej marki, a ostatnio rzuciła mi się w oczy nawet u mnie w aptece, bo kosmetyki były ustawione obok Sylveco :)
uwielbiam pomarańczkę skin 79. fantastyczny krem bb
OdpowiedzUsuńOj tak, w końcu trafiłam na prawdziwy krem bb, te nasze drogeryjne się nie umywają do azjatyckich, są albo zbyt pomarańczowe albo z kolei jak zwykły krem nie dają żadnego efektu maskującego :)
UsuńKocham krem arganowy z nacomi i też jest to mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńTo super, że u Ciebie też się sprawdza :) Ja w ogóle jestem fanką kosmetyków tej marki :) Może niektóre kosmetyki nawilżające do ciała są aż zbyt treściwe na lato, ale zimą ich treściwe balsamy czy nieco tłuste musy do ciała są dla mojej suchej skóry wybawieniem :)
UsuńNad tym serum Mincer zastanawiałam się przy ostatniej wizycie w Rossmannie :p żałuję teraz że nie kupiłam ;)
OdpowiedzUsuńO widzisz :) Na pewno jeszcze będzie okazja :) Ja ostatnio zauważyłam te kosmetyki u mnie w malutkiej, lokalnej aptece, co było w sumie dla mnie zaskoczeniem i do tego ceny bardzo przystępne :)
Usuńjestem ciekawa tych maseczek w tkaninie ;)
OdpowiedzUsuńWybór jest szeroki, szczególnie w przypadku koreańskich marek :)
UsuńNACOMI, AGRANOWY KREM POD OCZY chodzi mi po glowie od jakiegoś czasu, a co do eyelinera to tez mi trochę zasechł, ale myśle o kupieniu duraline z Inglota do rozcieńczenia go.
OdpowiedzUsuńZ tym Duraline to jest dobra myśl, właściwie już dawno miałam ten produkt kupić, ale jakoś mi nie było po drodze na stoisko Inglota, a później o tym kompletnie zapomniałam :)
UsuńHybrydki Semilac uwielbiam :D Ale koreańskie kremy BB ze Skin 79 niestety nie pasują mi kompletnie :(
OdpowiedzUsuńNa szczęście wybór kremów bb wśród azjatyckich kosmetyków jest duży. Jak nie Skin79 to może krem innej marki się sprawdzi? Ja mam ochotę na krem Dr.G Gowoonsesang Brightening BB, dużo osób go zachwala :)
UsuńCieszymy się, że nasze lakiery znalazły się wśród ulubieńców :) dziękujemy za zaufanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Online Ekspert marki Semilac
Od lakierów Semilac zaczęłam swoją przygodę z hybrydami i po kilku miesiącach nadal mogę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolona :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUwielbiam krem Skin79 Orange, ma idealny kolor :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam krem Skin79 Orange, ma idealny kolor :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam krem Skim79 Orange, ma idealny odcień :)
OdpowiedzUsuńDla mnie właśnie teraz latem też jest idealny, świetnie stapia się z cerą :)
Usuńuwielbiam kremy BB Skin79, aktualnie używam wersji Gold, a ich maski w płachcie ubóstwiam :D
OdpowiedzUsuńW takim razie cieszę się, że i Tobie krem BB tej marki odpowiada. Dla mnie wersja Gold byłaby za ciemna, miałam próbkę :) Maseczki to niewątpliwie hit tej marki, ja polubiłam szczególnie pandę i wersję z aloesem :)
UsuńKiedys mialam ten krem BB, ale totalnie sie u mnie nie sprawdzil- wolę bio essence lub mishę ;) w kwestii hybryd- pozostaję wierna lakierom z EM nail i nie zawiodlam sie ;) a z Evree lubie balsam do ciala:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że kremik się nie sprawdzł. Ja go z kolei dużo bardziej wolę od kremy Missha, który kiedyś miałam :) Lakierów EM nail nie znam, muszę się przyglądnąć bliżej tej marce, bo jak narazie to wszystkie moje hybrydy pochodzą z Semilac, ale chcę też wypróbować inne :) Z Evree miałam balsam Instant Help, świetny zapach i działanie, teraz mam krem z tej serii, już drugie opakowanie :)
UsuńJa natomiast uwielbiam BB Vip Gold - dla mnieidealny ;-)
OdpowiedzUsuńNo a z Twoich ulubieńców nie znam żadnego, choć zaciekawił mnie ten krem pod oczy ;-)
jak mi się pokończą eyelinery to muszę zainwestować w ten z GR :)
OdpowiedzUsuńLubię ten krem BB :) Jest dla mnie za ciemny, ale ostatnio posmarowałam się balsamem brązującym i nagle rozszerzył mi się wachlarz pasujących podkładów i korektorów :D
OdpowiedzUsuńPrzy kolejnych zakupach, zaopatrzę się w tonik Evree. Uwielbiam wszystko, co pachnie różą:)
OdpowiedzUsuńJA coraz bardziej lubię Nacomi :) Ten krem arganowy wydaje się bardzo kuszący :)
OdpowiedzUsuńPS Piękne zdjecia :)
Ten żelowy eyeliner muszę koniecznie spróbować, wiele osób go zachwala, a ja jeszcze go nie mam
OdpowiedzUsuń