My Morning Routine, czyli pielęgnacja mojej cery rankiem
21.4.16Hej Dziewczyny!
My Morning Routine to bardzo popularny temat na notkę czy filmik YT. Wpis ten może zawierać elementy pielęgnacji jak i kolorówki, ale że ja bardzo często zmieniam kosmetyki do makijażu to pozostanę tylko przy pielęgnacji. Wprawdzie i pielęgnacja zmienia się u mnie dość często, bo uwielbiam poznawać i testować nowe produkty, ale na obecną chwilę zatrzymajmy się przy tym co widoczne na zdjęciach poniżej. Niebawem na blogu pojawi się także wpis na temat pielęgnacji wieczornej. Na szczęście moja cera, chociaż mieszana nie sprawia mi większych
kłopotów. Moim problemem są drobne zaskórniki, czasem małe wypryski
szczególnie podczas "tych kobiecych dni" i lekkie przetłuszczanie się w
strefie T.
Jesteście ciekawe jak wygląda pielęgnacja mojej mieszanej cery o poranku? Jeśli tak, to zapraszam do czytania.
Pierwszy krok to oczywiście oczyszczanie cery z sebum oraz pozostałości kosmetyków, które nałożyłam wieczorem, a nie wchłonęły się całkowicie. Bez oczyszczania ani rusz, przemycie twarzy chłodną wodą budzi mnie do życia. Ostatnio w moje łapki wpadł bardzo przyjemny produkt, a mianowicie żel oczyszczający Absolute Ogranic o konsystencji niemalże pianki. Kosmetyk jest delikatny dla skóry, a jednocześnie dobrze radzi sobie z porannym myciem twarzy. Przyjemnie odświeża cerę i ma naturalny skład na bazie aloesu. Zdecydowanie zasługuje na odrębną notkę, bo aloes to nie jedyny składnik aktywny. Po przemyciu twarzy czas na użycie toniku, w tej roli od dłuższego już czasu używam wody oliwkowej z wit. C marki Ziaja, a niedawno kupiłam sobie też tonik ogórkowy, ale ten używam wieczorem.
NAWILŻANIE SKÓRY POD OCZAMI
Cera jest już czysta i przygotowana na kolejne etapy pielęgnacji, a właściwie jeden etap jakim jest nawilżanie. Makijaż wykonuję prawie codziennie, więc zależy mi na kremach, które ładnie się wchłaniają, nie powodują rolowania podkładu lub też dobrze dogadują się z kosmetykami mineralnymi. Jeśli używacie minerałów to na pewno wiecie jak ważny jest dobór odpowiedniego kremu. Zaczynam od okolic oczu i wklepuje delikatnie opuszkami palców krem z witaminą E i ekstraktem z ogórka marki Make Me Bio. Kremik ten recenzowałam już na blogu. Bardzo się polubiliśmy, ma piękny naturalny skład, ale mógłby być nieco bardziej treściwy. Na noc używam innego kremu, gdyż ten daje zbyt małe nawilżenie. Sprawdza się za to dobrze właśnie na dzień, pod makijaż.
NAWILŻANIE TWARZY
Skoro krem pod oczy już nałożony to czas na resztę twarzy. Niedawno w mojej pielęgnacji pojawił się nowy krem Make Me Bio Orange Energy przeznaczony do cery normalnej i wrażliwej. Miałam na niego ochotę już dłuższy czas. Zimą używałam kremu Garden Roses i byłam zachwycona, zatem bez wahania ponownie wybrałam coś z tej marki. Krem bardzo różni się od wersji różanej. Jest lekki, szybko się wchłania, nie zostawia na twarzy tłustej warstwy, a wręcz przeciwnie zostawia cerę przyjemnie odświeżoną. Ma właściwości tonizujące. Na pewno napiszę o nim coś więcej za jakiś czas. Czasem sięgam także po krem Alterry z winogronem i białą herbatą. Uwielbiam kremy z tej serii, są tanie, a ich składy bardzo mi odpowiadają. To chyba moje ulubione kosmetyki z Alterry.
DODATKOWO
W mojej porannej pielęgnacji nie może zabraknąć także jakiegoś balsamu do ust. Mam ich kilka, ale na zdjęciu załapał się akurat balsam w kształcie jajeczka EOS w soczystej wersji Blueberry Acai. Mam go jakoś od początku roku, jest bardzo wydajny. Na zdjęciu widać jeszcze olejek do twarzy Evree Revita Perilla, którego używam od czasu do czasu. Evree to jedna z moich ulubionych drogeryjnych marek. Olejek ma właściwości liftingujące, ale ja nie używam go regularnie, więc trudno mi to ocenić. Nadaje się też pod makijaż, ale nie można z nim przesadzić. Jego skład to mieszanka aż 8 naturalnych olejków.
Jak widzicie stawiam w większości na naturalne kosmetyki. Staram się jednak analizować składy na tyle na ile tylko potrafię, bo wiele firm w obecnych czasach nadużywa haseł takich jak "eko, bio czy naturalny". Z przodu opakowania mamy obietnice składników aktywnych wprost z natury, a gdy zerknie się na skład widać, że są one w znikomej ilości. Nie dajmy się nabrać! W mojej pielęgnacji jak widać brakuje jednego ważnego kosmetyku - jest nim krem z filtrem. Przyznam, że nieregularność w używaniu tego produktu to jeden z moich grzechów pielęgnacji, ale teraz na wiosnę i lato zamierzam się poprawić. :)
Dajcie znać jak wygląda Wasza pielęgnacja cery rankiem? Znacie kosmetyki, których ja używam, może coś Was szczególnie zaciekawiło? :)
47 komentarzy
moja pielęgnacja jest bardzo podobna do twojej - ostatniego etapu tylko nie mam ;)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ten ostatni etap to tak doraźnie :D
UsuńJedyny kosmetyk który w mojej rutynie się powtarza z Twoim to eos😊
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak wygląda reszta? :)
UsuńMuszę kupić i wypróbować wodę z wit. C z Ziaji. Zaciekawił mnie ten krem pod oczy :)
OdpowiedzUsuńJa miałam niemały problem z zakupem tej wody, wszędzie była wykupiona, dopiero w sklepie firmowym udało mi się ją dostać. Do kremu podlinkowałam recenzję, więc zaglądnij, to przyjemny krem pod warunkiem, że nie potrzebujesz dużego nawilżenia :)
UsuńMake Me Bio mnie pociąga hehe
OdpowiedzUsuńKosmetyki tej marki zbierają dużo pozytywnych opinii :) Składy mają świetne, więc jeśli tylko lubisz takie kosmetyki eko to myślę, że warto się zainteresować :)
UsuńObecnie również używam toniku z Ziai, ale wersję z liśćmi manuka i jestem bardzo zadowolona! Muszę przyznać, że niestety zaniedbuję w porannej pielęgnacji okolice oczu... :/ Muszę się pokusić o jakiś dobry krem. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Z tej serii z liśćmi manuka lubię bardzo pastę oczyszczającą, a i tonik kiedyś miałam, ale ta woda oliwkowa chyba odrobinę lepiej się u mnie sprawdza :) Jeśli na noc używasz dobrego kremu pod oczy to myślę, że nie ma się czym zbytnio martwić :) W sumie ja dawniej używałam jednego kremu do całej twarzy, stosunkowo niedawno zaczęłam kupować i używać kremów dedykowanych głownie pod oczy, latka lecą.
UsuńKoniecznie muszę kupić coś z Evree ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ich krem do twarzy Magic Rose 30+, kremy do rąk też mają świetne, no i olejki do twarzy, w sumie znam 3 z 4 dostępnych i wszystkie sobie chwalę, chociaż każdy z nich jest troszeczkę inny :)
UsuńJak ja lubiłam tą wodę oliwkową ;D
OdpowiedzUsuńPrzyjemny produkt i w dodatku niedrogi :)
UsuńJa mało używam kosmetyków rano i wieczorem w sumie też :)
OdpowiedzUsuńCzasem mniej znaczy więcej :)
UsuńEvree <3
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy tu kolejną fankę tej marki :)
UsuńOch, ja zdecydowanie muszę poprawić swoją pielęgnację. Super post
OdpowiedzUsuńMy niestety rano nie mamy zbyt dużo czasu na pielegnacje twarzy, chociaz wiemy jak bardzo jest wazna! Ale używamy standardowo swojego żelu do mycha z la roche i kremik pod oczy :). Zdjęcia wyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuńo! jeszcze nie widziałam tego kremu z Alterry. Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa używam do tonizowania czystego srebra ;)
OdpowiedzUsuńJa używam zupełnie innych kosmetyków. Bez bicia przyznaję się też, że często pomijam tonik :-)
OdpowiedzUsuńeoska kocham, jest znacznie lepszy od balmi, olejki z evree, są super, ja miałam różany
OdpowiedzUsuńbardzo fajny post :) rozejrze sie w rossmannie za alterra :)
OdpowiedzUsuńchyba w końcu skuszę się na coś z make me bio :)
OdpowiedzUsuńLubię ten pomarańczowy krem z Make Me Bio :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ta oliwkowa wodę z Ziaji i używam jej jako mgiełki do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę wodę Ziaja liście zielonej oliwki, kupuję ją na okrągło i polecam wszystkim. Natomiast krem make me bio, ten pomarańczowy totalnie mi nie pasował:(
OdpowiedzUsuńTeż używam tego kremu z Alterry na dzień plus tego pod oczy z tej samej serii i oba uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńU mnie tez spora gromada, super :)
OdpowiedzUsuńOczyszczanie tonizowanie i nawilżanie to podstawa :-)
OdpowiedzUsuńOczyszczanie tonizowanie i nawilżanie to podstawa :-)
OdpowiedzUsuńU mnie pięlegnacja twarzy jest ciekawsza wieczorem, rano nie zawsze mam czas i zwykłe jest to tylko pianka do mycia, tonik ogórkowy Ziaji i krem do cery wrażliwej z Garniera :) z chęcia bym wypróbowała tę wodę tonizującą z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Olejki z Evree sama używam tego różanego i działa cuda :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych kosmetyków. U mnie pielęgnacja poranna teraz co dzień wygląda inaczej, bo pokończyły mi się kosmetyki, których do tej pory używałam, i cały czas staram się dobrać nowy komplet z tego co mam w domu.
OdpowiedzUsuńSuper ... uwielbiam czytać o takich nowinkach i w ogóle ... trzeba będzi kiedyś przy okazji przetestować te perełki :)
OdpowiedzUsuńZ twoich kosmetyków używałam tylko ziai z manuka ale u mnie kompletnie się nie sprawdził. Bardzo ciekawi mnie eos. Ciekawi mnie kosmetyk z evree. Moja pielęgnacja wygląda następująco. Do przemycia twarzy używam płynu micelarnego z Garniera, później przemywam twarz płynem antybakteryjnym z Ivostin, do tego używam kremu do bardzo suchej cery z Avonu ( jestem bardzo z niego zadowolona ) Co 2-3 dni używam pilingu do twarzy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję:)
Olejki to ja na wieczór zostawiam. A rano ograniczam się do przemycia twarzy wodą z najdelikatniejszą z możliwych pianką La Roche Posay. Potem serum nawilżające Dermedic, po chwili krem Ziai z faktorem 50 i fluid. Zamiast toników używam wód termalnych :)
OdpowiedzUsuńja używam też używam żelu ziaji ale liscie manuka próbowałaś kiedys ?
OdpowiedzUsuńach same wspaniałości ... :D
OdpowiedzUsuńSwietne produkty. Bardzo zachecajacy post :)
OdpowiedzUsuńu mnie jest podobnie:)
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńmoja pielęgnacja jest bardzo podobna ;)
OdpowiedzUsuńMam chęć na ten produkt z Ziai :)
OdpowiedzUsuńZiaja Liście Manuka są super:)
OdpowiedzUsuńfajny wpis!