CAROLINA HERRERA 212 SEXY, czyli mój zapach na wiosnę 2016
4.4.16
Cześć Dziewczyny!
Zapowiada się piękny, słoneczny wiosenny tydzień. Długo na to czekałam, pewnie nie ja jedna? ;) Wraz z nadejściem nowego sezonu czas na nowy zapach. Tym razem postawiłam na coś zmysłowego, a mianowicie perfumy Carolina Herrera 212 Sexy.
Zapach został wydany w 2004 roku, oj wtedy to ja nie miałam o nim zielonego pojęcia, miałam naście lat. Przy wyborze perfum właściwie nigdy nie zwracam uwagi na datę ich wydania, dopiero po jakimś czasie doczytuję tę informację w internecie.
Zapowiada się piękny, słoneczny wiosenny tydzień. Długo na to czekałam, pewnie nie ja jedna? ;) Wraz z nadejściem nowego sezonu czas na nowy zapach. Tym razem postawiłam na coś zmysłowego, a mianowicie perfumy Carolina Herrera 212 Sexy.
Zapach został wydany w 2004 roku, oj wtedy to ja nie miałam o nim zielonego pojęcia, miałam naście lat. Przy wyborze perfum właściwie nigdy nie zwracam uwagi na datę ich wydania, dopiero po jakimś czasie doczytuję tę informację w internecie.
Nuty zapachowe:
nuta głowy: mandarynka, bergamotka, różowy pieprz
nuta serca: gardenia, wata cukrowa, płatki kwiatów geranium
nuta bazy: drzewo sandałowe, białe piżmo, wanilia
KRÓTKA HISTORIA MARKI
Carolina Herrera (a tak naprawdę Maria Carolina Pacanins Nino), znana jako projektantka mody, urodziła się w 1939 roku. Z pochodzenia jest Wenezuelką. Po wielu latach szczycenia się tytułem najlepiej ubranej kobiety w Stanach Zjednoczonych, postanowiła stworzyć własną kolekcję ubrań. W 1980 roku za namową przyjaciółki otworzyła swój pierwszy dom mody w Nowym Jorku. Jej kolekcja odniosła niesamowity sukces, zdobywając uznanie całej nowojorksiej klasy wyższej. Pierwszy zapach, Carolina Herrera, powstał w 1988 roku jako uzupełnienie elegancji i stylu. W 1991 ukazała się linia dla mężczyzn, Carolina Herrera For Men, który odniósł niebywały sukces. Perfumy 212 i 212 Men powstały przy współpracy z córką. Są nowoczesną generacją zapachów inspirowanych Nowym Jorkiem, przeznaczone dla młodych i dynamicznych osób, posiadających wyrafinowany smak.
OPAKOWANIE I WYGLĄD PERFUM
OPAKOWANIE I WYGLĄD PERFUM
Opakowanie perfum jest trochę nietypowe, chociaż charakterystyczne dla zapachów marki Carolina Herrera. Wiele z nich ma formę kapsuły, w której znajdują się dwa mniejsze flakoniki, w moim przypadku po 50ml każdy. Takie, a nie inne opakowanie sprawiło, że zapach kupiłam na spółkę z siostrą. Jedna część dla mnie, druga dla niej. Ekonomiczne rozwiązanie. 50ml w zupełności mi wystarczy, gdyż lubię często zmieniać perfumy i mieć duży wybór w zależności od nastroju, pogody, okazji i innych babskich "widzimisię".
OKREŚLENIE ZAPACHU
Kapsuła zmysłowości - to pierwsze określenie, które przychodzi mi do głowy gdybym miała opisać zapach krótko i na temat. Pozwólcie jednak, że nie skończę tak szybko i mimo, że nie jestem najlepsza w opisywaniu zapachów, to dodam jeszcze kilka słów. Pewnie zastanawia Was dlaczego perfumy noszą numer 212 a nie inny?
Otóż 212 to numer kierunkowy jednej z dzielnic Nowego Jorku -
Mahattanu, który młodsza Carolina podobno uwielbiała. Zapach 212 określany jest jako tajemniczy, zmysłowy i intrygujący, podobnie jak Mahattan nocą. Chyba nie pozostaje mi nic innego, jak tylko się z tym wszystkim zgodzić i chociaż w Nowym Jorku nigdy nie byłam to mogę sobie wyobrazić miasto tętniące życiem 24h/dobę.
Zapach jest uwodzicielski, złożony, pięknie rozwija się na skórze. Czuję się w nim kobieco i SEXY. Słodycz waty cukrowej miesza się z nutami kwiatowymi i wanilią. Zapach jest słodki, szczególnie na początku, ale dzięki obecności różowego pieprzu nie brakuje mu też charakterku. Dla mnie nie jest mdły ani męczący. Jest za to uwodzicielski i seksowny, dodaje pewności siebie. Myślę, że sprawdzi się znakomicie na randkę, ale nie tylko. Ja używam go na co dzień, na wieczór i na randki też oczywiście. Wszystko zależy od nastroju, ale ogólnie jestem bardzo zadowolona. Na plus także trwałość, ponieważ zapach trzyma się znakomicie na skórze przez długie godziny, co prawda z czasem traci na intensywności, ale nadal jest wyczuwalny. ;)
Zapach jest uwodzicielski, złożony, pięknie rozwija się na skórze. Czuję się w nim kobieco i SEXY. Słodycz waty cukrowej miesza się z nutami kwiatowymi i wanilią. Zapach jest słodki, szczególnie na początku, ale dzięki obecności różowego pieprzu nie brakuje mu też charakterku. Dla mnie nie jest mdły ani męczący. Jest za to uwodzicielski i seksowny, dodaje pewności siebie. Myślę, że sprawdzi się znakomicie na randkę, ale nie tylko. Ja używam go na co dzień, na wieczór i na randki też oczywiście. Wszystko zależy od nastroju, ale ogólnie jestem bardzo zadowolona. Na plus także trwałość, ponieważ zapach trzyma się znakomicie na skórze przez długie godziny, co prawda z czasem traci na intensywności, ale nadal jest wyczuwalny. ;)
Podsumowując, jestem zauroczona zapachem 212 Sexy, jedyne co bym zmieniła to opakowanie, pasowałby mi tu jakiś bardziej wyrafinowany flakonik. Zapach z pewnością nie jest uniwersalny, co mi się bardzo podoba. Jest bardzo kobiecy i nieco tajemniczy. Ma w sobie to coś, ale oczywiście wiadomo, że każda z nas ma inne upodobania. Jeśli będziecie miały okazję to sprawdźcie tester. Próbki jak i pełne opakowania możecie kupić także online w drogerii internetowej iperfumy.pl. To oczywiście nie jedyny zapach po który sięgam wiosną, ale na obecną chwilę zdecydowanie jeden z moich ulubionych.
Znacie ten zapach? Dajcie znać po jakie perfumy Wy sięgacie wiosną? :) Życzę Wam pięknego tygodnia!
44 komentarzy
Pewnie by mi się spodobał, ale tak jak pisałaś - bardziej na wieczór :) a opakowanie rewelacja! Faktycznie można kupić na spółkę z kimś bo da się nim podzielić :)
OdpowiedzUsuńNie kojarzę, żeby jeszcze jakieś perfumy poza Carolina H. dały się tak bezproblemowo podzielić na dwie osoby :)
UsuńPopularny zapach,ale akurat go nie znam:) Muszę sprawdzić:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, a nuż przypadnie Ci do gustu :)
Usuńuroczo to wygląda ^^
OdpowiedzUsuńAle kwiaty, czy perfumy? :)
Usuńznam ten zapach i lubię go, choć bardzo rzadko po niego sięgam :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Najważniejsze, że się podoba i jest jednak używany, a nie zalega gdzieś w kącie i się kurzy :)
UsuńBardzo ładne opakowanie i zapach mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńZapach ma w sobie to coś, jeśli będziesz miała tylko okazję to sprawdź tester :)
UsuńŚliczne zdjęcia. Mam bardzo pozytywne wspomnienia związane z tym zapachem :)
OdpowiedzUsuńDzięki :* O widzisz to super, ja też często łączę wspomnienia z zapachami, a moim nr 1 jest w tej kwestii Mexx Fly High :)
UsuńNiestety nie znam :) ale nadrobię :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńZnam ten zapach, jest śliczny i rzeczywiście fajnie się trzyma. Jednak moją faworytką jego starsza siostra CH 2012 :)
OdpowiedzUsuńO widzisz to muszę wypróbować ten zapach, który polecasz bo nie znam :)
UsuńMiałam ten zapach w LO - bardzo miło go wspominam.
OdpowiedzUsuńO widzisz :) To na pewno piękne wspomnienia z licealnych lat :)
UsuńKupuje mnie różowy pieprsz w nutach ;)
OdpowiedzUsuńDodaje temu zapachowi charakteru :)
Usuńciekawe opakowanie i intrygujący zapach
OdpowiedzUsuńotóż to, zapach jest już bardzo długo na rynku, a wciąż popularny :)
UsuńPamiętam te perfumy, a miałam je niedługo po premierze. Bardzo mi się podobały. Tylko że na mnie się w ogóle nie trzymały! Mogę nawet powiedzieć, że to najmniej trwałe perfumy jakie miałam, a trochę się tych flakoników przewinęło ;)
OdpowiedzUsuńCzasem tak bywa niestety, też mi się taka sytuacja zdarzyła i to nie raz. Czytając opinię w internecie wydaje się, że zapach będzie super trwały, a w rzeczywistości czuć go tylko kilka dłuższych chwil. Dlatego z reguły nie kupuję dużych pojemności nowych perfum :)
UsuńNiestety nie znam jeszcze zapachu :(
OdpowiedzUsuńWatro go poznać :)
UsuńZa zapachem jakoś szczególnie nie przepadam, ale opakowanie mi się zawsze podobało :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest trochę dziwne, ale ma swój urok :)
UsuńA ja jestem oczarowana opakowaniem :)
OdpowiedzUsuńTaką małą buteleczkę można z łatwością zmieścić w torebce :)
Usuńbardzo lubię ten zapach, jest niezwykle kobiecy, a i opakowanie jest fajne :-)
OdpowiedzUsuńw takim razie piąteczka :) też uważam że ten zapach jest niezwykle kobiecy :)
UsuńNigdy nie widziałam takich perfum :( Jejku to opakowanie jest świetne, a zapach wydaję się, że przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńNa pewno znajdziesz je w większych znanych perfumeriach lub online (taniej) np. na iperfumy.pl :)
UsuńTych perfum nie znam ale ich zapach musi być naprawdę ładny. Teraz na wiosnę stosuję perfumy See by Chloe <3
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tego zapachu, ale dorzucę sobie próbkę podczas kolejnych zakupów na iperfumy, bo widzę że mają :)
UsuńCiekawe rozwiązanie z dwoma flakonikami. Zapachu nie znam, ale podobają mi się nuty zapachowe.
OdpowiedzUsuńW takim razie są duże szanse na to, że zapach może Ci się także spodobać w rzeczywistości ;)
UsuńNie jeden raz go widziałam na półce ale nigdy nie próbowałam nawet testeru, ogółem opakowanie też mi się podoba ale brakuje mi dodatkowej zatyczki aby je wrzucić np do torebki :).
OdpowiedzUsuńW okresie wiosennym lubię zieloną wersje citru :)
Spróbuj tester przy okazji, no i masz rację, buteleczka jest ogólnie niewielkich rozmiarów i do torebki się zmieści nawet małej, ale trzeba uważać przez ten brak zatyczki. Dla mnie zapach jest na tyle trwały, że w sumie rzadko zabieram go gdzieś ze sobą :)
UsuńJa mam ten zapach w postaci perfumetki 20ml, oczywiście nie oryginalny, ale mimo to bardzo mi się podoba. Porównywałam do oryginału i okazuje się, że różnica jest niewyczuwalna
OdpowiedzUsuńTakie perfumetki to świetny pomysł na zapoznanie się z zapachem, później ewentualnie można się skusić na oryginał, który przeważnie jest nieco trwalszy :)
UsuńBardzo fajny pomysł na flakon, po raz pierwszy widzę tę perfumy :) Ale zaciekawilaś mnie na tyle, że sprawdzę zapach :)
OdpowiedzUsuńMandarynka, bergamotka, różowy pieprz, drzewo sandałowe to nuty, które bardzo lubię. Ciekawe czy te perfumy by mi się spodobały:). Sprawdzę je w perfumerii.
OdpowiedzUsuń