Mineralny róż Couleur Caramel 52 Fresh Pink
3.12.15
Witajcie w grudniu! Ale ten czas pędzi, zanim się obejrzymy będą Święta. Listopad nie był dla mnie udanym miesiącem, więc właściwie cieszę się, że ten chyba najbardziej dołujący okres w roku już za nami. W grudniu postaram się częściej dodawać wpisy i być bardziej aktywna na Waszych blogach. Czas oczekiwania na Święta BN powinien być piękny i radosny i będę sobie to powtarzać każdego ranka.
W dzisiejszym wpisie pokażę Wam róż mineralny Couleur Caramel. Jak na moje oko jest to marka mało popularna na blogach, ale na róż skusiłam się, bo lubię kosmetyki mineralne. Couleur Caramel to marka francuska, produkty posiadają certyfikat EcoCert, nie zawierają parabenów, pochodnych ropy naftowej, nie są testowane na zwierzętach. Jeśli chodzi o dostępność to znajdziecie je głównie w drogeriach internetowych z kosmetykami ekologicznymi, mineralnymi. Mój egzemplarz otrzymałam do testów z Mydlarni Marsylskie (klik). Wybrałam odcień 52 Fresh Pink.
Najpierw porozmawiajmy sobie o zaletach tego kosmetyku. Pierwsze co przychodzi na myśl to opakowanie, które w pełni kojarzy się z kosmetykami ekologicznymi. Róż umieszczony jest w małej, tekturowej kasetce z szybką. Miejsce produkcji to Włochy, a na zużycie mamy 15 miesięcy. Róż można wyjąć i umieścić np. w palecie magnetycznej. Kolejną rzeczą jaka przyciąga wzrok po opakowaniu jest piękne tłoczenie, ni to kwiat lilii wolnej ni jakiejś egzotycznej roślinki. Pod tym względem róż pięknie się prezentuje, uwielbiam taką dbałość o detale.
Róż nr 52 nosi nazwę Fresh Pink i powiem Wam, że troszkę się zawiodłam na tym odcieniu. Na zdjęciu katalogowym (klik) róż 52 prezentuje się jako dość wyrazisty, taki który z pewnością ożywi makijaż. Wybierając go wiedziałam, że może się nieco różnić pod względem koloru, ale nie aż tyle. W rzeczywistości odcień jest dużo bardziej przygaszony. Powiedziałabym, że wpada bardziej w odcień łososiowy niż w typowy odcień różu, co możecie zobaczyć poniżej.
Pigmentacja jest bardzo dobra i trzeba wręcz uważać by nie zrobić sobie nim plam. Na szczęście dobrze się rozciera i nałożony na policzki z umiarem całkiem ładnie wygląda. Zawiera w sobie malutkie drobinki, ale nie ma ich dużo i trzeba się dobrze przyglądnąć, żeby je ujrzeć.
Róże mineralne marki Couleur Caramel zawierają składniki aktywne, takie jak olej makadamia, olej z pestek winogron, olej awokado, olej sojowy, olej z nasion słonecznika. Wiadomo, że nie ma co liczyć w tym przypadku na jakieś duże właściwości pielęgnacyjne, tym bardziej jeśli róż nakładamy na zwykły drogeryjny podkład. Jeśli cały nasz makijaż jest wykonany kosmetykami mineralnymi to co innego, wtedy cera nie jest tak obciążona. Pełny skład różu możecie zobaczyć tutaj (klik).
Podsumowując, cechy takie jak konsystencja, pigmentacja i trwałość tego różu są jak najbardziej ok, tylko odcień niezbyt mi odpowiada, oczekiwałam czegoś innego. Ale tak to czasem bywa przy zamawianiu kolorówki przez internet. Akurat w przypadku tego różu nie znalazłam nigdzie swatchy, więc wzięłam go troszkę w ciemno. Używam go od czasu do czasu, nie zauważyłam żadnego negatywnego wpływu na cerę.
Kosmetyki marki Couleur Caramel znajdziecie w Mydlarni Marsylskie w zakładce Makijaż BIO (tutaj). Cena różu to na obecną chwilę 64,00zł, przed zakupem radzę dokładnie przewertować internet w poszukiwaniu dodatkowych zdjęć.
Jestem ciekawa czy używacie kosmetyków mineralnych, a jeśli tak to po jakie marki sięgacie najczęściej? Co myślicie o tym różu? :)
Ostatnie wpisy:
34 komentarzy
Mi się odcień podoba, ogólnie piękny wygląd, opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze się do niego przekonam, sama nie wiem. Nie jest zły, ale wydaje mi się, że do mojej jasnej karnacji kiepsko pasuje :( Opakowanie jest urocze to fakt, śmiało można podarować taki róż w prezencie.
Usuńa mnie ten kolr bardzo się podoba :)
OdpowiedzUsuńSam w sobie jest ładny, tylko ja akurat szukałam czegoś innego, ale może jeszcze się przekonam :)
Usuńkolor trochę za jasny niż bym oczekiwała
OdpowiedzUsuńNo właśnie na zdjęciu katalogowym wygląda całkiem inaczej, mocniejszy i wyrazisty...
UsuńFaktycznie spora różnica między 'w opakowaniu' a 'na dłoni'. Ale i tak jest piękny.
OdpowiedzUsuńTo mnie właśnie zaskoczyło, na skórze wygląda zupełnie inaczej niż w opakowaniu, nie wspominając już o zdjęciach katalogowych :)
UsuńOdcień ma coś w sobie ale ja róże musze zobaczyć na 'żywo' ;)
OdpowiedzUsuńI ja mam teraz tak samo, bez uprzedniego sprawdzenia koloru, różu przez internet więcej nie zamówię :)
UsuńZdaje się być fantastyczny, ciekawe jakie byłyby moje odczucia
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńpiekny kolor ;)
OdpowiedzUsuńMarkę znam. Pigmentacja rzeczywiście na plus. Szkoda, że nie jesteś zadowolona z odcienia.
OdpowiedzUsuńCoś polecasz jeszcze wypróbować z tej marki czy znasz ją tylko ze słyszenia? :)
UsuńRóż wygląda inaczej niż na zdjęciach katalogowych, a ja chyba za bardzo się nimi zasugerowałam i teraz mam takie odczucia a nie inne, ale pod względami ''technicznymi'' wypada super.
Odcień różu wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńjest cudowny, chociaż wybrałabym dla siebie minimalnie bardziej jaskrawy, nie znam ich ale zapowiada się super!
OdpowiedzUsuńWybierając ten odcień też spodziewałam się właśnie czegoś bardziej wyrazistego, ale po komentarzach widzę, że wielu dziewczynom się podoba, więc coś w sobie ma i kusi opakowaniem :)
UsuńWygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się, świetny odcień
OdpowiedzUsuńPiękny ten róż <3 Śliczne tłoczenie i niesamowicie oryginalne opakowanie :) Chyba pierwsze papierowe, które przypadło mi do gustu (TheBalm i Benefit mogą się schować). No i bardzo ładne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńOj tak opakowanie jest urocze, zresztą wszystkie kosmetyki tej marki prezentują się nieźle pod tym względem :) Dziękuję za miłe słowa, tym bardziej że fotografowanie kolorówki moim aparatem nie należy do najłatwiejszych czynności :D
Usuńma świetny odcień :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki mineralne zaskakują jakością,ten róż ma bardzo ładne opakowanie.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, jakość, często bardzo dobra trwałość i do tego wspaniałe składy przyjazne dla cery. Czego chcieć więcej, chyba tylko niższych cen i lepszej dostępności :)
UsuńA mi się ten kolor bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńświetny kolor, muszę go dorwać :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
http://locastrica.blogspot.com/
opakowanie faktycznie urocze, kolorek też wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńOsobiście kolor mi się bardzo podoba, bardzo dziewczęcy; )
OdpowiedzUsuńPiękny, trochę brudaskowy róż!
OdpowiedzUsuńW opakowaniu wygląda na chłodny kolor. Jestem zaskoczona efektem na skórze.
OdpowiedzUsuńŚlicznie się prezentuje ten róż, jednak troszkę za brudnawy ma odcień jak dla mnie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitaj Monika:)
OdpowiedzUsuńOby grudzień był dla Ciebie lepszy niż listopad.:) Z firmy Couleur Caramel najbardziej intrygują mnie błyszczyki:)