Program Nowości Rossmann BOX / grudzień 2015
28.12.15
Witajcie po Świętach! Mam nadzieję, że udało się Wam odpocząć i miło spędziłyście ten czas, wśród najbliższych, przy pysznym jedzonku? Po świątecznej przerwie najwyższy czas wrócić do blogowania. Na dzisiaj przygotowałam lekki wpis z prezentacją mojego grudniowego pudełka z Programu Nowości Rossmann. Jesteście ciekawe zawartości? :)
1. Scholl, Velver Smooth, pilnik elektryczny, wet & dry / cena: 249,99zł
Był już pilnik elektroniczny, teraz czas na elektryczny, z możliwością ładowania. O tego typu profesjonalnym urządzeniu do pielęgnacji stóp marzyłam od dawna. Mam w domu pilnik z Biedronki, ale problem z zakupem nowych głowic wymiennych sprawił, że leży w kącie od kilku miesięcy nietknięty. Mam nadzieję, że głowica w pilniku Scholl posłuży na długo. Mogę Wam powiedzieć, że już po pierwszym użyciu jestem zachwycona działaniem. Pięty są gładkie jak nigdy. Na pewno poświęcę temu gadżetowi osobny wpis na blogu.
2. Cztery Pory Roku, preparat opóźniający odrost skórek, 2 ml, cena: 8,89zł
Ten specyfik zapowiada się dobrze. Kiedyś już miałam produkty do dłoni i pazkonci tej marki i byłam zadowolona.
3. Le Petit Marseillais, pielęgnujący olejek do mycia ciała, mleczko pszczele i orzech laskowy, 250ml, cena: 11,99zł
Takich kosmetyków nigdy dość. Żele marki LPM bardzo lubię, więc z przyjemnością zabrałam się za testy olejku, zawsze to jakaś odmiana od klasycznych żeli.
4. Zestaw kremów Rival de Look, seria Zielona Herbata, 21,99zł każdy
Przyznam, że nie jestem fanką kosmetyków tej marki, ale kremom dałam szansę ze względu na ciekawe składniki aktywne. W całej serii dominuje wyciąg z zielonej herbaty. Krem na dzień (60ml) zawiera dodatkowo ekstrakt z żeń-szenia oraz kwas hialuronowy, a krem na noc (60ml) ekstrakt z korzenia arcydzięgla, kolagen i elastynę. Krem pod oczy (20ml) został wzbogacony o ekstrakt z żeń-szczenia, kwas hialuronowy, wyciąg z rumianku i proteiny jedwabiu.
Podsumowując, najbardziej cieszę się z pilnika Scholl, ale duże nadzieje podkładam także w kremach z Rival de Loop z zieloną herbatą. Dajcie znać co Was najbardziej zaciekawiło? :)
62 komentarzy
Kremom RdL chętnie się przyjrzę bliżej :)
OdpowiedzUsuńNo tak, zielona herbata w nazwie potrafi zachęcić :)
UsuńMiłego testowania, mi się coś nie udaje dostać do programu:(
OdpowiedzUsuńNie jest łatwo, bo liczba uczestniczek jest zamknięta i dopiero jak ktoś odpada (z różnych przyczyn) to wybierają kolejne osoby z listy rezerwowej, pewnie w zależności od wieku osoby, która odpadła, bo zestawy nie dość, że są osobne dla kobiet i mężczyzn, to są jeszcze podzielone na kategorie wiekowe. Trzymam kciuki za Ciebie, jeśli wysłałaś im swoje zgłoszenie jak był nabór i nie dostałaś od razu odmownej odpowiedzi to jest nadzieja :)
UsuńŚwietne pudełko:) zazdro:)
OdpowiedzUsuńW tym miesiącu zestawy były wyjątkowo udane, ciężko się było zdecydować na konkretny :)
UsuńŚwietne rzeczy ;-) U mnie wszystko by się przydało. Czekam na recenzję..
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że mnie też przyjmą do programu :)
Na pewno za jakiś czas napiszę o pilniku i kremach RdL :)
Usuńfajne nowości :P)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak się sprawdzi pilnik :-)
OdpowiedzUsuńO, jakie ciekawe nowości nas czekają :) najbardziej ciekawi mnie ta seria Rival z zieloną herbatą :)
OdpowiedzUsuńMiłego testowania, trzeba powiedzieć że się postarali :).
OdpowiedzUsuńOj tak, wybór nie był łatwy, bo inne zestawy też miały ciekawą zawartość, a każdy uczestnik programu ma do wyboru kilka różnych (choć czasem podobnych) zestawów ze swojego wieku + uniwersalne. :)
Usuńbardzo fajna zawartość:)
OdpowiedzUsuńNie ma tego dużo jak czasem bywało (lub w innych grudniowych zestawach), ale pilnik robi za 10 kosmetyków :D
UsuńOlejek le petit mnie interesuje, musi być mój bo uwielbiam zarówno olejki jak i tą markę :)
OdpowiedzUsuńJa też jestem fanką marki LPM :) Olejki są z tego co mi wiadomo w dwóch wersjach zapachowych :)
UsuńPilnik i olejek LPM mnie ciekawią , drogeryjnym kremom nie ufam ale ten ma ciekawy wygląd:)
OdpowiedzUsuńJa mam podobnie, raczej sięgam po kremy z naturalnymi składami, więc z dystansem podchodzę do tych z RdL, ale zobaczymy, może nie będzie źle :)
UsuńŚwietny ten twój box! scholla tez bym chciała ;)
OdpowiedzUsuńPilniczek zdecydowanie podbija wartość całego pudełka :)
Usuńświetny box, myślę jednak że cena pilnika jest mocno zawyżona, ja mam podobny pilnik elektryczny polskiej firmy Łucznik, z dwoma wymiennymi głowicami, super ściera, w końcu mam gładkie pięty. Na dodatek w sklepie internetowym kosztuje 50 złotych
OdpowiedzUsuńCena faktycznie bardzo wysoka, marka Scholl się ceni, ich pilnik elektroniczny jest nieco tańszy, ale nadal kosztuje ponad 100zł. Ten mój jest taki drogi zapewne dlatego, że jest przystosowany do używania także na mokro, no i jest ładowany, więc odpada wymiana baterii. Jeszcze nie szukałam do niego głowic wymiennych, to dodatkowy koszt, ale kiedyś na pewno będę musiała się za nimi rozglądnąć. Gdyby nie Program Nowości pewnie też wybrałabym coś tańszego, myślałam nawet o pilniku FushWohl.
UsuńO chyba muszę zainwestować w taki pilnik elektroniczny.
OdpowiedzUsuńTo z pewnością inwestycja na lata :) Lepszy taki pilniczek niż pumeks czy zwykłe tarki, które trzeba często wymieniać.
UsuńPierwszy raz słyszę o czymś takim jak Rossmann BOX! Nie widzę też nigdzie informacji o tym pudełku :(
OdpowiedzUsuńSwego czasu było głośno o tym, szczególnie jak ruszył nabór do programu. Jest pewna zamknięta grupa osób, które otrzymały miano testerek drogerii Rossmann i mogą poznawać produkty, które dopiero pojawią się w sprzedaży. Nie trzeba przy tym prowadzić bloga, ale trzeba pisać recenzje wszystkich testowanych produktów na portalu Rossmann. Jak wpiszesz sobie w wyszukiwarce Klub Nowości Rossmann to powinno wyskoczyć Ci więcej informacji :)
UsuńTrzeba przyznać, że marka Rival de Loop ma coraz fajniejsze kosmetyki.
OdpowiedzUsuńTe kremy mnie bardzo ciekawia :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiły mnie te kremy Rival de Loop.
OdpowiedzUsuńPilnik bym przygarnęła
OdpowiedzUsuńkremy z zieloną herbatą bardzo mnie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej jestem ciekawa jak sprawdzi się olejek:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zestaw, bardzo szybko się zalogowałam po udostępnieniu zestawów, ale nie widziałam nigdzie pilnika, tak szybko starałam się wybrać :D Gdybym go przyuważyła, na pewno bym się zdecydowała ;)
OdpowiedzUsuńHihi wiesz, że ja też tak czasem mam? Ale jak już się wstrzeli w dobrą godzinę to trzeba się spieszyć, bo zestawy znikają w zastraszającym tempie :)
UsuńZawartość Twojego box'a również mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSuper nowości
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion :) ♡
pudełko jest rewelacyjne bardzo podoba mi się zawartość ;)
OdpowiedzUsuńale dobroci :)
OdpowiedzUsuńkrem pod oczy musi być mój :))
Powiem bez ogródek, zazdroszczę jak jasny gwint! :D Świetna paczka, miło poznać takie nowości :)
OdpowiedzUsuńJa sama co miesiąc cieszę się jak dziecko z tych pudełek :)
UsuńO, załapałaś sie na pilnik jak fajnie :)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie olejek LPM :)
OdpowiedzUsuńStrasznie zazdroszczę i pilnika i całej reszty zawartości :) Te kremy z zieloną herbatą mnie zaintrygowały. Chyba muszę się wybrac do Rossa :P
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję pilnika, bo akurat moja mamcia się zastanawia nad kupnem ;)
OdpowiedzUsuńFajna ta paczuszka :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości, szczególnie zainteresował mnie zestaw kosmetyków Rival de Look z zielona herbatą i pilnika Scholl`a :) Miłego stosowania-testowania :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku Kochana :*
Na pewno dam znać jak się spisują kremy, bo z pilniczka to już jestem bardzo zadowolona :)
UsuńJa również życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :)
Zazdroszczę, zazdroszczę i jeszcze raz zaaaaaaaaaazdroszczę ! <3
OdpowiedzUsuńWyślij im swoje zgłoszenie jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś. Z tego co wyczytałam link z ankietą zgłoszeniową jest wciąż aktywny :)
Usuńwow, wspaniałości, ten peelnik Scholl jest jeszcze droższy od poprzedniego. chciałabym go wypróbować, świetna paczka!
OdpowiedzUsuńPilnik spisuje się na medal :) Ale myślę, że ten poprzedni daje podobne (jak nie takie same) efekty końcowe :)
Usuńfajny box! ciekawią mnie te kremy :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej mnie ciekawi Le Petit Marseillais :)
OdpowiedzUsuńA pilnika to istnie zazdroszczę :D
genialny box, ja tam nigdy się nie dostanę;/ szkoda
OdpowiedzUsuńJeśli nie dostałaś od razu odmownej odpowiedzi to jest nadzieja, bo pewnie trafiłaś na listę rezerwową :)
UsuńDzięki za zaproszenie, już wzięłam udział :D
OdpowiedzUsuńCiekawie wyglądają te kremy :P
OdpowiedzUsuńpudełko zacnie się prezentuje:D
OdpowiedzUsuńCudowne NOWOŚCI - tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńZestaw kremów mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńChoć również ten preparat na skórki zapowiada się ciekawie :D
Wow, to pudełko jest mega :)
OdpowiedzUsuń