Demakijaż i oczyszczanie podstawą pielęgnacji cery
10.10.14
Mówi się, że podstawą
pielęgnacji twarzy jest odpowiedni demakijaż i oczyszczanie. I ja
się z tym w zupełności zgadzam. Nie zasnęłabym gdybym wcześniej nie zmyła z
twarzy całej 'tapety', tyczy się to nawet wracania z imprez nad ranem. Demakijaż to
podstawa. Nocą skóra oddycha, odpoczywa, regeneruje się. Dobry demakijaż
pozwala kosmetykom pielęgnacyjnym zadziałać we właściwy sposób. Ciężko też
zacząć dzień, wykonać makijaż bez oczyszczenia twarzy.
Jak wygląda mój codzienny demakijaż i oczyszczanie twarzy?
Swój demakijaż zawsze zaczynam od zmycia makijażu z oczu. Używam w tym
celu płynów micelarnych. Nasączony wacik przykładam do oka, czekam krótką
chwilę i delikatnie ściągam makijaż ruchem w dół. Nie pocieram oka, rzęs w
prawo i w lewo, staram się być delikatna. Gdy
jeszcze coś zostaje, eyeliner czy kredka używam patyczka kosmetycznego. Następnie
zmywam buźkę i usta (o ile jakaś pomadka dotrwa do późnego wieczora). Nie ma
dla mnie znaczenia czy micel zostawia tłustą warstwę, bo to nie koniec.
Następnie zabieram się do dokładnego oczyszczenia cery z zanieczyszczeń i pozostałości
makijażu jakimś żelem do mycia twarzy lub czarnym mydłem (to akurat mi się skończyło, muszę nowe zakupić). Na koniec przecieram
twarz tonikiem lub delikatnym płynem micelarnym albo używam wody termalnej
(przyznam, że ten krok czasem kompletnie pomijam). Tak oczyszczona cera jest przygotowana
na dalszą pielęgnację.
Aktualnie do demakijażu służy mi płyn micelarny Lirene z tańczącymi drobinkami, które są chyba tylko dla ozdoby, albo wypłyną na wacik dopiero gdy kosmetyk będzie się kończył. Do oczyszczania używam pianki z Organic Therapy lub żelu Avene. Płatki kosmetyczne najczęściej kupuję w Biedronce, Carea. Czasem sięgam też po chusteczki do demakijażu, ale i tak później po nich muszę umyć twarz żelem czy wodą. 1-2 x w tygodniu używam też peelingów, o których zapomniałam robiąc zdjęcia – teraz używam peelingu enzymatycznego z Pharmaceris.
Aktualnie do demakijażu służy mi płyn micelarny Lirene z tańczącymi drobinkami, które są chyba tylko dla ozdoby, albo wypłyną na wacik dopiero gdy kosmetyk będzie się kończył. Do oczyszczania używam pianki z Organic Therapy lub żelu Avene. Płatki kosmetyczne najczęściej kupuję w Biedronce, Carea. Czasem sięgam też po chusteczki do demakijażu, ale i tak później po nich muszę umyć twarz żelem czy wodą. 1-2 x w tygodniu używam też peelingów, o których zapomniałam robiąc zdjęcia – teraz używam peelingu enzymatycznego z Pharmaceris.
Firmy oferują mnóstwo kosmetyków do oczyszczania cery. Chciałabym kiedyś przetestować żel Lavera do skóry tłustej i mieszanej, słynny płyn micelarny z L'oreal oraz balsam do demakijażu Clinique - nigdy nie miałam kosmetyku do demakijażu w takiej formie.
Pamiętajmy aby do demakijażu
dobierać sobie odpowiednie kosmetyki, czyli przeznaczone do naszego typu cery. Inne z reguły są dla cery suchej,
wrażliwej, inne dla tłustej itd. Nie uważam tego jednak za jakąś złotą zasadę -
najlepiej jak każdy metodą prób i błędów dojdzie do tego co najlepiej mu służy.
Ja dawniej używałam często żeli, toników z alkoholem w składzie, myślałam, że
pomogą mi one w pozbyciu się niedoskonałości, zaskórników. Pomyliłam się, kosmetyki
takie wysuszają moją cerę, teraz już zwracam większą uwagę na składy, wybieram
delikatniejsze żele czy toniki. Zmycie makijażu wydaje się oczywiste. Ale nawet w dni kiedy się nie malujemy i wydaje nam się, że cera nie jest
zabrudzona nie warto rezygnować z dokładnego oczyszczania. Skóra wbrew
pozorom jest zabrudzona. W ciągu dnia dotykamy różnych rzeczy, później nawet
nie wiemy kiedy dotykamy twarzy, poprawiamy włosy, przenosimy kurz. Zanieczyszczenia, które
osadzają się na skórze mogą prowadzić do powstania zaskórników, niedoskonałości. Gdy nie
oczyścimy twarzy nawet najlepszy krem nawilżający nie zadziała poprawnie, bo
nie będzie miał jak wniknąć w głąb naskórka. Kurz, łój i zanieczyszczenia robią barierę
dla składników aktywnych zawartych w kremie.
Do oczyszczania twarzy wraz z kosmetykami
można używać różnego typu gąbek (np.
Calypso z Rossmanna), szczoteczek (np. Clarisonic,Mary Kay). Takie gadżety używane racjonalnie pomagają z pewnością w dążeniu do idealnej
cery. Dużo na ten temat się nie rozpiszę, bo sama mam tylko szczoteczkę za 20zł,
która była do kupienia jakiś czas temu w Biedronkach. Używam jej kilka razy w
miesiącu, ale wciąż marzy mi się coś bardziej profesjonalnego np. Clarisonic
albo dość popularna ostatnio na blogach szczoteczka soniczna Foreo Luna. Demakijaż, oczyszczanie tak, ale
z wszystko umiarem, bądźmy delikatni dla swojej skóry. Nie ma sensu jej szorować zbyt długo czy
kilka razy pod rząd, bo możemy sobie tylko zaszkodzić. Przy cerze mieszanej czy tłustej
usuwając nadmiar sebum zbyt często możemy doprowadzić do tego, że będzie się ona jeszcze bardziej przetłuszczała. A to wszystko przez to, że niszczymy
naturalną barierę ochronną naskórka, gruczoły łojowe zaczynają znów pracować,
cera od nowa zaczyna się przetłuszczać.
Jestem ciekawa jak wygląda Wasz demakijaż. Jakich kosmetyków i akcesoriów używacie do oczyszczania cery? :)
33 komentarzy
Też chcę wypróbować tego mizelka z Loreala :) Ja obecnie mam żel z Kolastyny, płatki Carea i micelka biedronkowego, czasem też chusteczki nawilżające z YR używam :)
OdpowiedzUsuńOczyszczanie to moim zdaniem najważniejszy zabieg dla skóry. Też zaczynam od demakijażu oczu, ale olejkiem.
OdpowiedzUsuńi ja jestem zdanie, że demakijaż, oczyszczanie cery jest najważniejsze
OdpowiedzUsuńmicela z loreala, a co oczyszcania - wiadomo że to podstawa : )
OdpowiedzUsuńO demakijażu nigdy nie zapominam, a mam taki sam schemat oczyszczania skóry jak Ty :)
OdpowiedzUsuńNiestety Lirene się u mnie nie sprawdza ;/
OdpowiedzUsuńOj ten płyn z Loreal jest świetny!
OdpowiedzUsuńDo oczyszczania twarzy używam
płynu micelarnego, chusteczek ...
generalnie wszystkiego. =)
Nigdy ale to nigdy nie warto lekceważyć oczyszczania cery. Też mam swoje lubione do tego kosmetyki, ostatnio polubiłam się z Thalgo, jest rewelacyjne. :)
OdpowiedzUsuńPosiadam szczoteczkę z włosia naturalnego i jakoś nie mogę się do niej przekonać :(
OdpowiedzUsuńZgadzam się, demakijaż jest bardzo ważny :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie przypomniałaś mi o mojej szczoteczce że Biedronki :D. Dzięki.
OdpowiedzUsuńMój demakijażul wygląda podobnie ale do oczu używam płynów dwufazowych. Na koniec nie używam toniku i po żelu nakładam krem :)
Mam fisia na punkcie oczyszczania skóry. Mimo, że skórę mam mieszaną sięgam raczej kosmetyki do skóry suchej bo cenię sobie przede wszystkim łagodność (i skuteczność oczywiście ;)).
OdpowiedzUsuńdo oczyszczania przykładam bardzo dużą wagę szczególnie wieczornego. Te płaty to moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie pójścia spać bez demakijażu i oczyszczenia twarzy czymś mydlanym. Co najgorsze, że znam dziewczyny, które chodzą spać w makijażu :(
OdpowiedzUsuńCodziennie wieczorem dokładnie oczyszczam skórę, to codzienność bez której się nie kładę spać:)
OdpowiedzUsuńDemakijaż to podstawa!
OdpowiedzUsuńLubię te waciki ;-)
Pianka z Organic Therapy mnie bardzo ciekawi, aktualnie używam pianki Baikal Herbals, która ogromnie przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuńtylko znam płatki carea :D ja na razie jestem ardzo zadowolona z moich kosmetyków do oczyszczania :D
OdpowiedzUsuńJa mam micelka z Biodermy i teraz po tym stosuje żel do mycia też z Biodermy :)
OdpowiedzUsuńZawsze zaczynam od demakijażu oczu :)
OdpowiedzUsuńNie lubię chusteczek do demakijażu. Zupełnie się u mnie nie sprawdzają. Z czystym sumieniem mogę Ci polecić L'Oreal Ideal Soft to jak na razie najlepszy micel jakiego używałam ;)
OdpowiedzUsuńJa też najczęściej płatki kosmetyczne kupuję w Biedronce :)
OdpowiedzUsuńU mnie podstawa demakijażu stanowi micel z Garniera i żel BeBeauty (kupuję różne na zmianę) :)
OdpowiedzUsuńMieliśmy płyn Lirene i żel avene, spoko produkty!
OdpowiedzUsuńJa także chcę kiedyś wypróbować balsam myjący z Clinique ;)
OdpowiedzUsuńobecnie używam micelka z Bierdonki ale jak tylko się skończy mam zamiar wypróbować płyn z Garniera;)
OdpowiedzUsuńteż marzy mi się ten balsam Clinique - ale obiecałam sobie, że najpierw zużyję wszystko co mam ;)
OdpowiedzUsuńja do oczyszczania używam kilku produktów - najpierw zmywam makijaż oczu za pomocą micela z Garniera, potem podkład chusteczkami Alterry (moje ulubione!), a potem używam dowolnego żelu do mycia twarzy - obecnie Lirene 20+
też mam ochotę na Loreal :)
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny z L'oreala mogę ci śmiało polecić:)
OdpowiedzUsuńMój demakijaż w głównej mierze opiera się na płynie micelarnym i żelu oczyszczającym :) Na ten micel L`Oreala też mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńTeż muszę zawsze zmyć makijaż z twarzy inaczej nie zasnę, nie pamiętam już kiedy ostatni raz spałam w makijażu, chyba z 10 lat temu ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie zazwyczaj micel i dwufazówka wystarczają, do tego ewentualnie tonik na koniec. Po żel nie sięgam codziennie bo mi się zazwyczaj nie chce :)
OdpowiedzUsuńnie wiem, czy to ściąganie makijażu ruchem w dół o którym piszesz to dobry pomysł. sama raczej unikam ruchów w dół przy twarzy i płatkiem przejeżdżam w górę lub w bok, do skroni lub ucha.
OdpowiedzUsuńmój standardowy demakijaż to olejek + pianka Pharmaceris do skóry wrażliwej, a rano płyn micelarny :) no i oczywiście tonik.