Maybelline Color Tattoo 40 Permanent Taupe - ideał do brwi?
16.1.14
Kremowe cienie z Maybelline Color Tattoo już od dłuższego czasu podbijają blogosferę. Sama nie dałam się ponieść temu zjawisku, bo cienie w kremie jakoś się u mnie nie sprawdzają. A może nie potrafię ich nakładać? Wolę zwykłe cienie prasowane lub nawet sypkie. Ale jest jeden wyjątek - cień w odcieniu 40 Permanent Taupe, który sprawdza się u mnie idealnie, ale nie na powiekach, a do podkreślania brwi. Moje brwi są jasne, więc aby oko nabrało wyrazu lubię mieć je
przyciemnione. Najchętniej chodziłabym do kosmetyczki na hennę co dwa
tygodnie, ale to jednak byłoby zbyt kosztowne. Mam kilka kredek, innych cieni, ale ten cień bije na głowę wszystkie moje dotychczasowe nabytki.
Odcień 40 Permanet Taupe to brąz pomieszany z szarością. Nie ma w nim żadnych drobinek, jest matowy. Nie ma mowy o jakichś rudych odcieniach, co czasem jest koszmarem w przypadku brązowych kredek. Ma gęstą konsystencję, dzięki czemu nie tylko ładnie podkreśla brwi, ale też je układa. Kolor przyciemnienia można stopniować, im więcej cienia nałożymy, tym brwi będą ciemniejsze. Podkreślone brwi trzymają formę cały dzień. Myślę, że taki szklany słoiczek wystarczy na baaardzo długo.
Poniżej dodałam zdjęcie
porównawcze. Według mnie cień świetnie nada się dla blondynek i
szatynek. Po długich poszukiwaniach w końcu znalazłam swój idealny kosmetyk do podkreślania brwi.
W cenie regularnej cienie Color Tattoo kosztują ok. 24 zł. W internecie można je dostać nawet za ok. 10zł, skąd ta rozbieżność, sama nie wiem, ale mam nadzieję, że nikt z Was nie trafił na podróbkę. Nawet nie wiem, czy te cienie są w podrabianych wersjach, ale w tych czasach to nigdy nic nie wiadomo.
A Wy używacie cieni w kremie? A może macie w swoich zbiorkach ten sam odcień co ja? :)
78 komentarzy
Też go mam i jak na razie to mój ideał. Mam jednak ochotę w niedługim czasie kupić farbkę do brwi :)
OdpowiedzUsuńCzyli mamy kolejną zwolenniczkę odcienia 40 do brwi, a ciekawe co to za farbę masz w planie kupić? :)
UsuńLubię te cienie, mam na razie 2szt;)
OdpowiedzUsuńMam, używam do brwi i uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuń;P ale pomysł,
OdpowiedzUsuńtak mam ten sam cień co Ty ale jeszcze nie próbowałam go do brwi ;-)
OdpowiedzUsuńPolecam więc wypróbować, mam nadzieję, że się nie zawiedziesz :)
UsuńWygląda super. :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie fajnie na brwiach wygląda.
OdpowiedzUsuńtego odcienia jeszcze nie mam, mam taki turkusowy, ale jak trafię go na promocji a może przez internet to na pewno ten odcień :)
OdpowiedzUsuńTurkusowy wygląda pięknie :)
Usuńmam inny odcień - fiolet :)
OdpowiedzUsuńmuszę go kupić :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie ładnie podkreśla brwi, aż mam na niego chęć :) Mam na razie kredkę, ale już jest ogryzkiem ;)
OdpowiedzUsuńJa również nie jestem przekonana co do cieni w kremie- wydaje mi się że przy moich tłustych, opadających powiekach byłyby bardzo nietrwałe. Fajny ma kolor, chyba troszeczkę wpada w szarość, jeśli dobrze widzę.
OdpowiedzUsuńNa tłustych powiekach to różnie może być właśnie z takimi kremowymi specyfikami... Tak tak dobrze widzisz, trochę wpada ten Taupe w szarość :)
UsuńCienie w kremie lubię jak najbardziej :) mam ulubieńców z Shiseido, Kiko i MUFE, Color Tattoo nie wpisało się w moje potrzeby oraz oczekiwania. A do brwi u mnie króluje Aqua Brow, jednak każdy szuka czegoś dla siebie :))) i ważne, że jesteś usatysfakcjonowana efektem końcowym. U mnie taki kolor nie przejdzie ;)
OdpowiedzUsuńbrwi normalnie ideał :))
OdpowiedzUsuńA ja właśnie bym chciała jakiś rudy odcień.. Teraz bronzera Honolulu z W7 używam do brwi ;)
OdpowiedzUsuńBronzera Honolulu? Też go mam i w sumie nie używam, bo trochę za ciemny teraz zimą. Spróbuję go wykorzystać do brwi jutro:)
UsuńJakoś mnie nie zachwycił :)
OdpowiedzUsuńMyślałam o nim przed sylwestrem ale powiedziałam sobie zdecydowane NIE
OdpowiedzUsuńUu ciekawe czemu takie zdecydowanie NIE? :)
UsuńOj muszę zapamiętać, byłam dzisiaj w Rossmannie ale niestety przed tą recenzją - kupiłabym go sobie, bo właśnie szukam czegoś takiego do brwi - nie brązu i nie szarego a takiego właśnie brunatnego koloru. Numer 40 (zapamiętam).
OdpowiedzUsuńMam cień w kremie z Essence ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie, naturalnie podkreśla kolor brwi.
OdpowiedzUsuńRównież go mam i też używam go do brwi. Na powieki jakoś mi nie pasował :)
OdpowiedzUsuńBrwi dzięki niemu wyglądają bardzo naturalnie, krótko mówiąc; bardzo mi się podoba:D
OdpowiedzUsuńTak właśnie, efekt jest bardzo naturalny :)
UsuńJa na szczęście mam ładne, naturalne brwi...
OdpowiedzUsuńSuper, w takim razie tylko pozazdrościć, zawsze to makijaż zajmuje mniej czasu przy ładnych brwiach :)
UsuńFaktycznie bardzo ładnie prezentuje się na brwiach ;)
OdpowiedzUsuńJa nie używałam, ale coś mi się wydaje, że trzeba to zmienić :)
OdpowiedzUsuńNiedawno kupiłam ten cień w ciemno, bo nie było testera w Rossmanie, nałożony na powiekę nie podoba mi się, ale od dziś wiem do czego będzie mi służył - brwi (miałam iść kupić specjalny cień do brwi), powinien pasować bo jestem ciemną blondynką. Dziękuję za super pomysł !
OdpowiedzUsuńU mnie na powiekach też mi się nie podobał, rzuciłam go w kąt, a później zaczęłam używać do brwi i to był strzał w dziesiątkę. Mam nadzieje, że u Ciebie też się dobrze sprawdzi:)
UsuńRzeczywiscie bardzo fajnie podkresla brwi, musze sie za nim rozejrzec ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie podkreśla brwi, ja jednak wolę żel stylizujący brwi z Wibo.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiłaś:) Chyba będę musiała się im bliżej przyjrzeć przy następnej wizycie w drogerii:)
OdpowiedzUsuńMam Pink Gold i cienie Bourjois uwielbiam cienie w kremie
OdpowiedzUsuńNa te cienie Color Tattoo czaje się i czaje, tyle dobrego o nich czytam a jeszcze zaden z nich nie zasila moich zbiorów... jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńja do podkręslania brwi używam tuszu z eveline;)
OdpowiedzUsuńajjj musze go kupic :)
OdpowiedzUsuńpodobaja mi się na powiece
OdpowiedzUsuńMam go i używam czasem do oczu :) Ale muszę też wypróbować do brwi :)
OdpowiedzUsuńA gdzie można je dostać za 10 zł? Z chęcią się skuszę :)
OdpowiedzUsuńKochana te cienie kremowe są np. w sklepie ezebra.pl za 8,99zł dokładnie. :)
UsuńBardzo ładnie podkreślił Ci brwi! Idealny odcień!
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego cienia w kremie, pewnie niedługo znajdzie się jakiś w moich zbiorach. :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam go od razu z myślą, że będzie do brwi i też się u mnie sprawdza idealnie :) Jednak jak będę mieć więcej kaski to będę chciała wypróbować farbkę :) Cień fajnie też się sprawdza jako baza pod ciemniejsze makijaże :)
OdpowiedzUsuńMam go i również zaczęłam używać go do brwi ;)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście fajnie wygląda
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolorek ale troche mi szkoda kasy jak na jeden cień :P
OdpowiedzUsuńA co było w nim nie przyjemnego? Dzisiaj miałam kupić ten z essence ale były same ciemne kolory :)
OdpowiedzUsuńOdnośnie błyszczyka matowego z Essence, to on u mnie podkreślał widocznie suche skórki i po krótkiej chwili zbierał się w załamaniach, pisałam o nim tutaj.
UsuńMam 40 i do brwi faktycznie fajny, niedawno zakupiłam też czarny do robienia kresek i trzyma się dłużej niż wszystkie moje dotychczasowe kredki/flamastry/linery
OdpowiedzUsuńCiekawą metodę sobie obrałaś na podkreślenie brwi, ale rzeczywiście się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńTeż używam do brwi, świetnie się sprawdza:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie super się prezentuje, fajny kolor :) podobny szarawy jest też żel do brwi z Wibo
OdpowiedzUsuńja też go uwielbiam! nie wyobrażam sobie makijażu bez niego :)
OdpowiedzUsuńnie znam, w sumie bardzooo rzadko maluję się cieniami ;)
OdpowiedzUsuńOdcien jest piekny :), ale chyba bylby za jasny na moje brwi. Najwazniejsze jednak, ze Tobie sie podoba :-***
OdpowiedzUsuńMam i uwielbiam właśnie do brwi. Lubię go za ten chłodny odcień i za możliwość stopniowania koloru. Chociaż przyznam, że musiałam trochę z nim popracować, zanim osiągnęłam fajny sposób podkreślania brwi. Ale teraz jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa wypełniam brwi cieniem z Inglota, ale będę miała na uwadze również ten produkt, bo chyba odcień by mi odpowiadał :)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio do podkreślania brwi używam głównie jego :)
OdpowiedzUsuńpiekny odcien ale ja potrzeboawlabym czegos jasnieijszego zdecydowanie jasniejszego ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Nie lubię cieni w takiej formie, więc nie ulegałam zbiorowym zachwytom, ale w roli brwiowego podkreślacza mnie przekonuje :))
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ładnie, ale obawiam się, że dla mnie będzie odrobinę za jasny. Mam niestety bardzo ciemne brwi :/
OdpowiedzUsuńJa póki co mam kredkę z Catrice i ona jest właśnie taka brązowo-szara i ten kolor mi mega odpowiada, widząc opis tego cienia widzę, ze to mój kolor i na pewno się na niego zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńOglądałam go w Rossmannie i mi się nie podobał, ale na brwiach wygląda super:)
OdpowiedzUsuńU mnie nie sprawdził się na oczach, wiec też powędrował na brwi :D
OdpowiedzUsuńMam ten cieńm a poza nim jeszcze dwa inne kolorki cieni Color Tatoo.
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdzają się fantastycznie!
Pomysł z wykorzystaniem tego cienia do brwi jest naprawdę dobry! :)
odcień jakby stworzony do pokreślania brwi :)
OdpowiedzUsuńMam turkusowy Color Tattoo, który urzekł mnie kolorem :) A ten nie wiem czy u mnie nie byłby jednak za ciemny do podkreślania brwi.
OdpowiedzUsuńFaktycznie fajnie podkreśla brwi :)
OdpowiedzUsuńOstatnio się do niego przekonałam i teraz co drugi dzień mam go na powiekach:)
OdpowiedzUsuńBrwi rzadko podkreślam, ale u Ciebie dobrze wyglądają podkreślone tym cieniem :)
OdpowiedzUsuńTen cień jest śliczny :) U Ciebie na brwiach fantastycznie wygląda :) Sama go mam już szmat czasu i lubię jako cień do powiek. Na brwi kiedyś też próbowałam, ale wydaje mi się, że zbyt mocno je podkreśla ;)
OdpowiedzUsuńCzycham na jakąś promocję w Rossmannie, bo muszę go mieć. Z każdej strony atakują mnie pochlebstwa pod jego adresem i moje brwi chciałyby mieć takiego kolegę, który by je upiększył :)
OdpowiedzUsuń