Lutowe zakupy kosmetyczne
20.2.13Co prawda luty jeszcze się nie skończył, ale nie zamierzam kupować więcej kosmetyków w tym miesiącu (zobaczymy co z tego wyjdzie), dlatego już dzisiaj pokażę Wam lutowe moje zakupy kosmetyczne.
W Biedronce skusiłam się na zestaw żeli Original Source, które wypatrzyłam wcześniej w walentynkowej gazetce. W sklepie zauważyłam, że zestawy można było zmieniać, bo żele leżały w większości luzem, więc i ja skomponowałam sobie zestaw według uznania, czyli czekoladowo-pomarańczowy + malinowo-waniliowy -10,99zł. Nigdy wcześniej ich nie miałam, i muszę przyznać że to był błąd, bo żele są świetne!
Innego dnia podczas szybkich zakupów w Biedronie kupiłam zestaw AA Wrażliwa Natura dla wrażliwej i alergicznej
skóry +20 : Aktywnie nawilżający krem na dzień + Płyn micelarny za zaledwie 18,99zł (podczas gdy normalnie sam krem kosztuje 24,99zł, a micel coś ponad
10zł). Miałam już wcześniej zarówno kremik jak i micel z AA, byłam z
nich bardzo zadowolona, więc długo się nad tym zakupem nie zastanawiałam.
Do koszyka wpadł też zestaw płatków kosmetycznych Carea - 5,55zł, taki zestaw powinien mi wystarczyć spokojnie na długooo.
Niestety nie znalazłam odżywki do rzęs z Eveline, którą też chciałam kupić. :(
- Saszetkę z zabiegiem zmiękczającym do stóp z Perfecty -1,69zł
- Maseczki z Ziaji - 1,49zł i Perfecty - 1,69zł
- Saszetki soli do kąpieli Wellness&Beauty - 2,49zł
- Lawendowe mydełko z Alterry - 1,99zł
- Gąbki w kształcie pączka nie mogłam odpuścić i także wylądowała ona w moim koszyczku - 5,99zł
- Czarny art liner do zdobień, brakowało mi takiego lakieru - 7,19zł
15 komentarzy
zakupy widzę bardzo udane :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy. Palety Technic coraz bardziej mi się podobają. :)
OdpowiedzUsuńPączkowa gąbka jest super! :)) Maseczki z Ziaji baardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńprzypomniałaś mi że muszę kupić te płatki bo mi się kończą kochana- paletki są boskie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te żele z Original Source :)
OdpowiedzUsuńobserwuję.
ja również uległam biedronkowym żelom ;)
OdpowiedzUsuńSpore zakupy :)
OdpowiedzUsuńja również zakupiłam płatki z biedronki:)
OdpowiedzUsuńTa paletka kolorowa Technic jest interesująca:)
OdpowiedzUsuńIntrygują mnie kosmetyki Technic, ot co :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie rozswietlacz od Technica i jest bajecznie tani (1-2 funty?).
OdpowiedzUsuńPaletki mnie nie pociagaja, mam swoje urban decay i sleek :)
original source widzialam w lidlu za funta chyba i moze w koncu kupie, bo mam tego masep od nosem.
czekolada-pomarancza mmmm
Paletki wygladają bardzo, bardzo zachęcająco :D
OdpowiedzUsuńGąbeczka jest cudna :) A żele pod prysznic jest całkiem niezły wybór w Anglii, a ja chyba ani razu ich nie miałam, muszę w końcu jakiś kiedyś zakupić i wypróbować :)
OdpowiedzUsuńciekawia mnie te paletki ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, na pewno sprawdzę te pomadki na allegro.
OdpowiedzUsuńGąbka jest urocza!:)