Chińskie puchacze, czyli zestaw 10 pędzli do makijażu
11.2.16
Witajcie moje kochane!
Jak każda miłośniczka makijażu lubię mieć dużo pędzli. Zawsze podobały mi się pojemniczki wypełnione po brzegi pędzelkami, które widać u dziewczyn nagrywających filmiki na YT. Z czasem dorobiłam się toaletki, kupiłam pojemniczki, zaczęło przybywać też pędzli. Jedyne czego bym jeszcze chciała to wzbogacić swoją ''kolekcję'' o pędzle marki Zoeva. A tymczasem zapraszam Was na krótką opinię o pędzlach, które przywędrowały do mnie z zagranicznego sklepu BornPrettyStore [klik]. Jest to zestaw 10 pędzli do makijażu twarzy i oczu. Zapewne wiele z Was je już widziało albo same macie je w posiadaniu. Są niedrogie i dość łatwo dostępne na różnych stronkach. Wybrałam dla siebie zestaw widoczny na zdjęciach. Pędzle wyglądają fantastyczne, ale czy okazały się równie dobre i użyteczne?
Na początku kilka informacji wstępnych. Zamówienie ze sklepu BornPrettyStore szło do mnie około 3 tygodnie. Pędzle przyszły dobrze zabezpieczone, owinięte folią ochronną. Także nic złego podczas jakby nie patrzeć długiego transportu nie mogło im się stać. Zdecydowałam się na zestaw z białymi trzonkami i skuwkami w kolorze srebrnym. Dużo jest pędzli ze złotymi skuwkami, wybierać można też z tego co widziałam w wersjach kolorystycznych, a nawet są pędzle z kolorowym włosiem.
Zestaw liczy 10 sztuk: 5 pędzli dużych do makijażu twarzy i 5 pędzli małych do makijażu oka. Każdy z dużych pędzelków jest po prostu większą wersją małego. Poniżej na zdjęciach ułożyłam je parami, więc dobrze to widać. Włosie pędzli jest syntetyczne i powiem Wam, że bardzo milutkie w dotyku, co da się odczuć szczególnie przy dużych pędzlach do twarzy.
5 WIĘKSZYCH PĘDZLI DO TWARZY
Nie będę się rozpisywać do czego służy mi poszczególny pędzel, bo tak naprawdę każdego z nich używam na przeróżne sposoby. Pędzle do makijażu twarzy mają tak jak pisałam bardzo miłe włosie, przyjemnie się ich używa. Najbardziej z całego zestawu polubiłam pędzel kuleczkowy, który służy mi do nakładania podkładu, pudru albo rozcierania bronzera. Pozostałe pędzle używam głównie do pudru, różu, rozświetlacza.
5 MNIEJSZYCH PĘDZLI
Małe pędzelki z założenia przeznaczone do makijażu oczu tak naprawdę niezbyt dobrze sprawdzają się w tej roli. Jak dla mnie mają one zdecydowanie za długie włosie, gdyby było o kilka milimetrów głębiej osadzone w skuwce to wszystko byłoby super, a tak to niestety nie nadają się do precyzyjnego malowania. Wykorzystuję je do nakładania cienia bazowego na całą powiekę lub nakładania cienia pod łuk brwiowy. Czasem przydają się do korektora nakładanego pod oczy. W porównaniu do pędzli do twarzy te małe nie zrobiły na mnie większego wrażenia.
Podsumowując, myślę, że warto mieć ten zestaw, chociażby dla samych dużych pędzli do makijażu twarzy, a i te mniejsze od czasu do czasu się przydają. Pędzle sprawdzają się całkiem nieźle, czasem mam tylko problem z ich czyszczeniem. Wydaje się, że ładnie się domywają, ale po wyschnięciu widać pośrodku minimalne resztki mydła lub np. podkładu. W dwóch pędzlach trzonki zaczynają się odklejać, ale będę je ratować klejem. Włosie póki co nie wypada.
Zestaw pędzli otrzymałam do przetestowania od sklepu BornPrettyStore. Akurat dobrze się złożyło, bo sama miałam ochotę je zamawiać, tylko na innej stronie. Znajdziecie je dokładnie tutaj [klik]. Jeśli planujecie zakupy w tym sklepie, to mam dla Was kod rabatowy -10% na wszystkie nieprzecenione produkty, wystarczy przy składania zamówienia wpisać: MOZH10.
Dajcie znać, co sądzicie o tych pędzlach? A może też macie je już w swoich zbiorkach? :)
51 komentarzy
Mam taki zestawik tylko ze złotymi skuwkami i fajnie mi się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńWidziałam u Ciebie na blogu, że właśnie też masz te pędzelki :)
UsuńJa szukam tańszej alternatywy dla Hakuro może się skusze na chińszczyznę ;)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że mam kilka pędzli z Hakuro i jeśli miałabym wybierać to wolałabym dołożyć te kilka złotych i kupić sobie mniej pod względem ilości, a lepszej jakości pędzle z Hakuro właśnie. Te chińskie nie są złe, ale mimo wszystko nie przebiją Hakuro :) Albo kupiłabym ten chiński zestaw i 2-3 podstawowe z Hakuro, szczególnie do makijażu oczu :)
UsuńWyglądają cajnie, czekam na swoje z dresslink.
OdpowiedzUsuńNa kilku filmikach na YT dziewczyny mówiły, że w różnych sklepach te same niby pędzle różnią się troszkę jakością i wykonaniem. Wiem, że są pędzle lepsze od moich, takie o bardziej jakby zbitym włosiu, wiec może akurat z Dresslink trafią Ci się te lepsze :) Ale mimo wszystko te duże są świetne :)
Usuńzamówiłam sobie niedawno puchacze, ale tylko do oczu.. czekam i jestem zniecierpliwiona :D
OdpowiedzUsuńJa też już dość dawno, chyba z rok temu, zamówiłam sobie na ebayu zestaw 4 pędzelków tych małych i włosie było bardziej zbite niż w tych prezentowanych w recenzji, super się nimi pracowało. Ale oddałam je siostrze, a sobie postanowiłam zamówić kolejny zestaw, tylko że tym razem już nie przyszły tak dobrej jakości. Trzeba po prostu trafić :)
UsuńJa przymierzam się do zestawu zoevy :) bo tyle dobrego o tych pędzlach słyszę. Stwierdziłam że na siebie nie będę żałować w końcu ciężko pracuje i też mi się coś należy :). A nie tylko praca, dom rachunki itd :)
OdpowiedzUsuńZestaw Zoeva również mi się marzy :) Ceny mają dość wysokie, ale na pewno jest to inwestycja na długie lata :)
Usuńsama mam ten zestaw i serdecznie polecam,jest boski :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Pędzle są milutkie i robią po prostu furorę w internecie :)
UsuńMam te pędzelki i bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńW takim razie piąteczka :) Sporo osób je ma z tego co widzę, chociażby po komentarzach :)
UsuńMam ten zestaw pędzli, tylko inny zestaw kolorystyczny i jestem z nich bardzo zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńTy masz kobaltowe, rzadko się spotyka pędzle w takim kolorze, więc zapamiętałam :)
Usuńcałkiem fajne
OdpowiedzUsuńPosiadam podobne i są całkiem całkiem :)
OdpowiedzUsuńJa mam zestaw pędzli chińskich i też używam głównie tych dużych. Mniejsze nie nadają się do malowania oka , właśnie dlatego że są zbyt duże. Ale mieszam nimi maseczki z glinki :)
OdpowiedzUsuńTo jest dobra myśl, nie próbowałam nimi mieszacz maseczek :)
UsuńPodobaja mi się :)
OdpowiedzUsuńDoszedł do mnie ostatnio podobny zestaw, ale jeszcze nie miałam czasu dokładnie testować.
OdpowiedzUsuńW sumie przydałby mi się taki zestaw ;)
OdpowiedzUsuńMoje pędzle z dresslink też do mnie przyszły, właśnie pojawił się o nich post u mnie :) fajne wybrałaś kolory
OdpowiedzUsuńLecę zatem poczytać :)
UsuńSama jestem ich ciekawa.
OdpowiedzUsuńPrezentują się super :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten zestaw, zamawiałam na Allegro :) Duże pędzle u mnie zdają egzamin do podkładu, małe są super do rozświetlacza, ale też do blendowania, bo mam duże oczy :)
OdpowiedzUsuńPędzle do twarzy mam, a potrzebuje do makijażu oka więc ten zestaw nie jest dla mnie ;-)
OdpowiedzUsuńMam kilka puchaczy i w sumie jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te pędzle :)
OdpowiedzUsuńTe do twrzy wyglądają swietnie ale już kolejny raz czytam że te do paczadełek są za duże ;x
OdpowiedzUsuńJakoś zupełnie nie przekonują mnie produkty od chińskich sklepów..
OdpowiedzUsuńmam coraz wiekszą ochotę na te pędzle :)
OdpowiedzUsuńMam je, ale z Aliexpress ;) identyczne, jednak ja za nie dałam 5,5$ tylko ;) na Born wszystko 4 raz droższe widzę.
OdpowiedzUsuńAle pędzle uwielbiam, mega mięciutkie i miłe
No właśnie te pędzle są w przeróżnych miejscach i cenach. Ja je otrzymałam w ramach współpracy, bo tak to sama też wolałabym zamówić na aliexpress albo na ebay'u :)
UsuńMam, używam i lubię :)
OdpowiedzUsuńZestaw dużych pędzli chętnie bym przygarnęła, dla tych mniejszych nie widzę zastosowania u siebie;)
OdpowiedzUsuńJuż jestem zdecydowana, że chcę je mieć w swojej małej kolekcji. Dziękuję <3
OdpowiedzUsuńNiedawno zakupiłam sobie dwa zestawy takich pędzli i jestem niesamowicie zadowolona! :) już czaję się by coś jeszcze zamówić ;) Piękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńTrzeba bardzo uważać, by nie zamoczyć trzonków tych pędzli podczas mycia, bo inaczej już ich nie pozbierasz :P Swoje mam już pół roku, dbam o nie i włos im z "głowy" nie spadł ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe te puchacze :)
OdpowiedzUsuńDo mnie dotarł zestaw 8 takich pędzli z czego niektóre są już do wyrzucenia... niestety.
OdpowiedzUsuńCałkiem fajne :)
OdpowiedzUsuńpiekne te puchacze ! tez takie chce :)
OdpowiedzUsuńmam te pędzelki i te do twarzy sprawdzają sie mi własnie dobrze a te mniejsze to tak nie do końca zadowolona jestem :)
OdpowiedzUsuńMam prośbe-mam nadzieje że nie zostaniesz obojętna(tak jak i ja nie umiem przejść obojętnie) . Pokażmy że blogerki nie są obojętne na cierpienie tych istot!
http://rozmaitowo.blogspot.com/2016/02/skareszyw-2016r-zbiorka-na-uratowanie.html#comment-form
bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nimi ale widzę, że warto je mieć :)
OdpowiedzUsuńJeśli możesz poklikaj u mnie w najnowszym poście
http://fashionelja.pl
Bardzo często natykam się na te pędzle na różnych blogach, ale ja aktualnie szukam jakiejś garstki pędzli do makijażu oka, ale te o których piszesz są zdecydowanie za duże. Widziałaś gdzieś może set z pędzelkami, które wielkością przypominają te z Hakuro lub Zoevy? :)
OdpowiedzUsuńTaki zestawik przydałby mi się :)
OdpowiedzUsuńJa akurat jestem zwolenniczką pojedynczego dobierania i kupowania sobie pędzli, ale wiem, że jestem raczej w mniejszości :D. W każdym razie fajnie, że te do twarzy się dobrze sprawdziły, no i kolejny plus, że ładne pędzle - ładnie zdobią łazienkę. :D
OdpowiedzUsuń