Kosmetyczni ulubieńcy maja i czerwca 2015
5.7.15
Hej kochani!
Nareszcie mamy niedzielę, przez cały tydzień byłam tak zabiegana, że
niestety malutko czasu było na blogowanie. Niektórzy mają wakacje,
wolne, ale niestety nie każdy ma tak dobrze. Na dzisiaj przygotowałam przyjemny post z ulubieńcami 2 ostatnich miesięcy, zatem zapraszam. Jestem ciekawa czy znajdziecie wśród tych kosmetyków swoje hity?
Zaczynijmy od pielęgnacji twarzy. Podczas pamiętnej promocji w Rossmannie skusiłam się na polecany płyn micelarny Garnier do skóry wrażliwej i muszę przyznać, że to był strzał w dziesiątkę. Płyn doskonale zmywa makijaż, a przy tym nie podrażnia skóry. Pod względem szybkości działania troszkę brakuje mu do Biodermy, ale biorąc pod uwagę pojemność i cenę jest to bardzo dobry produkt. Buteleczka starczyła mi na około 2 miesiące częstego używania. Zakup kolejnego opakowania mam już w planie. Akurat teraz możecie go kupić nawet w Biedronce (12,49zł).
Pasta oczyszczająca Ziaja liście manuka to kosmetyk, który z całej serii najbardziej mnie zainteresował. Świetnie wygładza cerę, jest to dość ostry peeling. Nie wiem jak sprawdzi się przy delikatnej cerze, ale u mnie sprawdza się znakomicie. W najbliższym czasie napiszę o tej paście coś więcej, więc wyglądajcie recenzji.
Kolejny ulubieniec to krem pod oczy z aktywnym tlenem francuskiej marki Murier. Recenzję kremów z tej serii znajdziecie tutaj [klik]. Nie sądziłam nawet, że kremik pod oczy starczy mi na tak długo. Używam go już ponad 3 miesiąc, co prawda na zmianę z kremem z Sylveco, ale to i tak dobry wynik. Krem jest treściwy, dobrze nawilża i pielęgnuje cienką skórę wokół oczu.
Po dłuższej przerwie wróciłam do suchych szamponów Batiste. Wersja Original pachnie przyjemnie i rześko, a działania szamponu chyba nie muszę już nikomu przedstawiać? :) No dobrze, napiszę w telegraficznym skrócie, że szampon sprawdza się świetnie do odświeżenia włosów, gdy nie ma czasu na ich normalne mycie. Biały nalot łatwo się wyczesuje i przez najbliższe kilka godzin możemy się cieszyć nienaganną fryzurą.
W zielonym opakowaniu z pompką znajduje się olejek Equilibra do pielęgnacji i masażu. Głównym jego składnikiem jest olej jojoba, ale znajdziemy w nim także olej słonecznikowy, lawendę i tymianek. Kosmetyk można stosować do ciała i do twarzy, ja skupiłam się na tym pierwszym. Pełna recenzja już wkrótce.
W zielonym opakowaniu z pompką znajduje się olejek Equilibra do pielęgnacji i masażu. Głównym jego składnikiem jest olej jojoba, ale znajdziemy w nim także olej słonecznikowy, lawendę i tymianek. Kosmetyk można stosować do ciała i do twarzy, ja skupiłam się na tym pierwszym. Pełna recenzja już wkrótce.
Przejdźmy dalej... Baza pod cienie Artdeco do mój totalny hit. Recenzje w internecie zbiera przeróżne, u mnie na szczęście sprawdza się bez zarzutu. Teraz nie wyobrażam sobie w ogóle makijażu bez jej użycia. Przedłuża trwałość i podbija pigmentację cieni. To był trafiony zakup.
Lakiery Golden Rose darzę wielką sympatią. Ostatnio upodobałam sobie nr 15 z serii Color Expert. Jest to piękny koralowy odcień. Świetnie wygląda na paznokciach u dłoni i u stóp.
Kolejna pozycja to perfumy z areozolu Tesori d'Oriente VIOLA o zapachu fiołka. Piękny, kobiecy zapach, który polubią szczególnie wielbicielki kwiatowych nut. Perfumy to za dużo powiedziane, jest to raczej mgiełka o przedłużonej trwałości, ale bardzo przyjemna mgiełka. :)
I na koniec jeszcze moja ulubiona ostatnio paletka cieni Make Up Revolution Death by Chocolate. Jej recenzje i swatche znajdziecie tutaj [klik]. Zdania o paletce nie zmieniłam, cały czas po nią sięgam, może nie codziennie, ale bardzo często. Kolorystyka jest idealna do zrobienia makijażu dziennego, ale też wieczorowego. Cienie mają świetną pigmentację, a z bazą Artdeco utrzymują się pięknie nawet do 10h.
I to już wszystko. Jestem ciekawa jakie kosmetyki Was zachwyciły w ostatnim czasie? :)
Ostatnie wpisy:
57 komentarzy
Micel garnier górą! :)
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować Batiste !
Ja też bardzo lubię ten micel z Graniera!
OdpowiedzUsuńTę paletkę mam, ale dawno jej nie używałam.
też bardzo lubię micel z Garniera :) Teraz pokochałam również ten z L'Oreal Ideal Soft - jest równie świetny :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ani jednego z nich niestety
OdpowiedzUsuńmiałam z tych rzeczy tylko pastę , nawet ja lubie :)
OdpowiedzUsuńsuchy szampon, micel i pasta to również moi ulubieńcy :) ostatnich kilku miesięcy ;)
OdpowiedzUsuńPastę Ziai również lubię :) Fajnie prezentuje się czekoladka :)
OdpowiedzUsuńMicel z Garniera i pasta z Ziaji u mnie również sprawują się świetnie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Batiste i lakier GR :)
OdpowiedzUsuńBatiste i pastę z Ziaja bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńSporo zużyłaś :)
OdpowiedzUsuńpłyn micelarny Garniera bardzo lubię, a na szampon Batiste chyba się w końcu skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie testowałam żadnego z wymienionych przez Ciebie kosmetyków, ale zainteresowała mnie pasta oczyszczająca z Ziaji. Nie mogę doczekać się recenzji! :)
OdpowiedzUsuńPokaźna gromadka ulubionych :-) Muszę się w końcu skusić na tego micela :D
OdpowiedzUsuńSuchy szampon i paletkę też lubię.
OdpowiedzUsuńKolor lakieru idealny na lato :-)
OdpowiedzUsuńPasta np nie przypadła mi do gustu, ale garniera bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubie ten plyn micelarny, baze z artdeco i szampony z batiste :)
OdpowiedzUsuńZielony olejek mnie najbardziej zaciekawił i z chęcią przeczytam Twoją opinię o nim. Oprócz tego to oczywiście wciąż mam ochotę na taką paletkę :)
OdpowiedzUsuńPastę ziaji baaardzo lubię! :)
OdpowiedzUsuńPłyn Garniera mam aktualnie, ale jeszcze poczekam z opinią :D
Garniera lubię :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować ten płyn z Garniera :P
OdpowiedzUsuńMicelek od Garniera lubię, a pasta Ziai to ostatnio również i mój ulubieniec! :)
OdpowiedzUsuńMicela z Garniera także polubiłam :) A moim ulubieńcem stał się ostatnio olejek z GoArgan+ o którym jest mój ostatnio post :) Zresztą już go widziałaś :D
OdpowiedzUsuńKolor lakieru jest piękny :)
OdpowiedzUsuńszampon batiste, pasta liście manuka, micel garnier oraz olejek equilibra spokojnie też mogłabym nazwać swoimi ulubieńcami:)
OdpowiedzUsuńCiekawi ulubieńcy, kolor lakieru jest śliczny.:)
OdpowiedzUsuńMoje hity się tu znalazły, płyn micelarny z garniera, suchy szampon . olejek equlibra jest wyjątkowo tłusty ale świetnie nawilża, używam go do ciała.
OdpowiedzUsuńBatiste :)
OdpowiedzUsuńLakier mam i jest super, batiste też uwielbiam a peletke pragnę mieć ;)
OdpowiedzUsuńTeż byłam zadowolona z bazy ArtDeco :)
OdpowiedzUsuńZ tych wszystkich rzeczy, które zaprezentowałaś najbardziej spodobała mi się paleta cieni do powiek.
OdpowiedzUsuńMoże dlatego, że szukam teraz czegoś podobnego i sprawdzam, które mają najlepsze opinie.
A te kolory to jest dokładnie coś takiego, co idealnie by mi się sprawdziło.
Fajnie, że wspomniałaś też o tej bazie. Nigdy nie korzystałam, a może warto zacząć.
Lubię Tesori D'Oriente. Mają wiele świetnych zapachów, ale jeszcze nie poznałam tego fiołka, a bardzo chcę - lubię fiołki! Teraz to już muszę gdzieś to powąchać! :-)
OdpowiedzUsuńLakier z Golden Rose ma śliczny kolor :) A wodą mnie szczerze zainteresowałaś :)
OdpowiedzUsuńMicel Garnier też bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńTen suchy szampon również bardzo lubię ! :)
OdpowiedzUsuńczaje się aktualnie na tą czekoladkę :)
OdpowiedzUsuńBatiste i Garnier to moi ulubieńcy roku!
OdpowiedzUsuńJa też jestem bardzo zadowolona z tego kremu pod oczy Murier, ogólnie ze wszystkich 3 kremów z tej serii :)
OdpowiedzUsuńBatiste i ja używam, ale tej wersji nie miałam jeszcze choć kilka za mną :D I Garniera płyn micelarny w końcu kupiłam ;)
OdpowiedzUsuńZiajka jest świetna ja mam jeszcze tonik i żel z serii manuka ;)
OdpowiedzUsuńja w końcu zrozumiałam fenomen micelka od garniera. jest genialny!
OdpowiedzUsuńBatiste jest idealny na lato! :) Sama też ostatnio zakochałam się w paletkach MUR :)
OdpowiedzUsuńGarnier to mój hit!
OdpowiedzUsuńmnie butla garniera starcza na jakieś 4 miesiące :) Ale nie maluję się co dzień :) Bardzo go lubię tak jak i Ty :)
OdpowiedzUsuńliscie manuki mialam tonik i byla fajny :)
OdpowiedzUsuńGarnier i Batiste to również moi ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńmusze sie skusic w koncu na ten suchy szampon tej firmy:)
OdpowiedzUsuńLubię takie odcienie lakierów do paznokci.
OdpowiedzUsuńPasta z Ziaji na cerze trądzikowej też spisuje się świetnie! Nie podrażnia jak typowy peeling, a wygładza :) Odcień lakieru GR jest super! Muszę go mieć :P Masz gdzieś jego swatche?
OdpowiedzUsuńUwielbiam szampony Batiste, są po prostu bezkonkurencyjne.
OdpowiedzUsuń:*
Micel z Garniera i Batiste muszę w końcu kupić ;)
OdpowiedzUsuńOho! Widzę tu kilku moich znajomków :D Dodaję do obserwowanych, pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńFajni ulubieńcy. Death by Chocolate to moja ulubiona paleta od MUR. Co do Garnier. Dobrze wymywa ale przy cerze suchej i delikatnej może bardziej ja przesuszać x
OdpowiedzUsuńZnam tylko olejek z Equilibry:)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie płyn micelarny Garnier:) Słyszałam o nim wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować ten słynny płyn z Garniera :))
OdpowiedzUsuń