Weselny klimat z SHEIN + niespodzianka od OFEMININ
7.9.15Hej kochani!
W końcu mogę do Was napisać. Miałam małe przygody z laptopem, a właściwie zasilaczem (bateria już dawno mi padła, więc muszę mieć laptop podłączony do prądu). Wczoraj chciałam napisać notkę, zasiadam przed laptopem a tu zonk, nie działa. Na początku nie wiedziałam w ogóle o co chodzi, ale po chwili już było wszystko jasne. Otóż kot przegryzł mi kabel! Także uważajcie jeśli macie zwierzaki w domu lub przychodzą one do domu chociażby na chwilkę. U mnie wystarczyła chwila nieuwagi. Ale na szczęście problem już został zażegnany i jestem. :)
W sobotę byłam na weselu u znajomych. Kilka dni przed imprezą dostałam wyczekiwaną paczuszkę z kolorową sukienką od SHEIN [klik]. Jak już pewnie domyślacie założyłam ją na imprezę. :)
Zamawiając sukienkę wiedziałam od razu, że nie będzie ona taka sama jak na zdjęciach katalogowych. Sukienkę widziałam wcześniej już na kilku blogach. Możecie zobaczyć różnicę między zdjęciami na modelce [klik], a chociażby moimi lub dodanymi w recenzjach na stronie sklepu (to mi się najbardziej podoba w sklepie SHEIN, że często można mieć podgląd na to jak coś wygląda w rzeczywistości). Sukienka wykonana została z wysokiej jakości, solidnego grubszego materiału, więc dobrze że akurat na sobotę się ochłodziło, bo na 30 stopniowe upały by się nie nadawała. Rozmiar L okazał się bardzo dobry. Długość odpowiednia jak na moje 176cm wzrostu. Sukienka jest dołem szyta z koła, więc podczas obrotów w tańcu nieco się podnosi. Niby nic nie widać, ale jednak było to troszkę denerwujące. Wieczorem przebrałam się w inną, czarną już bardziej dopasowaną kieckę. Jeśli szukacie sukienki na większe wyjście to jak najbardziej polecam! To jednak z lepszych sukienek jakie w ogóle mam w szafie. W przyszłym roku mam aż 3 wesela, więc na pewno jeszcze ją założę.
Do sukienki założyłam czarne buty, zwykłe czółenka na niewysokim obcasie. Początkowo miałam zamiar iść w beżowych szpilkach zamówionych na allegro, ale niestety okazały się niewypałem. Kosztowały 129zł, miały być skórzane (i były, chociaż trudno to stwierdzić, bo tego typu lakierki można znaleźć nawet na bazarkach) i mega wygodne. Prawy but był w ogóle krzywo sklejony, co widać było dopiero po ubraniu na nogę. Buty odesłałam zaraz na drugi dzień i czekam teraz na zwrot kasy. Zraziłam się już do zamawiania butów przez internet. Ubrania ok, ale z butami to jednak trzeba bardziej uważać.
W piątek po powrocie z pracy do domu czekała na mnie mała paczuszka. Okazało się, że to niespodzianka od Klubu Ekspertek OFEMININ [klik]. Oczka mi się zaświeciły jak zobaczyłam zestaw mini lakierów ORLY In the mix! ♥ ♥ ♥ To moje pierwszy lakiery tej marki! Kolory boskie, nie wiedziałam którym pomalować pazurki na wesele, ostatecznie zdecydowałam się na połączenie fioletu i różu. Przyznajcie same, że lakiery świetnie pasują do kolorystyki sukienki? Poza lakierami w paczce znalazłam także podkład MaxFactor Miracle Match w odcieniu 55 Beige, pomadkę ochronną do ust 8w1 z Eveline i film "Wszystkie kobiety Mateusza".
Jestem ciekawa co sądzicie o sukience? Czeka Was jakieś wesele jeszcze w tym roku?
Znacie może ten podkład z MaxFactor lub lakiery Orly?
Znacie może ten podkład z MaxFactor lub lakiery Orly?
Ostatnie wpisy:
Żel pod prysznic ALEPPO SARYANE
Planeta Organica - serum do twarzy anti-age
Pomysł na szybki obiad: Makaron z kurczakiem, szpinakiem i pomidorami
Planeta Organica - serum do twarzy anti-age
Pomysł na szybki obiad: Makaron z kurczakiem, szpinakiem i pomidorami
30 komentarzy
Ładna ta sukienka :)
OdpowiedzUsuńile testowania :D milego Kochana :)
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądałaś, link kliknięty - 33,97$ :)
OdpowiedzUsuńFajna sukienka. Bardzo kobiecy fason.
OdpowiedzUsuńJej zazdroszczę lakierów :) cudne
OdpowiedzUsuńSukienka bardzo ładna.
piękna sukienka
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jest inna,ale wciąż ładna :)
OdpowiedzUsuńśliczna sukienka i świetna niespodzianka bardzo ładne kolory lakierów:)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta sukieneczka, ja niestety nie mam żadnego wesel w tym roku a szkoda, bo chętnie bym pobawila troszkę ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tych lakierów, ale kolorki cudne!!:)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
Śliczna ta sukieneczka, ja niestety nie mam żadnego wesel w tym roku a szkoda, bo chętnie bym pobawila troszkę ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tych lakierów, ale kolorki cudne!!:)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
Zakochalam sie w tej sukience juz dawno, sama zastanawialam sie czy jej nie zamowic wlasnie na wesele, ktore mam w przyszly weekend, ale jednak zrezygnowalam ;| zazdroszcze lakierow Kochana! ;))
OdpowiedzUsuńLakiery cudowne! :) Piękne kolory. Ale sukienka także ładna :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka.
OdpowiedzUsuńKlikam
bardzo ładna sukienka :) Fajną niespodziankę zrobił Ci portal Ofeminin :)
OdpowiedzUsuńNa Tobie wszystko pięknie wygląda :) a to nie dobry koteł :) My planujemy chomika pandę :) Taka odmiana. Pisze mamie, że chcemy sobie kupić z moim chłopakiem do nowego mieszania jakieś zwierzątko. Ta się mnie pyta jakie, no to jej mówię, że pandę. Nie wiem ile mi pytajników w wiadomości wysłała, ale uwierz mi, że sporo :D
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz w tej sukience :) Mój kot to jeszcze gorszy skryty diabełek.
OdpowiedzUsuńŁadna sukienusia. U mnie na szczęście już nie ma wesel w tym roku.
OdpowiedzUsuńbardzo ładna ta sukienka, a lakiery cudne!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sukienka :) szkoda, ze te buty okazały się niewypałem, bo wyglądają ładnie :(
OdpowiedzUsuńSukienka jest świetna, urzekły mnie te kolory i wzory! Bardzo ładnie wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńSukienka nieziemska :D Też zaskoczyła mnie paczka z Ofeminin ;) Otrzymałam w niej, m.in. wymarzone trio do konturowania twarzy z Isadory :D
OdpowiedzUsuńsukienka śliczna, taka niespotykana :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sukienka, taka kolorowa i radosna :)
OdpowiedzUsuńFajna sukienka :) Świetnie na Tobie leży :)
OdpowiedzUsuńPiękne lakiery :)
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka, ale z moją figurą... nie ma co nawet marzyć :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna sukieneczka :)
OdpowiedzUsuńKurczę, nie wiem, czy to mój kot jest inny, ale jeszcze niczego mi nie przegryzł. :D Generalnie żadnych strat nie ma, pomijając co jakiś czas lekki bałagan na podłodze, gdy kot dobierze się do jakiegoś pudła. :D I czasami wysypie ziemię z kwiatków. :D Lubi tez drapać krzesła i kanapę, ale oduczamy go od tego i wtedy przenosi się na kamienie czy belki, aby podrapać i na to mu pozwalamy. ;)
OdpowiedzUsuńLakiery idealnie dopasowały się kolorystycznie do sukienki :D
Sukienka jest piękna, a buty klasyczne i tym samym bardzo ładne! :)
OdpowiedzUsuńfajna sukienka i niespodzianka
OdpowiedzUsuń