Peelingi do twarzy z korundem / NACOMI
11.9.15
Cześć Dziewczyny!
Zapraszam Was na recenzję porównawczą dwóch peelingów do twarzy Nacomi [klik]. W moje ręce trafiła wersja wygładzająca i przeciwtrądzikowa. Osobiście markę Nacomi darzę dużą sympatią, podobnie jak Sylveco. To chyba takie dwie moje ulubione marki kosmetyczne o przyjaznych składach i jednocześnie niewygórowanych cenach. Peelingi, o których dzisiaj mowa oparte są na korundzie, naturalnych olejach i ekstraktach roślinnych. Czy jestem z nich zadowolona? Zaraz się przekonacie. :)
Mikrodermabrazja w domowym zaciszu?
Bazą i jednocześnie składnikiem ścierającym wszystkich peelingów Nacomi jest minerał korund - tlenek glinu - wykorzystywany np. w zabiegu mikrodermabrazji. Jest to zabieg mechanicznego złuszczania martwego naskórka warstwa po warstwie, przy pomocy specjalnego urządzenia wyposażonego w głowicę ścierającą pokrytą mikrokryształkami diamentu lub korundu. Firmy kosmetyczne prześcigają się w produkcji peelingów do użytku domowego, które zapewnią efekty niczym po wizycie w profesjonalnym salonie kosmetycznym. Zadaniem mikrodermabrazji podobnie jak i peelingów jest przygotowanie cery do lepszego wchłaniania składników z kosmetyków pielęgnacyjnych, spłycenie drobnych zmarszczek, oczyszczenie porów. A jak poradziły się peelingi Nacomi?
Bazą i jednocześnie składnikiem ścierającym wszystkich peelingów Nacomi jest minerał korund - tlenek glinu - wykorzystywany np. w zabiegu mikrodermabrazji. Jest to zabieg mechanicznego złuszczania martwego naskórka warstwa po warstwie, przy pomocy specjalnego urządzenia wyposażonego w głowicę ścierającą pokrytą mikrokryształkami diamentu lub korundu. Firmy kosmetyczne prześcigają się w produkcji peelingów do użytku domowego, które zapewnią efekty niczym po wizycie w profesjonalnym salonie kosmetycznym. Zadaniem mikrodermabrazji podobnie jak i peelingów jest przygotowanie cery do lepszego wchłaniania składników z kosmetyków pielęgnacyjnych, spłycenie drobnych zmarszczek, oczyszczenie porów. A jak poradziły się peelingi Nacomi?
Opakowanie
Peelingi umieszczone są w tubkach o pojemności 75ml. Ja otrzymałam do testów wersję wygładzającą i przeciwtrądzikową. W przypadku drugiego peelingu został pomylony nadruk z tyłu opakowania, w tym info o składzie (zamiast wersji przeciwtrądzikowej jest podany skład przeciwzmarszczkowej). Mam nadzieję, że w sklepach opakowania są ok, bo jeśli ktoś zwraca uwagę na składy lub jest uczulony na jakieś konkretne składniki, to może się to źle skończyć.
Konsystencja i działanie
Wersja wygładzająca i przeciwtrądzikowa peelingów Nacomi daje według mnie podobne efekty końcowe, ale jest coś co różni oba kosmetyki i sprawia, że jeden z nich polubiłam bardziej. To konsystencja. W przypadku peelingu wygładzającego warstwa olejowa oddziela się od peelingującej bazy (patrz zdjęcie poniżej). Bywa to kłopotliwe przy wyciskaniu peelingu na dłoń, bo najpierw wylewają się olejki a dopiero później reszta, trzeba to więc zrobić szybko i zdecydowanym ruchem, a i tak często oleju jest więcej niż peelingu. Może to było zamierzone, bo przy cerze trądzikowej i wrażliwej lepiej uważać z peelingami mechanicznymi. Ja mam cerę mieszaną i lepszy okazał się dla mnie peeling wygładzający, który ma zbitą konsystencję i dużo łatwiej się do używa. Drobinki ścierające są malutkiej wielkości, na początku wydaje się, że peeling będzie delikatny i lekki, ale już po chwili masowania czuć prawdziwą moc korundu. Po zmyciu nie ma żadnej nawilżającej czy tłustej warstwy. Cera jest lekko zaczerwieniona, ale nie podrażniona. Nie płonie tak jak miałam w przypadku peelingu wygładzającego Sylveco. Składy bogate w olejki łagodzą mocne działanie korundu i sprawiają, że nie występuje uczucie ściągnięcia. Peelingi pomagają w oczyszczeniu porów, wygładzają i zmiękczają cerę. Jest ona doskonale przygotowana do kolejnych etapów pielęgnacji. Peelingów używam naprzemiennie 1 lub 2x w tygodniu. Zapach obu peelingów jest bardzo delikatny i nie przyciąga uwagi.
Składniki aktywne
Składy peelingów zostały odpowiednio dostosowane do ich funkcji. Peeling wygładzający został skomponowany z dość popularnych olejów, dodatkiem jest wyciąg z borówki, który dzięki zawartości witamin, kwasów owocowych i pektyn wpływa na cerę zmiękczająco, nawilżająco i rozjaśniająco. W peelingu przeciwtrądzikowym zobaczymy składniki, które ograniczają produkcję sebum, łagodzą podrażnienia i dobrze wpływają na cerę problematyczną.
Peeling wygładzający skład: Prunus Amygdalus Dulcis Oil (Olej ze słodkich migdałów), Alumina (Korund), Persea Gratissima Oil (Olej avocado), Glycerine, Helianthus Annuus Seed Oil (Olej słonecznikowy), Tocopheryl Acetate (Wit.E), Aqua, Sucrose Laurate, Vaccinium Myrtillus Fruit Extract (Borówka), Rosa Moschata Seed Oil (Olej z dzikiej róży), Parfum, CI 42051.
Peeling przeciwtrądzikowy skład: Vitis
Vinifera Seed Oil (Olej z pestek winogron), Alumina (Korund), Prunus
Amygdalus Dulcis Oil (Olej ze słodkich migdałów), Ricinus Communis Seed
Oil ( Olej rycynowy), Glycerine, Simmondsia Chinensis Oil (Olej jojoba),
Tocopheryl Acetate (Wit. E), Aqua, Sucrose Laurate,Equisetum Arvense
Extract (Skrzyp polny), Urtica Dioica Extract (Pokrzywa), Parfum, CI
47005, CI 42090, CI 73015.
Peelingi Nacomi dostępne są w 4 wersjach: przeciwtrądzikowy, wygładzający, przeciwzmarszczkowy, nawilżający.
Cena: 25,00zł
Dostępność: kosmetyki Nacomi znajdziecie w wybranych sklepach internetowych (sklep Nacomi klik) oraz drogeriach Hebe.
Podsumowując, peelingi okazały się bardzo dobre w działaniu. Ten do cery z niedoskonałościami niezbyt mi odpowiada pod względem konsystencji, ale za to wersja wygładzająca jest super pod każdym względem. Do tego peelingu na pewno jeszcze kiedyś wrócę. Oba peelingi świetnie oczyszczają i wygładzają cerę, wbrew pozorom są dość mocne. Składy bogate w oleje dbają o to, by po zakończonym zabiegu peelingowania skóra nie była wysuszona czy ściągnięta.
Ostatnie wpisy:
Weselny klimat z Shein + niespodzianka od portalu Ofeminin
Pomadki w kredce Lovers Rouge / nowość Eveline
Pielęgnacja na słodko z peelingiem do ciała Lirene
Znacie nowe peelingi Nacomi lub inne kosmetyki tej marki? Jakiego peelingu do twarzy aktualnie używacie?
Ostatnie wpisy:
Weselny klimat z Shein + niespodzianka od portalu Ofeminin
Pomadki w kredce Lovers Rouge / nowość Eveline
Pielęgnacja na słodko z peelingiem do ciała Lirene
43 komentarzy
Lubię nacomi :)
OdpowiedzUsuńJa również :) Moimi ulubionymi kosmetykami są musy nawilżające do ciała i arganowy kremik pod oczy, lepszego nie miałam! :)
UsuńCiekawe czy moja skóra będzie płonąć po peelingu wygładzającym Sylveco :)
OdpowiedzUsuńOby nie :) Peeling wygładzający z Sylveco u mnie średnio się sprawdził właśnie z tego względu i jeszcze nie podobało mi się to, że zostawiał dość grubą nawilżającą warstwę na skórze po zmyciu. Peelingi z Nacomi żadnej warstewki nie zostawiają (właściwie zapomniałam o tym wspomnieć w recenzji, muszę dopisać). Ja mam cerę mieszaną i chyba lepszy byłby dla mnie peeling oczyszczający jeśli o markę Sylveco chodzi. :)
UsuńDlaczego miałaby płonąć, chyba, z,e masz cienka skórę. Jeśli pierwszy raz używaj staraj się nie naciskać mocno. W miarę jak się z nim oswoić to wtedy stopniuj nacisk.
UsuńLubię peelingi z kourundem
OdpowiedzUsuńMarka Nacomi niezwykle mnie kusi, muszę coś w końcu wypróbować
Mają świetne kosmetyki nawilżające do ciała :) Na jesienne długie wieczory mogę polecić świecę do masażu - ciekawy produkt tej marki, najpierw palimy, a później można rozpuszczone ciepłe olejki wetrzeć w skórę :)
UsuńNie znam firmy, ale przyjrze się asortymentowi; )
OdpowiedzUsuńWarto, warto może akurat znajdziesz coś ciekawego dla siebie :) Od siebie polecam krem pod oczy i musy do ciała :)
UsuńJeszcze ich nie miałam, ale Twoja recenzja mnie zachęciła do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńPolecam i mam nadzieję że będziesz zadowolona :) Działanie obu peelingów jest super, tylko konsystencja wpływa na komfort ich używania :)
UsuńPowiem szczerze, że kolory są tak przesłodkie że brałabym :)
OdpowiedzUsuńTen wygładzający z borówką faktycznie ma ładny kolorek, jestem ciekawa czy konsystencja nawilżającego jest rzeczywiście różowa :D
Usuńwygładzający i nawilżający mnie ciekawi najbardziej
OdpowiedzUsuńNawilżający też bym chętnie wypróbowała, ale najpierw muszę te zużyć do końca, a to jeszcze chwilę potrwa, ten wygładzający bardziej zbity jest dość wydajny :)
UsuńNie miałam ich, ale chętnie kupię niebawem. Niech ja tylko pokończę pozaczynane ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że będziesz zadowolona, ciekawa jestem jaką wersję wybierzesz :)
UsuńPeelingu z korundem jeszcze nie miałam. U mnie obecnie w kwestii peelingów do twarzy króluje kolastyna :)
OdpowiedzUsuńMam wersję wygładzającą, ale bardziej wolę peeling z Syveco.
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki i jakoś specjalnie mnie nie kusi ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że całkiem niezłe z nich zdzieraczki. Chętnie spróbowałabym.
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tych kosmetyków, ale wyglądają bardzo ciekawie. Wpisuję na listę zakupów :)
OdpowiedzUsuńKorund mam sypki. Czasami go do czegoś dosypuję. Gotowca z nim w roli głównej miałam tylko z Yoskine.
OdpowiedzUsuńDo tej pory lubiłam peeling Soraya, ostatnio kupiłam korund i przepadłam ;)
OdpowiedzUsuńJak już będę w Hebe.... :D Chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńKrólują ostatnio na blogach, każdy chwali i czekam tylko aż będą dostępne stacjonarnie! :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego z tej serii, ale chętnie, chętnie się z nimi zapoznam :D
OdpowiedzUsuńMam peeling wygładzający i jestem zakochana w jego zapachu <3 oprócz tego oczywiście bardzo dobrze wygładza skórę i ją nawilża. To był świetny pomysł żeby stworzyć tego typu produkt na bazie oleju
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki ale chětnie bym przetestowała takie peelingi :)
OdpowiedzUsuńsamą grafiką mnie kuszą :) muszę kiedyś spróbować !
OdpowiedzUsuńMiałam próbkę borówkowego i kiedyś skuszę sie na pełne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńMojej cerze nie służą peelingi z korundem, ale ciekawi mnie sama marka Nacomi :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam, ale będę miała na uwadze :D
OdpowiedzUsuńWidziałam je ostatnio, mam ochotę spróbować 3, borówka kakaowiec i mango :).
OdpowiedzUsuńPeelingow Nacomi jeszcze nie mialam, ale ostatnio uzywalismy kul do kąpieli. szału nie było
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze kosmetyków z tej firmy, ale brzmią bardzo ciekawie. Muszę się im przyjrzeć.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze kosmetyków Nacomi- wykończę moje aktualne zapasy i koniecznie coś przetestuję :D
OdpowiedzUsuńMam chęć na któryś z nich, chyba właśnie wygładzający byłby dla mnie fajny:)
OdpowiedzUsuńnie kuś
OdpowiedzUsuńmam ich glinkę i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam nic z tej firmy, ale masz rację, pomylone składy mogą się źle skończyć..
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować wersję wygładzającą :)
OdpowiedzUsuń