Mydło w piance BATH & BODY WORKS
16.6.14
Hej Dziewczyny! Jak tam po weekendzie? Ja spędziłam go dość leniwie, pogoda nie sprzyjała żadnym wyjazdom ani nawet spacerom. Wczoraj odwiedziliśmy znajomych, od których niedługo będę miała 2 słodkie kociaki, muszą jeszcze tylko troszkę podrosnąć i za tydzień lub dwa będą u mnie. Nie mogę się już doczekać. A teraz przejdźmy do recenzji przygotowanej na dzisiejszy dzień. :)
Mydło w piance? Takie wynalazki tylko w Bath&Body Works. Chyba, że znacie jakąś inną firmę, która posiada takie w ofercie to dajcie znać. :) Przechodząc do rzeczy, o mydłach z B&BW krążą różne opinie, raczej pozytywne, że one taakie puszyste, pachnące i cudowne. To taki hit blogosfery, który od dawna miałam ochotę wypróbować i w końcu trafił do mojej łazienki. Z hitami to równie bywa, tym razem mydło sprawdziło się i u mnie, chociaż ma kilka małych minusów, ale o tym poniżej.
Opakowanie jest wygodne w użyciu, pompka nie zacina się. W butelce mydło ma płynną konsystencję, właściwie mało mydlaną, która przy naciśnięciu pompki w magiczny sposób zamienia się w piankę. 3-4 takie pompki wystarczają spokojnie na dokładne umycie dłoni. Pianka jest puszysta i delikatna, otula w bardzo przyjemny sposób dłonie. Mydło ma przede wszystkim myć, oczyszczać i ta pianka dobrze to robi. Nie mam jej nic do zarzucenia pod względem działania i bardzo chętnie po nią sięgam. Kompozycja ogórka i melona pachnie całkiem przyjemnie, nieco orzeźwiająco, jednak ten zapach mnie nie zachwycił na tyle bym chciała jeszcze kiedyś do niego wrócić. Wydajność jest całkiem ok, jeśli w łazience będziecie mieć tylko ten produkt do mycia dłoni to myślę, że starczy na ok. miesiąc. U mnie stoi nieco dłużej, a to dlatego, że mam kilka mydeł pod ręką. :)
Poniżej skład, na drugim miejscu SLS, co mogłoby wskazywać na wysuszanie skóry, ale w rzeczywistości nie jest tak źle. Nie trzeba od razu biec po krem do rąk. W składzie znajdziemy m.in. ekstrakt z miodu, kokosa, mango, oliwa z oliwek.
Nuty zapachowe: ogórek, świeży melon, konwalia, piżmo.
Pojemność: 259ml
Cena: 29zł
Dostępność: słabiutka :( u nas sklepy B&BW są tylko w Warszawie
Podsumowując, dzisiaj trochę krótka recenzja, ale przyjcie same, ileż można pisać o mydle? Pianka jest przyjemna i puszysta, spełnia swoją podstawową funkcję oczyszczającą. Myślę, że takie mydło będzie świetnym rozwiązaniem dla dzieci, by zmobilizować je do częstszego mycia dłoni. Ja sama chętnie wypróbowałabym jakieś inne (kwiatowe) wersje zapachowe. Z B&BW marzy mi się jeszcze świeca zapachowa, mgiełka do ciała
(najlepiej w serii Amour Paris) i kilka mydełek antybakteryjnych w tych małych
uroczych opakowaniach. Tylko kiedy ja się wybiorę do Warszawy to nie
wiem? :)
Znacie mydła w piance z B&BW? Co o nich sądzicie? :)
79 komentarzy
O jeszcze nic nie miałam z tej firmy, muszę w końcu coś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJak masz dostęp do B&BW to próbuj próbuj, podobno mgiełki do ciała są świetne, sama mam na jakąś ochotę :)
UsuńZnam te mydła i nic nigdy bardziej nie przesuszało mi dłoni, niż one :)
OdpowiedzUsuńOo to niedobrze, mi trochę wysuszają, ale nie aż tak bardzo :)
Usuńciekawa opcja to mydło w piance,jeszcze takiego nie miałam
OdpowiedzUsuńA no ciekawa, to było moje pierwsze w piance i pewnie nie ostatnie :)
Usuńna razie miałam tylko piankę do twarzy, a nawet dwie, całkiem fajna i delikatna konsystencja, do rąk jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńPianki do twarzy łatwo dostać, chociażby w Rossmannie, też miałam :) Z takimi do rąk w drogerii się jeszcze nie spotkałam.
UsuńŚwieże zapachy, to lubię <3
OdpowiedzUsuńTo pewnie połączenie ogórka i melona przypadłoby Ci do gustu :)
UsuńMimo, że odrobinę przesuszają mi skórę to je kompletnie uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMi też odrobinkę przesusza dłonie to mydło, ale naprawdę tylko troszkę, więc nie jest źle :)
Usuńciekawe jakie będziesz miała kotałki, pokaż je potem ^^
OdpowiedzUsuńa te mydła w piance bardzo lubię! właśnie mi przypomniałaś, że miałam pisać recenzję ;p u mnie 1 pompka spokojnie wystarcza na umycie dłoni, a nawet za dużo tej piany :)
w ogóle jak byś chciała to ja Ci mogę zrobić zakupy w BBW :D
Na pewno kociaki pokażę, jestem jest cały czarny, a drugi też czarny, ale ma białe skarpetki i na nosie i pod szyją białe. Urocze są, tylko jeszcze nie wiem jaka płeć. Ale jakie będą to będą. :)
UsuńA z tymi zakupami to dziękuję Ci za propozycję :* Powiem Ci, że chyba skorzystam, ale na pewno nie w tym miesiącu. Prędzej w lipcu albo sierpniu, będę pisać na email w razie czego :)
Produkt wydaje sie byc faktycznie fajny :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, a do wyboru jest dużo wersji owocowych i kwiatowych i innych, więc każdy powinien znaleźć coś dla siebie :)
UsuńOsobiście nie znam, i chociażby dla tego chętnie bym wypróbowała ;]
OdpowiedzUsuńTak to często bywa, że ma się ochotę na coś czego się jeszcze nie miało :)
UsuńJa wlasnie kupilam pierwsze opakowanie:)
OdpowiedzUsuńOo w takim razie miłego testowania, ciekawa jestem jaką wersję wybrałaś? :)
Usuńmam te pianki i u mnie wysuszają dłonie niestety, ale ich zapach jest świetny :)
OdpowiedzUsuńJa teraz tzn. latem nie mam problemów z suchą skórą na dłoniach, więc u mnie nie jest źle, ale zimą pewnie byłoby znacznie gorzej. Zapachy super, jak i wszystkich kosmetyków B&BW. :)
Usuńpodoba mi sie ta pianka, ale chyba raczej nie dała bym za to mydełko tyle kasy
OdpowiedzUsuńTrochę drogo, na pewno nie do użytku non stop, ale raz na jakiś czas można sobie pozwolić, a i promocje też czasem są korzystne :)
UsuńNie poznałam jeszcze żadnego mydła w piance, ale przyznaję że bardzo bym chciała:)))
OdpowiedzUsuńPolecam, w sumie ja znam tylko to z B&BW, ale może jakieś inne firmy też mają w ofercie, o czym nie wiem :)
UsuńJestem okropnie ciekawa zapachu tego kosmetyku :) Byłam w ich sklepie cały raz ale na nic się nie skusiłam ;)
OdpowiedzUsuńNa nic? Ja bym chyba nie wytrzymała i kupiła chociażby mydełko antybakteryjne, bo te chyba najtańsze :D
UsuńNie znam firmy, mydełka również. Raczej się nie skuszę bo cena jest trochę za wysoka :(.
OdpowiedzUsuńJak na mydło to rzeczywiście cena niezbyt atrakcyjna :/ Ja zazwyczaj kupuję tanie :)
Usuńzapach musi być fajny:) mydło w piance to dla mnie nic nowego, wydaje mi się, że jeśli się przepatrzy dokładnie półki w jakimś większym markecie to się znajdzie:)
OdpowiedzUsuńW sumie wszystko możliwe, nigdy konkretnie nie szukałam mydła w piance w supermarkecie :) Ponoć są z Palmolive, ale niedostępne u nas z PL.
Usuńja myslę że to zapach dla mnie jednak <3
OdpowiedzUsuńW takim razie biegusiem do B&BW :)
UsuńNie miałam okazji jeszcze używać kosmetyków tej firmy. Ale te antybakteryjne mydełka mnie strasznie kuszą :P
OdpowiedzUsuńPrawda? Nie dość, że są urocze, to idealne na jakieś wakacyjne wyjazdy czy nawet dłuższe wyjście do miasta.
UsuńJeszcze nie miałam, ale siostra była dziś w Warszawie i prosiłam ją żeby mi dwa takie sprawiła, więc jutro pewnie już będą u mnie:)
OdpowiedzUsuńO widzisz, ciekawe co jeszcze dobrego siostra z Warszawy przywiezie :)
UsuńNie miałam okazji jeszcze używać tych mydełek, choć kuszą, ale cena jest trochę za wysoka :)
OdpowiedzUsuńCzasem są promocje, najlepiej to jak jest dostęp do sklepu cały czas by sprawdzać co i kiedy jest w jakiejś promocji, a tak na odległość to trochę trudno, chyba, że na ich FB'ku. ;)
UsuńMiałam jedno mydło w piance i pachniało cudownie, taki typowo jesienny zapach :-) niestety, było bardzo niewydajne :-(
OdpowiedzUsuńO widzisz, to pewnie na kolejne się nie skusisz prędko? Faktycznie używane solo szybko schodzi, ale to też zależy od tego ile osób w domu myje nim ręce :D
UsuńMyślę, że nigdy nie będę miała do czynienia z tym mydłem, bo z pewnością nie wydam na nie prawie 30zł ;)
OdpowiedzUsuńJak na mydło to rzeczywiście mogłoby być nieco tańsze, ale marka B&BW z reguły ma dość drogie kosmetyki i produkty :(
UsuńNie znam ale czas się skusić ;)
OdpowiedzUsuńJeśli tylko masz dostęp do B&BW to polecam :)
UsuńZnam i nie lubię. Kuszą zapachami, ale moje dłonie wiele wycierpiały po użyciu. Suche, spierzchnięte, popękana skóra, jakbym pracowała na budowie w zimie. Zapach piękny, ale co z tego?
OdpowiedzUsuńO to faktycznie te mydełka nie są odpowiednie dla Twoich dłoni. U mnie tylko troszeczkę wysuszają skórę, pewnie zimą czy jesienią byłoby gorzej.
UsuńOjjj ogórek :P chęęęęęęęęętnie bym spróbowała ;D
OdpowiedzUsuńOgórki teraz na czasie, bo lato, więc i wersja zapachowa w sam raz, chociaż ja wolałabym jednak coś kwiatowego ;)
UsuńBardzo ubolewam nad tym, że najbliższy bath&body works mam 100 km od siebie:( może kiedyś coś w końcu wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńU mnie rozdanie. Zapraszam:)
To i tak masz bliżej niż ja :) Ja to nawet w Warszawie nigdy nie byłam. Prędzej kupię coś z B&BW w Anglii, (jak polecę w odwiedziny do siostry), niż w Wa-wie ;)
Usuńja używam teraz żelu do buzi w piance :) co do mydła,zapach musi być nieziemski :)
OdpowiedzUsuńAkurat pianek do oczyszczania twarzy nie brakuje. Ciekawa jestem z jakiej firmy używasz teraz tego żelu? :)
Usuńtak bardzo chcialabym je wypróbować, ale nigdy nie mogę natrafić na promocje! teraz w weekend bede w warszawie, mam nadzieje, ze w koncu mi się uda! :)
OdpowiedzUsuńWidziałam na FB B&BW, że trwają teraz właśnie jakieś wyprzedaże. Na pewno coś ciekawego kupisz :)
UsuńPrześliczne zdjęcia Monia:)
OdpowiedzUsuńmydełka nie używałam, a to dlatego, że tak jak Ty do najbliższego salonu muszę jechać specjalnie do stolicy; ale jak już się tam pojawiam to hulaj dusza...nadrabiam z nawiązką:)
Ja jeszcze w Warszawie nie byłam i póki co się nie wybieram. Prędzej sobie coś w UK kupię, jak polecę do siostry, albo ona dla mnie coś kupi. :)
UsuńJa bym się na nie skusiła, gdyby nie ta cena. Jak za mydło to dość dużo ;)
OdpowiedzUsuńCena mało atrakcyjna to fakt :/ Trzeba polować na promocje :)
UsuńOstatnio polubiłam wszelkiego rodzaju pianki, więc chętnie bym sięgnęła. Jednak ten SLS trochę mnie zniechęca - mam alergiczną skórę i moje dłonie nie lubią tak mocnych środków do mycia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No właśnie tak myślałam, ze skład nie każdemu się spodoba. Mi SLS bardzo nie szkodzi, ale wiadomo wszystko z umiarem i do czasu. Zwracam uwagę na jego zawartość i staram się wybierać kosmetyki, które go nie zawierają przy kosmetykach do mycia twarzy.
UsuńOgórkowe mnie nie przekonuje, ale inne wersje bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńTo musi być super, świeży zapach:)
OdpowiedzUsuńMatko...jaki Ty masz świetny blog...a ile recenzji kosmetyków, które mnie interesują. jestem zachwycona. Obserwuję bloga i dziękuję za przemiły komentarz i odwiedziny ;-)
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję za tyle komplementów na raz :) Mam nadzieję, że Ci się u mnie spodoba :)
UsuńCiekawe takie mydło w piance, nigdy nie używałam czegoś takiego :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego zapachu bo uwielbiam nuty ogórkowe w kosmetykach (choć szczególnie w kremach i balsamach). O tych mydłach z B&BW dużo czytam i w końcu chciałabym zgarnąć, głównie ze względu na fajne zapachy :)
OdpowiedzUsuńmydła w piance są świetne! na uczelni mam bananowe :D
OdpowiedzUsuńWydaje się być ciekawa, chętnie bym ją wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńMuszę na coś sie skusić z tej firmy
OdpowiedzUsuńRany jaki cudny miks zapachowy, ogórek i melon. Ten zapach musi być cudowny...
OdpowiedzUsuńA ja wolę jednak tradycyjne mydła w płynie :) Sprawdzają się bardzo dobrze, chociaż te w piance mnie bardzo zaciekawiło :)
OdpowiedzUsuńnie miałam ale z chęcią bym wypróbowała :) jestem ciekawa jego działania na mojej skórze :)
OdpowiedzUsuńChetnie bym sprobowala :) swietny miks zapachow a ja takie wrecz uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMydełka są na mojej wish liście :D A ten zapach- Ciebie nie zachwycił, ale myślę, że mnie mógłby się spodobać :D Ostatnio na jakimś blogu widziałam takie mydełko o zapachu popcornu bodajże :D
OdpowiedzUsuńMarzę o kosmetykach tej firmy :)
OdpowiedzUsuńOgórek i melon - ciekawe połączenie. Muszę je dopisać do mojej wish listy :D
OdpowiedzUsuńMarzą mi się produtky z B&BW jednak nie mam po drodze do wawy.
OdpowiedzUsuń