MUA - Lush Lilac
17.5.13
Hej!
Nie wiem jak Wam, ale mi wiosna kojarzy mi się m.in. z kwiatami i świeżym zapachem bzu. Niestety kwiaty bzu niedługo przekwitną, ale zawsze można zrobić sobie pazurki w kolorze przypominającym te piękne kwiaty.
Dzisiaj w roli głównej lakier MUA - Lush Lilac, czyli piękny pastelowy liliowy fiolet.
Nie
dość, że buteleczka przypomina lakiery Essie, to sam kolor także według
mnie jest zbliżony do jednego z lakierów tej droższej firmy, a dokładnie
odcienia No Baggage Please z kolekcji Wedding.
Lakier z MUA nie posiada jednak żadnych drobinek. Do dobrego pokrycia płytki paznokcia konieczne są dwie lub nawet trzy warstwy. Przy dwóch warstwach mogą być widoczne nierówności i małe prześwity.
A poniżej na zdjęciu z kwiatem bzu. Prawa że nazwa koloru Lush Lilac jest bardzo trafiona?
Lakier dość szybko schnie. Mam go na paznokciach dwa dni i jak dotąd ładnie się trzyma.
Cena: Lakiery MUA kosztują 1 funta w Anglii. Teraz podobno kosmetyków MUA można szukać w Pepco, nie wiem jednak czy są także lakiery.
A Wy, co sądzicie o tym lakierze? :-)
37 komentarzy
Wydaje mi się, że przydałaby się tu jeszcze jedna warstwa :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bez :)
Ja mam na pazurkach dwie warstwy, następnym razem będę malować 3 razy. Chyba rzeczywiście przy 3 warstwach byłoby lepiej. :)
Usuńlakieryy nie, ale cienie jak najbardziej
OdpowiedzUsuńśliczny ale również dałabym jeszcze jedną warstwę :)
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie :) Ach Ty kusicielko chyba jutro zajrzę do Superdruga i przyjrzę się tym lakierom :) Cienie już mam :)
OdpowiedzUsuńNo pewnie zaglądnij, myślę że warto wypróbować zwłaszcza jak będzie promocja 3 za 2. :)
Usuńmam 8 lakierow z MUA I wszystkie bardzo lubie x x x
OdpowiedzUsuńMi do 8 jeszcze daleko, ale myślę, że jest to do zrobienia. :D
UsuńLakier jes śliczny ;)
OdpowiedzUsuńZ MUA w Pepco widziałam tylko paletki cieni niestety. Szkoda bo mogliby rzucić i te lakiery ;)
O widzisz, sama muszę się wybrać zobaczyć co tam mają ciekawego. :)
UsuńPiękny kolorek;) W sam raz na wiosnę;)
OdpowiedzUsuńTakiego koloru brakuje mi do kolekcji ;)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, jeszcze takiego nie mam;)
OdpowiedzUsuńA no widzisz wiedziałam że skądś znam tą firmę :P Tak są w pepco
OdpowiedzUsuńale śliczny odcień
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńUroczy kolorek :)
OdpowiedzUsuńten Twój to jakaś inna seria od mojej...( mój nie ma nazwy tylko numerek)...prezentuje się całkiem całkiem ( uwielbiam takie delikatuśne kolorki), jednak 3 warstwy i nadal prześwity mnie odstraszają.
OdpowiedzUsuńI książko i kosmetycznie i paznokciowo :) Tak jak lubię :D Chętnie i ja poodwiedzam :)
OdpowiedzUsuńA kolorek bardzo przyjemny, ostatnio kupiłam taki mleczny-fiolet od essie :) Ten jest dużo delikatniejszy, ale równie piękny :)
kolorek rzeczywiście bardzo do bzu podobny, piękny! :)
OdpowiedzUsuńkolor super
OdpowiedzUsuńładny i delikatny :)) cudo!
OdpowiedzUsuńśliczny delikatny kolorek :) szkoda że takie smugi zostawia
OdpowiedzUsuńale mam ochote na kosmetyki z MUA tylko duzo zachodu zeby je zamowic ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny delikatny kolorek :D
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek :) Ślicznie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
BRAWO,ZA PIEKNE ZDJECIA
OdpowiedzUsuńFajnie pokazałaś go;-)
OdpowiedzUsuńPrzyjemny, delikatny kolorek:)
OdpowiedzUsuńkolorek piękny, bardzo wiosenny :)
OdpowiedzUsuńkolor śliczny, ale mam wrażenie, że ten lakier trochę smuży :)
OdpowiedzUsuńkolor jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńśliczny kolor, taki delikatniutki :)
OdpowiedzUsuńI nazwa jak najbardziej adekwatna :)
Bardzo ładny, letni kolorek!:)
OdpowiedzUsuńcudo, mam lawendę essie trochę inny ma odcień, więcej szarości i jest to mój nr 1 obecnie:)
OdpowiedzUsuńJest śliczny :)
OdpowiedzUsuńmam ten lakier i tez go lubie :) wiadomo ze to nie bedzie essie, ale za ta cene nie ma co narzekac :D
OdpowiedzUsuńSuper blog:)
Jeśli masz ochotę zapraszam do mnie :)
http://keep-calm-and-carry-on-shopping.blogspot.co.uk/