Peeling cukrowy róża z migdałami / THE SECRET SOAP STORE
12.4.15
Witajcie w niedzielne popołudnie, o ile teraz siedzicie tam po drugiej stronie. ;) Ja niedawno wróciłam do domu z małego spaceru i dzisiaj już nigdzie się nie wybieram. Zaparzyłam sobie jabłkową herbatkę i zaraz lecę na Wasze blogi. A tymczasem zapraszam Was na recenzję peelingu do ciała marki The Secret Soap Store w wersji róża z migdałami.
Peelingi do ciała lubię bardzo, szczególnie cukrowe i ładnie pachnące. Markę The Secret Soap Store znam od dawna, przetestowałam część kosmetyków z ich oferty, niektóre tak jak kremy do rąk i do stóp (stare wersje w tekturowych kartonikach) pokochałam i wracam do nich bardzo często. Godne uwagi wydały mi się także cukrowe peelingi z naturalnymi olejami. Spośród 3 dostępnych wersji: kawa z czekoladą, pomarańcza z kokosem i róża z migdałami, właśnie ta ostatnia najbardziej mnie zainteresowała. Kiedyś nie byłam fanką kosmetyków o zapachu róży, kojarzyły mi się one - wiecie - z takim typowo mocnym zapachem przyprawiającym o mdłości. Firmy kosmetyczne jednak zrobiły krok do przodu, teraz wśród kosmetyków z aromatem róży można znaleźć naprawdę coś fajnego.
Peeling umieszczony został w plastikowym słoiczku o pojemności 200 ml. Pod nakrętką producent zadbał o folię zabezpieczającą z logo marki w kształcie serduszka. Dzięki temu możemy mieć pewność, że nikt nie maczał w peelingu swoich paluchów i zapach nie będzie zwietrzały, bo szkoda by było. Mimo, że peeling jest o nazwie róża z migdałami, to zdecydowanie pierwsze skrzypce w zapachu gra róża. Podczas masażu można poczuć się niczym w skąpanym w kwiatach ogrodzie różanym. Brakuje mi tylko ogromnej, białej retro wanny na nóżkach stylizowanych na lwie łapy.
Zapach przypadł mi do gustu, peeling jest cukrowy, a to już połowa sukcesu jak dla mnie. Konsystencja jest zbita, zatopione w niej płatki róż dodają kosmetykowi uroku, a mi roboty po kąpieli. Do oceny zostaje działanie. Kryształki cukru wyglądają na ostre, niestety mają tendencję do osypywania się. Znalazłam na to sposób i dodałam do peelingu odrobinę oleju ze słodkich migdałów, że trochę go "skleić", dzięki temu lepiej trzyma się skóry. Uwielbiam go używać na górne partie ciała, na ramiona, na dekolt, chociaż tu bywa czasem zbyt ostry, ale wystarczy chwilkę poczekać i cukier się rozpuszcza. Peeling świetnie wygładza skórę, nie zostawia tłustej warstwy. Do tego zapach utrzymuje się na skórze jeszcze przez dłuższą chwilę po wyjściu spod prysznica czy wanny. Jest mały minus, peeling niestety nie grzeszy wydajnością, a jest dość drogi.
W składzie znajdziemy olej sojowy, masło shea, a także olej ze słodkich migdałów, olej z pestek winogron. Składniki te dbają o delikatne nawilżenie skóry.
Pojemność: 200ml
Cena: ok. 20-25zł
Dostępność: drogerie Natura, niektóre sklepy internetowe
Podsumowując, jeśli lubicie różany aromat w kosmetykach to polecam Wam ten peeling, ale pamiętajcie, że używając go na całe ciało nie wystarczy na długo (dlatego ja używam go głównie tylko na górne partie ciała). Nie zostawia tłustej warstwy i przede wszystkim świetnie wygładza skórę. Teraz zużywam drugie opakowanie, na kolejne skuszę się może kiedyś w przyszłości, ale już w innej wersji - pomarańcza z kokosem brzmi obiecująco.
A Wy co sądzicie? Znacie ten kosmetyk? Jakiego peelingu używacie aktualnie? :)
Ostatnie wpisy:
38 komentarzy
Nie przepadam za różanym zapachem. Te płatki zatopione płatki są ciekawym urozmaiceniem :)
OdpowiedzUsuńZnam, jest super!!!
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie pomarańcz z kokosem :) Zapach różany średnio do mnie przemawia :) Ale wodę różaną lubię :)
OdpowiedzUsuńAktualnie najlepiej sprawdza mi się peeling DIY - cukier + olejek :)
Bardzo fajne połączenie :) Uwielbiam zapach różany jak i akcenty migdałowego :)
OdpowiedzUsuńWidziałam go kiedyś w naturze i faktycznie cena trochę duża jak na tą wydajność przyznaje i trochę mnie to przeraża. Osobiście używam pomarańczowego peelingu z Joanny i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńLubię różany zapach, ale pomarańcza z kokosem brzmi jeszcze bardziej obiecująco:)
OdpowiedzUsuńKurcze, dość wysoka cena, rzeczywiście, ale może warto sprobowac, jak skończy mi sie mój peeling.
OdpowiedzUsuńuwielbiam różany zapach :) byłby dla mnie w sam raz :)
OdpowiedzUsuńWygląda kusząco. Lubię różany zapach i te płatki zanurzone w peelingu...
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie peelingi , ich zapach mnie rozpieszcza a działanie bardzo fajnie ujędrnia skórę :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tą firmą, a produkt mnie zaciekawił - byłabym skłonna go kupić :)
OdpowiedzUsuńTaki peeling bardzo łatwo zrobić samemu:)
OdpowiedzUsuńNie widziałam ich w Naturze, ale jeśli miałabym się skusić, to raczej na inne wersje zapachowe niż różana ;)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt, ostatnio zaczynam przykładać większą uwagę do wyborów "odpowiednich" peelingów
OdpowiedzUsuńwygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam różane kosmetyki:) Chętnie wypróbuję peeling The Secret Soap Store, ponieważ nie pozostawia tłustej warstwy:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam migdały więc z chęcią bym się skusiła. :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała; )
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię wszelkie peelingi, więc i w ten chętnie bym się zaopatrzyła :-) A obecnie używam głównie rękawicy peelingującej :-)
OdpowiedzUsuńnie miałam go, ale strasznie mnie na targach kusił *_* no i ten zapach!
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie. Nie przepadam za różanymi kosmetykami
OdpowiedzUsuńTego produktu nie znam, obecnie używam peelingu z Avon Spa i go uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńStrasznie nie lubię zapachu róż :)
OdpowiedzUsuńznakomity post
OdpowiedzUsuńMój Blog - klik!
Średnio przepadam za różanymi aromatami ;-)
OdpowiedzUsuńWspaniale i zapachy!!!
OdpowiedzUsuńMuszę rozejrzeć się za tymi produktami w naturze bo nie widziałam jeszcze tej marki :-)
OdpowiedzUsuńbałam się jakiejś kolosalnej, a tu tylko ok. 20zł? i to jeszcze dostępny w Naturze, koniecznie muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńcudowne opakowanie i fajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńMiałabym chęć na ten peeling ^^
OdpowiedzUsuńNie wszystkim pasuje zapach róż w kosmetykach, ja akurat zaliczam się do fanów tej woni więc peeling jak najbardziej mnie zainteresował.
OdpowiedzUsuńooo..coś dla mnie
OdpowiedzUsuńnie używałam nigdy tego peelingu ale wiem, że bardzo by mi się spodobał ze względu na różany zapach <3
OdpowiedzUsuńKawa z czekoladą albo pomarańcza z kokosem napewno przypadłyby mi do gustu. Szkoda, że tak szybko się kończy.
OdpowiedzUsuńkocham peelingi :)
OdpowiedzUsuńŁadne opakowanie :) Ja również cieszę się że firmy kosmetyczne troszkę jednak ten zapach róży zmodyfikowały, przynajmniej niektóre. Podoba mi się też jak wygląda w środku, strasznie ciekawie. Szkoda, tylko, że nie jest zbyt wydajny. :)
OdpowiedzUsuńMiałam z tej firmy jedynie masełka i kremy do rąk :) Peeling musi pięknie pachnieć, mnie też skusiłaby ostatnia wersja z tych trzech. Ojj czuję, że szybko zużyłabym go :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie peelingi - już za mna chodzi :D
OdpowiedzUsuń