Moja aktualna pielęgancja twarzy / KWIECIEŃ 2015

22.4.15

Cześć Dziewczyny! Jak Wam mija dzień? Dzisiaj się w końcu rozpogodziło, po pracy poszłam na małe zakupy, byłam w Biedronce w poszukiwaniu słynnych osłonek na doniczki na wzór tych z IKEA, ale oczywiście ich nie było. Poza tym dzień minął mi bardzo szybko. A wieczór zostawiłam sobie na blogowe przyjemności. :) 

Dzisiaj chciałam Wam napisać i pokazać jak przedstawia się moja aktualna pielęgnacja twarzy. W sumie to dość często się ona zmienia, próbuję nowych kremów, płynów micelarnych czy peelingów, dlatego od czasu do czasu będę robić posty tego typu, np. gdy większość używanych kosmetyków się zmieni. Moja cera jest mieszana, przetłuszcza się w strefie T, chociaż nie jest to jakieś mocne przetłuszczanie. Na ogół nie mam z nią większych problemów. Jakieś niedoskonałości pojawiają się raz w miesiącu, wiadomo kiedy. Staram się dbać o dobre nawilżenie i oczyszczenie/zwężenie porów, które są widoczne głównie na nosie. Post podzieliłam na 3 części.


PIELĘGNACJA PORANNA
Moja poranna pielęgnacja jest bardzo prosta i szybka. Oczyszczam cerę z nadmiaru sebum po nocy przy użyciu żelu Avene Ceanance, o którym już kilka razy wspominałam na blogu. To już moje 4 opakowanie i na pewno nie ostatnie. Absolutnie uwielbiam ten żel. Później wklepuję krem pod oczy i krem na dzień Murier Paris Collagen Hydration O2 i przystępuję do wykonywania makijażu. Z kremów Murier jestem zadowolona, ale więcej napiszę Wam niedługo w odrębnej notce z recenzją całego zestawu.


PIELĘGNACJA WIECZORNA
Demakijaż i wieczorne oczyszczanie cery to dla mnie podstawa. Tylko oczyszczona cera jest w stanie w pełni ''skorzystać'' z właściwości składników aktywnych zawartych w kremach czy maseczkach i będę to zawsze powtarzać. Pierwszym kosmetykiem po jaki sięgam wieczorem jest płyn micelarny, którym zmywam makijaż z oczu i powierzchownie z twarzy. Aktualnie używam płynu Green Pharmacy w wersji z owsem. Jakiś czas temu dolałam do niego trochę płynu lipowego Sylveco i odnoszę wrażenie, że teraz lepiej zmywa makijaż. Taki myk. :D Następnie dokładnie oczyszczam twarz żelem Avene Ceanance. Cudownie oczyszcza twarz nawet z ciężkiego podkładu, nie tylko z jego resztek. Nie ściąga i nie wysusza cery.  Dla przywrócenia skórze odpowiedniego pH sięgam po tonik zwężający pory Ziaja z serii liście manuka. Zaczęłam go używać dosłownie kilka dni temu, więc póki co nie mogę zbyt wiele o nim powiedzieć.


Kolejny i kluczowy punkt wieczornej pielęgnacji to nawilżanie. Zaczynam zazwyczaj od nałożenia serum Anti-Age Planta Organica bogatego w naturalne ekstrakty. Myślałam, że będzie bardziej nawilżające. Nie powiem - wspomaga ono ogólnie pielęgnację, ale oczekiwałam po nim troszkę więcej. Następnie do akcji wkraczają kremy nawilżające Murier Paris Collagen Hydration O2: pod oczy i krem dedykowany na noc. Czasem krem pod oczy wzbogacam naturalnym olejem arganowym


Kremy z Murier niedługo mi się skończą, a w kolejce czekają już kremy POSE [klik]. Kosmetyki tej marki pojawiły się kiedyś w jednym z pudełek kosmetycznych i to z pewnością przyczyniło się częściowo do ich popularności. Sama nie miałam wcześniej styczności z tą marką, ale na Waszych blogach czytałam dużo pozytywnych opinii właśnie o kremie ziołowym i kremie pod oczy, które będę testować w najbliższym czasie. Mam nadzieję, że również będę z nich zadowolona. Na pewno dam znać. :) 


PIELĘGNACJA DODATKOWA
W pielęgnacji twarzy nie może zabraknąć masek, maseczek. Cenię sobie glinki, aktualnie najczęściej sięgam po białą glinkę anapską, która świetnie się sprawdza przy mojej cerze w kwestii oczyszczania. Do glinek często dodaję kilka kropel jakiegoś olejku, który mam pod ręką, aktualnie jest to olej arganowy albo z nasion truskawek. Maseczkę Banii Agafii na mleku łosia używam ok. 1 w tygodniu, działa ona nawilżająco, cera jest po niej gładka i miękka, aż chciałoby się ją cały czas dotykać. Od czasu do czasu sięgam też po różne drogeryjne maseczki w saszetkach.


O paście oczyszczającej Ziaja z serii liście manuka słyszała już chyba każda z Was? Postanowiłam i ja ją wypróbować i póki co jestem zadowolona. Na pewno za jakiś czas na blogu pojawi się pełna recenzja. 


Na koniec wspomnę jeszcze o pielęgnacji rzęs i ust. Od niedawna testuję serum i odżywkę do rzęs z Bandi [klik]. Dawno już nie używałam żadnego specyfiku do rzęs, więc mam nadzieję, że po kilku tygodniach kuracji z tym produktem pojawią się pozytywne efekty. Do pielęgnacji ust najczęściej używam pomadki Nivea w wersji truskawkowej.


Znacie te kosmetyki? Jestem ciekawa jak wygląda Wasza aktualna, wiosenna pielęgnacja twarzy?

Starsze wpisy:

Zobacz także...

52 komentarzy

  1. U mnie pełno doniczek i osłonek w Biedronce :)
    Ziaja manuka nie polubiłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moje pierwsze kosmetyki z tej serii, więc w sumie jeszcze zdania sobie nie wyrobiłam :) Pasta po kilku użyciach sprawdza się dobrze, zobaczymy co dalej, a toniku dopiero od kilku dni używam :)

      Usuń
  2. Glinkę mam w zapasach, ale póki co używam niebieskiej. Ta będzie następna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niebieska? Ja miałam kiedyś błękitną, jeśli to ta sama to byłam z niej zadowolona :)

      Usuń
  3. żel Avene Ceanance kusi mnie od dawna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest naprawdę świetny i wydajny, więc opłaca się go kupić, bo starcza na 2 x dłużej niż niektóre żele drogeryjne. A przy tym świetnie oczyszcza cerę i nie powoduje przy tym uczucia ściągnięcia. W ogóle odkąd zaczęłam go używać stan mojej cery poprawił się także to już mój stały punkt w pielęgnacji :)

      Usuń
  4. Ciekawa pielęgnacja. Bardzo podobają mi się kremy Pose ze względu na zawartość aloesu - coś dla mnie.

    Stymulator wzrostu rzes i brwi bandi również testuję od tygodnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie piąteczka :) Ja również jestem fanką kosmetyków z aloesem w składzie. Kiedyś już miałam krem do twarzy na bazie soku z aloesu (a nie wody jak to zwykle bywa) i byłam bardzo zadowolona. Mam nadzieję, że kremik POSE sprawdzi się równie dobrze, a póki co za wcześnie na wydanie opinii :)

      Usuń
  5. Bardzo ciekawych kosmetyków używasz!
    Moją wiosenną pielęgnację zdominowały kosmetyki Caudalie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Caudalie to marka z którą dopiero planuję się zapoznać :) Ale to dopiero za kilka miesięcy jak uszczuplę trochę swoje zapasy :)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Ma świetny skład bogaty w naturalne olejki, sama mam nadzieję, że przełoży się to na znakomite działanie :)

      Usuń
  7. przyznam że nie słyszałam jeszcze o tym kosmetyku z Avene - muszę się mu bliżej przyjrzeć P.S cudowna tkanina na tło :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żel polecam jak najbardziej, a tło to sukienka :D Nawet pokazywałam ją z poprzedniej notce z zakupami ze sklepu Sheinside :)

      Usuń
  8. Rowniez obecnie uzywam tego plynu micelarnego i toniku ;) zaciekawil mnie ten zel Avene ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do tego płynu micelarnego już raczej nie wrócę, jest tani i ma dużą pojemność, ale muszę zużyć sporo wacików żeby zmyć nim dokładnie makijaż oczu, szczególnie opornie zmywa mi niektóre tusze do rzęs. A toniku używam od niedawna, jestem ciekawa czy faktycznie po jakimś czasie pojawią się obiecane efekty zwężenia porów :)

      Usuń
  9. Ja niedługo też sięgnę po pastę manuka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten kosmetyk to chyba jeden z większych blogerskich hitów :)

      Usuń
  10. Ciekawa jestem tych kremów, których rano używasz :) Nad żelem Avene ostatnio mocno się zastanawiam :) Mam też ten płyn micelarny i tonik z ziaji - bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo dodam recenzję tych kremików, zdjęcia już mam porobione, ale tekstu zero :) Tonik z Ziaji ma ciekawy, odświeżający zapach :)

      Usuń
  11. Pasta z Ziai jest naprawdę świetna. Zużywam już kolejną tubkę i to napewno nie będzie moja ostatnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wstępnie też się z nią polubiłam, zobaczymy jak będzie przy dłuższym używaniu :)

      Usuń
  12. Aa kocham takie posty :D Super produkty, maski Agafii lubię bardzo, Pose dla mnie wypas totalny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też polubiłam te maseczki i mam na oku kolejne saszetkowe kosmetyki Agafii :) Kremów POSE zaczęłam używać niedawno, póki co odnoszę wrażenie że są bardzo lekkie :)

      Usuń
  13. tonik z Ziajki miałam i bardzo się z nim lubiłam, natomiast płyn micelarny GP fajnie zmywał u mnie makijaż, ale niestety piekł mnie w oczy stąd po niego już nie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie już kilka razy czytałam że ten tonik szczypie i podrażnia, u mnie na szczęście nie ma to miejsca :)

      Usuń
  14. Też kiedyś miałam ten żel z Avene, byłam bardzo zadowolona i pomógł mi przy trądziku! Mnie płyn micelarny strasznie piekł w oczy :( może muszę spróbować innego z tej serii... Nigdy nie słyszałam o maseczce na mleku łosia, z chęcią wypróbuje :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odkąd używam tego żelu z Avene to cera mi się poprawiła, co prawda wcześniej nie miałam z nią dużo większych problemów, ale skoro może być jeszcze lepiej to używam go cały czas.. :) Z tym mlekiem łosia to takie wynalazki tylko u Babuszki Agafii :D

      Usuń
  15. Murier zagościł również w mojej pielęgnacji twarzy i jestem bardzo z tej serii zadowolona. Ewidentnie służy mojej cerze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To podobnie jak ja. Trochę się obawiałam czy kremy dla cery młodej jeszcze się u mnie sprawdzą, bo różnie można to interpretować, ale okazało się że tak, są treściwe i dobrze nawilżają i nie powodują zapychania a to najważniejsze :)

      Usuń
  16. Mi średnio pod pasowała ta pasta z Ziaji :/

    OdpowiedzUsuń
  17. uwielbiam tonik z Ziaji! Jest mistrzowski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjemnie pachnie, mam nadzieję że też będę z niego zadowolona jak go dłużej poużywam, bo póki co ciężko stwierdzić :)

      Usuń
  18. Super wpis! niektóre kosmetyki są genialne <3


    Obserwujemy i zapraszamy do odwiedzenia sklepu, który znajduje się po prawej stronie naszego bloga oraz zakupów w nim ;)) Buziaki ;*
    http://toloveyourselff.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, np. żel Avene to mój tzw. must have :)

      Usuń
  19. Ciekawe jak sprawdzi się serum do rzęs :) Moja pielęgnacja jest bardziej minimalistyczna, choć aktualnie ulega lekkiej modyfikacji na wiosnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dobrze, bo nie liczy się ilość, a jakość :) Ja staram się dobrze dobierać kosmetyki, myślę że też nie ma tego jakoś dużo :)

      Usuń
  20. ja polubiłam się z glinką kaolinową :) a pasta z ziaji spisywała się dobrze przy pierwszych razach, potem było coraz gorzej :(.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to ciekawa jestem jak będzie u mnie, póki co użyłam jej tylko kilka razy...

      Usuń
  21. Znam tylko (i bardzo lubię) Ziaję - akurat tej serii nie używam i pomadkę NIVEA (jestem maniakiem wszelakich mazideł do ust) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam pomadek nawilżających do ust kilka, chyba prędzej się zepsują niż je zużyję, już teraz nie kupuję żadnych nowych tylko skupiam się na zużywaniu zapasów :)

      Usuń
  22. Sporo tego, Ciekawi jesteśmy tych kremów Murier , żel Avene i kremy Pose znamy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Recenzję żelu Avene już pisałam, link jest pod koniec notki podany ;) Recenzja kremów Murier pojawi się jeszcze w kwietniu, a POSE dopiero w maju gdzieś pod koniec, bo dopiero się z nimi zapoznaję :)

      Usuń
  23. kochana mamy bardzo podobne upodobania pielęgnacyjne :) bardzo lubię ten żel avene i serię ziaja manuka, zaciekawiłaś mnie tymi pięknymi produktami Pose, lecę czytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te kremy POSE wyglądają naprawdę luksusowo, mam nadzieję że z działaniem też będzie super :)

      Usuń
  24. Bardzo lubię produkty Ziaja :) Świetny blog, zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ziaja jest świetna, bardzo lubię ten tonik z liśćmi manuka. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Niestety nie znam żadnego z tych kosmetyków, ale kilka mnie zainteresowało :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Zainteresował mnie ten krem pod oczy Murier.

    OdpowiedzUsuń

ODWIEDZAM

Shein

SheIn -Your Online Fashion T-shirts

Archiwum bloga