Paletka cieni Lovely nude make up kit - czy warto?
20.1.14
Mam i ja swoją paletkę Lovely - nude make up kit. Wiem, że pojawiło się już mnóstwo zdjęć, opinii o niej, ale postanowiłam jeszcze ja dorzucić swoje trzy grosze. Paletkę używam zaledwie od jakichś 3 tygodni, więc będzie to post bardziej poglądowy, niż recenzja. Ta paletka to idealna propozycja dla osób, które lubią delikatne makijaże, tzw. dzienne - do pracy, do szkoły. Znajdziemy w niej aż 12 cieni - w tym 3 matowe i 9 perłowych. Przeważają cienie w ciepłej tonacji - brązy, beże, złotka, szarości, miedź, ale jest też czerń. Według mnie cienie kolorystycznie świetnie ze sobą współgrają, można je łączyć na wszelkie sposoby lub niektóre odcienie używać solo. Paletka ma swoje plusy i minusy, o których poczytacie dalej.
Paletka Lovely jest porównywana do słynnych cieni Urban Decay - Naked 2, których ja niestety nie mam (marzy mi się Naked 3), ale chyba wiadomo, która jest lepsza. W internecie można znaleźć swatche porównujące jakość poszczególnych cieni tych dwóch paletek i co było do przewidzenia, Lovely wypada słabiej, cienie są gorzej napigmentowane, bledsze, samo opakowanie już jest bez porównania. Przy znanych mi paletkach Sleek lub MUA na moje oko Lovely też wypada nieco gorzej. Ja bym porównała jakość tych cieni do jakości cieni z palet Technic.
Zacznijmy może od plusów palety Lovely. :)
- Świetna gama kolorystyczna - idealna do dziennych makijaży, ale pozwalająca także na wykombinowanie czegoś mocniejszego.
- Cienie perłowe są miękkie, w miarę ładnie (jak za taką cenę!) napigmentowane, a na bazie sporo zyskują.
- Z użyciem bazy trzymają się ładnie na powiekach do kilku godzin, nie rolują się, nie blakną ani nie zanikają.
- Według mnie paletka będzie idealna dla osób rozpoczynających przygodę z makijażem, tymi cieniami trudno zrobić sobie krzywdę, no chyba, że tym ostatnim - czarnym. :)
- Można kupić paletkę na próbę, zamiast wydawać pieniądze na Naked i przekonać się czy taka kolorystyka będzie nam odpowiada. W moim przypadku ochota na paletę Naked tylko wzrosła.
- Cena! Zaledwie 11,80zł za 12 cieni.
A jakie widzę w paletce minusy?
- Opakowanie jest plastikowe, bardzo tandetne, obawiam się, że nie przeżyje ewentualnego upadku na płytki.
- Cienie matowe są naprawdę bardzo słabe - prawie niewidoczne, używam ich jedynie pod łuk brwiowy.
- Podczas aplikacji pędzelkiem cienie strasznie się osypują, warto więc najpierw zrobić sobie makijaż oczu, a dopiero później nałożyć na twarz podkład, puder, itd.
- Przy rozcieraniu podobnych odcieni cienie tracą jakby swoją głębię - łączą się i zlewają w jeden kolor.
Pojemność: 15,6g
Cena: 11,80zł
Dostępność: Rossmann, szafa Lovely
Na koniec jeszcze swatche cieni na ręce, bez bazy oraz makijaż wykonany na szybko przy użyciu 2 cieni.
Swoją paletkę Lovely dostałam od Natalki z bloga jest takie miejsce.., za co jeszcze raz serdecznie dziękuję. U mnie w Rossmannie jeszcze jej nie uświadczyłam, ciągle wykupiona, ale z tego co mi wiadomo paletka nie pochodzi z limitki, tylko jest na stałe w sprzedaży, to przynajmniej taki plus! Jeśli szukacie zestawu cieni do dziennych makijaży, to myślę, że propozycja Lovely, mimo wymienionych wyżej minusów, jest ostatecznie warta swojej ceny.
Ciekawe jak u Was z dostępnością? Macie już swoją paletkę Lovely, a może nie wzbudza ona Waszego zainteresowania? :)
78 komentarzy
kolory na plus, ale nie podoba mi się wykończenie, nie lubię pereł, ale takie odcienie w wersji matowej bym chętnie przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńniestety nie udało mi się jej upolować
OdpowiedzUsuńMyslalam intensywnie nad ta paletka, ale powiem Ci, ze jakos ostatecznie sie nie zdecydowalam, nie zaluje poki co, bo mam juz tyle cieni, ze glowa mala :P
OdpowiedzUsuńNie mam tej paletki bo jest niedostępna w irlandii, ale zakupiłam jak byłam w Belfaście MUA Eyeshadow Palette Undress Me Too taką w białym opakowaniu za 4 funty i jestem bardzo zadowolona :) Nie mogę nażekac na pigmentacje jest spoko porównywalna do jasnych Inglotowych (390, 360) więc neizbyt mocna, ale jako baza do rozcierania w sam raz.
OdpowiedzUsuńCałuski i zapraszam do siebie :)
sporo blogerek wypowiada się na ich temat...ja osobiście ich nie miałam, ale gdyby była taka potrzeba, bo obecnie mam wystarczająco dużo cieni, pewnie bym je kupiła ;)
OdpowiedzUsuńŻałowałam że nigdzie u mnie nie można jej dostać ale chyba teraz nie mam czego żałować :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem paletka jest bardzo fajna pod wzgledem kolorystycznym :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to rzeczywiście fajna opcja "na próbę" przed zakupem droższego odpowiednika. Cienie są gorszej jakości, ale kolory mimo wszystko bardzo zbliżone.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą wielki plus dla Lovely i Wibo, które ostatnio pozytywnie zaskakują ;)
Mam ją i często używam albo solo albo żeby rozetrzeć inne cienie :))
OdpowiedzUsuńZa taka cenę i tak się opłaca. Problem tylko z jej zakupem... ale w końcu może na nią trafię. :)
OdpowiedzUsuńu mnie też ciężko ją dostać, nigdy jej jeszcze nie uświadczyłam, myślę, że to dobra paleta dla osób, które dopiero zaczynają z makijażem, osobiście to mnie ona jakoś nie przekonywuje...
OdpowiedzUsuńładna ta paletka, widziałam ją już na którym z kolei blogu... ja jednak nie maluję się cieniami, co nie zmienia faktu, że chętnie bym taką widziała u siebie :)
OdpowiedzUsuńKolorki są śliczne ;-)
OdpowiedzUsuńCałkiem ładna, ale nigdzie nie widziałam. Za to dopiero ostatnio udało mi się upolować lakier Lovely snow dust;)
OdpowiedzUsuńśliczne kolorki :)
OdpowiedzUsuńsama się nad nią zastanawiałam,ale mój rossman też cierpi na jej notoryczny brak:)
OdpowiedzUsuńMa na prawdę bardzo fajne kolory, niestety ja bardziej preferuje matowe cienie a w tej paletce są tylko 3 :(
OdpowiedzUsuńna co dzień jak znalazł:) jeszcze jej nie mam;/
OdpowiedzUsuńbardzo podobaja mi sie te kolorki! to zdecydowanie moje klimaty ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie na WYPRZEDAŻ KSIĄŻEK! :)
Moje kolory! :) I niedroga, więc myślę, że warto potestować :)
OdpowiedzUsuńprawie wgl nie używam cieni ;d
OdpowiedzUsuńraz na jakiś czas na większe wyjścia :)
mam paletkę lovely, szału nie ma, ale ja w tym temacie nie jestem specjalnie wymagająca, więc na moje potrzeby całkowicie wystarczy :)
OdpowiedzUsuńzwlaszcza że nie spodziewałam się cudów po produkcie za 11zł, nie ma co się oszukiwać. Szkoda tylko, że mało tam cieni matowych, zdecydowanie wolę mat niż być taka odblaskowa ;)
używam takich kolorów dzień w dzień :)
OdpowiedzUsuńOdcienie są przepiękne, szkoda tylko, że jakość produktu zostawia wiele do życzenia :/
OdpowiedzUsuńU mnie też cały czas jest wykupiona i nie było nawet testera. Początkowo bardzo chciałam ją kupić, ale ostatecznie odpuściłam. Gdyby była trochę lepszej jakości, pewnie bym się skusiła, ale za tę cenę wiele nie można wymagać ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory ;)mozna z nich coś ciekawego wyczarować
OdpowiedzUsuńkusiła mnie, ale w końcu kupiła tylko dwa lakiery z tej limitki :) mam chyba za dużo już cieni w kolorach nude :) odcienie ma jednak śliczne i uniwersalne :)
OdpowiedzUsuńMojego zainteresowania jakoś nie wzbudza ;)
OdpowiedzUsuńza bardzo ponure te kolorki ,ale od czasu do czasu też się maluje takimi ....na co dzień cienie są mi obce
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie mam na nią parcia, w przeciwieństwie do oryginalnej Naked (najbardziej pożądam dwójki, ale jedynką i trójką też bym nie pogardziła;P).
OdpowiedzUsuńwyglądają ładnie ale ja jestem zakochana teraz w palecie w7;)
OdpowiedzUsuńżałowałam że nigdzie u mnie nie można jej dostać, ale chyba teraz nie mam czego żałować ;) pooozdrawiam! =)
OdpowiedzUsuńMnie ta paletka nie przekonała. Ale oczko pomalowałaś ładnie.
OdpowiedzUsuńWielokrotnie widziałam recenzję tej paletki i przyznam, że nawet mi się spodobała, jednak przechodząc koło niej w rossamannie nie sięgnęłam po nią, narazie cieszę się swoją Sephorą :)
OdpowiedzUsuńjak za taka cene to ja uwazam ze jest calkiem niezla :)
OdpowiedzUsuńteż ją zakupiłam i powiem szczerze że jak za taką cenę to mogę przeboleć jej minusy i od czasu do czasu po nią sięgam :)
OdpowiedzUsuńRzadko używam cieni. Ostatnio zakupiłam sobie paletkę W7, która stanowczo mi wystarcza.
OdpowiedzUsuńU mnie ona jest praktycznie cały czas dostępna :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemne kolory :)
OdpowiedzUsuńCo do jakości - ciężko oczekiwać nie wiem jakich parametrów po palecie w takiej cenie.
Kolorki ma naprawde super :)
OdpowiedzUsuńZa tą cenę myślę, że jest w porządku :) Ale jak ktoś chce czegoś więcej to jednak warto czegoś innego poszukać :)
OdpowiedzUsuńwww.hellomymotivation.blogspot.com
Podoba mi się ta paletka ale nie udało mi się jej dorwać ;(
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się kolorystyka tej palety, ale jeszcze na nią nie trafiłam w Rossmannach, niestety:) A Naked 3 to wielkie marzenie kosmetyczne:)
OdpowiedzUsuńMoże nie jest mi niezmiernie potrzebna, jednak chciałabym ją mieć:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w żadnym Rossmannie nie mogę na nią natrafić:(
Ja od dawna przybieram się do zakupu Sleek, Au Naturel.
OdpowiedzUsuńJa po tym jak zobaczyłam swatche, zrezygnowałam z jej kupna. Cienie matowe mają tak słabą pigmentację, że prawie ich nie widać, a skoro piszesz, że przy rozcieraniu zlewają się, to już w ogóle nie dla mnie ;)
UsuńUwielbiam takie kolory ! Można wyczarować nimi zarówno makijaż dzienny jak i wieczorowy ;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj macałam je w Rossmannie, bo właśnie zainteresowała mnie paleta odcieni, ale ta niska cena trąciła mi słabą pigmentacją.
OdpowiedzUsuńMam i ogólnie polubiłam tą paletkę ze względu na cenę i neutralne kolorki, ale mam małe zastrzeżenia do trwałości :/
OdpowiedzUsuńJa troszkę nie rozumiem czemu jest taki szał na tą paletkę. Jakość bardzo średnia tych cieni , a że kolory ładne to fakt, ale cóż jak nie których prawie nie widać :)
OdpowiedzUsuńkolorystyka bardzo mi odpowiada, ale wolę matowe cienie od tych perłowych, szkoda że stosunek perłowych do matowych nie jest odwrotny, no i to obsypywanie troszkę mnie odstrasza:(:) ale kolory cudne:)
OdpowiedzUsuńKolorki ładne ;)
OdpowiedzUsuńKupiłam tą paletkę mamie i cioci, obie są zadowolone...ale ja chyba nigdy się nie przekonam do cieni- źle się czuję z mocno pomalowanymi oczami :P
OdpowiedzUsuńFakt - jest trochę minusów, ale w efekty na oku mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńBardzo delikatny efekt uzyskałaś na powiece, czyli taki jaki lubię na co dzień. Oko podkreślone, ale w sposób niemal niewidoczny ;)
OdpowiedzUsuńDużo o niej czytałam ale mam już Naked 2 więc się na nią nie skusze.
OdpowiedzUsuńwłaśnie ją dostałam ;) ciekawe jak się u mnie sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńKolory tej paletki mi się bardzo podobają, szkoda że gorzej z jakością, ale w sumie jak za taką cenę, to można je wypróbować, tylko nie mogę jej nigdzie dorwać ;)
OdpowiedzUsuńkolorki śliczne! ale dzielnie się przed nimi powstrzymuje xd
OdpowiedzUsuńdużo o niej czytałam ale jeszcze nie miałam okazji testować :)
OdpowiedzUsuńwiele czytałam o tej palecie. I jakoś nie mogę sie przekonać :)
OdpowiedzUsuńhaha powstrzymywanie od kupna nieprzekonaniem się teraz nazywa;p
UsuńGdybym ją spotkała w rossmanie to chyba bym się skusiła za tak niską cenę 12zł:):)
OdpowiedzUsuńjuz dlugo nie uzywalam rzeczy z tej marki bo ich nie ma u mnie w miescie, ale pamietam ze nie bylam specjalnie zachwycona...
OdpowiedzUsuńkolorki śliczne :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne te kolorki i jaki wybór duży..
OdpowiedzUsuńdla mnie paletka jak na swoja cenę jest jak najbardziej ok
OdpowiedzUsuńGdybym miała fioła na punkcie cieni, pewnie bym ją już miała. W końcu to paleta Naked dla ubogich ;)
OdpowiedzUsuńswietna ta paletka musze sie za nia rozejrzec :) taka wychwalona :)
OdpowiedzUsuńja obecnie jestem na etapie inwestowania w cienie inglota i zadna paletka juz mnie nie skusi, nawet naked ani jej odpowiedniki :)
OdpowiedzUsuńza dużo minusów... nie lubię, jak na powiece cienie zlewają się w jedną plamę :/
OdpowiedzUsuńMyślę, że to paletka idealna dla mnie, bo lubię takie delikatne odcienie wpadające w brązy :-)
OdpowiedzUsuńKolorystycznie jest świetna, jednak nie zdecydowałam się na jej zakup, bo mam już sporo cieni w brązach ;) Gdyby była 100% matowa, wtedy pewnie bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńJa miałam chwilę zwątpienia - koniecznie chciałam kupić tę paletkę,ale w ostatniej chwili zmieniłam zdanie :p
OdpowiedzUsuńMi się kolorki bardzo podobają, sama na nią poluję :)
OdpowiedzUsuńbałam się, że cienie będą mało napigmentowane i nie kupiłam:P
OdpowiedzUsuńskoro się osypują to pewnie bym ich nie polubiła , po drugie takie monotonne brązy nie każdemu pasują
OdpowiedzUsuńAle ostatnio szał na nią, ja się póki co jej oparłam :)
OdpowiedzUsuń