Peeling i olejek do ciała EVREE MultiOils Bomb
23.5.17
Hej Dziewczyny! Kosmetyki EVREE bardzo często goszczą w mojej pielęgnacji. Marka pięknie się rozwija, co chwilę wypuszcza do sprzedaży jakieś nowości. Jestem bardzo ciekawa czarnej marki detoksykującej Black Rose. Ale dzisiaj będzie o zupełnie innych kosmetykach, dostępnych w sprzedaży od ubiegłego roku. Pewnie wiele z Was już je zna? To olejek i peeling do ciała z serii MultiOils Bomb. Używam ich od początku wiosny i najwyższa pora na recenzję.
WYGŁADZAJĄCY PEELING DO CIAŁA 350g / ok. 20,00 zł
Jeśli chodzi o peelingi to najbardziej lubię te mocne, cukrowe. Peeling Evree ma bazę cukrowo - solną, ale w zupełności spełnia moje oczekiwania. Opakowanie jest wygodne, można zużyć produkt do samego końca. Pod nakrętką zabezpieczony jest dodatkowo folią, której na moich zdjęciach już nie widać. Chroni to kosmetyk przed utratą właściwości, gdy nagle w drogerii ktoś miałby ochotę go powąchać lub co gorsza sprawdzić konsystencję.
Tuż pod oderwaniu folii, jak i podczas używania kosmetyku czuć bardzo przyjemny, trochę słodki zapach. Jego konsystencja jest puszysta, nie zbita. Najlepiej stosować go na lekko zwilżoną skórę. Wtedy nie osypuje się, a drobinki pokazują swoją moc i pozwalają wykonać długi masaż, dzięki czemu poprawia się także krążenie krwi. Peeling znakomicie wygładza skórę, sprawia że jest miękka i przyjemna w dotyku. Takie peelingi lubię najbardziej, konkretne i ostre, a jednocześnie zapewniające dodatkową pielęgnację dzięki naturalnym składnikom.
Bogaty skład peelingu sprawia, że po jego użyciu nie muszę wcierać w skórę żadnych dodatkowych kosmetyków nawilżających. O odpowiedni poziom nawilżenia dba szereg składników takich jak: olej makadamia, olej sojowy, masło Shea, masło mango, olej z nasion winogrona, olej abisyński, olej z nasion ostropestu plamistego, olej z awokado.
Skład: Sucrose, Sodium Chloride, Glycine Soya Oil, Isopropyl Myristate, Hydrogenated Vegetable Oil, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Mangifera Indica Seed Buttter, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Crambe Abyssinica (Abyssinian) Seed Oil, Silybum Marianum Seed Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Ascorbyl Palmitate, Lecithin, Propylene Glycol, Hydrogenated Vegetable Glycerides Citrate, Parfum, Benzyl Salicylate, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Mehylpropional, Limonene, Linalool.
OLEJEK UPIĘKSZAJĄCY DO CIAŁA 100ml / ok. 30,00zł
Drugim produktem z serii MoultiOils Bomb, o którym chciałabym Wam napisać jest upiększający olejek do ciała. Co jak co, ale olejki uwielbiam! ♥ To tylko 100 ml, ale olejek jest wydajny i starczy spokojnie na miesiąc regularnego używania. Ma nieco tłustą konsystencję, wchłania się dość szybko, chociaż nie od razu, tak jak tzw. suche olejki. Używam go głównie na noc. Olejek pięknie pachnie, nawilża i odżywia skórę. Jest to efekt długotrwały, po użyciu wieczorem jeszcze rano czuć, że skóra jest miękka i przyjemna w dotyku. Producent zapewnia, że olejek poprawia wygląd blizn oraz rozstępów, jednak trudno mi się do tego odnieść. Na moje małe blizny na nogach, które mam od dzieciństwa chyba już nic nie pomoże. Podoba mi się nawilżające działanie oraz relaksujący zapach olejku i za to go polubiłam.
Głównym, tytułowym składnikiem aktywnym jest znany z właściwości regenerujących olej makadamia. Ponadto o pielęgnację skóry dba olej jojoba, który bardzo lubię w 100% czystej wersji, olej awokado, migdałowy, z wiesiołka, winogronowy i ryżowy.
Skład: Benzyl Salicylate, Beta-Carotene Phenoxyethanol, BHA, Butylphenyl Methylpropional, Caprylic/Capric Triglyceride, Citronellol, Coumarin, Ethylhexylglycerin, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Hexyl Cinnamaldehyde, Isohexadecane, Limonene, Linalool, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Oenothera Biennis (Evening Primrose) Oil, Oryza Sativa (Rice) Bran Oil, Parfum (Fragrance), Persea Gratissima (Avocado) Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Simmondsia Chinesis (Jojoba) Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil.
Podsumowując, marka Evree tworzy kosmetyki oparte na naturalnych składnikach, w przypadku produktów z serii Multioils Bomb nie mogło być inaczej. Jestem zachwycona zarówno działaniem jak i zapachem tych produktów. Peeling mam już drugi raz, do olejku z pewnością też jeszcze wrócę. To kosmetyki, które uprzyjemniają mój wieczorny rytuał pielęgnacyjny i potrafią wprawić w lepszy nastrój. Kosmetyki Evree dostaniecie w wielu drogeriach, także tych internetowych jak np. iperfumy.pl.
Lubicie kosmetyki EVREE? Macie jakieś aktualnie w użyciu? Znacie serię z Multioils Bomb? :)
21 komentarzy
lubię
OdpowiedzUsuńOlejek z tej serii był przyjemny, ale nie na tyle, żebym miała ochotę do niego wracać. Ciekawi mnie za to peeling, ciekawi mnie połączenie soli z cukrem :)
OdpowiedzUsuńBardzo kusząca propozycja, chętnie wypróbuję :) Bliznami się nie przejmuj, ja mam dwie spore na szyi po operacjach. Zdążyłam się z nimi zaprzyjaźnić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie ich produkty, sprawdzają mi się :)
OdpowiedzUsuńświetny zestaw, zwłaszcza peeling mnie kusi
OdpowiedzUsuńCiekawe czy ten olejek coś by zrobił z moimi bliznami na nogach.
OdpowiedzUsuńTen zestaw sprawię sobie na imieniny
OdpowiedzUsuń:)
Peeling prezentuje się ciekawie, chociaż po składzie widzę, że już mi nie odpowiada i że skończyłoby się uczuleniem :(
OdpowiedzUsuńSkoro olejek pięknie pachnie i szybko się wchłania to przepadłam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam oba produkty. olejek zużyłam w zeszłym roku, uwielbiałam go za zapach i za to jak świetnie ujędrniał skórę. peelingu użyłam kiedyś u koleżanki i bardzo spodobała mi się delikatna powłoczka jaką po sobie zostawiał:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńuaa olejek to coś dla mnie ;-)
OdpowiedzUsuńPeeling kuszący, w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńjestem pewna, że polubiłabym oba te kosmetyki, lubię EVREE ale ostatnio nie jestem na bieżąco z ich nowościami
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Evree. Myślę, że ten zestaw też przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńOba się u mnie sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie miałam jeszcze żadnego produktu z tej marki, ale chętnie coś wypróbuję. Te które opisujesz w tym poście prezentują się całkiem ciekawie.
OdpowiedzUsuńPeeling brzmi kusząco, aczkolwiek mam już ulubieńca w tej kwestii :)
OdpowiedzUsuńPeeling z pewnością kupię :)
OdpowiedzUsuńten peeling mnie kusi
OdpowiedzUsuńJuż miałam kilka kosmetyków z Evree i póki co wszystkie mi się sprawdziły. Chętnie skuszę się na ten peeling, bo widzę że nie ma parafiny w składzie, co jest ogromnym plusem.
OdpowiedzUsuń