BingoSpa - sole do stóp {marzec z Naturicą}
23.3.14
Witajcie kochani. Przychodzę do Was z recenzją kolejnych kosmetyków z BingoSpa. Tym razem będzie o solach do stóp, które pochodzą ze sklepu Naturica.pl. Pozwoliłam sobie zrecenzować dwie różne z nazwy sole w jednym poście, ponieważ po prostu nie widzę różnicy w ich działaniu. Czasami po ciężkim dniu lubię zafundować moim stopom relaksującą kąpiel (jeśli tak można nazwać moczenie stóp w misce;)), a ostatnio pomagały mi w tym, wyjątkowo nie sole z Biedronki, których najczęściej używam, ale sole z BingoSpa: z ekstraktem z kasztanowca i na opuchliznę, obrzęki.
Sole umieszczone są w zakręcanych plastikowych słoiczkach o pojemności 550g. Sposób użycia jest banalny, do miski z wodą wsypujemy nakrętkę soli i moczymy stopy przez jakieś 15-20 minut. Chyba w sumie nie musiałam tego tłumaczyć. ;) Ja najczęściej robię to oglądając wieczorem TV. Po całym dniu nogi czasami odmawiają posłuszeństwa, zdarza się, ze są napuchnięte i po prostu zmęczone. Zamiast od razu po kąpieli kłaść się spać polecam jeszcze dodatkowo moczenie stóp w misce z dodatkiem takich soli.
Sole z BingoSpa świetnie zmiękczają twardą wodę, a co najważniejsze dają rzeczywiście ukojenie zmęczonym stopom. Różnią się one od typowych soli do kąpieli, które to zazwyczaj tylko pięknie pachną i zmiękczają wodę. Sole z Bingo nie mają jakichś wyjątkowych zapachów, ale za to ich działanie relaksujące jest naprawdę zauważalne. Zazwyczaj przy takim moczeniu stóp zajmuję się martwym naskórkiem. Ich regularne
stosowanie pomogło mi doprowadzić troszkę zaniedbane przez zimę stopy
do porządku i już najchętniej wskoczyłabym w letnie sandałki. Wydajność takich soli nie jest duża, wiadomo na kilka użyć, dlatego ja od razu zamówiłam sobie te dwa opakowania, bo wiedziałam, że po prostu na długo nie starczą. :)
Pojemność: 550g
Cena: 11,88zł
Dostępność: Naturica.pl
Jestem ciekawa czy Wy zapewniacie relaks swoim stopom i używacie takich soli?
27 komentarzy
jeszcze nie miałam okazji się z nią zapoznać :))
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się nadarzy :)
Usuńoj wyglada na bardzo interesujący kosmetyk
OdpowiedzUsuńAle soli do stóp jeszcze nie miałam w swojej łazience
Ja wcześniej takiej specjalnie przeznaczonej do stóp też nie miałam, tylko używałam w tym celu soli do kąpieli lub zwykłej kuchennej, ale jednak widać różnicę :)
Usuńja nie używam :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam sole do stóp, mega relaks po całym dniu :-)
OdpowiedzUsuńOj tak, zwłaszcza jak ktoś prawie cały dzień na jest nogach i nie ma czasu na odpoczynek :)
UsuńMam tez jedna wlasnie z bingo spa : )
OdpowiedzUsuńI jak jesteś zadowolona? :)
Usuńja mam dwie, bardzo lubię
Usuńdają cudowne ukojenie ;)
nie miałam
OdpowiedzUsuńJeśli faktycznie pomaga na opuchliznę i obrzęki to muszę ją zdobyć...
OdpowiedzUsuńPolecam, naprawdę przynoszą ukojenie, może gdzieś Ci wpadną w oko np. w Auchan, jeśli masz dostęp do tego hipermarketu :)
Usuńuwielbiam sole,skuszę się na te.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona :)
UsuńSzczerze mówiąc, jeszcze nigdy nie używałam soli do stóp. Zazwyczaj dodaję zwykłą kuchenną.
OdpowiedzUsuńMoże spróbuję tych z Bingo, bo i tak planuję zrobić u nich zamówienie :)
Też czasem dodaję zwykłą sól kuchenną, ale takie specjalnie do kąpieli czy do stóp zapewniają jednak większy relaks :) Bingo ma do wyboru kilka wersji soli, więc na pewno coś dla siebie wybierzesz :)
UsuńTeż lubię sobie czasem wymoczyć stopy, potem robię peeling, wcieram krem a rano stópki są jak nowe :D Z BingoSpa soli nie miałam, lubię te z Biedronki ;p
OdpowiedzUsuńz tej firmy nic nie miałam używam soli z biedronki :)
OdpowiedzUsuńRobię jak Ty, wieczorem przed TV odprężam się w ten sam sposób z solami z BingoSpa jak i innymi:)
OdpowiedzUsuńPrzed TV i ulubionym serialem lub jakimś filmem najlepiej :)
Usuńpo zimie stopom zdecydowanie przyda się taki relaks, chyba się zaopatrzę w taki umilacz
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam wiec sie nie wypowiem ale brzmi zachecajaco :)
OdpowiedzUsuńMam na nie ochotę :)
OdpowiedzUsuńmoja mama kiedyś ich używała chyba
OdpowiedzUsuńA u mnie stopy to tak zawsze po macoszemu traktowane, a później przed latem jak przychodzi wyjąć sandałki jest płacz ;)
OdpowiedzUsuńnie zacheca mnie wole taka w drobnych krysztalkach niz zmielona rodem z kuchni
OdpowiedzUsuń