BingoSpa - Palmowy balsam do dłoni z zieloną herbatą
18.1.13Zima to czas, kiedy częściej sięgam po jakiekolwiek kremy/kosmetyki typowe do pielęgnacji rąk. Palmowy balsam do dłoni był jednym z produktów, jakie kupiłam w grudniu korzystając z dnia darmowej dostawy w sklepie MedicSpa i to o nim będzie dzisiejszy post.
Opis producenta:
Olej palmowy wyciskany jest z pestek owocu drzewa Elaeis Guineensis,
czyli olejowca gwinejskiego, ma barwę pomarańczową, z powodu wysokiej
zawartości karotenu. Doskonale natłuszcza i uelastycznia skórę. Zawiera
dużo witaminy E, witaminy A oraz nienasycone i nasycone kwasy
tłuszczowe.
Ten cudowny składnik połączony w Balsamie palmowym BingoSpa z
ekstraktem z zielonej herbaty chroni skórę dłoni przed wolnymi
rodnikami, zapobiegając procesom starzenia. Ożywia, nawilża, zmiękcza,
uelastycznia skórę dłoni i wzmacnia paznokcie.
I skład dla zainteresowanych, ja się na tym niestety nie znam, chociaż bardzo bym chciała. :-)
Moja opinia:
Opakowanie: Kosmetyk zamknięty jest w moim ulubionym typie opakowań, czyli poręcznym plastikowym zakręcanym słoiczku. Etykietka na opakowaniu jest krzywo przycięta, nie można doczytać wszystkich informacji, które na opakowaniu chciał nam przekazać producent. Kolejnym minusem jest brak foli zabezpieczającej.
Konsystencja: Balsam jest bardzo lekki, dobrze się rozprowadza i szybko wchłania, przez pierwsze minuty po posmarowaniu pozostawia na dłoniach delikatny film, jednak po 5-10 minutach nie ma już po nim śladu. Dłonie są gładkie, miłe w dotyku i lekko nawilżone. Można śmiało pisać na klawiaturze, bez obawy ubrudzenia klawiszy. :-)
Zapach: Hmm jest to bardzo ładny zapach, jednak słabo wyczuwam w nim zieloną herbatę.
Działanie: Balsam spełnia swoją rolę, ładnie nawilża dłonie, jednak nie jest to jakiś super długotrwały efekt. Ja odstawiłam ten produkt do szafeczki i wrócę do niego wiosną, kiedy skóra dłoni będzie mniej wymagająca.
Pojemność: 100g
Cena: 10zł
Dostępność: sklepy internetowe, (i jak wyczytałam na innych blogach Auchan, Tesco, o czym nie miałam pojęcia!).
Miałyście go? Czy może powinnam zapytać kto nie miał? :-)
Ciekawa jestem jak pachnie drugi z tej serii czyli kokosowy, bo też zastanawiałam się nad jego zakupem?
16 komentarzy
Jeszcze nigdy nie miałam kosmetyków z Bingo Spa, choć niektóre z nich kuszą swoim wyglądem i zapachami :)
OdpowiedzUsuńMam ten sam balsamik i zapach jest bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie w zimie skóra potrzebuje jeszcze wiekszej pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńTylko nie Bingo Spa - nie przepadam za ich kosmetykami :-/
OdpowiedzUsuńfollowed u too hun on gfc name good taste of life...but cant see urs on gfc :(
OdpowiedzUsuńThanks,for your comment on my blog.^^
OdpowiedzUsuńMaybe follow each other???
My Blog
Uwielbiam kremy z zieloną herbatą :) ale tego jeszcze nigdy nie miałam.
OdpowiedzUsuńlubię takie bajery- chętnie bym po niego sięgnęła :)
OdpowiedzUsuńMnie szczerze mówiąc nie kuszą już produkty Bingo Spa, odkąd testowałam serum czekoladowo-miętowe oraz maskę winogronową - jak dla mnie strasznie śmierdzą;/
OdpowiedzUsuńNica Hello! =)
OdpowiedzUsuńThere are several brands of plates on sale at ebay, Amazon, other sales site.
What do you know about plates? I can help them in their doubts.
I'm using the google translator, I hope what I wrote makes sense to you.
I'm also following you.
Pozdrowienia z Brazylii! =D
OdpowiedzUsuńNie mialam go (jak nic innego z BingoSpa), ale ja wole jednak produkty tubkowe ;)
OdpowiedzUsuńteż , nic nie miałam z tych produktów.
OdpowiedzUsuńhttp://vivalaglam96.blogspot.com/
Niestety nie miałam jeszcze przyjemności testowania tego produktu...:)
OdpowiedzUsuńmimo, że często widze recenzje bingo spa, nigdy jeszcze nie natrafiłam w żadnym sklepie na te kosmetyki:(
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu, w ogóle nie znam Bingo Spa - ale wkrótce się to zmieni ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na kosmetyczne rozdanie ;)