Temat konturowania twarzy nie był zbyt często poruszany na moim blogu. Mogę śmiało powiedzieć, że niewiele bronzerów przewinęło się przez moją kosmetyczkę. Jestem większą fanką róży, ale to właśnie za pomocą bronzera możemy wspaniale podkreślić naturalne rysy twarzy lub nawet je optycznie zmienić. Mam jasną karnację i dość ciężko było mi znaleźć coś odpowiedniego, ale chyba jestem na dobrej drodze. Zapraszam Was dzisiaj na recenzję palety do konturowania Makeup Revolution Ultra Pro HD w odcieniu Fair.
Palety Ultra Pro HD dostępne są w wersjach pudrowych i kremowych. Ja zdecydowałam się na pudrową i najjaśniejszy z 3 dostępnych wariant, czyli wersję Fair. Poza nią dostaniecie palety Light Medium oraz Medium Dark, które być może sprawdzą się przy ciemniejszych lub oliwkowych karnacjach.
Paletka jest dość duża i ma swoje miejsce w szufladzie mojej toaletki. Nie zabieram jej ze sobą w podróże ani na wyjazdy. Tworzywo z jakiego została wykonana to dość cienki plastik, obawiam się, że upadek na podłogę, płytki mógłby zakończyć się nieciekawie, tym bardziej że formuła poszczególnych cieni jest pudrowa. Wersja Fair zawiera 7 matowych pudrów do konturowania oraz 1 rozświetlacz (ten najjaśniejszy kwadracik).
Cienie mają bardzo dobrą pigmentację, szczególnie te ciemniejsze. W górnym rzędzie znajduje się rozświetlcz. Posiada on srebrne wykończenie i niestety kompletnie nie wpisuje się w mój gust, a może inaczej - nie pasuje on do mojego typu urody. Na szczęście z pudrów do konturowania jestem bardziej zadowolona.
Mam owalny kształt twarzy, z bronzerami nie lubię przesadzać. Liczy się dla mnie delikatny efekt, podkreślenie naturalnych rysów twarzy, bez specjalnego modelowania i optycznego wyszczuplania policzków czy też nosa. Na początek używam dwóch pierwszych cieni z dolnego rzędu. Mieszam je pędzlem, strzepuję nadmiar i nakładam szybkimi ruchami na policzki, następnie przechodzę do linii włosów przy skroniach. Początkowo wygląda to wszystko dość komicznie, cały szkopuł tkwi w rozcieraniu. Lepiej zrobić to dokładnie i nawet zbyt mocno rozetrzeć bronzer niż zostawić plamy albo co gorsze, odcinającą się linię wzdłuż policzka. W rozcieraniu pomocne bywają jasne cienie z górnego rzędu. Na koniec resztkami brązera na pędzlu omiatam linię żuchwy i delikatnie szyję, żeby wszystko ładnie ze sobą współgrało. Trzeci cień w górnym rzędzie fajnie sprawdza się do rozjaśniania okolicy pod oczami. Trochę niewykorzystany jest u mnie najciemniejszy kwadracik, myślę, że z nim poczekam do lata.
Mam owalny kształt twarzy, z bronzerami nie lubię przesadzać. Liczy się dla mnie delikatny efekt, podkreślenie naturalnych rysów twarzy, bez specjalnego modelowania i optycznego wyszczuplania policzków czy też nosa. Na początek używam dwóch pierwszych cieni z dolnego rzędu. Mieszam je pędzlem, strzepuję nadmiar i nakładam szybkimi ruchami na policzki, następnie przechodzę do linii włosów przy skroniach. Początkowo wygląda to wszystko dość komicznie, cały szkopuł tkwi w rozcieraniu. Lepiej zrobić to dokładnie i nawet zbyt mocno rozetrzeć bronzer niż zostawić plamy albo co gorsze, odcinającą się linię wzdłuż policzka. W rozcieraniu pomocne bywają jasne cienie z górnego rzędu. Na koniec resztkami brązera na pędzlu omiatam linię żuchwy i delikatnie szyję, żeby wszystko ładnie ze sobą współgrało. Trzeci cień w górnym rzędzie fajnie sprawdza się do rozjaśniania okolicy pod oczami. Trochę niewykorzystany jest u mnie najciemniejszy kwadracik, myślę, że z nim poczekam do lata.
Podsumowując, paleta Makeup Revolution w odcieniu Fair to według mnie bardzo dobra propozycja dla jasnych karnacji. Cienie do konturowania są matowe, więc to już duży plus. Ładnie się z nimi pracuje, nie sprawiają większych problemów przy rozcieraniu. Makijaż utrzymuje się ładnie przez większość dnia. W końcu mam porządną paletę z którą mogę poćwiczyć konturowanie. Wszystkie palety Ultra Pro HD znajdziecie w drogerii Ladymakeup.
Dajcie znać jak podoba się Wam ta paleta z Makeup Revolution? Jak tam u Was z konturowaniem twarzy? :)
- 29.3.17
- 47 Komentarze